Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce
Welcome to the island - Namaste
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Filmy które ostatnio oglądaliście
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> Kino i Telewizja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wilkstepowy
Przyjaciel Forum


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Wto 13:26, 22 Lip 2008    Temat postu:

Co do "Skazanego na bluesa".
Macie racje film ambitny, dobre aktorstwo itp itd.
Ale nie zrobił na mnie dużego wrażenia.
Jeszcze bardziej znielubiłam Twisted Evil Ryśka i jeszcze bardziej zaczęłam stronić od Dżemu.
Wzięło się to na pewno po części stąd, ponieważ w filmie nie został uchwycony pełen obraz jego życia i zdaję sobie z tego sprawę.
Trochę szkoda, że ten facet został pokazany jako "pozbawiony silnej woli ćpun. "
Ale i tak choćby się paliło raczej nie zostanę fanką Dżemu
Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Wto 13:27, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kacpik
Przyjaciel Forum


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 57 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojcieszów
Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Wto 13:41, 22 Lip 2008    Temat postu:

Znowu kilka filmów, które obejrzałem ostatnimi czasy:

"Harry Potter i Zakon Feniksa"

Piąta część przygód młodego czarodzieja tym razem reżyserowana przez Davida Yates'a. Według mnie w tym filmie najlepiej do tej pory został przedstawiony świat HP. Bardzo zgrabnie zostały pominięte lub połączone ze sobą niektóre wątki. Zabawny, a zarazem mroczny. Uważam, że Yates najlepiej do tej pory wyreżyserował Pottera. 9+/10

"Jumper"

Film opowiada o Davidzie, który odkrył, że może się teleportować. Dużo akcji, fabuła również bardzo dobra. Nie chce mi się tam rozpisywać. 8/10.

"Evan Wszechmogący"

Druga część Bruce'a Wszechmogącego, tylko tym razem bóg kieruje się z prośbą do Evana Baxtera. Evan musi wybudować Arkę. Przy okazji bóg daj mu wygląd Noego. Wiele fajnych scen, dużo śmiesznych tekstów. 9/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 13:54, 22 Lip 2008    Temat postu:

Kacpik napisał:
Znowu kilka filmów, które obejrzałem ostatnimi czasy:

"Harry Potter i Zakon Feniksa"

Piąta część przygód młodego czarodzieja tym razem reżyserowana przez Davida Yates'a. Według mnie w tym filmie najlepiej do tej pory został przedstawiony świat HP. Bardzo zgrabnie zostały pominięte lub połączone ze sobą niektóre wątki. Zabawny, a zarazem mroczny. Uważam, że Yates najlepiej do tej pory wyreżyserował Pottera. 9+/10


Kurczę, muszę skomentować. Właśnie Yates jest najbardziej zjechany za reżyserię tego filmu - i ja się zgadzam z tymi opiniami.
Co prawda to po części wina scenariusza, ale pominiętych zostało mnóstwo, ale to mnóstwo wątków - jak ktoś nie czytał książki może nie wiedzieć o co chodzi. Z najdłuższego tomu zrobiono najkrótszy film - to jest dopiero fenomen. Tytułowemu Zakonowi Feniksa jako organizacji poświęcono ile? 10, 15 minut?
Yates ma też zrobić ekranizację kolejnych dwóch tomów - mi się zdaje że to nie wróży nic dobrego Razz
P.S - Najlepsza ekranizacja i rezyseria to wg. mnie zdecydowanie Więzień Azkabanu Alfonso Cuaróna. Najbardziej dopracowana i najprzyjemniej się ją oglądało(owszem, były wycięte wątki, ale mimo wszystko jako całość oglądało się ją zrozumiale i przyjemnie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bodzio dnia Wto 15:59, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dera
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Catalunya
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 15:32, 22 Lip 2008    Temat postu:

Co do "Skazanego..." to podobnie jak wilkstepowy, film nie zrobił na mnie większego wrażenia. Cenię Dżem, T. Kot rzeczywiście świetnie zagrał, ale film mnie do siebie nie przekonał.

