|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 18:05, 01 Lut 2010 Temat postu: LOST na DVD |
|
|
Chyba nie ma ogólnego tematu o wszystkich częściach DVD, nie ? Nie będę pisał tego samego w każdym z czterech tematów dotyczących każdego z sezonów, więc piszę tu:
Tłumacze wszystkich sezonów na DVD powinni się wstydzić. Ich niekompetencja i brak jakiegokolwiek zaangażowania w swoją pracę doprowadza mnie do szału. Jak można robić coś takiego? Prawie w każdym odcinku popełniają dziesiątki błędów, ich tłumaczenia zmieniają sens każdej rozmowy i spłycają każdą wypowiedź, nie uwzględniając podtekstów i dwuznaczności. Kupię piąty sezon na DVD z tego względu, że mam poprzednie części, ale jakbym miał cofnąc czas to omijałbym szerokim łukiem każdą cześć wydaną w Polsce. Oto największe błędy tych partaczy, oraz przykłady do każdego z nich.
__________________________________________________________
1. Zwyczajna nieznajomość angielskiego
4x06, końcówka:
"See you guys at dinner", to dla nich "Zobaczymy się na KOLACJI"
___________________________________________________________
2. Zminana znaczenia rozmów
4x06:
(prawidłowe tłumaczenie)
Sayid: chcę rozmawiać z kapitanem
Frank: Nie chcesz
(tłumaczenie DVD)
Sayid: Chcę się zobaczyć z kapitanem
Frank: NIE RADZĘ
2x04, albo 2x05 (nie pamiętam dokładnie):
Rozbitkowie z ogona uwalniają Sawyera. Wszyscy myślmy jeszcze, że to są Inni. Dopiero Michael mówi: "Wszystko gra. Uwierzyli, że lecieliśmy tym samym samolotem" i wszystko się wyjaśnia. Ale oczywiście tłumacze na to leją i postanowili opuścić sobie fragment: "tym samym". Brawo! Mój kumpel oglądał po raz pierwszy LOSTa na DVD i nie zorientował się gdy trzeba, że to są rozbitkowie z ogona. Zachodził w głowę, dlaczego Inni uwolnili rozbitków i spokojnie szli z nimi przez dżunglę
4x01:
"Oceanic Six" to dla państwa tłumaczy "szóstka ocalałych". Co prawda nie zmienia to znaczenia, ale psuje cały efekt pierwzej sceny IV sezonu. "Oceanic Six" to nazwa kiczowata i robiona "pod publikę", a "szósta ocałalych" jest zupełnie bezbarwna i nie pokazująca, z czego tak naprawdę ocaleli nasi rozbitkowie.
____________________________________________________________
3. Nieznajomość przebiegu sceny, ogólnej fabuły serialu i przejęzyczenia
2x24/25:
Hugo: "Four, eight, fifeteen, sixteen, twenty three, fourty two. Four, eight..."
Lektor: "Cztery osiem, piętnaście, szesnaście, dwadzieścia trzy, czterdzieści dwa, CZTERDZIEŚCI OSIEM"
AAAAAAAA!!!!
4x06:
Ben: "We have a deal, right?" [Dla tych, co nie znają angielskiego: "Mamy umowę, prawda?"]
Locke: "How do I know you're not gonna run off and meet your people first chance you get?" ["Skąd mam wiedzieć, że nie uciekniesz i nie spotkasz się ze swoimi ludźmi przy pierwszej okazji?"]
Jeśli stoicie, to usiądźcie . Tłumaczenie na DVD wypowiedzi Locke'a (tylko napisy, lektor tego nie walnął):
Locke: "SKĄD WIESZ, ŻE NIE UCIEKNĘ I NIE DOŁĄCZĘ DO SWOICH?"
Według nich to John był więźniem Bena?
____________________________________________________________
4. Nie radzenie sobie z dwuznacznością wypowiedzi
4x02, rozmowa Hurleya z Locke'iem:
Locke: "There's a cabin I have to go to."[Muszę iść do pewnej chaty"]
Hugo: "But the cabin was back that way."["Ale ona jest w tamtą stronę"]
Locke: "What did you say, Hugo?" ["Co powiedziałeś, Hugo?"]
Hugo: "I, uh, thought your were talking about the airplane cabin" ["Ja, uh, myślałem, że mówimy o kabinie samolotu"]
James: "Why are we wasting our time going to some shack anyway?' ["Dlaczego marnujemy czas idąc do jakiejś rudery?"]
