Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Banan1993

Cóż odcinek odrobine słabszy od 5x01 dlatego ode mnie dostaje 9 .

Plusy:
- Rodzice Hugo Very Happy

- Ciastko
- Uśmiercenie Frogurta
- Pani Hawking i Ben

Minusy:
- zdecydowanie za dużo O6, a za mało akcji na wyspie Sad

Patrycjjusz

Jestem świeżo po obejrzeniu drugiego odcinka...i zatkało mnie normalnie. Najbardziej szokująca scena w tym odcinku - Ben rozmawiający z Mrs. Hawking (Ben ma 70 godzin na zrobienie czegos - co to moze być...). Według mnie odcinek był w dechę... Smile

Tabula Rasa

Ola459

Po prostu mnie zamurowało! Widocznie po tej przerwie nabrali pomysłów! Oceniłam ten odcinek na 9 bo trochę gorszy był pierwszy. To co mi się podobało :
+Hugo jak chciał obudzić Saiyda
+jak Hugo spotkał Ane Lucie
+jak Hugo powiedział do Saiyda "Nigdzie się nie ruszaj"
+koszulka Hugo, po prostu rozwala
+rozmowa Hugo z tą kobietą z sklepu
+powrót Jacka do formy
+jak Neil dostał ogień
+jak Saiyd obudził się i zakatował Jacka
+rzut jedzeniem do Ben i potem mina Bena
+Hugo który nie wiedział ile osób "zabił"
Co mi się nie podobało :
-ta rozmowa na początku
-jak Hugo spanikował w sklepie
-rozmowa Kate z Sun

Bodzio

żuraw99

Wykozaczony odcinek:) a kiedy na polskich stronach pojawi sie numer 3 piątego sezonu? ?? Smile

Bodzio

Pojawi się w czwartek rankiem, tak jak wszystkie inne nadchodzące.

żuraw99

no to czekamy:)

co to wniosło do dyskusji :/ /amos81

Olgierd

Uhuhuhu, zdecydownie lepszy od poprzedniego. Dlaczego? A no dlatego, że powraca mroczny klimat starego lost. Niepowtarzalny klimat tego odcinka to jeden z największych plusów. Dużo akcji, a końcówka po prostu miażdży. Kolejna osoba, której obawia się Ben? Kim do cholery jest ta kobieta? Co się stanie, gdy 6 nei wróci na wyspę?!

Szkoda, że jutro jade do babci. Razz

Pewnie już jutro zdążyłbym poznać choć troszeczkę odpowiedzi na któreś z pytań.

Olo daje 9.

Anonim

Brotha

Porównanie do pierwszego sezonu też wydaje mi się raczej niefortunne, wtedy wszystko wyglądało inaczej, nic jeszcze nie wiedzieliśmy, akcja toczyła się wolniej, a i tak potrafiła przykuć człowieka do ekranu.

Jeśli chodzi o drugi sezon, to powiem szczerze, że poza wprowadzeniem takich postaci jak Ben i Desmond, był to moim zdaniem sezon najnudniejszy. Końcówka i początek mi się podobały, ale to całe siedzenie w bunkrze i Locke uziemiony, nie wychodzący prawie stamtąd...

Teraz jest zupełnie inaczej - akcja leci w bardzo szybkim tempie i dostajemy masę nowych iformacji i rzecz jasna, dwa razy tyle nowych pytań. Różnica polega na tym, że dawniej wystarczała nam taka niewielka ilość i serial miał większą oglądalność.

A właśnie, czy ktoś zwrócił uwagę, który z gościnnych aktorów odpadł w tym odcinku? Mam na myśli jednego z tych trzech żołnierzy, tego, który dostał nożem. Wiem, że Jones przeżył, ale nie pamiętam jak ci inni się nazywali.

Superman98

Świetny epizod, a już końcówka powala na kolana. Ana - Lucia mimo, że od trzech lat nie żyje nadal wyglada kusząco Razz

Niezła scena ataku ognistymi strzałami na plażę, no i Locke który zawsze wie gdzie i kiedy się pojawić Wink

Ogólnie super, oby tak dalej..