A co do HPiZF to zgodzę się z Bodziem, Yates zawalił sprawę. Są momenty które ogląda się z zapartym tchem, a zaraz po tym półgodzinny zapychacz, nie wiadomo po co i na co, a o pominiętych momentach nawet nie wspomnę. Jednak sądzę, że fani HP nie zgodzą się na to, żeby to on zajmował się dwiema ostatnimi częściami Razz Skoro z mrocznego "Zakonu" potrafił zrobić film familijny, to aż się boję myśleć co zrobi z "Insygniami" Razz

Bodzioo napisał:
P.S - Najlepsza ekranizacja i rezyseria to wg. mnie zdecydowanie Więzień Azkabanu Alfonso Cuaróna. Najbardziej dopracowana i najprzyjemniej się ją oglądało(owszem, były wycięte wątki, ale mimo wszystko jako całość oglądało się ją zrozumiale i
przyjemnie)

Dokładnie Smile Najbardziej potterowski klimat ;] No i przerywniki z wierzbą bijącą Razz
Btw. Podobno właśnie Cuarón obok Yatesa ma największe szanse na na "szóstkę". Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 15:59, 22 Lip 2008    Temat postu:

Ale Dera, szóstka już dawno powstaje, w listopadzie premiera xD
I to Yates wyreżyserował ten film :/
A co do Insygniów, producenci wiedzą, jak zarobić. Zamiast jednego filmu, będziemy mieli dwa - wyświetlane w kinach z kilkumiesięczną przerwą między sobą ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dera
Przyjaciel Forum


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Catalunya
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 16:23, 22 Lip 2008    Temat postu:

Bodzio napisał:
Ale Dera, szóstka już dawno powstaje, w listopadzie premiera xD
I to Yates wyreżyserował ten film :/
A co do Insygniów, producenci wiedzą, jak zarobić. Zamiast jednego filmu, będziemy mieli dwa - wyświetlane w kinach z kilkumiesięczną przerwą między sobą ;]

pomyłka, chodziło mi o "siódemkę" Wink
A o tym, że HPiIŚ będzie w dwóch częściach, to też słyszałem. Chybiony pomysł imo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ace
Przyjaciel Forum


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 17:03, 22 Lip 2008    Temat postu:

Dera napisał:

A o tym, że HPiIŚ będzie w dwóch częściach, to też słyszałem. Chybiony pomysł imo.


Powinni zrobic, tak, ze będziemy czekać 2x dłużej ale żeby film trwał 2x więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master Flamaster
Fizyk Inicjatywy DHARMA


Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 78 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Londyn
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 17:13, 22 Lip 2008    Temat postu:

Ace napisał:
Dera napisał:

A o tym, że HPiIŚ będzie w dwóch częściach, to też słyszałem. Chybiony pomysł imo.


Powinni zrobic, tak, ze będziemy czekać 2x dłużej ale żeby film trwał 2x więcej.


Nie myśl sobie, że film może trwać ile sobie zachce reżyser. Dla przykładu - Kill Bill stanowił jedną całość, jednak dystrybutorzy nie zgodzili się na takie jego prezentowanie i Quentin musiał go podzielić.
Poza tym w światku filmowym jest taka niepisana zasada - "hollywoodzki film kręcony w założeniu jako murowany kasowy przebój, nie może być dłuższy niż 145 minut. Dlaczego? Ponieważ w przeciwnym razie właściciele kin byliby zmuszeni codziennie obciąć repertuar o jeden seans. Ten pociąg do forsy, w minionych latach zmusił m.in. Jamesa Camerona do wycięcia znakomitych scen z "Otchłani" i "Terminatora 2", które to filmy po latach ukazały się na DVD w wersjach reżyserskich."
;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukasz15
Krewny Jacoba


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sir Matt Busby Way
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 1:32, 23 Lip 2008    Temat postu:

Przed chwilą skończyłem oglądać Iron Mena.Film ogólnie dobry,chwilami naciągany,chodzi o technologie ;] poza tym dobre efekty specjalne,fabuła także tylko,że film trochę jak dla mnie za krótki Wink ale jak ktoś się nudzi wakacje to polecam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Henioo
Administrator


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Flocke's home
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Śro 3:19, 23 Lip 2008    Temat postu:

Też coś od siebie dodam. IMO żadna z Harry'ów Potterów nie była dobra, w każdej mnóstwo wątków brakowało. Ale w Zakonem Feniksa to już był śmiech na sali. Nic nie wyjasnili co się stało z tą gościówą z Ministerstwa, nie było spotkań Armii Dumbledore'a w Hogsmade, gdzie Hermiona zaklinała monety - a jest to ważne dla częsci ostatniej, gdzie dzięki tym monetom spotykają się w Hoigwarcie. Bardzo jestem zawiedziony. No nic, trzeba życ dalej.


A co do tematu... Trochę się tych filmów zebrało, większośc to mniej lub bardziej śmieszne komedia. Enjoy.


