Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

keyka

Dla mnie najbardziej prawdopodobne jest w tym przypadku powiązanie z biblią (opisane dokładniej w innym temacie). Jacob stoi wyżej niż Ben i możliwe, że to jego ojciec, możliwe, że ten staruszek już nie żyje.

Kate

MAD · Wysłany: Pią 20:57, 16 Mar 2007 Temat postu:

Oto moje przemyślenia:

Wiemy już, że On i Jacob to ta sama osoba. Przejdźmy więc do "kolejnego etapu":
Lista Jacoba nie ograniczała się tylko do rozbitków. Byli na niej także Bakunin, Juliet i wielu innych. W ostatnich odcinkach twórcy umieścili wiele podpowiedzi i wskazówek:

"Bóg cię miłuje tak jaki miłował Jakuba - napis podczas filmu. Później Karl mówi Kate i Sawyerowi "ON was zabije".

Drugie imię Charliego grzmi Hieronymus. Hieronim Bosh był malarzem sakralnym, którego dzieła uznawano za bardzo specyficzne. [link widoczny dla zalogowanych].

Człowiekiem o takim imieniu był również morski podróżnik [link widoczny dla zalogowanych]

Według Biblii Jakub był synem [link widoczny dla zalogowanych] i ojcem Banjamina. Obaj zaliczyli występ w serialu.

Moje przemyślenia:

Bakunin wspomniał, że to on sprowadził wszystkich Innych na wyspę. Nasuwa się pytanie: dlaczego? Dlaczego sprowadził grupę ludzi i zgromadził ich na jakimś odludziu? Dlaczego stworzył własne społeczeństwo? Odpowiedź: "Tylko głupcy są zniewoleni przez czas i przestrzeń". To zdanie, które można usłyszeć gdy puści się film wyświetlany Karlowi od tyłu (ten sam na którym pojawia się imię Jacoba). [link widoczny dla zalogowanych]. "Mądrzy wiedzą jak perfekcyjnie wykorzystywać czas i przestrzeń. Wiodą wolne harmonijne życie. Głupcy są zniewoleni prze czas i przestrzeń. Zajęci są uganianiem się za kolejnym dniem. Mądry czy głupi - różnica jest ogromna.". Ethan i Goodwin nazywali się "dobrą rodziną". Do czego zmierzam? Próbowałem zastanowić się kto tak mówi. Jacob mógł być morskim podróżnikiem jak jego imiennik Roveengen. Być może kiedy odkrył wyspę odnalazł swój cel w życiu. Doznał czegoś w stylu oświecenia co jest jednym z założeń Buddyzmu. Nikt jednak nie potrafił go zrozumieć i został odrzucony przez społeczeństwo. Stąd może się brać jego charakter o którym mówił Ben. Stąd stworzył sobie podział na dobrych i złych i sprowadził ich na wyspę.. Dobrzy to tacy jak on - "umieją perfekcyjnie wykorzystywać czas i przestrzeń", a źli to ci, którzy żyją w nieświadomości i "są zajęci uganianiem się za kolejnym dniem". Zanim Kate przerwała Bakuninowi, ten zdawał się mówić jak by Jacob sam zapukał do jego drzwi. Pokazał im wyjątkowość miejsca w którym sie znajdują i przekonał, że warto odizolować się od tego złego świata. Ponieważ ludzie są różnych wierzeń i poglądów stworzył system wartości, który był mieszanką różnych religii. Był surowy, ale jednocześnie prosty. Stąd występowanie Hinduistycznych rytuałów, kodeksu Hammurabiego i reszty zwyczajów Innych. Jacob jest jak by odpowiednikiem Locke'a. Obaj byli zagubieni, na wyspie odnaleźli sens swojego życia i należeli do sekty. Potwierdzeniem mojej tezy może być fragment tekstu z Wikipedii na temat Hieronima Bosha: "Hieronymus Bosh tworzył zarówno na zlecenie kościoła katolickiego, jak i sekty Wolnego Ducha, związanej z osobą Jacoba van Almaengien - stąd symbolika jego obrazów często odbiega od wzorców ściśle chrześcijańskich, sięgając do znaków judaistycznych czy nawet magicznych.".
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zaznaczam, że nie jest to zaprzeczenie mojej teorii w temacie "Historia wyspy". Nie wiadomo ile było prawdy w tym co mówił Bakunin i kto z kim toczył wojnę, więc sprawa pozostaje otwarta.

