Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 0:21, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A tu Ci powiem, że nie mam pojęcia ;] sama nie robię a do bramanów mam zaufanie - co mi dają, to piję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Thugli
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 0:25, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Aamanee napisał: |
A tu Ci powiem, że nie mam pojęcia ;] sama nie robię a do bramanów mam zaufanie - co mi dają, to piję |
Ty też do klubów chodzisz <beczy> Ja też chce! ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sajmon
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 3118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saychelles Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 0:38, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
to "costam jeszcze" to sok ze świezej cytryny, stąd ta kwaskowość |
To dzieki czemu kamikadze ma tak specyficzny smak (ale ogolnie jest to lajtowny drink) to chyba bols blue, ktory jest tylko w obiegu miedzy barmanami. Nie jest w sprzedazy. Nie powiem ci jakie proporcje, wiem tyle ze najpierw mieszaja to w szejkerze a potem rozlewja do kieliszkow. I z tego co wiem to kazdy barman ma inna recepte na to. Mam kolezanke barmanke cos mi kiedys o tym wspominala.
Moim zdaniem najlepsze drinki do ktorych zawsze wracam to vodka z red bullem i cos takiego : Finlandia grejfrutowa+sok z cytryny+skruszony lod+pomarancze pokrojone. Proporcje wedle uznania
Cytat: |
BTW. gdzie mieszkasz/ studiujesz ? :> |
Mieszkam i studiuje w miescie studentow czyli Wroclawiu. Chodzenie po klubach tak szybko sie nie nudzi. Mi to zajelo 5 lat, 5 intensywnych lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 9:52, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tyszek napisał: |
Ale z tym co powiedziałem to prawda... Jak człowiek ma za dużo promili w ciele(?)(bodajże powyżej 4.50%?) umiera...
|
Jak już mowa o filmach i o gorzałce to przypomniało mi się coś z "Pieniądze to nie wszystko":
- Rekordowy organizm. W okolicach Otrzewia patrol milicji drogowej zatrzymał pijanego rowerzystę. Poziom alkoholu w jego krwi wynosił... 8,2 promila.
- To więcej jak śmiertelna dawka, a ja jeszcze na rowerze jechałem.
- Gratuluje.
- A, było minęło.
A tak trochę jeszcze do tematu to na wsi wszędzie możesz dostać piwo czy tam co innego nawet jak nie masz 18 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arthizo
Rybak
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 14:30, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
heh, ulubione trunki - wodka "Finlandia" (moze tez byc "Sobieska" albo "Soplica"); jesli chodzi o piwo to Tyskie, Amsterdam (niedawno pilem po raz 1 ), Beck's, Reed's Za winem niezbyt przepadam (to chyba dlatego, ze kiedys z kumplami z braku funduszy zorganizowalismy spora liczbe imprez z winem za 4zł w roli glownej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 15:33, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
WISKI napisał: |
Poziom alkoholu w jego krwi wynosił... 8,2 promila.
|
Patrzcie
Cytat: |
12,3 promila alkoholu stwierdzono we krwi 45- letniego mieszkańca jednej ze wsi pod Skierniewicami. Mężczyzna w stanie upojenia alkoholowego wracając z libacji został potrącony przez samochód.
Przeżył zarówno wypadek, jak i ilość wypitego alkoholu, mimo że śmiertelną dawkę alkoholu przekroczył - według specjalistów - trzykrotnie.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Arnold Lorenc z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, 45-letni mężczyzna wracał na początku grudnia wieczorem z libacji środkiem drogi. Nadjeżdżający skodą 20-latek nie zauważył pijanego i potrącił go. W wyniku wypadku pieszy znalazł się w szpitalu z urazem głowy oraz wieloodłamowym złamaniem podudzia.
"Pierwszego dnia nie był w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie. Nazajutrz powiedział jedynie jak się nazywa, bo całej sytuacji, która sprowadziła go do szpitala, jak i wcześniejszego alkoholowego upajania, nie pamiętał" - powiedział Lorenc.
Ponieważ mężczyzna nie był w stanie dmuchać w alkomat, pobrano od niego krew i przesłano ją do badania w laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Badanie wykazało, że mężczyzna miał 12,3 promila alkoholu we krwi. Przekroczył dawkę śmiertelną trzykrotnie - według specjalistów śmiertelna dawka to 4- 4,5 promila alkoholu. Mężczyzna wciąż przebywa w szpitalu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thugli
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 1:37, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mieszkam i studiuje w miescie studentow Wink czyli Wroclawiu. Chodzenie po klubach tak szybko sie nie nudzi. Mi to zajelo 5 lat, 5 intensywnych lat |
Trza będzie pomyśleć poważnie o opcji studiowania we Wrocławiu jak tak ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
^Tiger^
Pasażer
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 15:45, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
martini i whisky to jest coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
okce
Człowiek Nauki
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pola
|
Wysłany: Pią 13:17, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jezeli chodzi o napoje alkoholowe to zdecydowanie piwko !