Skazani na Shawshank

<embed src="http://www.youtube.com/v/tbeOTivzvrA&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Czy jest tu ktoś, kto nie zna tego filmu? Jeżeli tak - może zachęcię Cię do obejrzenia tego IMO klasyku. Głownym bohaterem filmu jest Andy Dufresne, który trafia do więzienia - tytułowego Shawshank. Andy jest młodym zdolnym prawnikiem, ale żona zdrada go z instruktorem golfa. Gdy dowiaduje się o jej zdradzie - chce ich nastraszyc. Bierze broń i podjeżdza pod dom. Ale gdy jest na miejscu - nie potrafi tego zrobić i odchodzi. Ale okazuje się, że ktoś ich jednak zabił. Sąd skazuje Andy'ego na podwójne dożywocie w więzieniu o zaostrzonym rygorze - Shawshank. W więzieniu zaprzyjaźnia się z murzynem, który jest tam handlarzem - Redem. Przypadkowo podsłuchuje rozmowę strażnika, gdy rozmawia z innym strażnikiem o spadku, który dostał po bracie. Narzeka tam, że musi zapłacic duży podatek. Andy pomaga mu w ominięciu przepisów i przyczynia się do tego, że strażnik nie musi zapłacic tego podatku. I od tego się zaczęło - do Andy'ego strażnicy przychodzili drzwiami i oknami - żeby tylko pomógł im w podatkach. Naczelnik więzenia zwęszył w tym interes i wykorzystał go do zatajania swoich brudnych dochodów. ;] Więcej Wam nie będę opisywał, pewnie i tak każdy juz oglądał. A jak nie - zobacz sam zakończenie. :> Film bardzo dobrze obrazuje ludzkie uczucia. Jak człowiek nienawidzi więzienia, potem zaczyna się przyzwyczajać, lubić a na końcu nie może bez niego żyć. Polecam. 10/10 Dodatkowo 10/10 za muzykę.


Stranger Than Fiction

<embed src="http://www.youtube.com/v/pvNYzlScr_A&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Taki nieco dziwny film. Niby komedia, ale też nie ta z tych śmiesznych. Ta z tych, które dają do myślenia. Fabuła opowiada historię Harolda Cricka, któremu aż do chwili, w której zaczyna się film, całe życie przebiega monotonnie, wyliczone co do sekund. Wstaje zawsze o tej samej godzinie, gdy idzie do łazienki to liczy kroki. W łązience myje zęby szczotkując zęby zawsze tak samo, zawsze w ten sam sposób. Harold jest matematycznym geniuszem - jak ktoś go poprosi o obliczenie czegoś długiego to odpowiada natychmiast. Ale tego ranka było inaczej. Gdy mył zęby usłyszał kobiecy głos - narratorkę. Komentowała wszystko, co Harold zrobił. Wszystkie jego myśli. Raz usłyszał na ulicy, jak narratorka mówi, że Harold wkrótce umrze. Udał się do psychologa. Psycholog doradził mu, żeby się udał do znawcy książęk. Ten znawca odkrywa, że Harold jest postacią w książce. Okazuje się, że jest postacią w książce autorki, która zawsze na końcu uśmierca swoje postacie. Harold postanawia znaleźć tę kobietę i nakłonić ją, by nie kończyła książki. Film polecam, jeśli nie masz co robić, a chcesz się odprężyć. Nie ymaga dużo myślenia, ale też ma swój morał. Jak ktoś się spodziewa super śmiesznej komedii - to nie to. Ale jeśli szukasz dobrej rozrywki - sięgaj po Harolda Cricka. 7/10

Semi-Pro

<embed src="http://www.youtube.com/v/tNGqlzoHrrI&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Niby jest trailer - ale nie ufajcie mu. Trailer jest bardzo dobry - zapowiadało sie na świetną komedię. Jednak wyszło jakieś gówno, ze sie tak wyrażę. Film opowiada od Jackiem Moonie - który jest wszystkim, czym można być - trenerem, zawodnikiem, public-relations, włascicielem. Prowadzi drobny zespół, który ma szanse wejśc do prawdziwej NBA - ale musi wygrac wszystkie mecze z rzędu, bo jest na ostatniej pozycji. Po prostu cienko grają. Dodatkowo muszą zebrać 2-tysięczną widownie. Jack więc troi się i dwoi, by ulepszyc skład i zebrać widownie. Przed meczami urządza różne zawody, jak np walkę z niedźwiedziem. I to by było na tyle. Film nie zdąży sie rozkręcić a to już koniec. Średni film, tylko kilka śmiesznych scen. 5/10

