|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 17:32, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż, kolejny świetny odcinek. Mina T-Baga na końcu oczywiście najlepsza. Ciekawe czy Self rzeczywiście przechwycił Scyllę tylko dla kasy, czy miał może jakiś inny motyw. Wszyscy już powiedzieli to co sam myślę, super przeprowadzona akcja, najpierw cały czas emocje, potem trochę zanudzająca końcówka, która jak to xyd napisał świetnie nadawałaby się na zakończenie, a potem ŁUP wątek z Selfem. Cały czas zastanawiałem się jak zakręcą drogę tuż przed metą i nie mogłem wymyślić. Szkoda, że wyniki oglądalności są takie słabe, bo ta historia chociaż stale na siłę przeciągana to dalej trzyma w napięciu i chce się jeszcze. Teraz, chociaż odcinki już bez takiego charakterystycznego klimatu, to czeka się na nie tak jak w I sezonie (chociaż tam to akurat maraton robiłem ).
PB widać nie ma jednak tego czegoś co ma Lost, co pozwoliłoby mu przetrwać na dłużej. Jak myślicie co to takiego? Może to właśnie odejście od głównego motywu, klimatu serii. Patrząc na seriale ciągnące się już jakiś czas to właśnie ten element może je utrzymywać na szczycie - Lost, 24H, Dr. House (nie wiem jak jest z CSI i Desperatkami). Lost cały czas porusza się w obrębie wyspy, chociaż czasem odskakuje na bok to za chwilę wraca. 24H to od początku serial nastawiony na akcję, charakterystycznie rozgrywający się w czasie rzeczywistym (chociaż najnowszych serii nie widziałem więc nie wiem czy nie odbiegły). Podobnie House, cały czas tematyka medyczna. A PB właściwie utrzymują postacie, które polubiliśmy, bo przecież o ile geniusz pierwszej serii polegał właśnie na tym odrębnym motywie więziennym, to 2 miał już z nim niewiele wspólnego, 3 to renesans pierwszego w panamskim klimacie, wyraźnie jednak okrojony i mniej wyrazisty, a 4 praktycznie nie ma z więzieniem nic wspólnego, może poza straszeniem nim głównych bohaterów
edit: A do filmu nastawiony jest neutralnie, sam nie wiem czego się po nim spodziewać. Będzie - obejrzy się, nie będzie - nie będę płakał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WISKI dnia Czw 17:35, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:12, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Po świetnym poprzednim odc. nie spodziewałem się znowu rewelacji,musiał odbyć się lekki zastój.Tak się stało ale nie było źle.Michael jak zwykle ubezpieczony,chodzi mi o to małe "g" Self ma przerąbane a T-Bag jak to T-Bag,głowiliśmy się że nie będzie miał ciekawe a tu jeszcze działkę dostanie Nie jest źle i licze na kolejne dobre odcinki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:44, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
T-Bag zawsze spada na cztery łapy, prędzej Scofield zginie niż on. Ten nowy, zły Self nie jest taki zły, chociaż nie ma takiej klasy jak Wyatt Ogólnie odcinek taki se sobie, nic ciekawego, typowy zapychacz. Dam 6/10 bo oczekiwałem czegoś znacznie lepszego, a tu takie ło. Mam nadzieję, że następne odcinki będą już na ździebło większym pułapie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:01, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko mnie ten odcinek przekonał co do tego, że tydzień temu miał być finał serialu. Przewidywalny aż do bólu był ten epizod. Wkroczenie Sucre, zabezpieczenie się Scofielda... generalnie bardzo słaby odcinek i niestety znowu dobre imię Prison Break zostaje mocno nadszarpnięte. Właściwie jedyne co mnie interesuje to to co kombinuje Mahone. Czy pojechał do żony, może po jakąś pomoc... szczerze mówiąc mocno się wynudziłem i jakoś nawet nie oczekuję z niecierpliwością kolejnych odcinków... a szkoda, bo ostatnie tygodnie z prisonem były więcej niż udane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 9:14, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek zajedobry . Podczas gdy z każdym odcinkiem poziom Heroes spada, tutaj możemy zaobserwować odwrotną tendencje. Ten Skołfild mimo dość ograniczonej mimiki, to jednak taki głupi nie jest. Zabezpieczył swój punkt G . Czekam na więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
no_to_frugo
Człowiek Wiary
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Station 3 - The Swan Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 9:37, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No nie powiedziałbym. Ten odcinek to dno. Ale przynajmniej dwa poprzednie były dobre. Nic się nie działo. Po prostu "młody słaby Prison".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:48, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie mam mocno mieszane uczucia do tego odcinka. Chyba jeszcze tak nie miałem w tym sezonie. Z jednej strony sporo akcji, zmian sytuacji ale z drugiej jakoś to do mnie nie trafia. Te przepychanki z Scylla strasznie naciągane. Raz ma ją jeden, za chwilę drugi. Scofield jak już ją przechwycił nagle padł jak rażony piorunem. T-Bag, u którego odzywają się uczucia też mi się nie podoba. Co prawda gość z Firmy był wiarygodny, ale żeby rozwiązywać go to lekka przesada. Sucre leje Gretchen tak, że aż nie przystoi a ta po chwili odżywa jak rocky i spuszcza mu jeszcze większy łomot. No ja rozumiem zaprawiona i w ogóle no ale ludzie też człowiek. Felicia myślę, że jednak wybawi Mahone'a. Tzn. wręcz musi bo po Michaelu to on jest chyba ostatnią deską ratunku... tylko no właśnie do czego. Bo serial doszedł do takiego momentu, że już nie wiadomo kto jest dobry, kto chce zniszczyć Firmę oprócz głównych bohaterów. A to mi się nie podoba zbytnio.