Tłumaczenie napisów na DVD:
Locke: "Muszę odwiedzić pewien wrak."
Hugo: "Myślałem, że jest tam."
Locke: "Coś ty powiedział, Hugo?"
Hugo: "Myślałem, że mówisz o wraku samolotu."
Sawyer: "Po co tracimy czas na wycieczki do jakiejś chaty?"
Wrak? Nawet jeśli założyć, że Locke powiedział tak o chatce, to i tak nie miałoby sensu. To by znaczyło, że John nie odnosi się do tego miejsca z szacunkiem, co jest nieprawdą.
To tyle ode mnie. Piszcie tutaj ogólnie o wszystkich częściach LOST na DVD. Wypisujcie koniecznie inne "kwiatki" tłumaczy, które znajdziecie- pośmiejemy się przynajmniej, a każdy kolejny post będzie przestrogą, aby omijać DVD szerokim łukiem ; czy to na półce sklepowej, czy u siebie w domu. I proszę o nie podawanie tłumaczenia tytułów odcinków, bo wszyscy wiemy jakie one są, a nie psują przyjemności oglądania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Pon 18:10, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 18:18, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A jak przetłumaczyli scenę z "The Hunting Party" kiedy Sawyer mówi do Toma "We Ain't done zecke".
Na AXN chyba było "To jeszcze nie koniec" a na TVP (specjalnie po to obejrzałem!) "Jeszcze się spotkamy leśny dziadku"
W ogóle jestem ciekaw tłumaczeń nickname'ów Sawyera. Przecież niektóre z nich mało co nam mówią a inne nic, to ciekaw jestem jak przerobili to na polskie realia.
Pierwszy lepszy przykład. W finałowym odcinku pierwszego sezonu Walt krytykuje Sawyera za to że czyta prywatne wiadomości z listu w butelce. Sawyer przezywa Walta Gazoo (Gazoo to był bohater Flinstonów, który pojawił się w kilku odcinkach. Tylko Fred I Burney go widzieli i zawsze ich strofował i przestrzegał kiedy robili coś złego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 19:41, 01 Lut 2010 Temat postu: Re: LOST na DVD |
|
|
Krzys napisał: |
4x06, końcówka:
"See you guys at dinner", to dla nich "Zobaczymy się na KOLACJI"
|
Dinner prawidłowo nie ma polskiego odpowiednika, a to przez to, że nasza kultura rózni się od amerykańskiej. U nich jedzą śniadanie, lunch (taki nasz obiad, ale nie tak obfity), potem wieczorem dinner, taka obiado-kolacja. Tłumaczenie zalezy więc od kontekstu - jak ktoś przynosi obiad, a na dworzu ciemno(Jin przyniósł Sun), trochę głupio mówić, że to obiad. Tu więc IMHO nie ma błędu. :]
Krzys napisał: |
(prawidłowe tłumaczenie)
Sayid: chcę rozmawiać z kapitanem
Frank: Nie chcesz
(tłumaczenie DVD)
Sayid: Chcę się zobaczyć z kapitanem
Frank: NIE RADZĘ |
Takie tam już czepianie się. Chociaż rzeczywiście, nieprzetłumaczone dosłownie.
Krzys napisał: |
"Oceanic Six" to dla państwa tłumaczy "szóstka ocalałych". Co prawda nie zmienia to znaczenia, ale psuje cały efekt pierwzej sceny IV sezonu. "Oceanic Six" to nazwa kiczowata i robiona "pod publikę", a "szósta ocałalych" jest zupełnie bezbarwna i nie pokazująca, z czego tak naprawdę ocaleli nasi rozbitkowie. |
Ta, ale do dlatego, że przeciętny widz oglądal losta po jeden raz i może w ogóle nie wiedzieć, czym jest Oceanic. To słowo padło zaledwie kilka raz w oficjalnych odcinkach. Ale to prawda - wtedy dialog z finału nie ma sensu, bo ta klientka w samolocie mówi, że taką dali im nazwę, bo jest chwytliwa.
Krzys napisał: |
Locke: "Muszę odwiedzić pewien wrak."
Hugo: "Myślałem, że jest tam."
Locke: "Coś ty powiedział, Hugo?"
Hugo: "Myślałem, że mówisz o wraku samolotu."
