Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

missext

byle siostry wyszly juz z klasztoru, akcja policji byla z jednej strony dramatyczna, a z drugiej bardzo spokojna. zastanawiam sie czy te kobiety beda w stanie wrocic teraz do normalnego zycia, po praniu mozgu jakie zafundowala im "siostra" jadwiga i "ojciec" roman.

Kate

z tego co podały wczoraj media wynika, że przygoda tych pań z Jadwigą i Romanem nie zakończy się na etapie Kazimierza, ale będzie miała (o ile już nie ma) swój ciąg dalszy. panie bowiem odjechały z ośrodków, do których je odwieziono w miejsce nieznane (zapewne dalej bawiąc się w odrodzenie Kościoła) a że prawa nie łamią, kwestia ta zostanie nierozstrzygnięta.

inheracil

Wszystkie byłe betanki uciekły z domów rekolekcyjnych, gdzie zostały umieszczone. Nie chcą widzieć się z rodzinami. Prawdopodobnie będą chciały założyć nowy zakon. Jednym słowem pranie mózgu ufundowane przez przełożoną i księdza okazało się skuteczne.

Kate

żal mi tych kobiet. najgorsze jest to, że one w każdym akcie pomocy upatrują szatański atak (chocby rozmowy z policjantkami) i zamach na ich świętą misję. przeniesienie tej sekty w inne miejsce nie narusza prawa, tak więc oczekiwanie daty eksmisji przez rodziny tych dziewczyn jako wyrwania ich spod wpływów "wizjonerów" okazało się bezowocne.

inheracil

Pod względem prawnym praktycznie nic nie można wskórać. Nie można zabronić siostrom się spotykać. Problem jest taki że one wierzą że są jedynym prawdziwym zakonem, żal patrzeć jak na naszych oczach rośnie kolejna sekta.

Kate

panie najwyraźniej chcą powrócić do domu w Kazimierzu, gdyż wczoraj zostały zauważone koczujące przy murach domu zakonnego, jednak zostały spłoszone przez policję.
wydaje mi się, że eksmisja byłych betanek nie będzie ostatnim wydarzeniem z ich udziałem podanym przez media.

Denek

I masz rację. Nie puszczą płazem tego wszystkiego.