Z tych trunkow to smakuje mi prawie kazde , czy to jasne , ciemne, pilsnery .... !
Wyjatkiem sa portery< te 11-15% >, ktorych nie toleruje ... fuj !
Natomiast jezeli chodzi o konkretne marki to latwiej jest powiedziec ktorych nie lubie niz wymieniac te ktore mi smakuja .
Na pewno z wlasnej woli nie bede popijac Dog In The Fog oraz wszystkich typowo "kobiecych" piw jak np.: Redsy !
Co do wodki to poprostu nie przepadam za nia !
Wypije ja 3 moze 4ry razy do roku. To wszystko. Nie czarujmy sie nikt nie pije jej ze wzgledu na walory smakowe.
Jesli sie za nia zabierasz < w czystej postaci> to masz tylko jeden cel
Natomiast jezeli chodzi o driny z wodeczka .. to niestety wodki z czym kolwiek to nie przelkne.
Jak juz to czysta z popita <soczek grejfrutowy> !!
Jezeli chodzi o marki wodki ktore mi podchodza to tak na prawde jest to bez znaczenia. Jezeli obie flaszki sa z podobnej polki cenowej to smak jest podobny.
Oczywiscie jezeli nie trafi sie na jakas podrobka. Bo i z taka mialo sie do czynienie <Smirnoff> ...... gdzie spora czesc trunku zamarzla w lodowce !
Dodatkowo do wodeczki to trzeba miec kompanow. Nie wszyscy "potrafia" ja pic.
Nie raz widzialo sie ludzi zniszczonych po wodeczce bo przesadzili.
Nie wiedzieli kiedy nalezy skonczyc i sami skonczyli nad muszla !!!
Jezeli chodzi o wino to roznie bywa.
Nie palam jakas wielka miloscia do win, wole raczej gorzki alkochol <jak wiekszosc mezczyzn>.
Moge wypic ale zadnej przyjemnosc mi to nie spraia.
Natomiast na tanie wino< kartonik,woreczek,czy buteleczka> to patrzec juz nie moge. Grzechy mlodosci
Do kolorowych trunkow mam podobny stosunek jak do wina nie mam z tego zadnej frajdy. Chyba jestem za mlody na "farbowane" alkohole !!
Tak wiec wychodzi na to ze jestem "piwoszem".
Nie ma to jak piwko wieczorem przy filmie, z przyjaciolmi, w pubie, ogrodku piwnym, na imprezie, wieczorkiem w lozeczku do snu.
Piwo to uniwersalnu trunek ktory prawie wszedzie pasuje. Przy nim zawsze milo sie rozmawia.
I nie trzeba tu pic go w duzych ilosciach.
Nic pod chmurka tak dobrze nie samakuje.
Nawet w zime -3 stopnie celcjusza cieplutkie rekawiczki na okolo bialo i buteleczka czarnego specjala w rece !
Frozen_Shade napisał: |
To mnie wlasnie bawi, dzieci (nie ublizajac nikomu) podniecajace sie ile wypily/wypija, ile zarzygaly itp. Dla mnie takie chlanie na umor jest zalosne. Sam wypije lampke wina do kolacji, piwa nie toleruje. |
Na szczescie twe proroctwa sie nie sprawdzily i nikt tu < w tym temacie> nie staral sie zaimponowac ile wypil
Chodz mym skromnym zdaniem czlowiek w zyciu musi pare razy pozadnie sie "upodlic" tylko poto aby poznac swoje granice i abby wiedzial ile moze wypic.
< Nauczyciel byl by ze mnie genialny >
Bo jak wiadomo kazdy alkohol inaczej toleruje.
Ostatnio mialem taka sytuacje jak znajoma nie znala swych mozliwosci ...a potem musialem ja doprowadzac do stanu "urzywalnosci" !!!
Simon napisał: |
Piwo bardzo lubie i lubie je pic oczywiście z umiarem. Najbardziej lubie Lecha i sam nie wiem z jakiego powodu, poprostu mi smakuje :] . Piwko pije w miare często. Często pije gdy oglądam z bratem jakiś fajny film. Wtedy najlepiej smakuje |
Jak bym patrzal w lustro! <Twoje zdrowie>!
Nathaniel napisał: |
A najbardziej Rum z Cola i lodem wiadomo - studencki koziolek |
Oj niezbyt mile mam wspomnienia jesli chodzi o ten trunek.