pat2929 · Wysłany: Sob 1:02, 17 Mar 2007 Temat postu:

Mad naprawde dobra robota Smile

moje teorie na temat Jacoba sa podobne tylko nie potrafilem ich tak usystematyzowac... w loscie jest pelno koneksji biblijnych wiec mysle ze to moze byc kolejna. Biblijny Jakub mial 12 synow w tym dwojke synow (Beniamina i Jozefa) ze swa ukochana zona Rachela
W calej ukladance brakuje postaci Jozefa, Racheli i wtedy czesciowo powierdzilyby sie nasze przypuszczenia Wink

aha i tak pomyslalem sobie ze Ben moze byc bratem Dannego jeden z synow Jakuba mial na imie Dan [ale to bardzo luzna teoria]

no i mam jeszcze druga wersje co do Jakuba:
To moze byc postac wazna, jesli nie najwazniejsza w calym Lost. Zalozmy ze to osoba ktora kieruje calym 'przedsiewzieciem' z zewnatrz a "liste" stworzyl na podstawie danych o rozbitkach... moze jest nie tylko szefem ale tez sprawca calej historii... Argument: inni musza miec kogos spoza wyspy kto zbiera dla nich info o rozbitkach, np odcinek kiedy Juliet ze szczegolami mowi o zyciu Jacka'a-pokazuje ze wie o nim prawie wszystko skad o tym wie??
-nawet jesli wsrod zagubionych jest/byl szpieg to nie mogl tak poznac Jacka,
-inni maja komputery, dane byc moze nawett Internet? ale przeciez nie mogli dowiedziec sie tyle o jego zyciu prywatnym z sieci itd. raczej nie spodziewali sie ze to wlasnie Jack spadnie z nieba, aby sie przygotowac,
-watpliwe jest, ale niewykluczone ze ktos z innych regularnie opuszcza wyspe w celu zdobycia danych.
no to tyle

MAD · Wysłany: Sob 9:45, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ale to o synach można rozumieć metaforycznie, że w tej rodzinie Jacob jest ojcem, a Inni jego dziećmi. Chociaż Ben może być jego biologicznym synem bo mówił, że mieszka na wyspie całe życie.

Master Flamaster · Wysłany: Sob 11:25, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ben ma około 40-50 lat. Jeśli Jacob byłby ojcem Bena i morskim podróżnikiem (z teorii MAD'a) no to jest bardzo stary. By zostać "podróżniekiem" to trochę trzeba napodróżować. Jeśli szukał "oświecenia" na wyspie, no to trochę musiał naszukać. A sam sobie dziecka nie zrobił (chyba, że go wyspa trochę za mocno oświeciła Wink

), więc wszystko wskazuje na to, że Jacob ma już 70-80 lat! Wiem, że ludzie dożywają takiego wieku i czasami nawet dość dobrze się czują, ale jeśli taki staruszek miałby dowodzić dość sporą grupą ludzi, przemieszczać się między wyspą, a lądem i lacać po trudnym terenie w tropikalnych warunkach (chyba go papa mobile nie wożą...), to musiałby mieć niezłe zdrowie. I tu wychodzi znowu, że wyspa ma lecznicze właściwości i/lub przedłuża życie...

Kate · Wysłany: Sob 16:03, 17 Mar 2007 Temat postu:

*może oni wcale nie musieli udać się po informacje na temat rozbitków ponieważ doskonale wiedzieli kto będzie leciał tym lotem (innymi słowy mogli przewidzieć katastrofę, a wyjście Desa z bunkra było w tym celu sprowokowane)
*Danny-->Daniel kolejna postać z Biblii

pat2929 · Wysłany: Sob 16:47, 17 Mar 2007 Temat postu:

u. · Wysłany: Sob 18:32, 17 Mar 2007 Temat postu:

DHARMA to wielka organizacja, więc mają wtyki w policji,FBI,CIA,KGB,ABC,itd. Ethan i Goodwin zrobili liste pasażerów i(lub znając nr. lotu) zdobyli o nich info.. Co do Jacoba, pewnie to jakiś stary fanatyk- miliarder..