Sawyer: "Po co tracimy czas na wycieczki do jakiejś chaty?"
|
Tak, to jest błąd na całej lini, ale potrzeba mistrza do połączenia "chatka" i "kabina samolotu". Musieliby nadać zupełnie inny sens. Ale tego nie zrobili. Skoro już trzepią kasę za coś, co fani robią za darmo, mogli wysilić mózgowie. :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 19:55, 01 Lut 2010 Temat postu: Re: LOST na DVD |
|
|
Henioo napisał: |
Krzys napisał: |
"Oceanic Six" to dla państwa tłumaczy "szóstka ocalałych". Co prawda nie zmienia to znaczenia, ale psuje cały efekt pierwzej sceny IV sezonu. "Oceanic Six" to nazwa kiczowata i robiona "pod publikę", a "szósta ocałalych" jest zupełnie bezbarwna i nie pokazująca, z czego tak naprawdę ocaleli nasi rozbitkowie. |
Ta, ale do dlatego, że przeciętny widz oglądal losta po jeden raz i może w ogóle nie wiedzieć, czym jest Oceanic. To słowo padło zaledwie kilka raz w oficjalnych odcinkach. Ale to prawda - wtedy dialog z finału nie ma sensu, bo ta klientka w samolocie mówi, że taką dali im nazwę, bo jest chwytliwa. |
Wydaje mi się, że każdy widz po trzech sezonach wie, co to Oceanic . No chyba, że oglądał co dwa odcinki i w dodatku bez dźwięku
Henioo napisał: |
Krzys napisał: |
4x06, końcówka:
"See you guys at dinner", to dla nich "Zobaczymy się na KOLACJI"
|
Dinner prawidłowo nie ma polskiego odpowiednika, a to przez to, że nasza kultura rózni się od amerykańskiej. U nich jedzą śniadanie, lunch (taki nasz obiad, ale nie tak obfity), potem wieczorem dinner, taka obiado-kolacja. Tłumaczenie zalezy więc od kontekstu - jak ktoś przynosi obiad, a na dworzu ciemno(Jin przyniósł Sun), trochę głupio mówić, że to obiad. Tu więc IMHO nie ma błędu. :] |
Dzięki za poprawienie . szczerze mówiąc, nie miałem o tym pojęcia
Kolejne zadziwiające błędy:
4x05, aukcja:
Tłumacze przetłumaczyli 'Black Rock" jako "Czarny Kamień". Jako dosłowne przetłumaczenie jest chyba w porządku, ale nie klei się z poprzednimi tłumaczeniami. W końcu w poprzednich sezonach statek był nazywany "Czarną Skałą". Niekumaty widz mógłby nawet nie zrozumieć, że to chodzi o nasz statek
4x09, atak na Baraki:
Zołnierz przyprowadza Alex do Keamy'ego, a ten przewraca ją na kolana i mówi "get down" ["na dół"]. Nie wiem jakim cudem, ale tłumacze przerobili to na "wyłaź"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uma
Rybak
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 22:57, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, niektóre błędy są strasznie rażące. Ja rozumiem, że nie każdy jest specem od Lost, ale żeby przetłumaczyć "get down" jako "wyłaź", to trzeba mieć chyba poważne braki w angielskim ;p
Ja mam pytanie trochę z innej beczki - w USA po zakończeniu serialu ma wyjść chyba box ze wszystkimi sześcioma sezonami. Myślicie, że w Polsce też coś takiego będzie dostępne? Aż boję się pomyśleć, ile to mogłoby kosztować... Ale może po 10 latach bym coś takiego sobie zafundowała w ramach odświeżenia sobie serialu mojej młodości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 17:44, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zakupiłem dzisiaj piąty sezon i zabrałem się za przegladanie, kiedy zobaczyłem coś, co mnie totalnie rozbroiło: odcinek trzynasty ("Some Like It Hoth") zosstał nazwany przez tłumaczy "Imperium Kontratakuje" . Nie żebym miał coś przeciwko, ciekawy tytuł i bardziej zrozumiały dla Polaka niż to to wyżej, ale przyznam, że jak to zobaczyłem to nie mogłem się powstrzymać od śmiechu
EDIT:
Ale ogólnie bardzo ciekawe jest wydanie z tym sezonem. Wiele różnych poukrywanych dodatków na ostatniej płycie (np. rozbrajający wywiad z Frogurtem ), menu po kliknięciu na jeden z dodatków nagle zmienia szatę graficzną.... Ogólnie bajer za bajerem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Nie 18:12, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 18:28, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ale brak komentarzy do odcinków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 21:00, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Brak, ale prznajemniej nie piszą, że są, tak jak przy IV. sezonie . Nie popełnili tego samego błędu, więc to jakby wymazuje minus braku komentarzy :] . Minusem jest raczej mniejsza ilośc dodatków, ale są za to bardzo konkretne:
~ filmik "Tajemnice Wszechświata", chyba z któregoś ARG- w poprzednich sezonach nie było żadnych filmików z ARG
~ wydłużone bloopersy w porównaniu z wersją puszczoną w Internet- w poprzednih sezonach wersja internetowa i ta na DVD były takie same
No, minusem też może byc jedno pudełko- w poprzednich sezonach było kilka i było bardziej podręcznie, a teraz jest jedno i jak się potrząśnie całym boxem to czuć, że coś "lata" w środku . Jak kupowałem to myślałem, że to płyta i przebierałem pomiędzy pudełkami żeby znaleźć to, w kktórym płyta się trzyma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 19:15, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
Zakupiłem dzisiaj piąty sezon i zabrałem się za przegladanie, kiedy zobaczyłem coś, co mnie totalnie rozbroiło: odcinek trzynasty ("Some Like It Hoth") zosstał nazwany przez tłumaczy "Imperium Kontratakuje" . Nie żebym miał coś przeciwko, ciekawy tytuł i bardziej zrozumiały dla Polaka niż to to wyżej, ale przyznam, że jak to zobaczyłem to nie mogłem się powstrzymać od śmiechu
|
Tłumaczył to jakiś idiota, który pewnie chciał zabłysnąć i poprawiać twórców LOST. Chodziło zapewne o tytuł innego filmu - polski tytuł "Pół żartem pół serio".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 19:43, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Co do innych tłumaczeń (z dodatków, bo odcinków jeszcze nie oglądałem):
- były dwie wersje tytułu odcinka 13. Pierwsza jest ta, którą podałem w poprzednich postach. Druga to "Nie ma to jak Hoth"
- Przy "Jughead" zostawili tytuł oryginalny. Jednakże, w dodatkach jest również druga wersja tytułu, także ta bomba nazywana jest inaczej, mianowicie "Garnek". Nie mam pojęcia, czy to prawidłowe tłumaczenie, ale przyznam, że po raz pierwszy spotkałem się z czymś takim
EDIT:
Jeszcze jeden kwiatuszek z IV sezonu:
4x02:
Ben pyta się Sawyera, czy może mu coś powiedzieć, a James odpowiada sarkastycznie "Tak, oczywiście". Tłumacze najwidoczniej pomyśleli, że Polacy są zbyt głupi, żeby zrozumieć co to sarkazm i przetłumaczyli wypowiedź Forda na "nie". Wyobraźcie sobie: słyszycie, że postać mówi "Yes, of course", po czym słyszycie lektora, który mówi "nie" :zdziwko:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Wto 20:02, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 20:56, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Krzys napisał: |
Zakupiłem dzisiaj piąty sezon i zabrałem się za przegladanie, kiedy zobaczyłem coś, co mnie totalnie rozbroiło: odcinek trzynasty ("Some Like It Hoth") zosstał nazwany przez tłumaczy "Imperium Kontratakuje" . Nie żebym miał coś przeciwko, ciekawy tytuł i bardziej zrozumiały dla Polaka niż to to wyżej, ale przyznam, że jak to zobaczyłem to nie mogłem się powstrzymać od śmiechu
|
Tłumaczył to jakiś idiota, który pewnie chciał zabłysnąć i poprawiać twórców LOST. Chodziło zapewne o tytuł innego filmu - polski tytuł "Pół żartem pół serio". |
Co ty, to nawiązanie do planety Hoth ze świata Gwiezdnych Wojen. Ale owszem, tytuł pasuje tylko do jednej linii dialogowej, a skoro już zmieniają tytuł, to mogliby ruszyć głową.
Krzys napisał: |
Ben pyta się Sawyera, czy może mu coś powiedzieć, a James odpowiada sarkastycznie "Tak, oczywiście". Tłumacze najwidoczniej pomyśleli, że Polacy są zbyt głupi, żeby zrozumieć co to sarkazm i przetłumaczyli wypowiedź Forda na "nie". Wyobraźcie sobie: słyszycie, że postać mówi "Yes, of course", po czym słyszycie lektora, który mówi "nie" :zdziwko: |
A to nie jest tak, że on mówi "do you mind" a Sawyer, że tak? Bo to oznacza "Czy masz coś przeciwko temu, żeby zadał ci pytanie?", a wtedy Sawyeer mówi "Tak, miałbym".