W ogóle ten odcinek taki, że nagle wszystko sie posypało. Scofield w końcu padł, Mahone'a dał się wsadzić, Linc zacznie pracować dla firmy, t-Bag odcinek kończy jako związany, Sucre znokautowany przez Gretchen, Self też raz na wozie a raz pod nim. Akcji więc sporo, ale jakoś tego nie kupuję. Średnio dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 22:03, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie ostatnie 3 odcinki i ten najnowszy bardzo fajne,akcja się rozkręca później zwalnia i znów przyspiesza ;] 14 odc. może być,szkoda Mahone'a,mam nadzieje,że ucieknie,Self jest gorszy niż Kranz,zabija każdego go według niego "kręci" albo musi dostać % ze Scylli ;] Linc pracuje na Firmy-nie podoba mi się to ale zobaczymy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 2:05, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Prison break już chyba do końća utrzyma prostytucko wysoko poziom. Znowu nie mogłem uwerzyć, ze to tylko 40 minut. I co jest w Tombstone II? Pewnie dowiemy sie w nastepnym odcinku albo za dwa, jak było z taśmą pani prezydent.
Coś mi się wydaje, że tam jest coś o ojcu Linca. Świetny odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 14:27, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się baaardzo końcówka nie spodobała, odcinek dobry, ale ile razy w ciągu 40 min może się zmienić przebieg akcji
IMO T bag dał trochei ciała, ale jak znam życie to i tak się wyplącze i dopiero zabija go pod koniec sezonu, albo się nawrócić po raz kolejny w co wątpię ;]
a końcówka mi się nie podobała bo o tym że Lincoln będzie pracował dla formy to można robić jeszcze 10 sezonów, mam nadzieje że skończą to to w tym sezonie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 23:56, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Z góry zakładacie, że będzie pracował... Może coś wymyślą razem z Sarą, Sucre'm...
Odcinek bardzo mi się podobał, i ten atak Michaela- najlepsza scena Szkoda, jeśli teraz by mu zrobili operacje, bo ten serial u mnie dużo więcej zyskuje dzięki tej chorobie. Odcinek oceniam na 9/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 16:00, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Najnowszy odc. całkiem dobry.Denerwuje mnie tylko to,że po 4,5 sezonach znienawidzona firma okazuje sie instytucją dbającą o świat.Tyle odcinków o zemście na niej a tu nagle wszystko obraca się o 360 stopni,o co tu wogóle chodzi Serial pewnie skończy się tym,że oddadzą Scylle generałowi i wkońcu zaznają może spokoju w sklepie dla nurków,no chyba,że Michale nadal będzie chciał zniszczyć firme...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 16:47, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Lukasz15 napisał: |
Denerwuje mnie tylko to,że po 4,5 sezonach znienawidzona firma okazuje sie instytucją dbającą o świat. |
Ke? Przecież oni nie dbają o świat, tylko o własne wygody, mają możliwość produkowania tak niewiarygodnie olbrzymiej mocy przy tak niewielkich kosztach, wcale nie 'dbają o świat', a zarabiają miliony (miliardy?).
Mike i spółka pomylili się po prostu co do zawartości Scylli i cytując jego słowa: ''Oni nie chronili przeszłości...Oni chronili przyszłość''
Odcinek dosyć fajny, zdecydowanie lepszy od ubiegłego. Fajne zajawki Scofielda z Westmorelandem Niby takie sc-fi, a mnie się podobało Ehh, szkoda, że czasy Fox River już nie wrócą. Przez chwilę, przy tej tablicy miałem nadzieję, że Kellerman wróci. Nadzieja matką głupich...
'Jedyne' co mnie dobija w PB, to fakt, że Scylla jest raz u jednych, razu drugich, prawie jak berek. A i tak najbardziej cwany okazał się 'biznesman' i mogą mu nagwizdać. Chociaż, znając życie to w następnym odcinku Scylla zmieni właściciela jeszcze ze 3 razy. No i Mahone jak zwykle przekozak, z niezwykłym polotem uciekł FBI Szkoda byłoby go stracić, gdyby miał siedzieć w areszcie.
