Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Sylka

Temat Matura jest, to Egzamin gimnazjalny też być powinien Wink

Jak wam poszedł próbny human?? Dla mnie raczej przeciętny, ostatnie zadanie głupie ale i tak lepsze to niż rozprawka :/ Jutro matma to będzie lepiej Very Happy

Roczniku 93 pokaż że istniejesz !!! Very Happy

Oczywiście każdy inny też może pisać Wink

Ps. Kiedyś był taki temat ale skończył się jeszcze w 2006 to chyba nie warto odgrzebywać.

Gosia

Według mnie egzamin gimnazjalny to najgłupsza rzecz jaką wymyślono (no dobra są głupsze:P). Wynik rzadko pokazuje jak zdolnym się jest :/ Wiele zależy od tego czy Ci podejdą pytania. Za dawnych czasów Razz

kiedy pisałam próbny egzamin gimnazjalny z humana to przypadł mi do gustu temat rozprawki i za całość dostałam 47/50 pkt. Nie martwiłam się więc za bardzo o właściwy egzamin. I co? Temat rozprawki był tępy (albo ja byłam tępa, teraz nie mogę stwierdzić) i dostałam 35/50. Co tam 12 pkt. różnicy...Za to część ścisła to jeszcze gorsza sprawa. Powiedzmy ,że ktoś jest dobry z biologii a tragiczny z fizyki. W zależności od tego z jakiej dziedziny pytań będzie więcej tyle będzie miał punktów. Porażka. Nie wiadomo z jakiej partii materiału się uczyć, jeżeli w ogóle warto to robić.

Musiałam się wywnętrznić (Sylka pozwoliła się innym wypowiadać).

Dlatego roczniku 93! Nie przejmuj się za bardzo wynikami Very Happy

Dziękuję

Dera

Ale przecież na maturze też są tematy i też jeśli będziesz w danym temacie mocna, to egzamin pójdzie Ci dobrze. Czyli co, matura też głupia? Razz

Ja mam egzamin na szczęście za sobą, zdobyłem jeśli dobrze pamiętam 83 punkty albo coś koło tego. Haczyk jest taki, że zachorowałem niewiadomonaco na tydzień przed testami, wysoka gorączka i zawroty głowy. Wyzdrowiałem zaraz po 2 dniu testów ;]

MrKluska

W sumie egzamin się przydaje, bo jako tako z grubsza ustala klasy, ale racja, zależy jak podejdzie Wink

W sumie jakby na to nie patrzeć to każdy egzamin jest taki, że musi podejść Very Happy

Ja dzisiaj pisałem z Operona (wy też mieliście napisać mit o książce? Jeśli tak- to mieliśmy te same egzaminy Very Happy

). Nie było tak źle, chociaż wątpię, że podstawa programowa obejmuje łacińskie cytaty i skrót BN (nie mam zielonego pojęcia co oznacza Very Happy

)
Ale próbne egzaminy IMO są bez sensu... Very Happy

Piszesz je 2 razy i za 3 razem nie ma pana we wsi, żeby przypadło Ci to samo lub podobne pytanie (ja się z tym nie spotkałem Very Happy

)
Rocznik 93 "żondzi" Very Happy

Sylka

xydorux

Co prawda swojego testu już nie pamiętam ale uważam, że jest raczej potrzebny bo dokonuje w jakimś tam sensie selekcji uczniów jeśli chodzi o potencjał intelektualny. Oczywiście w takich testach szczęście się przydaje zwłaszcza w tej części ścisłej gdzie jest spory asortyment przedmiotów ale inteligentna osoba powinna sobie poradzić.
Jest to jakiś pierwszy poważny egzamin w życiu, jednak przynajmniej u mnie często wpływowi rodzice byli w stanie załatwić dziecku miejsce w danej szkole a domniemywam, że jest to raczej praktyka stosowana w całej Polsce. Więc nie warto zbytnio lamentować nad słabym wynikiem bo nie zawsze wszystko stracone.No ale często osoby które śmignęły pięknie test, w LO sobie nie radzą co tylko pokazuje, że opieranie selekcji w oparciu o tylko wynik z testu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Chyba jeszcze oceny z niektórych przedmiotów były brane pod uwagę i olimpiady, ale uważam że sporo w kwestii ucznia powinien mieć do powiedzenia jego wychowawca z gimnazjum.

Sylka

W matematyczno-przyrodniczym, część matematyczna była prosta Smile

, z przyrodniczą gorzej :/. Za nic nie mogłam sobie przypomnieć prędkości przyspieszonej, z doświadczeniem chemicznym tez strzelałam. Jutrzejszy angol też będzie trudny, bo poprzedni był banalny.

Jeśli chodzi o to, czy egzaminy są potrzebne, to myślę że są, ponieważ idzie rozpoznać czy jest ktoś kujonem, który po napisaniu sprawdzianu czy kartkówki zapomni wykute bezmyślnie regułki czy bierze wiedzę na logikę i zostaje mu to w głowie.

