Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Szymon

ja tez

Rafaqio

Jeśli o mnie chodzi to jestem za tyle ze moja obecnosc nie jest do konca pewna .

Fisher · Wysłany: Pon 20:52, 10 Mar 2008 Temat postu:

Jestem za, ale moja obecność nie jest pewna...

Kacpik · Wysłany: Pon 21:54, 10 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli już kolega odświerzył temat, to wypowiem się. Jestem za takim spotkaniem, gdzie wszyscy spotkają się w "Realu", powymieniają się poglądami na żywo itd. Moja obecnośc nie jest do końca pewna, ale chciałbym uczestniczyć w takim spotkaniu.

Ace · Wysłany: Pon 22:31, 10 Mar 2008 Temat postu:

Stach · Wysłany: Pon 22:48, 10 Mar 2008 Temat postu:

Jak będzie gdzieś w Kieleckim to na 100% jade o ile w tym czasie nie wypadnie mi coś naprawde ważnego.

W sumie może też być gdzies indziej. Ja to widze tak że gdzieś na czyjejś działce, polu czy polu namiotowym, campingu czy czymś takim bysmy się spotkali . Żeby to wyszło jak najtaniej i nocleg np. w namiotach czy czymś takim. Najwazniejsze żeby jakis sklep był blisko Very Happy

Marcos · Wysłany: Pon 22:51, 10 Mar 2008 Temat postu:

Stachu ale pamiętaj,że nie wszyscy są pełnoletnie i sklep dla niektórych będzie tylko po to żeby kupić Colę lub batona Razz

;]

fudi · Wysłany: Pon 23:05, 10 Mar 2008 Temat postu:

No to by sobie kupili te cole lub batona Wink

ja nie jestem pełnoletni, ale to tam loozik Very Happy

piwko pije codziennie od paru lat Wink

właściwie to można powiedzieć, ze już mam te 18 bo to już w czerwcu :d oh ah uh Smile

Ogólnie na takie spotkanie bym chciał pojechać, ale żal mi trochę kasy :d chyba, ze to by było jakoś blisko na pomorzu, ale z tego co mi wiadomo to mało z was wszystkich mieszka niedaleko mnie Wink

coś tam chyba jak się ie mylę to tylko Kasieńka w starogardzie Wink

Ale to tam już mały szczegół Smile

Fisher · Wysłany: Wto 0:04, 11 Mar 2008 Temat postu:

Ace · Wysłany: Wto 0:17, 11 Mar 2008 Temat postu:

Załatwcie mi kase na benzyne a wam załatwie coś taniego. Laughing

fudi · Wysłany: Wto 1:09, 11 Mar 2008 Temat postu:

Stach · Wysłany: Wto 16:24, 11 Mar 2008 Temat postu:

Gdyby było 10-15 osob to bylo moim zdaniem dużo, jak na pierwszy raz;) Potem jakby ludzie usłyszeli jak fajnie bylo to by w większej ilości by przyjechało.

A co do transportu to przecież pociąg drogi nie jest, nie trzeba jechać ekspresem koniecznie... A jak gdzieś w pobliżu twojego miesca zamieszkania mieszka ktos kto też by jechał to nie nudziłbys się. Ja mysle że z krk kilka osób by jechało więc na lajcie, a nawet jakby nikt nie jechal to kij im w oko i sam bym pojechał Wink

Bodzio

Myślę że nie jest to zły moment żeby odświeżyć temat.
Macie już mniej więcej ustalone co i kiedy będziecie robić w wakacje?
Jakby nie było to już i aż za dwa miesiące, może warto by było ponownie zastanowić się nad ewentualnym terminem.
Trzeba zacząć powolutku coś robić, bo widzę że zainteresowanie zlotem nie jest aż tak olbrzymie (nawet wyniki powyższej ankiety to potwierdzają). A to przecież naprawdę fajna sprawa, nie przekonuje Was to, że choć ciągle ze sobą gadamy to jednak nie jest to to samo co posiedzieć na żywo i się pośmiać?
Dlatego apeluję: zastanówcie się czy i jak chcecie to zorganizować.
Fajnie by było jakby na ten zlot ktoś wziął aparat(pewnie kilka osób) i porobił zdjęcia i potem powrzucał na forum itp. Pamiątka jaka.
A i jeszcze jedno. Robimy sobie nawet konto na naszej-klasie, gdzie poznajemy nawzajem swój wygląd, nazwiska itd. To już jest w ogóle swego rodzaju jedność. Więc jakieś kompleksy dotyczące wyglądu czy coś to już ewentualnie nie jest problem.
P.S. Ten temat nie powinien leżeć w "Forumowiczach"?

