Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Ace

Homoseksualizm jeszcze dzieciom nigdy na dobre nie wyszedł. Niedługo nie będzie mody na emo, tylko na homo. I tak, jestem przeciwny homoseksualizmowi tak samo jak pedofilstwu. Po prostu nie dość, że jest to obrzydliwe to nie jest to zgodne z etyką człowieka. Tacy ludzie powinni się leczyć, bo nie jest to dla mnie nic innego niż choroba. Jesteś gejem - dobra, ale nie wychodź na parady - i tak już macie za dużo praw. Rolling Eyes

I co, może dalej nauczanie dzieci w szkole o "tolerancji" do homosiów? Rolling Eyes

Master Flamaster

Rozumiem, że niezgodne z etyką człowieka może być np. morderstwo, kradzież czy coś w tym stylu, ale to, że się kogoś kocha?
Obrzydliwe - w porządku, rację masz, bo każdy ma inne postrzeganie piękna. Nad tą sprawą nie ma co polemizować.
Zrównywanie homoseksualizmu do pedofilii to już śmiech na sali - pedofilia polega na krzywdzie moralnej, psychicznej i fizycznej dziecka. Pedofil szkodzi jeśli nie osobiście to przez oglądanie filmów/zdjęć (popyt sprawia, że jest tego więcej w necie). Nie działa za zgodą dziecka, a jak już to jest ono nieświadome.
Homoseksualizm nie polega na przymuszaniu, krzywdzie itp. Jest to dobrowolny związek dwóch osób. Może on być zdrowy i piękny, jak i toksyczny i wyniszczający - w normalnych parach też tak jest. I to jest codzienność.

Parady równości - według mnie to tylko chęć spotkania się, pokazania, narobienia trochę hałasu i tyle. Do tego jest tylko podpięte rzucanie haseł tolerancji. Nie popieram zbytnio tego, bo tworzy to negatywny wizerunek homo wśród społeczeństwa, ale na podobnej zasadzie są np. organizowane zloty motocyklistów.

Kwestii homo=choroba w ogóle nie poruszam, poczekam by zobaczyć co inni napiszą.

A co do uczenia dzieci tolerancji - to jest akurat dobre. Przecież tolerancja nie spedali dzieci (warto sobie zobaczyć w słowniku co to jest "tolerancja"). A przynajmniej gdy dziecko wyrośnie na wspaniałego dresika to nie zabije człowieka za to kim jest. CZŁOWIEKA, bo to nie sprawia, ze ktoś jest gorszy.

Ace

Master Flamaster

Rotflcopter

Parady rownosci sa chyba zaprzeczeniem calego ruchu homo ... z jednej strony twierdza ze chca byc traktowani tak samo jak inni, a z drugiej robia parady aby sie pokazac. Nie wiem jak wy ale ja nigdy nie widzialem parady heteroseksualistow.

Niechce tutaj wyjsc na osobe nietolerancyjna, ale dla mnie homoseksualizm jest absolutnym wynaturzeniem. Mozemy dyskutowac dlaczego taki styl zycia jest/lub nie jest w spoleczenstwie akceptowany, jednak wszystko zalezy od tego jakimi normami moralnymi spoleczenstwo sie kieruje.
Kilka postow wyzej widzialem opinie ze homoseksualisci mogliby zyc w spokoju wychowujac dzieci, gdyby tylko nie spotkali sie z negatywnymi opiniami spoleczenstwa. Ale trzeba sie zastanowic jak dziecko ktore bylo wychowywane przez dwoch tatusiow bedzie postrzegalo heteroseksualne pary. Takie dziecko, bez odpowiednich wzorcow ma o wiele wieksze szanse wyrosnac na homo, tylko dlatego ze tak zostalo wychowane, i jest to dla niego naturalne zachowanie.

Ace

Soiree

Powiem tak: osoby homoseksualne nie przeszkadzają mi, toleruję ich uczucie. Znam nawet taką parę i tworzą oni bardzo udany związek a dodatkowo są bardzo miłymi i inteligentnymi osobami. Jednak nie powinno się mieszać w to dzieci: jak dla mnie nie będzie ono miało podstawowych wzorców jakimi są ojciec i matka. Dodatkowo takie dziecko prawdopodobnie spotka się z odrzuceniem rówieśników, ponieważ Polska tolerancyjnym krajem nie jest (Wystarczy spojrzeć na całą kontrowersje wokół ostatnio emitowanego filmu "Tajemnica Brokeback Mountain", ksiądz mówił mi na religii, że do Kościoła przychodziły osoby, które były oburzone właśnie tym filmem.)

wilkstepowy

No to ja się też wypowiem.
Homoseksualiści mi ogólnie nie przeszkadzają, nie powinni być odbierani jako ludzie chorzy na jakąś okropną zarazę, mają prawo być szczęśliwi, jak każdy człowiek. Znam jedną taką osobę i jest naprawdę wartościowym człowiekiem. Jednak muszą liczyć się z tym, że ich orientacja jest objęta pewnymi ograniczeniami. Jeżeli chodzi o ich śluby, to tutaj- może nie ślub, ale jakaś prawna forma legalizacji ich związku mogłaby istnieć, o ile już jej nie ma- nie znam się na tym. Chodzi o spadek np i inne takie sprawy.
Natomiast co do adopcji, to nie wyobrażam sobie tego. Każde dziecko, a już szczególnie te, które będzie adoptowane, ma prawo do życia w pełnej rodzinie : składającej się z mamy i taty... poza tym dzieci są dobrymi obserwatorami, zaczną zadawać pytania, no a te w szkole bywają okrutne.
Choćby nie wiem jak, taka para się starała, to rozwój dziecka w jednym przypadku może być w pełni normalny, a kiedy indziej wszystko się posypie.
Dzieci nie należy na to narażać.

Dera

Ace

Dera

PRZYSZŁE POKOLENIA Ejsie. Nie za 5 czy 10 lat, ale za 30 czy 50. Populacja na świecie cały czas rośnie, a miejsca do życia coraz mniej...

Ace

Mamy cały kosmos do zagospodarowania. ; )

Janek

Tak sobie czytam i czytam o tym całym homoseksualizmie tutaj i dochodzę to jednego wniosku - Ci którzy organizują te wszystkie parady nie parady właśnie odnoszą kolejny sukces. Tyle świetnych tematów do rozmów mamy, a mimo to każdego elektryzuje temat o homo. Niestety, coś z tego wynika. I wg mnie bardzo niedobrego.

Ale jak już jesteśmy przy poglądach i filozofiach... Obserwuje już ten świat od kilku dobrych lat. Zdążyłem sobie wyrobić swoje, własne poglądy. I nie są one tylko zbiorem myśli kreowanych pod publiczkę. Już nie zależy mi na tym, żeby swoimi poglądami leczyć kompleksy, czy zdobyć czyjąś sympatię.

I powiem Wam tak. Według mnie nie ma czegoś takiego jak odmienna orientacja seksualna. Życie człowieka determinują związki, które gdzieś tam w jego ciele sobie pływają. Człowiek jest w pewnym sensie jak maszyna - został zaprogramowany przez naturę. Zarówno kobieta jak i mężczyzna. I uwierzcie mi lub nie, bądźcie tolerancyjni bądź nie, ale nigdzie w tym planie nie ma i nie było nigdy czegoś takiego jak "odmienna orientacja seksualna". Zawsze mężczyzna dąży do prokreacji z kobietą, a kobieta z mężczyzną.
Niestety w jak każdej maszynie, jak w każdym planie, jak w każdym procesie może nadarzyć się błąd. W ten sposób na tle psychicznym jedna kobieta zaczyna patrzeć w lustro i widzi w nim nie siebie, ale tłuste "coś", a innej znów wydaje się, że kręcą ją kobiety. Pierwsze schorzenie nazywamy anoreksją, a drugie homoseksualizmem. Dokładnie tak. Tzw. Homoseksualizm to zwyczajna usterka psychiczna podobnie jak anoreksja i już.
Nie znaczy to oczywiście, że nie wierzę w miłość. Owszem zdaję sobie sprawę, że jedna kobieta może kochać drugą. Tak samo mężczyźni. Jeżeli tak jest faktycznie, to nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. To nie jest choroba to jest uczucie. Aczkolwiek osoby, które to spotka powinny zdawać sobie sprawę, że są ewenementami, że ich drugie połówki okazały się tej samej płci. Powinny sobie zdawać sprawę, że to nie jest normalne. Ale powinni wiedzieć, że w czymś takim nie ma nic złego. Miłość to miłość i już. Nie wybiera.

Ale nikt mi nie ma prawa powiedzieć, że jest coś normalnego w geju, który chodzi do gejowskich klubów, podrywa innych mężczyzn, przebiera w partnerach itp itd. To jest zwykłe zboczenie, a nie miłość. Tego nigdy nie zaakceptuję. Akceptacja czegoś takiego napawałaby mnie wstydem. Wstydziłbym się samego siebie.

Niestety Ci zboczeni niby pseudogeje (ew. pseudolesbijki), którzy mówiąc kolokwialnie "lubią się łoić w 4. litery" sprawiają teraz, że ludzie, którzy faktycznie się kochają są napiętnowani, boją się swoich uczuć... I to jest problem.

Kate · Wysłany: Pią 15:14, 06 Mar 2009 Temat postu:

Na powyższy temat zostalo powiedziane chyba już wszystko dlatego zachęcam do wypowiedzi na konktrowersyjny i modny ostatnio temat: zapładnianie metodą in-vitro. Jesteś za czy przeciw?

Silver · Wysłany: Pią 15:28, 06 Mar 2009 Temat postu:

Biologiem nie jestem, ale nie słyszałem jeszcze chyba o żadnych przeciw. :>