Ostrza Chwały
<embed src="http://www.youtube.com/v/bCg1HO4UbTA&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Zabawna komedia, z kilkoma naprawdę śmiesznymi momentami. Opowiada historię dwójki genialnych łyżwiarzy figurowych. Na nieszczęście są swoja przeciwnością. W finale obydwaj jadą doskonale i mają taką samą ilośc punktów. Obydwaj zdobywają złoty medal, ale na podium się biją. Komisja orzeka, że zabiera m licencje na całe życie i muszą oddać medale. Po 3 latach nadal pracują w tym przemyśle - jeden jeździ na łyżwach przebrany za czarodzieja w spektaklach dla dzieci, a drugi sprzedaje łyżwy. Do tego drugiego przychodzi dawny fan i mówi mu, że można obejść ten przepis. ze stracił licencję tylko na jazdę jednosobową. Czyli może bez przeszkód występować w parach. Do ostatniego dnia zapisów zostało 2 tygodnie. Postanawia znaleźć partnerkę. Udaje sie do teatru, gdzie pracuje jego dawny rywal - znowu sie biją. Nagrywa to telewizja i walczących widzi dawny trener, który odszedł już na emeryturę. Postanawia zgłosić ich do jazdy w parach... jako pierwszą w historii męsko-męską parę. Od razu zdobywają masę fanów itd. Trener postanawia iśc za ciosem i nauczyć ich dawno zapomnianej sztuczki - która przy ostatnim wykonywaniu obcięła głowę zawodniczce. A więc chłopaki trenują pod bacznym okiem przeciwników, którzy oszukują i jak tylko mogą im przeszkadzają. Polecam - dobry film i śmieszna komedia. 9/10

Statyści

<embed src="http://www.youtube.com/v/YE2pBYT-xio&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Podobno komedia - nie zauważyłem. Nie oglądałem filmu od początku, ale i tak całą fabułę załapałem. Chińczycy przyjeżdżają do Polski kręcić film. Potrzebują tytułowych statystów. Dostaje się na plan kilka osób. Mamy okazję zobaczyć jak to się im żyje. Np jest dziadek, którego syn i synowa więzią w domu, jest chłopak, który zakochał się w jednej ze statystek i umiera mu chora psychicznie matka. Jest tłumaczka, której mąż jest bezpłodny. Jest kobieta, której mąż jeżdził do Afryki za życia - znajduje niewywołane zdjęcia na których uprawia seks z murzynkami. Głowna fabuła staje sie tak naprawdę tylko tłem, bo najważniejsze są historie Statystów. Polecam - dawno nie oglądałem dobrego Polskiego filmu. 10/10.

You Don't Mess With The Zohan

<embed src="http://www.youtube.com/v/jgDlpCCiC7c&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Kolejna film ze stajni Happy Madison - mojej ulubionej. Chociaż ten film nie jest ich arcydziełem to i tak nieźle się bawiłem przy nim. Opowiada o Super Agencie z Iraku czy innego kraju z terrorystami. Agent ten jest niezniszczalny, ma ogromna siłę itd. Ale chciałby czegoś innego - chce być fryzjerem. Pozoruje swoja smierć i jedzie do USA. Tam po wielu nieudanych próbach dostaje się do małego zakładu fryzjerskiego. Po kilku ostrzyżonych paniach zlatuje sie tam całe miasto kobiet. :] Ale na nieszczęście całą dzielnice sklepów i ten zakład fryzjerski stoi w miejscu, gdzie bogaty gościu chce postawić swoje centrum handlowe. Postanawia spalić wszystkie sklepy pozorując napady terrorystów. Dość śmieszny film, chociaż nie ma się do Chucka i Larry'ego czy 50 pierwszych randek. 7/10

Ricky Bobby - Demon Prędkości

<embed src="http://www.youtube.com/v/GQMTBHYMDtw&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Ciekawa komedia. Ricky Bobby od dziecka lubił samochody i szybką jazdę. Po 30 latach jest kierowcą w Nascar - tylko przez przypadek. Wygrywa i już nigdy nie przegrywa. Odnosi sukcesy, zdobywa piękną żonę, dzieci itp. Staje się narcyzem, pewnym siebie, że nikt go nie wyprzedzi. Pewnego dnia szef jego marki sprowadza kierowce Formuły 1 - Francuza, ten go pokonuje, a Ricky wylatuje z drużyny. Kolega zabiera mu żone. Ricky odchodzi na wieś, do matki. Tam spotyka ojca - byłego mistrza. On uczy go od nowa jak byc kierowcą. ;] Mnóstwo przezabawnym sytuacji. Np Ricky udawał chorobę w szpitalu, ze stracił czucie w nogach - wbił sobie nóż w udo, koledzy próbując go wyjąc wbili go głębiej i dobili drugi. Razz Albo wsiada do samochodu a tam pantera. xD Fajny film do pośmiania się. 8/10

Starsky & Hutch

<embed src="http://www.youtube.com/v/1jsaM3kMmGM&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>

