Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KMR Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 22:14, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Henioo wyglądał na najbardziej "aktywnego",przed chwilą uratował tyłek Spankowi.Zaczeli pić browca,pomyślałem,że też możę się przyłącze.Jednak po chwili sobie przypomniałem:Jutro wyjeżdżam,zaraz muszę spadać z "drewnianej budki pijaka"
Więc podszedłem do obydwu panów i zacząłem rozmowę
-Jesteś Spank,tak?Nieprzejmuj się tamtym gościem,zwinął mi wczoraj trochę forsy,życie jest przeklęte,nic na to nieporadzisz...postawi mi ktoś z was browara?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 22:18, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Po jakimś czasie kapnąłem się, że nikt mnie nie okradł. Wróciłem do noramlnych zajęć czyli czyszczenia kufli itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 22:25, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jednak kolo który kiedys był spankiem postawił mi piwo.. pijemy i pijemy, w końcu WISKI skumał sie(jak on to zrobił?!) że go nie okradli... podszedł olgierd, i się coś pytał o postawienie piwa, musiałem coś wymyslic...powiedziałem:
-Zobacz!-mówię do Spanla-Wiski już pracuje, idę po browara...
Zostawiłem olgierda z tępą miną.. chyba myślał że mu postawie piwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spank
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: ''PROUD OF MYSELF''
|
Wysłany: Sob 22:28, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ta postawie ci ale kur^^ jesteś wyrpisty stary dostał by raz w pysk i wiedzialby jak się odnosić do dziewczyny .. Podszedłem do Wiskiego i powiedziałem daj mi browara .. i tym chłopcą obok ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 23:19, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie. Czy wy tutaj prowadzicie czat? Albo SB? Bo to nie ma byc rozmowa.. a opowiadania!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KMR Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 23:26, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Siedziałem przy stoliku w tawernie,jednak myślami byłem zupełnie gdzie indziej.Czułem żę powoli zasypiam,oczy mi się zamknęły,wszystko przestało mnie obchodzić...zasnąłem.Spałem,i spałem,gdy nagle obudziło mnie stłuczenie szklanego kufla.Trochę się przeraziłem,ale potem doszedłem do siebie.Spojrzałem na zegarek i...23.20!Zapomniałem,że jutro rano wyjeżdżam,dlatego,szybko wstałem,pożegnałem się ze wszystkimi w tawernie,i wyszedłem,kończąc swoją wiadomość tym,że wracam 5 sierpnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 23:32, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Siedze już kilka dobrych minut... nagle podbiega Olgierd i podaje mi rękę, myślałem ze daje mi na piwo albo coś, ale on się tylko pożegnał :/ mówił że też idzie na odwyk... wraca 5 sierpnia... niech mu będzie
Po dłuższej chwili postanowiłem pierwszy raz wyjśc z tawerny, chyba reszta koleżanek o nią zadba, juz rozkręciłem interes.... Pójde popykac na kompie.
Zawoałełem Jana, jak zwykle był na miejscu. Po drodze spotkałem Olgierda... spytałem go o podwiezienie, zgodził sie, pod warunkiem zego nie upiję... nie mogłem tego obiecac ale się zgodził, i tak zawiozłem go do domu i sam poszedłem też się tam udałem, do swojego domu. Póżniej wróce pooblukac sytuację..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasienka
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: Nie 11:15, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Po paru burzliwych minutach zeszłam ze sceny..jak zwykle nie obyło się bez bójki. Niestety traktoru nie udało mi sie sprzedać..nie wspominając nic o jego zawartości. Niektórzy wiedzieli czym się zajmuję ale jakoś nie przejmowałam sie tym. Wiodłam normalne i szczęśliwe życie;] A sprzedawanie dragów to moja przyjemność..tym bardziej ze robie na tym niezła kasę Na rozluźnienie emocji zamowiłam tanie wino porzeczkowe Nie krępowałam się piłam prosto z butelki xD...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 11:46, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zauważyłem nawet jak zasnąłem! Szybko zawołałem Jana, ubrałem się, wsiadłem do dyliżansa, pojechałem do tawerny. Tam nic sie śzczególnego nie działo, jedynie Kasienka piła "już" z gwinta.... chyba usiądę i poczekam aż przyjdzie barman..
Podczas tego oczekiwania szukałem w książce, zwanej Lostpedia.com, informacji o polskiej strefie zagubionych. Znalazłem ze forum gdzie jest nasza tawerna jest uznawane za największe forum w polsce. Powiedziałem o tym właścicielowi wyspy, ciekawe jakiej, i dodał on też tam adres do polskiej edycji lostpedi, lostpedia.net . Potem znalałem jakies gó... głupstwo o oficjalnym blogu. Było ono z onetu... ale oficjalnym blogiem(jeżeli istnieje takie cuś) powinien chaotix blox, ale mniejsza.... Rozmyślając nad tym zacząłem kończyc 2 piwo....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:05, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
jak zawsze wieczorem siedziałam w tawernie i piłam mojego ulubionego reds'a. człowiek zwany Heniem zaczął mówić coś że nasza tawerna jest uznawana przez Lostpedia.com za największe forum w polsce ale zapomniała(za dużo wypił?) lub nie wiedział że tą informacje umieścił tam PiroMan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 20:16, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ruch był coraz mniejszy. Zacząłem sączyć piwo. Ktoś gadał coś o wybuchu bunkra na wyspie niejakiego Xamila. Heh ciekawe gdzie ta wyspa. W Iraku? Jako, że ruch był mały to wziąłem gitarę i zacząłem grać żeby goście lepiej się czuli. Zdzichu grał na pianinie.