Alfik

odcinek w dychę Wink

Plusy:
+ Koszulka Hurleya mnie rozwaliła xD
+ Locke wkracza w odpowiednim momencie
+ Motyw z rodzicami Hurleya też dobry
+ Atak Sayid na Jacka
+ Rozmowa Benia z tajemniczą panią
+ Samo poddanie się policji przez Huga
Minus:
Jak już wcześniej koledzy mówili za mało akcji na wyspie Razz

Ale odcinek oceniam 10/10

dimmuB

szczerze mówiąc, nie bardzo ten odcinek. Kontynuują tendencję do mieszania i nie wyjaśniania istotnych spraw, w zamian stawiając coraz więcej pytań (na które, myślę, nigdy nie dadzą odpowiedzi, kończąc serial jako np. sen któregoś z pasażerów). Dla przeciętnego widza staje się to bardziej męczące, niż ciekawe. Oczywiście, w odcinku jest pare ciekawych momentów, np. powrót Locke'a w wielkim stylu, czy choroba Charlotte. Ale poza tym, mniej akcji, więcej filozofowania i silenia się na jakieś fizyczne podstawy manipulacji czasem i znikania wyspy. Nie przemawia to do mnie.

Rafaqio

Tak jak pierwszy był jako tako fajny to już 2 odcinek został skopany. Cała akcja skupiła się na rozbitkach którzy opuścili wyspę a w szczególności Hugo. Myślałem, że zasnę Sad

Dobrze, że chociaż przez moment Sayid Podratował odcinek i trochę się pobił z ludźmi którzy na nich czekali w hotelu. Jak dla mnie odcinek słaby.
5/10

Smutek

-5/10
(nigdy nie dałem niższej oceny!)

To był odcinek serialu Lost?

Flegmatyczne dialogi z rodzicami Hugo - tyle udało mi się zapamiętać...

A i jeszcze Ben był w mięsnym i ze sprzedawczynią się tajniaczył! WOoowowowww!

Sayid spał a potem dusił Jacusia.

Ale spokojnie jest szansa na to że Aaron będzie się bawił z Ji Yeon. Dowiedzieliśmy się tego z porywającej rozmowy Katarzyny ze Słońcem.

A plusy?

Nie było takiego chaosu jak w pierwszym, za to była flegma.

Czy ktoś jeszcze pamięta odpowiednik tego odcinka z poprzedniego sezonu? 4x02?
4x02 miażdży 5x02.

irk

"The Lie"

Sayid w samochodzie, jak kamień zasypia,
Wystraszonemu Hugo pomaga Ana-Lucia,
Na wyspie się pojawia - (och nie!) Frogurt,
Dlatego ksywa taka, bo produkuje jogurt,
Na pewno nie lubiany, działa wszystkim na nerwy,
Ust to on nie zamyka, gada chyba bez przerwy,
Hugo Sayida wiezie, brakuje mu już tchu,
Po drodze sklep odwiedza, koszulkę zdobywa Shin-tzu,
W domu araba kładzie, prawdy godzina już,
Swej matce sekret mówi: Na wyspie wiele dusz!
Jack wreszcie Irakijczyka dostaje, w końcu go ocuca,
A Sayid nie dziękuje, tylko się nań rzuca…
Kate z Sun się spotyka, dawno się nie widziały,
Nie w domu czy też parku, w hotelu się spotkały,
Ben Locke ciało martwe, w domu już go nie trzyma,
W placówce Innych w mieście starannie je ukrywa,
Hurley z Sayidem trzyma, Bena nie lubi też,
Gdy jego dom odwiedza, to przerażony jest,
Linus go chce przekonać: na wyspę znów polecisz!
A Hurley w jego stronę rzuca ciepły krokiecik,
Boi się i ucieka - schwytany przy swym płocie!
Namieszał to on bardzo Linusowi przy robocie,
Na ocalałych z plaży nastaje też zasadzka,
Grad płonących pocisków pojawia się znienacka,
I gdy tylko się zaczął atak świetlistych strzał,
Uciekali w popłochu, kto siłę w nogach miał,
Kobiecie przestraszonej Inni za włosy rwą,
Juliet’cie przerażonej odcinać ręce chcą!
I ledwie trochę minął zasadzki Innych szok,
Z odsieczą im przybywa nikt inny – tylko Locke,
Ben medium też odwiedził: jaki mam jeszcze czas?
A Hawking go popędza –godzin 70 tylko masz!

wilkstepowy

Ja tam się na razie jakoś specjalnie nie zachwycam.
Odcinek dobry, ale niestety przewidywalny. Łatwo było pojąć,że:
Kate spotka się z Sun, w dżungli wyjdzie Locke, Hurley nie pójdzie z Benem, a Saida zawiozą do Jacka. Wink

Plusem oczywiście ogniste strzały na plaży Exclamation

takie z nienacka Very Happy

Qlki

Czyżby szykowała się demonstracja siły Bena poprzez akcje odbicia Hugo z rąk policji ? Very Happy