Komedia z dwóch policjantach - spokojnym Starskym i będącym ciągle w ruchu Hutchu. Po nieudanych akcjach komendant przydziela ich sobie jako partnerów. Wpadają na trop "rekordu ginesa" w sprzedaży narkotyków. Ktoś wymyślił jak nowe narkotyki - dające w gażnik tak jak normalne, ale są bez zapachu dla psów i mają smak cukru. Po kilku kompromitacjach komendant zabiera im sprawę, ale oni kontynuują ją na własną rękę. ;] Taki sobie film, pewnie dla Amerykanów wazniejszy, bo to ekranizacja serialu, coś jak dla nas "Alternatywy 4". ;] 7/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Śro 3:21, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wilkstepowy
Przyjaciel Forum


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Sob 12:18, 02 Sie 2008    Temat postu:

ACROSS THE UNIVERSE



"Historia miłosna rozgrywająca się w burzliwych latach 60-tych, czasach protestów antywojennych i rock'n'rolla. Jego akcja przenosi się z doków Liverpoolu do nowojorskiej Greenwich Village, z targanych zamieszkami ulic Detroit na pola Wietnamu. Młodzi kochankowie, Jude (Jim Sturgess) I Lucy (Evan Rachel Wood), razem z grupą przyjaciół i muzyków zostają wciągnięci w ruchy antywojenne i kontrkulturowe. Przeciwności losu, których nie mogą pokonać, rozdzielają zakochanych. Ale Jude i Lucy spróbują odnaleźć swoje szczęście."

W końcu udało mi się zobaczyć ten film.
Jest to obraz skierowany przede wszystkim do fanów zespołu The Beatles oraz miłośników musicali. Ja raczej zaliczam się do tych pierwszych chociaż dobrym musicalem nie pogardzę Wink Film ma parę słabszych momentów, ale jako całość prezentuje się wyśmienicie. Aranżacje utworów "bitelsów" - tu tez jest różnie. Większość piosenek znakomita, ale niektóre były zdecydowanie na "nie" w moim odczuciu.
Obraz kolorowy, niespotykany z naprawdę dobrymi kreacjami aktorskimi ale przede wszystkim ze świetną muzyką Exclamation Wink
Żałuję jedynie, że nie mogłam zobaczyć go w kinie,a le jeżeli chodzi o dystrybucję to tu nie było zbyt ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Sob 12:19, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fisher
Przyjaciel Forum


Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 13:28, 02 Sie 2008    Temat postu:

Lejdis

Hmm.. dosyć fajny film. Jest to "Żeńska odpowiedź na "Testosteron". Podobał mi się nawet. Chociaż nie bardzo te tytułowe Lejdis pasowały mi do przeklinania. Były takie ostre w swoich słowach Very Happy
Różczka grała fajnie, tak samo jak Edyta Olszówka, natomiast Dereszowska jakoś nie za bardzo podobała mi się w tym filmie, a Kuna tutaj taka dziwna była. Wyglądała mi na jakąś kobietę, która ma Bóg wie ile lat ( sam nie wiem czemu ).
Ogólnie film fajny, i śmieszny oczywiście Very Happy
Polecam.


What Happens in Vegas


Ten film jest naprawdę zarąbisty Very Happy Świetnie odegrane role, można się było pośmiać. Warto zostać po napisach Very Happy
Film był do przewidzenia (czyt. można było się domyśleć, co będzie na końcu). Polecam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrKluska
Przyjaciel Forum


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 69 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 15:26, 02 Sie 2008    Temat postu:

To i ja czymś zarzucę Smile

Wall-e


Bajkowa opowieść Disneya głównie o miłości, ale zawiera również przestrogę dla nas, co się stani gdy nie będziemy dbali o naszą planetę Smile
Akcja filmu toczy się na zaśmieconej ziemi. Jest rok 2172 (chyba Razz). Nasza planeta jest kompletnie zanieczyszczona. Ludność ziemi została wpakowana na ogromny statek kosmiczny i wysłana w kosmos. Zaraz potem na Ziemi lądują roboty sprzątające Wall-e, których zadaniem jest oczyszczenie planety, aby ludzie mieli gdzie mieszkać...
Jest rok 2872. Na Ziemi został już tylko jeden Wall-e, który jest wyjątkowy. Poznajemy jego plan dnia oraz odkrywamy, że uczy się wyczytując historię z pozostałości ludzkiej rasy. Pewnego dnia jego roboci żywot wywraca się do góry nogami. Na błękitnej planecie ląduje nowej generacji robot Ewa. Wtedy Wall-e rozpoczyna komiczny i wymagający podbój jej obwodów.
Co się dzieje dalej? Przekonacie się oglądając Smile Polecam wszystkim Smile
10/10