Chodz tez nie az tak czesto spotykany na imprezkach.
pacer napisał: |
keleris z biedronki |
Czy to ten "potwor" ktory kosztyje niespelna złotówke ?? < bo i takie widzialem w Biedronce>
WISKI napisał: |
Ja preferuje wino wieloowocowe tylko takie za max 3 zł. |
To sa jeszcze takie? Ja u siebie nie widzialem juz zadnego ponizej 4 zł !
Cytat: |
"Jak za dużo spożyjesz to umrzesz" |
To co wy dentaurat przez rogala saczycie ??
Swoja droga raz jak kumpel poszedl do sklepu po denaturat to mu ekspedientka zawinela buteleczke w "papierek" tak jak sie wodeczke zawija !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:46, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Chodz mym skromnym zdaniem czlowiek w zyciu musi pare razy pozadnie sie "upodlic" |
Jak sie obroni prace magisterska i w przypadku faceta jak sobie uswiadomi co zrobil zeniac sie, to "upodlenie" jest nawet wskazane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pacer
Mieszkaniec Chatki Jacoba
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 15:45, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Vonzgj napisał: |
Piwa:
- Żywiec
- Tyskie
- Lech
- Special
- Harde
- piwo Leader Price - 1.5 litra za 2,50zł (okazyjnie)
Wina:
- Martini
- Cherry
- Wiśnia
Wódki:
- Wyborowa
- Bols
- Sobieski
- Czerwona Kartka
Inne:
- płyn do chłodnic (okazyjnie)
- denaturat (okazyjnie) |
jak mozna miec 6 ulubionych piw? piwo ma sie jedno, chyba ze ty chcesz wyjsc na twardziela i piszesz wszystkie nazwy jakie ci reklama z tv na klawiature nanesie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
okce
Człowiek Nauki
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pola
|
Wysłany: Pią 15:56, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
pacer napisał: |
Vonzgj napisał: |
Piwa:
- Żywiec
- Tyskie
- Lech
- Special
- Harde
- piwo Leader Price - 1.5 litra za 2,50zł (okazyjnie)
Wina:
- Martini
- Cherry
- Wiśnia
Wódki:
- Wyborowa
- Bols
- Sobieski
- Czerwona Kartka
Inne:
- płyn do chłodnic (okazyjnie)
- denaturat (okazyjnie) |
jak mozna miec 6 ulubionych piw? piwo ma sie jedno, chyba ze ty chcesz wyjsc na twardziela i piszesz wszystkie nazwy jakie ci reklama z tv na klawiature nanesie..... |
Oczywiscie, ze prawdziwy piwosz ma kilka ulubionych marek piwa.
Jak mozna caly czas pic jedno i to samo piwo??!!
Przeciez to sie moze znudzic.
Dodatkowo w danym lokalu moge nie podawac naszej ulubionej marki.
I tak np.: jesli mam ochote na jedno male piwko to kupoie sobie Pilsnera Urquela.
Jesli potrzebuje piwka do filmu to zdecyduje sie na Lecha Duzego <o,6L>.
Jesli na domowce badz w plenerze to Specjal Czarny.
A w lokalu to Lech badz Tyskie.
No i nigdy nie pogardze Warka Strong !!
Tak wiec mozna miec kilka ulubionych marek piwa!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pacer
Mieszkaniec Chatki Jacoba
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 16:02, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja warke strong pije pare lat i nigdy nie zmienilem. wiem oczywiscie jak smakuja inne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
okce
Człowiek Nauki
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pola
|
Wysłany: Pią 16:05, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
pacer napisał: |
ja warke strong pije pare lat i nigdy nie zmienilem. wiem oczywiscie jak smakuja inne |
Wareczka jest niesmiertelna.
W koncu nie bez przyczyny jest sprzedawana w zlocistej puszeczce.
Ale czasem ma sie ochote na cos innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 5:28, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No i kolejny raz czytając to forum myślę sobie "czego tu nie ma"
No ale w temacie. Z alkoholi jakie pijam to w sumie głównie piwo:
- generalnie prawie zawsze Warka Strong, chociaż w sumie browary Warka cenię również za to że to chyba jedyne piwo, które w wersji słabej jest równie dobre i nie można powiedzieć o nim "siki".
- lubię też Heinekena i Carlsberga, ale Warka jest tańsza.
Jeśli chodzi o chodzenie po klubach to mam ten problem (chyba nie tylko ja) że nie wszędzie jest piwo jakie lubię. Nie znoszę na przykład Lecha i Żywca a są takie kluby gdzie tylko to sprzedają.