Janek · Wysłany: Nie 0:29, 18 Mar 2007 Temat postu:

Wszystkie wypowiedzi na temat Jacoba:

TOM [2x15]:
- Więc co mam mu teraz powiedzieć? Wiesz, co on zrobi, kiedy się dowie! Cholera, Ethan!

BEN [2x18]:
- Nie macie pojęcia, co on zrobi, jeśli wam o nich powiem.
- On mnie zabije!
- Człowiek z brodą jest... nikim! [na temat przypuszczenia, że Tom jest przywódcą]

BEN [2x19]:
- Ponieważ ten, który nami dowodzi jest wielkim, genialnym człowiekiem, ale nie umie wybaczać. Zabije mnie, ponieważ go zawiodłem.

PICKET [3x06]:
- Ben powierzył swoje życie jednemu z nich. Shepharda nawet nie było na liście Jacoba.

HIPNOTYZUJĄCY FILM [03x07]:
- BÓG CIĘ MIŁUJE, TAK JAK UMIŁOWAŁ JACOBA

CARL [03x08]:
- Bóg was miłuje, jak umiłował Jakuba.

MIKHAIŁ [03x12]:
- Przyszedł do mnie...
- Ponieważ nie ma cię na liście (Jacoba). [Na temat Kate]
- Człowiek, który sprowadził tu mnie, który sprowadził tu wszystkich moich ludzi, on jest wspaniałym człowiekiem.
- To nie Ben!

Najciekawszymi rzeczami w tej chwili dotyczącymi osoby Jacoba są dla mnie kodeks moralny i podział ludzi na dobrych i złych, które wprowadził wśród Innych. Np. Kiedy Sayid chciał zabić Bena, ten mu powiedział, żeby tego nie robił, bo on (Ben) jest dobrym człowiekiem. Oprócz tego jeszcze słynne "We are good guys, Michael". Ciekawe czemu jedni są dobrzy, a drudzy nie? Na pewno nie ze względu na czyny, ani nie ze względu na wartości ważne w naszej kulturze. Czy Jacob uważa za "dobrych" tylko tych, którzy nie są niewolnikami czasu i przestrzeni?

Kacpik · Wysłany: Nie 15:01, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ja też sądze , że Jacob to jakiś szeryf lub koleś , który szuka "dobrych" ludzi i każe ich porwać Very Happy

MaTiX. · Wysłany: Czw 22:04, 22 Mar 2007 Temat postu:

Po dzisiejszym odcinku 3x13 naszła mnie taka myśl ze Jacob może byc bratem bliźniakiem Locke'a ,sobowtórem lub klonem !! Ben mówił że Locke jest jakos zwiazany z wyspą jak nikt inny i jego ojciec na koncu odcinka !?!?

Kate · Wysłany: Pią 20:53, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ktoś gdzieś napisał, że to Anthony Cooper może być Jacobem/Nim(?) ale czy w takim wypadku trzymaliby go w takich warunkach jak to było pokazane na końcu odcinka? I don't think so Wink

missext · Wysłany: Pią 20:54, 23 Mar 2007 Temat postu:

mysle ze jacob to zaden ze znanych bohaterow. ewentualnie moze to byc mittelwerk

miras · Wysłany: Nie 17:17, 25 Mar 2007 Temat postu:

Wedłóg mnie Jacob to na pewno nie Ithan ani Goodwin, bo w 3x01 Ben im rozkazał iść do rozbitków. A tak wogóle to inni są z dharmy?

Xarol

Jacob to pewnie jakiś kolejny półgłówek wprowadzony do serialu niewiadomo po co. A jak juz nie żyje Question

missext

Rafaqio

Moim zdaniem Jacob to ktos o wyzeszej randze od Bena . moze tez byc tak ze sa 2 grupy innych jedni sa dobrzy czyli ( BEn TEAM) a drudzy zli ( Jacob TEAM ) XD

Master Flamaster