Kung-fu Panda


Prześmieszna historia Pandy PO, syna czapli (jak to jest możliwe? Razz), który na co dzień zajmuje się sprzedażą klusek (bez skojarzeń... Very Happy). Jednak jak to w bajkach bywa, marzy o bardziej ambitnym zajęciu. Ma zamiar zostać wielkim wojownikiem Kung-fu. Tak się składa, że z więzienia ucieka groźny Tai Lung. W tej sytuacji stary mistrz Oogway musi wybrać Smoczego Wojownika... Przez prześmieszny przypadek wybór trafia na Po. Czy sprzeawca klusek poradzi sobe z taką odpoiwiedzialnością? Zobaczcie sami!
Ps. Ciekawostką jest fakt, że Po w orginalnej wersji głos podkłada Jack Black- odtwórca głównej roli w filmie Tenacious D: Kostka Przeznaczenia Smile
10/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Nie 11:32, 03 Sie 2008    Temat postu:

<center></center>

<center>MROCZNY RYCERZ</center>

Możliwe spoilery.

Rycerz zaliczony. Nareszcie. Bilety na przedpremierę wykupiłem jeszcze w zeszłym tygodniu, do kina szedłem podekscytowany, napędzony trailerami i spotami. Zaczęło się. Logo Warner Bros, DC Comics.. I jesteśmy rzuceni w wir akcji. Od samego początku ekscytujemy się tym, co się dzieje na ekranie, do samego końca nie ma, powtarzam, NIE MA chwili wytchnienia.
Nie będę mówić, że to najlepsza adaptacja komiksu, bo to się rozumie samo przez się. Na pewno nie jest to najlepszy film wszech czasów, co sugeruje pierwsze miejsce na IMDB, ale w swoim gatunku to zdecydowanie czołówka. Nie ma co ukrywać - cały film skradł wyborny Heath Ledger ze swoją postacią Jokera - to właśnie z jego udziałem są najlepsze scen, to właśnie gdy on się pojawiał, na prawie pełnej sali zapadała zupełna cisza. Jego ekspresja, charyzma, modulacja głosu, ruchy, zachowanie, sprawiają, że chce się go wciąż oglądać! Wyczuwa się tak wielkie zaangażowanie do roli, że człowiek czuje ogromny żal, że Heath nie zagra już w żadnym filmie..
Świetnie rozegrane sceny, genialne dialogi( najlepsze teksty dostaje oczywiście Joker), to jedne z wielu, bardzo wielu plusów filmu. Scenariusz wielokrotnie zaskakuje, film nie jest przewidywalny i niesie przesłanie, dość wyraźne. Zachwycają zdjęcia, efekty specjalne (Postać Two-Face'a i jego design.. ach..), ale, jak już wspominałem, przede wszystkim zachwyca Joker.
Minusem można uznać lekki patos wkradający się na koniec filmu, ale to na tle reszty można przemilczeć, oraz czasem zbyt szybka akcja, przez co można mieć problemy z połapaniem się co i jak.
Podsumowując - film znakomity, pod względem aktorstwa, scenariusza, reżyserii, zdjęć, muzyki, rozwoju postaci pod względem Begins(który, choć znakomity, musi poddać się w konfrontacji z Rycerzem). I ten wyborny Ledger...


<center>10/10</center>

P.S - Scenę ze "znikającym ołówkiem" mogę nazwać jedną z najgenialniejszych scen jakie kiedykolwiek było mi dane oglądać - czapki z głów.

P.S. 2 - Nestor Carbonell(czyli nasz Richard) w roli burmistrza Gotham City.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wilkstepowy
Przyjaciel Forum


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Nie 12:38, 03 Sie 2008    Temat postu:

BUNTOWNIK Z WYBORU



"Wiil jest nastolatkiem mieszkającym w ubogiej dzielnicy, który nie wie co zrobić ze swoim życiem. W dzień sprząta na uniwersytecie, wieczorami chodzi z kolegami po barach i wszyna awantury. Pewnego dnia rozwiązuje bardzo trudne zadanie matematyczne. Profesor matematyki przez przypadek odkrywa jego talent. Postanawia zmienić jego życie i wykorzystać niesamowite umiejętności. Ale Will nie wie, czy chce tego dokonać. Rozpoczyna się jego wewnętrzna walka."

No tak, po bardzo dobrych ocenach i recenzjach spodziewałam się tego, że film ten,wgniecie mnie w fotel. Tak się jednak nie stało. Momentami bardzo się dłużył i nie mogłam doczekać się końca.
Nie zmienia to jednak faktu, że obraz jest dobry i solidny, i każdy szanujący się kinomaniak powinien go zobaczyć. Świetny jak we wszystkich filmach Robin Williams, który z resztą za rolę drugoplanową otrzymał Oscara (i tu zgadzam się całkowicie) oraz niewiele od niego gorszy Matt Damon. Jednak osobiście nie przyznałabym Oscara, za scenariusz, jak to zrobiła Amerykańska Akademia.[/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Nie 12:39, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ace
Przyjaciel Forum


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Pon 1:18, 04 Sie 2008    Temat postu:



WarGames: The Dead Code.