Wódka:
- Hmmmmmm.... w sumie to rzadko - tylko przy większej imprezie i generalnie prawie za każdym razem inna. Okres "szalonych" 15 lat już mam za sobą i już nie piję tego co mi w ręce wpadnie i jest najtańsze.
Wino:
- a no właśnie w czasie kiedy miałem te "szalone" 15 lat piłem tego najwięcej i to jeszcze takie "gatunki" że aż się wstydzę przyznać. Teraz to w sumie pijam wino tylko przy jakimś przyjęciu i w małych ilościach. No i takie powyżej 20 zł rzecz jasna. Generalnie lubię białe wino a czerwonego nie znoszę bo mam po nim zgagę i wątroba mnie napierdziela
Drinki:
- najczęściej przy imprezie i to najczęściej są własnej roboty i nie pytajcie o żadne przepisy bo pisząc "drink własnej roboty" mam tu na myśli na przykład dolanie coli do wódki Wiem że może właśnie sprofanowałem nazwę "drink" no ale trudno...
- w knajpie to generalnie wybieram drinki spontanicznie, no i tylko przy wyjątkowej okazji, albo jak mam więcej kasy
- jedynym konkretnym drinkiem, który pamiętam jest Wściekły Pies, powiedziałbym nawet że mam do niego swego rodzaju sentyment.
Szampany:
- oczywiście mam tu na myśli te podrabiane wina musujące, które kupujemy na Sylwestra no i właśnie tylko wtedy piję szampana, ale za to już od paru lat w sporych ilościach bo tak się jakoś składa że na sylwestrze zawsze jest minimum 1 szampan na łebka
Likiery:
- nienawidzę tego, są okropne słodkie i tylko się rzygać po tym chce, więc nie pijam.
Bimber:
- generalnie nie lubię, ale ojciec mojego kumpla kiedyś pędził zarąbisty bimber. Smaczny, moooooooooooocny (jakieś 65%) i nie chciało się po nim wogóle rzygać
Inne:
- generalnie nie pijam żadnych Whiskey, Johnny Walkerów itp. głównie ze względu na cenę.
- w głowie mi się nie mieści jak ktoś może pić rzeczy typu denaturat i inne tego typu, albo wódkę z mety za 5 zeta.....
Ojej...... ale żem się rozpisał na tematy alkoholowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 12:23, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Wino:
miałem te "szalone" 15 lat piłem tego najwięcej i to jeszcze takie "gatunki" że aż się wstydzę przyznać. |
Komandos, Leśny Dzban, Byk, Kawalier i tego typu winiacze??
Hehe nie ma to jak kupić wino za co najwyżej 5,50 i i iść z kumplami na wały wiślane
Kurcze napiłbym się Kiedyś z ekipą z tego forum;) Bo jak sobie czytam ten topic to aż się chce pić
pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 16:16, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Stach napisał: |
Komandos, Leśny Dzban, Byk, Kawalier i tego typu winiacze??
|
Rozumiem że Ty jesteś właśnie na etapie takich rarytasów
Z tych "marek" które wymieniłeś to ja tylko Komandosa miałem przyjemność skosztować a reszty to nawet z nazwy nie kojarzę. Ale za to degustowałem jeszcze Sherry, Sofię (przykre wspomnienia po skosztowaniu dwóch butelek w ciągu półtorej godziny, oj przykre.....)i Wino Sołtysa, czy Smak Sołtysa, już dokładnie nie pamiętam A za 5,50 to dwie butelki mieliśmy Ale Ty pewnie z Warszawy a tam drożej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pacer
Mieszkaniec Chatki Jacoba
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 16:49, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="Stach"]
Wieszcz napisał: |
Leśny Dzban |
to jest najbezpieczniejszy alkohol dla nieletnich ever
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 18:30, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Rozumiem że Ty jesteś właśnie na etapie takich rarytasów |
Bez przesady, poprostu (prawie) wszytkiego trzeba w życiu spróbować.
Takie coś okazyjnie można wypić.
Jak to niektórzy mówią "Ważne że tanie i można się najeb**" albo "Jest dobre bo tanie i można się naje***"
MImo wszytko wole raczej normalne %
Tutaj definicja leśnego dzbanu:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu Komandosa, najbardziej rozsławionego taniego wina w Polsce:
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 19:06, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
NO NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Ale Leśny Dzban to mnie w tym momencie powalił U mnie w podsatwówce i w gimnazjum wprawdzie sprzedawali napoje "w folii" ale żeby podobnie wino zapakować to w życiu nie widziałem Powiem Ci szczerze że nawet teraz jak bym gdzieś w sklepie zobaczył tak zapakowane wino to bym z czystej ciekawości kupił i wypił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|