Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 17:33, 23 Cze 2009 Temat postu: Historia Henry'ego Gale'a - Zygfryd89 |
|
|
Henry Gale otworzył oczy. Leżał na ziemi, w środku dżungli. Pierwsze co zobaczył, to balon zaczepiony na drzewach. Usłyszał kroki. Instynktownie wstał i pobiegł w pobliskie zarośla.
W miejscu w którym leżał pojawiło się trzech mężczyzn. Zdecydował, że podejdzie do nich i pierwsze co zrobi to zasypie ich pytaniami (gdzie jestem? co się stało? kim wy jesteście?), kiedy zauważył, że jeden z nich trzyma broń.
- Szukajcie go – rozkazał mężczyzna z bronią.
Henry uciekł. Biegł przez dżunglę przez ponad godzinę, zapamiętując przy tym drogę. Zatrzymał się wraz z nadejściem nocy. Przejrzał swoje kieszenie, w których był portfel, zegarek oraz długopis. Wszystko zostawił w gondoli balonu. Usnął przy brzegu rzeki.
********
Mieszkał w Makato w stanie Minnesota. Miał mały domek, w którym żył wraz z żoną Jennifer. Henry miał spore doświadczenie w lataniu balonami. Czterokrotnie brał udział w zawodach o Puchar Gordona Bennetta. Od lat planował jednak samotnie pokonać Pacyfik. Swoje plany opublikował w Internecie licząc na pozyskanie sponsorów. Oglądał właśnie wiadomości, w których informowano o rekordowej wygranej na loterii, gdy zadzwonił telefon.
********
Następnego dnia rano znalazł trochę jedzenia i ruszył przed siebie. Miał nadzieję na odnalezienie jakichkolwiek ludzi, jakichkolwiek śladów cywilizacji. Odnalazł je bardzo szybko. W dolinie stał nieduży niebieski domek z anteną na dachu. Wokoło pasły się krowy. Henry krzyknął lecz nikt mu nie odpowiedział. Podszedł bliżej i znalazł skład narzędzi. Wśród łopat i grabi znalazł siekierę. Podniósł ją. W tym momencie ktoś przystawił mu strzelbę do głowy.
- Odłóż to – powiedział mężczyzna z wyraźnym rosyjskim akcentem.
- Spokojnie człowieku, rozbiłem się balonem – odpowiedział.
- Muszę nadać wiadomość. Chodź ze mną.
Henry upuścił siekierę i wszedł do środka. Mężczyzna cały czas trzymał go na muszce. Weszli do pomieszczenia z wieloma monitorami.
- Przyślijcie kogoś do Płomienia, pojma… – w tym momencie Henry rzucił się do przodu, mężczyzna upadł na podłogę, wciąż trzymając w rękach strzelbę. Henry wybiegł z budynku, pobiegł do miejsca, w którym zostawił siekierę. Nim znalazł się w dżungli, trzykrotnie umknął kulom. Biegł, nim stracił orientację gdzie się znajduje.
Kilka godzin później wyjął z kieszeni portfel. Wiedział, że może nie dożyć wieczoru. Miał tam kilka stu dolarowych banknotów. Napisał na nich wiadomość dla żony i pomaszerował w kierunku plaży.
Rozpalił małe ognisko. Zjadł kilka owoców. Spojrzał na siekierę, którą trzymał w dłoniach. Wreszcie miała jakiś plan. Od momentu, w którym obudził się po lądowaniu widział, że balon znajduje się za wysoko, a by się do niego wspiąć. Postanowił wrócić do niego jeszcze tej nocy. Ledwie odwrócił się w stronę dżungli wyrosło przed nim sześciu mężczyzn.
- Myślałeś, że Mikhail jest na tyle głupi, że cię nie wytropi ? – spytał jeden z nich.
Zabrali go do łodzi podwodnej. Chwilę później był już na przystani, a następnie został zabrany do osiedla domków. Został zamknięty w jednym z nich. Nad ranem przyszedł do niego mężczyzna.
- Nazywam się Benjamin Linus – powiedział.
- Henry Gale.
- Opowiedz mi coś o sobie Henry .
Streścił niemal całe swoje życie, skłamał jedynie na temat swej ostatnie podróży. Nie powiedział o telefonie, który zadzwonił do niego w tamten dzień.
- Czy mogę do was dołączyć – spytał na końcu.
- Liczę na to – odpowiedział Ben.
Żył z Nimi od ośmiu dni. Zdołał poznać niemal wszystkich. Tego wieczora przechadzał się ulicami. Miał nowy plan, znacznie niebezpieczniejszy od pierwszego. Spotkał kobietę, której jeszcze nie znał.
- Dobry wieczór , jestem Henry – powiedział
- Juliet – odpowiedziała.
- Mam pytanie, w którym domku mieszka Ben ? Ciągle mi się mylą.
Juliet wskazała dom Bena. Trzy godziny, około północy, Henry wszedł tam przez okno. Znalazł broń w szafce i podszedł do łóżka Bena. Gdy ten się obudził, skierował jego stronę pistolet.
