Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

White Raven

Nie chce mi się opisywać mistrzostw bo powiedziałbym właściwie to samo co wy. Czyli klapa.

Mówimy o odsunięciu od kadry staruszków. Ale kogo mamy na ich miejsce? Kokoszka, Wawrzyniak to zawodnicy o klasę gorsi i dużo mniej doświadczeni niż Bąk i Żewłakow. Gdyby nie naturalizacja Rogera to też miejsce Żurawskiego nie miałoby następcy.

Dera

[quote="Stach]Własciwie od kiedy przeszedł do Celicu to zdecydowanie sie pogorszył.[/quote]
Dziwne, bo w pierwszym sezonie wszyscy sie nim tam zachwycali, nadali mu ksywkę "Magic" i strzelił 16 bramek w sezonie, czyli więcej niż Henrik Larsson w swoim pierwszym sezonie w Celtach.

WISKI

Cóż, Chorwaci wyciągnęli do nas rękę, ale nam nie chciało się jej podać Wink

Jak się okazało kluczowa dla nas na tych mistrzostwach była 93 minuta i pamiętny karny sędziego Howarda. Później jeszcze dałem się przekonać papce medialnej w spółce z kadrą, że oni ciągle wierzą, że może się udać. Wierzył tylko Boruc, pokazał światową klasę. Nasi nie zagrali nic, niektórzy nie są nawet godni nosić orzełka na piersi. Powinni tam zostawić serce, po meczu nie mieć siły na zejście do szatni. Ale trudno, stało się. Jak to mówi Janek Tomaszewski "Po 2002 roku nie wyciągnięto wniosków, po 2006 roku nie wyciągnięto wniosków, to jeśli teraz...". Tylko właśnie jak to w Polsce, mówić każdy potrafi, a robić nie ma komu. Mimo porażki znajdziemy się prawdopodobnie wyżej w notowaniach niż aktualni mistrzowie Europy (Grecja) i wicemistrzowie świata (Francja). Marne pocieszenie. Jestem jednak za tym, żeby Leo został, bo niewątpliwie ta polska piłka poszła do przodu, co pokazał mecz z Niemcami. Przegraliśmy imo przez słabą psychę i sędziego Howarda. A Ballack pokazał Krzyniowi jak się piłkę powinno uderzać...

sajmon

Nasza porazka to napewno nie jest wina Benchałera tylko całej naszej piłki i polskiej mentalności, która oczekuje mistrzostwa zawsze. Jesteśmy dumni, pyszni i mamy zbyt wygórowane wymagania.