Ciekawy filmik o komputerach, ale nie jakiś ''odlotowy''. 7/10



Harold i Kumar uciekają z więzienia Guantanamo

LoLowaty film, niezle wątki rasistowskie Laughing 9/10



The dark knight

Niezłe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ace dnia Pon 20:12, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bodzio
Przyjaciel Forum


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 170 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 11:34, 09 Sie 2008    Temat postu:

Ace, jeśli o TDK możesz powiedzieć tylko niezłe to chyba oglądałeś tylko te minutowe klipy które wyszły przed premierą.

Albo camripa.

To był taki optymistyczny wstęp, a teraz przejdę do omawiania filmów z mojego podpisu.

SZEREGOWIEC RYAN



Wstyd przyznać - oglądałem pierwszy raz. Cóż, co można powiedzieć o tym filmie, warto go zobaczyć chociażby dla wybitnej, 30-minutowej początkowej sekwencji desantu aliantów na plażę Omaha. Pełne okrucieństwo wojny wzbogacone genialnymi zdjęciami Janusza Kamińskiego (pełny podziw za jego pracę, zasłużony Oscar) i efektami dźwiękowymi. Dalej film trochę daje nam odpocząć, co nie znaczy że nic się nie dzieje. Obraz przez cały czas swojego trwania daje do myślenia, nie nudzi, a niektóre sceny to prawdziwe perełki - gdy Niemiec pod groźbą śmierci zaczął po angielsku krzyczeć "Fuck Hitler" przeszły mnie autentyczne ciarki, a gdy pod koniec filmu alianci ukrywali się w okopach i z dala słychać było odgłos nadjeżdżającego czołgu, po prostu denerwowałem się razem z nimi. Aktorstwo na wysokim poziomie, sympatyczny Jeremy Davies, na minus chwilowe dłużyzny.

10-/10.

3:10 do Yumy


Jeśli to miał być aktorski pojedynek Christiana Bale'a i Russela Crowe'a, to pomimo ogromnej sympatii do Bale'a wg mnie wygrał ten drugi. Stworzył według mnie najlepszą kreacje w tym bardzo dobrym filmie i czekałem tylko na sceny z jego udziałem.
Jak wspomniałem, film bardzo dobry, choć w sumie rozkręcił się dopiero po 40 minutach, na początku trochę mi się dłużył. Jeśli miałbym mówić coś więcej, musiałbym spoilerować, a chcę tego oszczędzić tym którzy nie oglądali tej produkcji Mr. Green
Uwaga: Kevin Durand, czyli nasz Keamy w roli takiego samego idioty i bad guy'a jak w LOST, a jedna scena choć może nie taki był jej cel wzbudziła u mnie uśmiech ze względu na pewne skojarzenie z serialem Razz To trzeba zobaczyć xD.

8/10


Święci z Bostonu



Rewelacyjny film ze znakomitą kreacją Willema Dafoe i wspaniałym [link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza połowa filmu to w sumie beczka śmiechu, druga to typowa sensacja z elementami dramatu(wg mojej interpretacji Razz). Już były tu opinie o tym filmie, ja się pod nie podłączam bo były nader pozytywne i ode mnie film dostaje z czystym sumieniem 10/10(ale nimi sypię, no ale jak film na taką ocenę zasługuje to czemu nie Razz)

10/10


Transformers



Nie wiem który raz oglądałem ten film. Efekty nadal mnie kładą na łopatki i chyba nigdy nie przestaną. Pamiętam że film kiedyś miał u mnie 10/10, ale to chyba wynikało z fascynacji efektami właśnie. Teraz daję mu 8+/10, bo są jednak nielogiczności w scenariuszu, a niektóre sceny są trochę naiwne(a niektóre genialne, scena lądowania Autobotów na ziemię wgniata w fotel; tak samo jak ta w której Ironhide leci w zwolnionym tempie nad krzyczącą z przerażenia kobietą, coś pięknego). Mimo wszystko sympatia do filmu pozostaje i pewnie zostanie na zawsze Wink

8+/10

King Kong (2005)