Przynajmniej ja to tak pamietam.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Wto 20:58, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 21:52, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Krzys napisał: |
Ben pyta się Sawyera, czy może mu coś powiedzieć, a James odpowiada sarkastycznie "Tak, oczywiście". Tłumacze najwidoczniej pomyśleli, że Polacy są zbyt głupi, żeby zrozumieć co to sarkazm i przetłumaczyli wypowiedź Forda na "nie". Wyobraźcie sobie: słyszycie, że postać mówi "Yes, of course", po czym słyszycie lektora, który mówi "nie" :zdziwko: |
A to nie jest tak, że on mówi "do you mind" a Sawyer, że tak? Bo to oznacza "Czy masz coś przeciwko temu, żeby zadał ci pytanie?", a wtedy Sawyeer mówi "Tak, miałbym".
Przynajmniej ja to tak pamietam. |
Sprawdziłem i okazało się, że jednak trochę pokręciłem . Ben mówi: "Mind if I ask you a question, James?", a Sawyer odpowiada "Yeah, I do."
Dzięki Henioo . Przydajesz się w tym temacie, bo u mnie z Angielskim średnio
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Wto 21:55, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 14:58, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Oglądałem ostatnio pewną scenę z Pilota na DVD. Podczas tej sceny Kate mówi do Jacka: "Wcale się nie boisz. Nie rozumiem tego". A lektor mówi: 'Wcale się nie boisz. Rozumiem to."
Ja nie rozumiem co kierowało tłumaczem, który zajmował się tą sceną
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Wto 14:58, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:36, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Miałem już o tym napisać wcześniej ale jakoś zapominałem, i tak już była dyskusja na sb dzisiaj, ale po tym co zobaczyłem przed chwilą nie mogę się powstrzymać i napiszę (tym bardziej że w tym temacie dyskusja toczyła się właściwie o tłumaczeniach na DVD). Jak zapewne większość z Was wie od jutra do końca października co piątek do "Gazety Wyborczej" będą dołączone płyty z pierwszym sezonem LOST. Jak tak patrzę na cenę i porównuję z cenami czy to w necie czy tym bardziej w normalnych sklepach to jest całkiem opłacalne (pytanie tylko jakie to będzie wydanie). A teraz puenta:
patrzcie na tego newsa i tłumaczenie tytułów niektórych odcinków:
[link widoczny dla zalogowanych]
Większość jest ok, ale kurde:
"Raised by another" - "Wzniesiony przez innych" (prawie z krzesła spadłem )
"Specjalny" po polsku brzmi jakby Walt był opóźniony w rozwoju
A w tytule "Do no harm" chodziło chyba o "przede wszystkim nie szkodzić"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:48, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To i tak nie jest złe tłumaczenie w porównaniu z kwiatkami, które na oryginalnym DVD można znaleźć. Akurat pierwszego sezonu nie mam, ale w drugim takie motywy jak "Everybody Hates Hugo" przetłumaczone (powiedzmy...) na "Problemy Hurley'a" sprawiają, że staję przed tym tragicznym życiowym dylematem - śmiać się? Czy płakać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:49, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Większość jest ok, ale kurde:
"Raised by another" - "Wzniesiony przez innych" (prawie z krzesła spadłem )
"Specjalny" po polsku brzmi jakby Walt był opóźniony w rozwoju
A w tytule "Do no harm" chodziło chyba o "przede wszystkim nie szkodzić" |
"Specjalny" to jest raczej prawidłowe tłumaczenie. Można jeszcze przetłumaczyć jako 'Wyjątkowy", ale "Specjalny" moim zdaniem pasuje (przypominam, że oryginalny tytuł brzmi "Special"). Oprócz "Wzniesionego przez Innych" (Czy ten tytuł ma jakieś odbicie w odcinku w ogóle?), załamałem się również, jak zobaczyłem tłumaczenie finału. "Ucieczka"?... Jak można było w ogóle przetłumaczyć "Exodus" na coś innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:55, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Exodus - Księga Wyjścia - w Księdze Wyjścia Izraelici uciekają z Egiptu. Ot, taki ciąg skojarzeń, który pewnie ktoś sobie dobrał. Na upartego można powiedzieć, że rozbitkowie na tratwie chcą uciec z wyspy. Chociaż to i tak niefajne tłumaczenie.