Póki co czekamy na następny odcinek, z nadzieją, że będzie jeszcze lepszy od poprzedniego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 17:29, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się niezbyt podobało
Nagle okazuje się, że Firma jest święta. Przynajmniej tak można wyjaśnić tok rozumowania Michaela. Do tego te dziwne wizje podczas operacji z Charlesem... Innowacyjne to to nie było. Widać, że nie mieli pomysłu na nic innego, ciekawszego związanego z operacją.
Dobrze, że w końcu pojawił się jakiś konkretny kupiec z konkretną...kobietą, która tym wszystkim zarządza (może to ich mamuśka była przy telefonie po drugiej stronie? ostatnio popularne staje się być "wstawanie" z grobu?).
Zobaczymy co pokażą za tydzień a potem hoho...do marca, czy tam nawet kwietnia kiedy będą kolejne odcinki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 19:33, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie rozumiem, skąd u was przekonanie, że Firma jest 'dobra' po tym jak się okazało, że ma niewyobrażalną moc w swoich łapskach. Dla mnie, wręcz przeciwnie, uważam że powinni jak najszybciej przekazać Scylle odpowiednim ludziom, bo na razie niewyobrażalna, podkreślam, niewyobrażalna moc jest w posiadaniu Firmy. Moc, która jest warta 125mln dolarów, a która pewnie przynosi jeszcze większe zyski. Notabene, ludzie którzy chcą nabyć Scylle nie chcą jej wykorzystać do zniszczenie Firmy, lecz chcą 'być' Firmą, jak słusznie zauważył Mikenstein. Tak więc co jak co, ale stwierdzenie, że Firma okazała się być dobrą instytucją, jest lekko mówiąc błędne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:14, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek. Nigdy bym się nie spodziewał, że Lincoln wyrwie zęby T-bagowi, któremu magicznie wyrosła broda. Teraz przynajmniej wyglada jak T-Bag z sezonu pierwszego. Wydaje mi się, ze Michael odzyska Scyllę, ale Dyskobole się zbuntują i Michael zostanie nowym szefem, a Generała ktoś zabije (Linc?). Nieźle się zapowiada.
P.S.
Fajnie było zobaczyć Westmorelanda, Tweenera, Kellermana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:55, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A dla mnie odcinek słabiutki. Powoli już się przyzwyczajam do faktu, że o naprawdę dobry odcinek będzie ciężko. Wyrywanie ząbków całkiem niezłe, "spotkanie" Michaela z Westmorelandem bardzo mi się podobało i wcale bym się nie pogniewał gdyby potrwało to dłużej. Ale to był motyw niczym z Losta więc może dlatego przypadł mi do gustu ;]
Dobrze, że Mahone uciekł. Czułem, że Felicia pozwoli mu jednak uciec i się nie zawiodłem. Sucre też myślę, że wróci. Po prostu zbyt wiele razy rezygnował i wracał aby nagle teraz definitywnie zniknąć z horyzontu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:04, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Lukasz15 napisał: |
Tyle odcinków o zemście na niej a tu nagle wszystko obraca się o 360 stopni |
A kolega co miał z matematyki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
no_to_frugo
Człowiek Wiary
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Station 3 - The Swan Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 9:14, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
może od razu o 720 stopni xD
Odcinek spoko. Prison się poprawia. Fajny powrót do pierwszego sezonu i teraz nowy zonk ze Scyllą.
Nawet jeśli wyjdzie jakiś odcinek, co mnie zupełnie zaskoczy, to i tak będę uważał, że nie powinien powstać. PB powinno się skończyć na II sezonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:24, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem prawie pewien, że nowym kupcem Scylli jest Lisa Co Wy na to?
A co do odcinka... Cóż, bywały lepsze. Na plus oczywiście wizje Michaela żywcem wyjęte z I sezonu (Westmorland, cela z Fox River...). Wyrywanie zębów T-Bagowi też było mocne. Co do Lincolna pracującego dla Firmy mam bardzo mieszane uczucia (z jednej strony jak słyszałem żartobliwe teksty typu "Bracia zaczą pracować dla Firmy", to się śmiałem i mówiłem sobie, że twórcy aż tak daleko nie zajdą. A z drugiej wszystko mieliśmy ładnie wyjaśnione, życie Michaela za Scylle, więc nie ma się czego czepiać), więc nie zajmę stanowiska "za", albo "przeciw". Na minus przedstawię jedną rzecz, mianowicie ucieczkę Alexa. Jaki on miał cel, żeby uciekać? Dotychczas każdy bohater miał jakiś ważny powód, żeby nawiać (życie i dobro rodziny, albo poważny strach o swoje życie). A jaki miał powód Alex? Chyba tylko taki, żeby nie gnić w więzieniu. Coraz bardziej Mahone przestaje być w moich oczach taki dobry i tak jak pod koniec drugiego sezonu przestałem patrzeć na niego jak na złą postać, teraz znów taki się wydaje.
8/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Czw 16:25, 18 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|