P.S. Co myślicie o tym żeby dodać zdjęcia swoich postaci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 20:25, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj cały dzień przesiedziałem... sam... wieczorem zjawiło się kilka osób, kolejna kobieta, mówiła cos o tym ze to co znalazłem w książce LostPedia.com było dodane przez jednego z naszych karczmarzy, Piromana. Coś jeszcze mówiła ale jej nei słuchałem, własnie przyszedł WISKi, a był barmanem... poszedłem po 2 czteropaki, ale nie sprzedają więc wziąłem kufel piwa. I tak siedzę i nagle słysze ktoś gra, myślałem ze już złapałem shiza... ale to WISKI grał na gitarze! ael był naj...pijany! Nagle podchodzi Zdzichu i zaczyna grac na... pianinie, licząc że WISKI da mu za darmo piwo, że z nim gra. Ja myśląc tak samo stanąłem koło nich i zacząłem "bitowac"...
P.S
Pomysł niby dobry, ale pamiętajcie, to NIE RPG
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:09, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Radosc po zwyciestwie naszych siatkarzy w meczu z Serbia nia znala konca. Emocje byly tak wysokie ze postanowilem sie "ochlodzic" i wpasc do tawerny. Pierwsze wrazenie byly bardzo pozytywne. Smaczku do fajnej atmosfey dodawali grajacy i bitujacy kolesie...postanowilem chwile ich posluchac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 15:50, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Podczas gdy graliśmy, schodziło się coraz więcej "narodu". Duuużo osób słuchało... napewno dzieki mnie bo bitowałem.... Dzisiaj tez w ogłoszeniach, zwanych Shout Boxem, Xamil, właściciel wyspy(ciekawe jakiej?) oznajmił że nasza tawerna liczy już 4800 postów. Byłem zadowolny... reszta chyba nawet tego nie zauważyła. Już graliśmy cały dzień... bolały mnie usta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:55, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A sluchajacych powoli uszy chlopaki dawali z siebie wszystko i widac bylo ze czuli juz zmeczenie. Odwalili kawal dobrej roboty dla rozkrecenia towarzystwa...ja sam postanowilem wziasc cos do picia i poczytac gazete.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 16:04, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Postanowiłem, że przestaniemy na razie grać i dałem znać Zdzichowi i Henioowi. Odpaliłem radio a tam podali, że Polska wygrała w siatke z Serbią. Wpadłem w euforie. Poszperałem po kieszeniach i znalazłem jeszcze kasę (nie chciałem naciagnąć cZ na straty) więc krzyknąłem:
- Kolyjka do syckich!
I zacząłem nalewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 16:10, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W końcu Wiski zakończył grac, uff... w końcu! Mogłem w końcu odpocząc. Wiski zapodał radio. Leciało coś o siatkówce... wszyscy się czieszyli, ale ja niełapałem o co chodzi. Nie mogłem nic mówic, usta miałem jak dłonie, taki napuchnięte... już chciałem iśc do WISKI'ego żeby mi postawiłl piwo jako lekarstwo ale nawet nie musiałem mówic, zapodał jakąś ściemę po góralsku i rozdawał piwo..... ZA DARMO!.... Z A D A R M O!!! Taka okazja się więcej nie trafi... po dniu abscynencji w końcu sie napiłem... a piwo za czyjeś pieniądze jest smaczniejsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:44, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
jakiś kolo zaczął rozdawać piwo za darmo on to musiał być naj.. pijany. taka okazja nie trafia się codzień a co tam jedno piwo wiecej nikomu nie zaszkodziło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 19:20, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
wiec wpadlam do baru, przyzwyczailam sie do widoku Murzynow, tutaj niestety ich nie bylo, rozejrzalam sie za kims godnym uwagi, bylo sporo ludzi, walnelam tylko 3x campari z sokiem pomaranczowym i poszlam, ale przed wyjsciem rzucilam
-i'll be back my mates ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sajmon
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 3118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saychelles Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 21:09, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
postanowilem ze zrobie cos z moim zyciem i postanowilem wsiasc w auto i pojechac przed siebie los chcial ze po jakis 5 godz podrozy auto padlo los byl tez tak laskawy ze jakies 10 metrow od mojego grata miescila sie jakas knajpa nie mialem nic do stracenia wiec wzielem kase i wszedlem rozejzalem sie po usmiechnietych i juz troche podpitych twarzach i pomyslalem ze to jest kres mojej podrozy. Podszedlem do baru zamowilem na poczatek piwo i dosiadlem sie do pierwszego stolika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|