FENOMENALNY film. 3 godziny zleciały mi jak pięć minut. Mógłbym się o nim rozpisywać bez końca, ale szkoda Waszego cennego czasu(i tak jestem ciekawy czy ktoś to w ogóle czyta Razz), więc skrócę moją opinię znacznie i powiem co mi się najbardziej podobało.
Po pierwsze, czuć w tym filmie pasję Petera Jacksona, który już od dzieciństwa marzył o własnej wersji Konga, i w 2005 roku jego marzenie się spełniło.
Genialnie jest zrobiony Nowy Jork lat 30 - w słynnej scenie gdy Kong i Ann stoją na iglicy Empire State Building a za nimi rozciąga się panorama Nowego Jorku(w sumie jeszcze uboga w porównaniu do czasów obecnych) po prostu się rozpłynąłem(jako że NY to moje ulubione miasto Razz). Co do samego Konga, jest zrobiony fenomenalnie. Andy Serkis i graficy odwalili kawał dobrej roboty, animując postać olbrzymiego goryla, jak i innych stworów(w tym dinozaurów) zamieszkujących przerażającą Wyspę Czaski(miejsce jak z koszmaru).
Więcej niż bardzo dobrze zagrała (bardzo ładna Very Happy) Naomi Watts, scena w której tańczy przed King Kongiem to jej popis Wink. Aż dziw bierze że miała wtedy 37 lat, młodziej wygląda Razz. Tak samo świetni byli inni pierwszoplanowi aktorzy, Jack Black i Adrien Brody.
Z całego serca polecam, jeśli ktoś jeszcze nie widział. Ja do tego filmu będę jeszcze wielokrotnie wracał.

Kolejna, ostatnia na dzis, bo i film ostatni, 10/10.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bodzio dnia Sob 11:46, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ace
Przyjaciel Forum


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Sob 14:34, 09 Sie 2008    Temat postu:

Bodzio napisał:
Ace, jeśli o TDK możesz powiedzieć tylko niezłe to chyba oglądałeś tylko te minutowe klipy które wyszły przed premierą.

Oglądałem cały film, i jest niewiele filmów które mogę nazwać ''niezłymi'' Wink
Ocena Batmana to 10/10, ponieważ film ma 2 godziny i około 30minut a ciągle się coś dzieje.

Hancock

Też niezłe, ale trochę przewidywalne. 8/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ace dnia Nie 2:28, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shadow
Mieszkaniec Jaskini


Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from the Cabin
Płeć: Zagubiony

PostWysłany: Wto 21:51, 19 Sie 2008    Temat postu:


To Nie Jest Kraj Dla Starych Ludzi
Naprawdę dobry film, dający do myślenia. Polecam wszystkim. Warto wsłuchać się w dialogi, przeanalizować końcówkę.
10/10


Bezsenność
Też całkiem fajny, ale rola Al Pacino nie należy do najlepszych.
7/10


Też bardzo fajny film, ładna rola Jean'a Reno.
8/10


Mimo, że Joker nie ma w filmie genezy i jest ... zwykłym człowiekiem z Make Upem (w komiksie jest inaczej, co za pewne wiecie) rola Ledgera... po prostu znakomicie znakomita. Ogół tez wspaniały.
10/10


Ładne efekty (i jedna pani Megan Fox)... a tak to brak fabuły... ale jako film akcji "do obejrzenia" bardzo dobry.
8-/10


Bulsiet
5/10


Mam prośbę. Czy mógłby mi ktoś polecić jakiś dobry film w stylu "To nie jest kraj dla staryuch ludzi"? W miarę nowy (1999-200?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wilkstepowy
Przyjaciel Forum


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Zagubiona

PostWysłany: Czw 16:28, 21 Sie 2008    Temat postu:

Sierociniec



Nie należę do miłośniczek horrorów, jako, że zbytnio się nigdy nie boję, poza tym bardzo często są one strasznie do siebie podobne- więc raczej nie oglądam. Ostatnio byłam u koleżanki na noc no i włączyły ten sierociniec , oglądałyśmy we czwórkę. Jako, że one się bały i przeżywały to nastrój i mi się udzielił Twisted Evil . Powiem tak, momentami ciągnął się niemiłosiernie, i bywał nudny. Czasem jednak, co zdarzało się rzadko trzymał troszkę w napięciu. Można zobaczyć.

Infiltracja



No, trzeba przyznać, że robi wrażenie. Fabuła może nie jest jakaś odkrywcza, ale sprawdza się. Świetna obsada, kreacje aktorskie również niczego sobie. Choć początek może nie zachwyca, i jest dość nijaki, to później ogląda się z zaciekawieniem i niecierpliwością (przynajmniej ja). Wink Film ma sporo zwrotów akcji i momentami "nie daje odpocząć". Bardzo dobry, polecam Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Czw 16:33, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Strona Główna -> Kino i Telewizja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 36 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin