Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Silver

Tak odświeżając, to czyżby nastąpiła jakaś przerwa?

u.

Yep, następny dopiero dziesiątego. [link widoczny dla zalogowanych] macie promo.

Lukasz15

Najnowszy odc. nawet ok.Odc. dał trochę odpowiedzi,wiemy już więcej na temat rodziny Pettelich,ten ojciec to jak już wspominał diabeł wcielony ;] dużo nie ma co pisać o tym odc. bo był troche monotonny ale było dobrze,mam nadzieje,że jednak afrykański Isaac żyje i ta ostatnia scena to jednak była przyszłość Hiro,który obudzi się w następnym odc. Wink

Henioo

Odcinek nudny, ale było kilka fajnych EE (np pociąg z pilota to pociąg matki Claire Razz

). Flashbacki cały odcinek... Przynajmniej znamy już historię Arthura, chociaż mogli wyjasnić w jaki sposób przejmuje moce. No i końcówka mordercza. Tak samo zabita była Claire w śnie Angeli. Chociaz wtedy była tam Nikki, ojciec Matta, a Sylar był zły. Mimo to może się wziąć spełnić. Oby to była przyszłość, jak Łukasz pisze. Bo szkoda by było, żeby Issac przewidział przyjście Hiro a nie przewidział Arthura.

MAD

Lubię takie odcinki. Tylko końcówka mi się nie podobała. Nie rozumiem czemu uśmiercono postać Usutu i to na takim etapie.

Silver

Odcinek ciekawy, bez nudnych momentów. Taki miły koszyk odpowiedzi. Smile

I brawa za ostatnią scenę!
No, Usutu zginął a szkoda.

no_to_frugo

Ale skąd Artur wiedział, że Hiro o nim śni. Confused

Szkoda, że nie było przeszłości Wyścigówki Very Happy

Jak Hiro straci moc, to już po ptokach. Już chyba tylko Haitańczyk jest silniejszy od Artura.

Henioo

Wpadłem na teorie, co by wyjasniała blizne Petera. Peter stracił moc, ktoś go walnął mieczykiem, zrobiłą się blizna a potem Mohinder mu wstrzyknie zastrzyk z mocami i znowu Peter kambak.

Mirage

Ktoś tam pisał na SB, że końcówka tego epa jest niczym wyjęta z horroru. Mi się tam niezbyt podobało, cały odcinek to jeden wielki flashback, nieraz monotonny i nudzący. Z drugiej jednak strony taki ep musiał się pojawić, aby wyjaśnić kilka kwesti (związanych głównie z ojczulkiem). Końcówka była jaka była, pytanie tylko jak tam znalazł się ojczulek? Jeśli przeniósł się tak jak Hiro, to po co odbierał mu moc, skoro sam już taką posiadał? Miejmy tez nadzieje, że teoria L15 będzie trafna Smile

no_to_frugo

Jak to po co mu odbierał? po to żeby jej Hiro nie miał, to proste.

@ unnessesary evil: ale jak Peter odzyska moc to chyba będzie się mógł znów leczyć i dawne rany też znikną. Tak jak się uleczył Artur po odebraniu mocy od Adama.
Peter musi dostać czymś super-mega-mocnym. Coś jak Kryptonit na Supemana Very Happy

Henioo

MAD

Myślę, że właśnie po to mu była moc Sylara. Aby je odzyskać.

Lukasz15

Taki sobie ten odc. Były lepsze.Szkoda,że jednak nie żyje ten jasnowidz,ale jakim cudem Arthur wiedział o tym Question

Ogólnie zbliża nam się bitwa pomiędzy drużyną Angeli a Arthura.

Henioo

Biedny ten odcinek.

Mirage

W końcu stało się to co przewidywałem od kilku epów. Dwa teamy mające dwójkę silnych dowódców. Sylar znów u tych teoretycznie "złych", ale jestem niemal przekonany, że w ostatniej chwili przejdzie na tą "dobrą" stronę. Najgorsza chyba w tym wszystkim ostatnia scena, kiedy Claire mówi, że jest katalizatorem (a już sobie robilem nadzieje na jakąś nową sensowną postać...ale Claire? eee nieeeeee).

No i ciesze się, że producenci postanowili kontynuować w serialu postać Elle (Kristen Bell). Sporo się mówiło po drugim sezonie, że wiele się już nie nagra. Widać mało płacą jak się jest narratorem w Gossip Girl, więc utrzymała się i w Heroes.

No i generalnie widać, że Amerykanom zabardzo się nie podoba Heroes bo odcinek oglądało jeszcze mniej widzów niż poprzedni (7.59 mln). 300 tyś. mniej niż tydzień temu. Tak więc znów mamy najgorszy wynik w historii serialu. Bardzo bym tego nie chciał, ale wg. mnie jest to kolejny gwóźdz do trumny Heroes.

Henioo

Nowy odcinek był już spoko, wszystko było zajefajne oprócz scen z tym arabem i Arthurem. Cały czas napiecie, zajefajny odcinek. Ale był bardzo poważny błąd. Nathan bodajże pierwszy raz poleciał pół roku przed pierwszym zaćmieniem słońca, a tu coś gadają, ze moce są od zaćmień słońca. To co ile czasu jest pełne zaćmienie? Co rok jedno? Chyba zje*** tych Amerykańców już... Mimo tego błędu zajefajny odcinek i czekam na więcje.

Lukasz15

10 odc. dość fajny ale oczekiwałem troche więcej.Już Claire tak działa mi na nerwy z tym swoim buntem,że szok,ja bym ją jednak zamknął w poziomie 5,to samo dotyczy Nathana,czy jemu zależy na karierze czy na jednak uratowaniu świata,on jest typowym "man of science" Wink

Czekam na kolejne odcinki no i żeby akcja jeszcze bardziej się rozkręciła.

no_to_frugo

Taki trochę nie Heroesowy ten odcinek Very Happy

Bo nie ma mocy.

Ale tak jak myślałem. Tylko Haitańczyk może pokonać Artura. A poza tym to myślę, że moce powinny wrócić po zaćmieniu więc nie wiem o co chodzi Arturowi.

Silver

Ostatnie dwa odcinki wyśmienite. Na scena w 3x10 na Haiti przypominała trochę LOST. Dżungla te sprawy. I w dodatku Nathana porwali ludzie z frachtowca. Razz

Ciekawie widzieć bohaterów bez mocy. Sylar dostał lanie, od byle Noah, a taki był siebie pewny Wink

Zaćmienie sieje zamęt.

Lukasz15

Kaszana ten nowy odc. Za bardzo nie wiem co nim pisać gdyż był poprostu nudny.Jedyne co moge opisać,co mi się nie spodobało to to,że Saylar wrócił do swoich starych nawyków-zabił Ellie,a Nathan to serialowy gamoń-drugi Jack z Lost-a.