Ace

Termin na pewno będzie niekorzystny dla paru osób, ja tam na wakacje nie jadę nigdzie Wink

Master Flamaster

No więc sprawy mają się póki co tak:

-nieliczni są pewni swojej obecności
-dość spora liczba osób jest niepewna, częstym powodem są rodzice/odległość
-Ace coś tam przebąkiwał, że zorganizuje coś 18 lipca w Kielcach i okolicach.

W sumie miejsce strasznie odległe, zwłaszcza dla osób znad morza. Jeśli jednak spojrzeć na to pozytywnie - nie jest na drugim krańcu kraju Razz

.

Jeżeli kielecka akcja by miała dojść do skutku - mam taką propozycję:
osoby mieszkające w zachodniej i północno-zachodniej części Polski zjechałyby się do Łodzi, a osoby z północno-wschodniej części do Warszawy. Stamtąd w większych grupkach udalibyśmy się do Kielc pociągiem. W kupie w końcu raźniej ;] .

Za jakiś czas osoby posiadające samochód (i uprawnienia do jego kierowania Razz

), które byłyby pewne swojego przybycia mogłyby podać skąd jadą i ewentualnie kogoś podrzucić. Oczywiście w zamian za podział kosztów paliwa Wink

.

A więc co Ace? Będzie coś czy nie? Jak nie, to myślimy o czymś innym. Jak tak - masz miejsce dla (przyjmijmy tak) 15-20 osób? Mówiąc miejsce mam na myśli:
-miejsce na śpiwory/namioty
-miejsce na jakieś nasiadówki/oglądanie LOSTa
-miejsce na konsumpcję/przygotowanie żarła (np. jakieś ognisko lub grill)
Bo samo łażenie po mieście to raczej każdy może sobie zaserwować w swojej okolicy Wink

. No i mówimy tu o jakiś 3 dniach. Krótszy wyjazd będzie bezsensowny dla wielu osób z dalszych okolic kraju.

EDIT: Termin zawsze będzie dla kogoś niekorzystny tak samo miejsce. I nikt nic na to nie poradzi. Jednak jeżeli określi się odpowiednio wcześnie jakieś w miarę pewne wytyczne, to będzie można dostosować swoje plany.

Ace

Zorganizować bym zorganizował, ale wiadomo, że jakaś zrzutka musiałaby być Wink

[Namioty śpiwory itp. kombinujcie sami, ja tam mam 2 śpiwory Razz

]

No i zawsze możemy jechać do Warszawy jeśli wam nie pasują Kielce Razz

Wiadomo, większe miasto i więcej możliwości, w sumie nieodległe bo osoby z południa mogę z Kielc prosto odebrać z peronu itp. i skierować na Warszawę, ale przecież są z południa prosto pociągi do Wawki więc tylko umówić się na odpowiednią godzinę żebyśmy nie czekali kilka godzin na wszystkich Wink

Aha, najlepiej jakby ustawić granicę wiekową 16 lat. Nie chcemy nikogo nie zapraszać itp., no ale wiadomo że jesteście jeszcze młodzi. To najpierw ustalmy GDZIE [głosy tych którzy jadą/jechaliby aby nie było niedogodności], KTO, KIEDY. Moja obecność jeśli nie wypadnie żadna wielka sprawa jest pewna Wink

Aha, i nie chce odwracać kota ogonem że powiedziałem coś i się z tego nie wywiązuje, z Wawką była tylko propozycja a w Kielcach zawsze można zrobić.

No i bilety kursowym dużo nie kosztują, najlepiej jakby np. z okolic Krk sie np. 2 osoby zjechały żeby samemu nie jechać.

Aha, i z datą nie jest pewne bo nie wiem czy wyrobię z prawkiem Razz

Najwyżej zrobimy później Wink

Będę wiedział kiedy się wyrobię za kilka tygodni. [prawdopodobnie w maju]

Henry

Ace

Dobra, ale i tak pojade Laughing

Bodzio