Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eunice
Pasażer
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem :)
|
Wysłany: Wto 17:54, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Moja ocena jest prosta. Jak pierwszy raz oglądałam I sezon Zagubionych, to raczej nie miałam takiego swojego ulubionego bohatera. Jacka po prostu tolerowałam, lecz za drugim razem... <mhroczny śmiech> no nie wiem, jakoś tak bardzo, a to bardzo go polubiłam. Druga seria była pewną huśtawką. Częściej jednak byłam na tak dla pana Shepfarda.
Jeśli obiektywnie to: dobry, inteligentny, bystry, zaradny, odważny człowiek (w końcu lekarz )
a bardziej stronniczo... po prostu jedna z moich ulubionych postaci.
I nie przeszkadza mi to, że jest taki "idealny" jak twierdzi wielu z Was. Nie sądzę, żeby Jack uważał się za "alfę i omegę". Mam wrażenie, iż odczuwa, że urodził się dla świata i ludzi - by im pomagać, wspierać , dać z siebie najlepsze, co ma.
Co do Jacka w roli przywódcy. Uczynili go nim rozbitkowie, nie on sam. Na początku miał wręcz przeciw temu opory. I sądzę, że się jak najbardziej sprawdził
Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić jakby się potoczyły losy Zagubionych, gdyby, to Jack zginął w 06x01, nie pilot.
Konflikt Jack-Sawyer? Lubię obu. Jacka jako pośrednio moją bratnią duszę (zauważyłam, że mamy wiele wspólnych cech) i przywódcę, a Jamesa Forda jako kogoś, kto nadaje serialowi smaczku.
Bez obu Lost nie byłby taki sam! - taki, jaki przyciąga miliony widzów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elle87
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Island
|
Wysłany: Czw 13:11, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Konflikt Jack-Sawyer? Lubię obu. Jacka jako pośrednio moją bratnią duszę (zauważyłam, że mamy wiele wspólnych cech) i przywódcę, a Jamesa Forda jako kogoś, kto nadaje serialowi smaczku.
Bez obu Lost nie byłby taki sam! - taki, jaki przyciąga miliony widzów |
zgadzam się bez obu serial nie byłby już taki sam. Obaj są niezbędni do prawidłowego funkcjonowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cysia
Mysliwy
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 18:25, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Prawie każdy serial, film funkcjonuje na zasadzie "złego" i "dobrego" bohatera, LOST nie jest wyjątkiem. A przez ich rywalizację o Kate twórcy chcieli przyciągnąć do telewizorów fanki i fanów(?) romansów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjkA
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pią 15:14, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Eunice napisał: |
Jeśli obiektywnie to: dobry, inteligentny, bystry, zaradny, odważny człowiek (w końcu lekarz )
a bardziej stronniczo... po prostu jedna z moich ulubionych postaci.
Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić jakby się potoczyły losy Zagubionych, gdyby, to Jack zginął w 06x01, nie pilot. |
Zgadzam się w 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drago174
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 18:42, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
AjkA napisał: |
Eunice napisał: |
Jeśli obiektywnie to: dobry, inteligentny, bystry, zaradny, odważny człowiek (w końcu lekarz )
a bardziej stronniczo... po prostu jedna z moich ulubionych postaci.
Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić jakby się potoczyły losy Zagubionych, gdyby, to Jack zginął w 06x01, nie pilot. |
Zgadzam się w 100% |
Ajka moze tak jakis komentarz od siebie a nie takie durne nabijanie postow wiem wiem ja tez tak czasem robie ale ostatnio staram sie tego unikac no coz co do Jacka jak juz mowilem wczesniej to moja ulubiona postac i Losty bez Jacka ciezko mi sobie wyobrazic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiola17
Rozbitek
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany: Pią 21:05, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Bez Jacka rozbitkowie pewnie nie byliby tak liczną grupą, a Sawyer skończyłby jako pokarm dla robaków, więc lubie go, ale zawsze będzie dla mnie za idealną postacią, która razi swą dobrocią, że nie da się na nią patrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sam Ficher
TROLL
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Trzeciego Wydsziału NSA
|
Wysłany: Sob 20:30, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jack jest świetny. Wcale nie uważam go za zbędnego i za nudziaża! Jesyt potrzebny i tyle!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
danieI9114
Rybak
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 20:33, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
to ze potrzebny to nie znaczy ze nie nudziarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabelle
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:55, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
boshe ja tam jakoś nie widzę nic specjalnego.Może i jest przywódczy itd itp ale wydaje mi się taki nijaki, trochę za bardzo się czepia! Czemu on tak panoszy Locke'em?Niech sobie dowodzi ale niech nie będzie taki upierdliwy...Jakos on mi nie pasuje na głównego bohatera..Eh...Możę go jeszcze ukatrupią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle87
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Island
|
Wysłany: Pon 8:46, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
