Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gdyby ktoś kogo nie lubisz poprosiłby Cię o pomoc a Ty byś mu pomógł to czy byś zmienił stosunek do niej na lepszy?? |
TAK |
|
2% |
[ 1 ] |
Raczej TAK |
|
27% |
[ 10 ] |
Raczej NIE |
|
33% |
[ 12 ] |
NIE |
|
19% |
[ 7 ] |
NIE WIEM |
|
16% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
Robertho
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 12:34, 22 Paź 2006 Temat postu: Pytanie z psychologii !!! Ważne!!! |
|
|
Wiem, że to może jest trochę głupie ale mimo wszystko chcię prosić Was o pomoc w rostrzygnięciu pewnego sporu. Kumpela mówi, że jakiś słynny psycholog wymyślił teorię, że jeśli osoba, której nie lubimy poprosi nas o pomoc a my jej pomożemy to przez to zmienimy stosunek do niej na lepszy (czyli np. polubimy ją).
Wg. mnie to nie jest prawda, bo ja chyba nie polubiłbym osoby, którą nienawidziłem, gdybym jej pomógł.
Proszę o pomoc bo kumpela twierdzi, że ja myślę subiektywnie a reszta ludzi uważa tak jak ten słynny psycholog!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Robertho dnia Pon 11:15, 23 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PiroMan
Mieszkaniec Chatki Jacoba
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 3391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z The Flame
|
Wysłany: Nie 12:38, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli bym kogoś nie lubił to bym mu pewnie nie pomógł
Ale jeśli już bym pomógł to wietrzył bym w tym jakiś podstęp, "ze akurat mnie poprosil o pomoc..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:42, 22 Paź 2006 Temat postu: Re: Pytanie z psychologii !!! |
|
|
Robertho napisał: |
Proszę o pomoc bo kumpela twierdzi, że ja myślę subiektywnie a reszta ludzi uważa tak jak ten słynny psycholog! |
To, że ktoś się zgadza z tym poglądem nie znaczy, że nie ma subiektywnej opinii. Każda opinia jeśli jest wykreowana z czyjegoś indywidualnego punktu widzenia jest opinią subiektywną...
Zagłosowałem na odpowiedź : raczej TAK. Myślę tak, dlatego, że "pomoc" może być w rożny sposób rozumiana. Jeśli chodzi o jakąś drobnostkę, to myślę, że to na relacje między takimi osobami nie wpłynie w żaden sposób. (np. zdarza się pożyczyć komuś kogo się nie lubi pracę domową do odpisania, a to nie sprawi od razu, że tą osobę zaczyna się lubić). Jednak jeśli jest to poważna sprawa. To owszem, może zbliżyć obie osoby do siebie. I nienawiść może ustąpić zrozumieniu i koleżeństwu. Przykładem takiego poważnego problemu może być np. choroba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thomm
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oceanic Airlines
|
Wysłany: Nie 12:44, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
rózne rzeczy sie zdarzaja ale jak ludzie pomagaja sobie, to rosnie zaufanie i może tak byc, gdy pomoże się komus kogo sie nienawidzi; nie mówie że sie od razu polubi, ale nienawiść bedzie mniejsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robertho
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 12:48, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Można kogoś polubić ale to musi być długotrwały okres, ale jedna pomoc wg. mnie nic nie pomoże. Jeśli kogoś nie lubimy z winy drugiej osoby a ona nie zmieni postępowania wobec Ciebie to mimo, że jej pomogę to i tak nie będę miał możliwości jej polubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 12:55, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a ja jestem z tych dziwnych i beznamietnmych ludzi, którzy jak kogos nie luibią to już nie lubią.
zagłosowałam na raczej nie. bo nigdy nie można byc pewnym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thugli
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:04, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jak kogoś nie lubie to nie prosze tej osoby o pomoc. Nawet jakby ta pomoc oferowała ta osoba mi też bym jej nie przyjął. Wiem dość archaiczne i moze chamskie ale taki jestem. Mam takie samo zdanie jak Aamanee, jeśli kogoś nie lubie to nie lubie i basta. Próbuje takiego delikweta omijać na kilka kilometrów aby nie zepsuć sobie dnia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robertho
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 13:06, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Aamanee napisał: |
a ja jestem z tych dziwnych i beznamietnmych ludzi, którzy jak kogos nie luibią to już nie lubią. |
Ja jestem podobny, w sumie pewnie większość ludzi jest takich. Jeżeli kogoś się nie lubi to ta druga osoba naprawdę mus walczyć, żeby go polubić. Kiedyś podpadłem jednej koleżańce i żeby odzyskać jej zaufanie musiało upłynąć sporo czasu (chyba ok. 1,5 roku) . Jeśli chodziłoby o kogoś innego to dałbym sobie spokój już dawno. Stracić zaufanie jest bardzo łatwo ale odzyskać jest ciężko. I o ile dobrze pamiętam czasami prosiłem Ją o jakąś przysługę, ale przez to nic się nie zmieniało się na lepsze. Dopiero jak ja jej pomogłem coś się zaczęło zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cysia
Mysliwy
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 17:48, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zagłosowałam na RACZEJ NIE. Jestem osobą, która nie zmienia zdania od tak... Jestem stała w uczuciach i dlatego jeśli kogoś nie lubię to ta osoba nie może zrobić zbyt wiele żebym ją polubiła.
Lubie pomagać innym, ale przez to nie da się zmienić o kimś zdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
immortaly
Rybak
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: ta pewnośc?
|
Wysłany: Wto 17:03, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja też zagłosowałam na raczej nie, aczkolwiek wątpie żebym kidyś w takiej sytuacji była. jak kogoś nie lubie, to zazwyczaj z wzajemnością więc nigdy w życiu taka osoba by mnie o pomoc nie poprosiła, a nawet jeśli to nie wiem czy bym pomogła, a jak by się już uprzec, i że bym pomogła to już cudem by musiało byc żebym zmieniła swój stosunek do niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazia
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: Wto 18:42, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no widzicie a ja byłam w takiej sytuacji i pomogłam i teraz ta osoba jest czymś co mogę nazwać "przyjacielem" .HEHE stare przysłowie "przyjaciłół poznaje się w biedzie" w pewnym sensie prawda ,bo później moja "najlepsza" przyjaciółka się do mnie wykręciła d... ,a tamta osoba którą prawie rok temu chciałam zabić jest moim najepszym przyjacielem i to po tym co przeżyłyśmy . . . oj różne historie były ,różne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robertho
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 2:08, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kazia napisał: |
no widzicie a ja byłam w takiej sytuacji i pomogłam i teraz ta osoba jest czymś co mogę nazwać "przyjacielem" .HEHE stare przysłowie "przyjaciłół poznaje się w biedzie" w pewnym sensie prawda ,bo później moja "najlepsza" przyjaciółka się do mnie wykręciła d... ,a tamta osoba którą prawie rok temu chciałam zabić jest moim najepszym przyjacielem i to po tym co przeżyłyśmy . . . oj różne historie były ,różne... |
Ale się rzadko zdarzają takie rzeczy. Nakłada się na to kilka czynników: po pierwsze musi to być pomoc naprawdę w czymś bardzo ważnym, po drugie osoba, która prosi o pomoc chce nawiązać lepsze stosunki z Tobą, a po trzecie Ty musisz być osobą, która potrafi dość szybko wybaczyć lub potrafisz nawiązywać dobre kontakty z większością ludzi.
A jeśli chodzi o to powiedzenie: "Prawdziwych przyjaciłół poznaje się w biedzie" to się z tym absolutnie zgadzam. Bo zwykle jeśli wszystko Ci się układa to "przyjaciół" ma się mnóstwo, ale jeśli się noga podwinie to zostają osoby, na które się nie liczyło. Dlatego dobrze jest od czasu do czasu sprawdzić czy Ci "przyjaciele" potrafią się dla Nas poświęcić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
L
Człowiek Nauki
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z T E S C O
|
Wysłany: Śro 17:20, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hym... Ten psycholog odniósl się do tego, ze każdy lubi byc doceniany. x)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kujon
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from LigthMountain town
|
Wysłany: Czw 18:43, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
RACZEJ NIE, bo
1.Ta osoba by mi pewnie nie pomogła
2.Mam polubić osobę, bo jej pomogłem? Strange...
3.Trochę to bez sensu, bo jak mógłbym pomóc komuś, kogo nie cierpię? Do takiej osoby to bym nawet z pięciometrowym kijem nie podszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|