a "Wzniesiony przez innych" to, jestem przekonany, powstało bez zaznajomienia się z fabułą odcinka. Szkoda że z różnych tłumaczeń słowa "raise" wybrano akurat to nieadekwatne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bodzio dnia Czw 22:55, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:19, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Bodzio napisał: |
To i tak nie jest złe tłumaczenie w porównaniu z kwiatkami, które na oryginalnym DVD można znaleźć. Akurat pierwszego sezonu nie mam, ale w drugim takie motywy jak "Everybody Hates Hugo" przetłumaczone (powiedzmy...) na "Problemy Hurley'a" sprawiają, że staję przed tym tragicznym życiowym dylematem - śmiać się? Czy płakać? |
To są przypadki kiedy ktoś "mądry" chce poprawiać twórców.
Krzys napisał: |
"Specjalny" to jest raczej prawidłowe tłumaczenie. Można jeszcze przetłumaczyć jako 'Wyjątkowy", ale "Specjalny" moim zdaniem pasuje (przypominam, że oryginalny tytuł brzmi "Special"). Oprócz "Wzniesionego przez Innych" (Czy ten tytuł ma jakieś odbicie w odcinku w ogóle?), załamałem się również, jak zobaczyłem tłumaczenie finału. "Ucieczka"?... Jak można było w ogóle przetłumaczyć "Exodus" na coś innego? |
O właśnie! "Exodusa" zapomniałem skomentować, co do "Special", to jest tłumaczenie dosłowne, co nie zawsze znaczy dobre. "Wyjątkowy" byłoby najlepszym rozwiązaniem.
Co do "Wzniesionego przez innych" tłumacz chyba nie wiedział że "raised" oznacza również "wychowany" (tu oczywiście odnosi się do Aarona) początkowo myślałem że gość nie oglądał serialu, ale "Born to run" przetłumaczył "Urodzona by uciekać", czyli wiedział że odnosi się do Kate.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 11:49, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
"Czysta tablica"? Po co łacine tłumaczą?
"Wyprawa" - a nie "wędrówka"?
"Odludek". WUT?!
"Wzniesiony przez innych" -
"Wszyscy najlepsi kowboje mają problemy z tatusiami" - tu zbyt doslownie. Poza tym w tym znaczeniu "issues" to nie problemy, a raczej "niedokończone sprawy". Ale przynajmniej nie dostalismy wybryku natury jak "Chirurg".
"Jakakolwiek będzie to sprawa" - raczej "W każdym wypadku". To oni ze słownikiem to tłumaczyli?
"Specjalny" - wyjątkowy a specjalny to dwa inne słowa. :]
"Deus Ex Machina" - aż dziw bierze, że nie ma "Boga z maszyny" tutaj.
"Nie wyrządzać krzywdy" - tu chyba dobre tlumaczenie, bo chodzi tu o Przysięga Hipokratesa - żeby nie wyrządzać krzywdy pacjentowi.
A o Uczieczce szkoda słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 12:32, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Bodzio napisał: |
Exodus - Księga Wyjścia - w Księdze Wyjścia Izraelici uciekają z Egiptu. Ot, taki ciąg skojarzeń, który pewnie ktoś sobie dobrał. Na upartego można powiedzieć, że rozbitkowie na tratwie chcą uciec z wyspy. Chociaż to i tak niefajne tłumaczenie. |
Wiem o tym wszystkim. Chodzi o to, że nie powinno się tłumaczyć tytułów, które w zamyśle twórców miały nie być tłumaczone, bo nie są po angielsku np. "Tabula Rasa", "Deus Ex Machina", czy "Ab Aeterno".
Henioo napisał: |
"Wszyscy najlepsi kowboje mają problemy z tatusiami" - tu zbyt doslownie. Poza tym w tym znaczeniu "issues" to nie problemy, a raczej "niedokończone sprawy". Ale przynajmniej nie dostalismy wybryku natury jak "Chirurg". |
To tłumaczenie akurat mi się podoba. Oddaje całą prawdę tytułu zagranicznego, a nie tak jak na DVD z sezonu I... "Porwanie"...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Pią 12:32, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|