- Już czas Ben.
Nie opierał się ani chwili. Udało mu się wyprowadzić go z wioski. Henry nie miał pojęcia ile czasu mini nim zauważą jego zniknięcie. Ben został zmuszony do wyłączenia ogrodzenia. Następnie weszli do dżungli, kierując się w stronę balonu.
********
-Witaj Henry – odezwał się głos w słuchawce.
-Kim jesteś?
-Charles Widmore. Mogę sfinansować twoją podróż. Spotkajmy się jutro i przedyskutujmy szczegóły.
Charles zjawił się punktualnie. Zgodził się finansować jego podróż.
- Dlaczego pan to robi ? – spytał.
- Po prostu lubię spełniać marzenia ludzi. – odpowiedział Widmowe
- Za pieniądze można spełnić każde marzenie.
- Mojego to nie dotyczy.
- A jakie ono jest ?
- Chciałbym dorwać człowieka, który zabrał mi wszystko.
- A dowiem się kogo ?
- Nazywa się Benjamin Linus. Nie sądzę jednak być kiedykolwiek go spotkał.
********
Najpierw udali się na plażę, skąd został porwany. Odszukanie jej nie było specjalnie trudne. Henry zabrał siekierę i skierowali się w stronę balonu.
-Jeśli myślisz, że mnie stąd zabierzesz, to się mylisz. Wyspa nie pozwoli mi odejść.
-Wyspa ? O co ci chodzi człowieku ?
-Myślę, że się dowiesz.
Byli już blisko balonu. Henry usłyszał dziwny hałasy w dżungli. Coś dużego krążył wokół nich. Zatrzymali się przed balonem.
- Ścinaj to drzewo – rozkazał.
********
Był gotowy do wylotu. Zebrał się tłum ludzi, którzy z zainteresowaniem przyglądali się startowi. W tłumie rozpoznał swoją żonę. Podszedł do niej.
-Jak tylko wyląduje napisze ci widomość – powiedział.
-Dobrze. I pamiętaj żeby nie zgrywać bohatera.
********
Henry Gale zginął, gdy wielki słup czarnego dymu objął go i cisnął w drzewa. Ben przyglądał się temu w milczeniu. Gdy dym odszedł, pochował go dokładnie pod balonem.
Wracając Ben porzucił siekierę niedaleko wybrzeża. Dwa miesiąc później, znaleźli ją rozbitkowie z pewnego samolotu, ale to już inna historia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaszana16
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:22, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Fajna historia. Ładnie by się wkomponowała - 4/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 22:31, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ano zgadzam się z kaszaną- 4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Wto 22:33, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Praca zwięzła, ale wciągająca. Bardzo oryginalne uzupełnienie historii Gale'a. Ocena 5.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Wto 22:35, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
I ja dam piąteczkę. Bardzo fajnie się czytało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patryk1994
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 9:26, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przyjemnie się czytało i wciągające przede wszystkim dlatego dam 5.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polska
Zbieracz Owoców
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 14:12, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie się czyta. Fajnie wykorzystana sytuacja z Mikhailem. Daje 4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
figo
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 14:55, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z przedmówcami dam nawet 5 Za spójność akcji .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Marsa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 20:21, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo przystępnie napisane. Dialogi są takie, no ... nie jak w Klanie czy M jak Miłość ... takie naturalne. Całość spójna. Brawo! 6.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hubek
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:24, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
daję 6 bardzo mi się podobała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
12321as
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:35, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
podoba mi sie 4/6
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 12321as dnia Śro 20:36, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 18:05, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem wybija sie z pozostałych prac pisemnnych, przynajmniej z tych ktore jak na razie miałem przyjemnośc czytać
5/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddie
Mysliwy
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 22:30, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Praca dobra, lecz nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, więc daję 4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz Zaczyk
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 2:27, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak wyżej...
Dam 4 z minusem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo2405
Rozbitek
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:31, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajna historia, i podobało mi się te ostatnie zdanie:
"Wracając Ben porzucił siekierę niedaleko wybrzeża. Dwa miesiąc później, znaleźli ją rozbitkowie z pewnego samolotu, ale to już inna historia."
Zarąbiste!
Daję 5
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qwerik
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 11:58, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
pomysł fajny, ale za krótkie 3/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legoras
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Island Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 14:52, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawy pomysł, pokazanie życia i historii Heny'ego. Dobrze też napisane! 5/6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hellboy
Mysliwy
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Wrocław/Oława Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 16:45, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się ułożona historia daje Ci 4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mizer94
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 17:51, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się bardzo podobało,wplecione w wydarzenia w serialu
ocena 5
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 11:37, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo sympatycznie się czytało. Historia niezwykle ciekawa i interesująca.
Co więcej, wręcz idealnie wpleciona w fabułę serialu.
Tekst spójny i zwięzły. Wybrałeś naprawdę znakomity temat.
Ocena: 6
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|