panoszy Locke'em powiadasz??? hmmm chyba nie znam takiego stwierdzxenia....no ale nie wydaje mi się ze sie panoszy przed Locke'em. Poprostu konflikt charakterów. Nie wierzę ze nigdy w życiu nie poznałaś takiego człowieka, z którym nie potrafiłabyś się xzgodzić w więkdzości sytuacji a jak co sie nie zdarzyło to sama nie wiem czy mam ci gratulować czy współczuć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josh_Fanka
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:31, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu myśle że jack nie jest dobrym przywódzdzą bo wszystko chce robic sam i uważa się za pempek świat a Locke w 3 serii jest dobrym kapitanem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle87
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Island
|
Wysłany: Pon 16:57, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
3 serii jest dobrym kapitanem |
właśnie w 3 serii... i sama przyznaj obudził siędopiero pod koniec drugiej i od razu wszystko zaczęło mu się "nie podobać" więc nie sądzę żeby Jack nie był dobrym przywodcą. Dobry przywódca to przede wszystkim taki, który sprawuje opiekę nad swoimi ludźmi i dba o nich i wydaje mi się ze gdyby nie Jack to w 2 serii a w 1 już napewno gdyby nie wykończyły ich (rozbitków) choroby i rany odniesione w różnych wypadkach tro już dawno by się pozabijali wzajemnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
domino
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Sydney oczywiście
|
Wysłany: Pon 18:34, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za Jackiem. Są momenty, kiedy go popieram, a nawet lubie, głównie za jego stosunki z innymi postaciami. Nie cierpie jednak tego uporu. Czy to normalne, kiedy lekarz chce obciąć facetowi nogę, chociaż nie ma szans na to że przeżyje?? Może i chwilami wychodzi to na dobre<uratowanie Charliego> ale ta cecha najbardziej zniechęca mnie do Jacka. Ogólnie wychodzi na =. Są lepsze, ciekawsze postacie, ale rozumiem autorów, bo właściwie musieli wstawić na pierwszy plan jakiegoś przykładnego lekarza ratującego wszystkich, w tym oczywiście piękną kobietę przed strasznym potworem Założe się że w ostatnim ujęciu LOST 5 zobaczymy pocłunek Jacka i Kate.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alias
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Sydney oczywiście!
|
Wysłany: Pon 19:42, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam Jacka lubię. Bez niego wszyscy już by tam powymierali jak muchy, ale nie podoba mi się jego nastawienie do Innych. Bo oni są w końcu dobrymi ludżmi, a pozatym bardzo lubię Innych .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle87
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Island
|
Wysłany: Wto 14:17, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Bo oni są w końcu dobrymi ludżmi, a pozatym bardzo lubię Innych Razz. |
to że ich lubisz nie znaczy że są dobrymi ludźmi. Nie mieliśmy okazji żeby się o tym do końca przekonać. Jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce (więc po słowach Innych nie możemy wnioskować tego czy są dobrzy czy nie, powinno się oceniać ich czyny, a jak na razie te nie wskazują na ich bezpretensjonalną dobroć)
Żeby nie było że OT
cieszę się ze lubisz Jack'a nie jesteś sama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cathrin
Rozbitek
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Nie 13:15, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram w 100% Eunice! Jack sam nie wykreaował się na przywódcę, to rozbitkowie tego dokonali! On wręcz nie chciał nikim kierować. Przypomnijcie sobie jeden z pierwszych odcinków I serii, kiedy były retrospekcje Jacka. Ojciec od dziecka powtarzał mu, że się do tego nie nadaje, że nie ma predyspozycji do tego, by móc kimś kierować, że nie będzie potrafił na zimno oceniać sytuacji, bo jest zbyt wrażliwy i nie wybaczy sobie porażki, kiedy nie uda mu się komuś pomóc! Kiedy Locke go uratował gdy wisiał nad przepaścią, rozmawiali o tym. Jack mówił, że nie chce dowodzić grupie, że nie ma predyspozycji; Locke powiedział mu wtedy, że ludzie tego chcą i że potrzebują. Wydaje mi się, że to wyszło tak naturalnie, rozbitkowie wyczuli, że to w nim mogą mieć oparcie. Na początku to do niego wszyscy latali z pytaniem się o coś, żeby zadecydował w jakiejś sprawie, przecież jego to wkurzało! Ja jacka bardzo lubię, nie wyobrażam sobie serialu bez niego. Jest bardzo ciepłym ale i zdecydowanym, stanowczym facetem, który ma zasady. Dla mnie to stuprocentowy facet .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drago174
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 16:57, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cathrin swietny post zgadzam sie w 100% Jack jest przywodca owszem ale to nie on sie na takie miejsce pchal. Wg mnie swietnie w tej roli sie sprawdza i dobrze ze jest jak jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle87
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Island
|
Wysłany: Pon 20:27, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
no jak tu się nie zgodzić BRAWA dla tej pani
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cathrin
Rozbitek
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 22:00, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
hehe, dzięki cieszę się, że znalazłam to forum, bo jeśli chodzi o Jacka, wyczuwam tu silne popracie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elle87
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lost Island
|
Wysłany: Wto 11:35, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wiesz jak na każdym są zwolennicy i przciwnicy .... i tak jak na każdym przeważnie jest tak że ci, którzy go nie lubią uwielbiają Sawyera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|