EDIT:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kina_

No my też mieliśmy napisać ten mit ;/ Jak sprawdzałam dzisiaj odpowiedzi, to humanistyczny nie poszedł mi tak źle, ale mogłobyć o wiele lepiej gdyby nie moje głupie błędy... A ten dzisiejszy z matematyki to nawet mógł być Smile

Wyjątkowo mi pytania podpaspwały chociaż ile punktów zdobędę okaże się jutro... Wink

MAD

Test poszedł mi nieźle. Podszedł mi temat. Wkurzają mnie tylko takie pytania z gatunku 8 lub 25. Zdałem się na intuicję, a ten skrót "BN" rozkminiałem przez godzinę. Sorry, ale skąd mamy znać odpowiedź na takie pytania?
Z tego co widzę prawie wszystkie zadania zamknięte zrobiłem dobrze. Kopnąłem się przy dacie III rozbioru. Za to mam poważne wątpliwości odnośnie 24.

MrKluska

MAD Ty jesteś rocznik 93?! Chylę czoła... Very Happy

Część anglojęzyczna nie była zła, chociaż wkurzył mnie ostatni listening... było 5 zdań puszczanych 1 pod 2... Nie dosyć, że w porównaniu z poprzednimi zadaniami były puszczane baaardzo szybko, to ostatni przykład był na 2 stronie, więc zanim się przewróciło stronę, przykład się skończył...
Poza tym oceniam, że będę miał koło 40 z humana, 43 z matmy i może 47-48 z angielskiego Very Happy

Pisze to bez sprawdzania odpowiedzi, zobaczymy jak będzie w rzeczywistości Very Happy

White Raven

A ja nie pisałem ostatnio żadnych testów próbnych Razz

Widocznie tylko w niektórych województwach się odbywały. Ogólnie wynik humanistycznego zależy od fartu. Czasem pytania zamknięte są łatwiejsze a czasem trudniejsze. Ale jak nam dowalą mit na oficjalnym teście to się chyba położę... Very Happy

Zdecydowanie bardziej obawiam się części ścisłej. Do tego egzaminu trzeba się będzie trochę pouczyć. Przypomnieć fizykę,chemię, matmę,geografię i biologie z 3 lat. Ekstra! ;] A angielskim się nie przejmuję. Z biegu bez przygotowań miałem 46 pkt.

P.S. 93 rulezzz

Dera

Sylka

Na angielskim już byłam taka zmęczona (egzaminy pisaliśmy o 8 a potem normalnie lekcje) że nie miałam siły myśleć (angielski powinien być na początku). Z zadaniami ze słuchu nie miałam problemu oprócz ostatniego, który był przeczytany tak szybko, że jak się skończył to cała sala wybuchnęła śmiechem ;D Dalej to mi się tak nic nie chciało, że jak widziałam dupny tekst i (0 - 1p) to dawałam sobie spokój (co tam jeden punkt w tą czy w tą). Tekst o recyklingu beznadziejny, opis obrazka prosty.
Jakoś nie chce mi się sprawdzać ile mam pkt, ale z doświadczenia wiem że na próbnych mam mało, a na prawdziwych więcej Very Happy

White Raven

drago174

EGzamin gimnazjalny to z calym szacunkiem, ale strasnzie prosty test :/ wiekszosc zadan dosyc oczywistych i typowych , jezeli ktos jest troche inteligentny bez problemu go zda nie mowiac o lepszych wynikach... to samo tyczy sie matury no moze poziom juz jednak troszke wyzszy , ale jednak w wiekszosci masz podany material czy zakres i po odpowiednim przygotowaniu sie nie bedzie najmniejszych problemow Smile

MrKluska

sefcik · Wysłany: Nie 1:01, 15 Mar 2009 Temat postu:

Uważam, że nie ma co się przejmować jakoś strasznie testami gimnazjalnymi- nauczyciele nastawiają uczniów jak na maturę, a jeśli się w miare słucha na lekcjach to test się przejdzie z łatwościa. Zdawałem rok temu zawalając troche polski 37 ale nadrobiłem testem z matmy (4 Cool

który był bardzo matematyczny. Pytanie z fizyki było gdzie energia kinetyczna równa = 0, a gdzie Ep = 0. Tak więc nie ma co się przejmować.

Bardziej się martwię o maturę bo jak się nauczyć to matury z histy albo z wosu?

swrn · Wysłany: Wto 17:49, 24 Mar 2009 Temat postu:

Mirage · Wysłany: Wto 17:57, 24 Mar 2009 Temat postu:

White Raven · Wysłany: Wto 18:41, 31 Mar 2009 Temat postu:

Mi dziś oddali wyniki próbnego. Moja szkoła nie pisała tego z OKE tylko sama układała. Dostałem:
46/50 z humana
39/50 z matmy (trzeba było Talesa przypomnieć to bym miał 43)
45/50 z angielskiego

Ogólnie wyniki satysfakcjonujące Very Happy