|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak Ci sie podobal ten odcinek? |
10 |
|
34% |
[ 67 ] |
9 |
|
25% |
[ 49 ] |
8 |
|
19% |
[ 37 ] |
7 |
|
8% |
[ 16 ] |
6 |
|
6% |
[ 12 ] |
5 |
|
4% |
[ 8 ] |
4 |
|
0% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 1 ] |
1 |
|
1% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 194 |
|
Autor |
Wiadomość |
lostowicz
Mysliwy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 2:05, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe, tak z głupia zacząłem sobie teraz czytać Małego Księcia i już na samym początku jest kilka rzeczy które kojarzą mi się z Lostem
"Gdy miałem sześć lat, zobaczyłem pewnego razu wspaniały obrazek w książce opisującej puszczę dziewiczą."
Puszcza na wyspie
"W ten sposób, nie znajdując z nikim wspólnego języka, prowadziłem samotne życie aż do momentu przymusowego lądowania na Saharze."
Przeniesienie Bena na Saharę
"Miałem zapas wody zaledwie na osiem dni."
Liczby
"Byłem bardziej osamotniony, niż rozbitek na tratwie pośrodku oceanu."
Michael i jego tratwa
"- Co to za przedmiot?
- To nie jest przedmiot. To lata. To samolot. To mój samolot.
Byłem bardzo dumny, mogąc mu powiedzieć, latam. Wtedy zapytał:
- Jak to? Spadłeś z nieba?
- Tak - odparłem skromnie.
- Ach, to zabawne..."
Katastrofa samolotu
"Miałem pewne podstawy, aby sądzić, że planeta, z której przybył Mały Książę, jest gwiazdą B-612."
Napis na beczce którą znalazł Locke wśród przedmiotów Danielle
"Dorośli są zakochani w cyfrach."
"My jednak, którzy dobrze rozumiemy życie, kpimy sobie z cyfr."
Liczby
"- Nie potrafiłem jej zrozumieć. Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów. Czarowała mnie pięknem i zapachem. Nie powinienem nigdy od niej uciec."
We should have never left that island!
To oczywiście w większości pewnie zbiegi okoliczności, ale widać, że autorzy wzorowali sie na tej książce
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
no_to_frugo
Człowiek Wiary
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Station 3 - The Swan Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 9:10, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja książkę czytałem jakieś 5 lat temu i pierwsze co mi się skojarzyło to motyw wędrówki po planetach z wędrowaniem w czasie, którego w tym odcinku było trochę więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 11:55, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Warto dodać jeszcze, że sam autor "Małego Księcia", Antoine de Saint-Exupéry zniknął krótko po napisaniu tej książki, w czasie jednej ze swoich misji podczas II wojny światowej. Był pilotem i został zestrzelony, co odkryto dopiero niedawno, znajdując resztki jego samolotu - czyli znowu katastrofa(chwała Wikipedii, sam bym tego wszystkiego z podstawówki nie pamiętał). Wybór takiego a nie innego tytułu chyba przypadkowy nie był, jak to w LOST .
Przypomniały mi się dwie rzeczy jeszcze - Faraday powiedział, że Des jest tą wyjątkową, specjalną osobą, która może im pomóc zatrzymać całe to szaleństwo z przenoszeniem wyspy. Ale pamiętamy, że próbował już kiedyś zmieniać przyszłość, mianowicie, w przypadku Charliego. A efekty tego znamy wszyscy. Niedopatrzenie, czy "zdolności" Desmonda polegają na czymś innym?
A druga to obietnica złożona Charliemu. To urocze, że nadali dziecku takie imię, ale czy ktoś przypadkiem nie zapomniał, że Claire miała odlecieć z wyspy w helikopterze wraz z dzieckiem? Na razie to wygląda tak, jakby nasz "brotha", lekko biednego Charleya oszukał. Mam nadzieję, że o tym nie zapomną.
Jeśli Charlotte zginie, a Daniel będzie się starał zmienić przeszłość to chyba nawet wiem co się strasznego zdanie. Michael ożyje i będzie biegać po wyspie wrzeszcząc "WAAAALT" i "DEJ TUK MAJ SAN"!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lostowicz
Mysliwy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 12:17, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Brotha napisał: |
A druga to obietnica złożona Charliemu. To urocze, że nadali dziecku takie imię, ale czy ktoś przypadkiem nie zapomniał, że Claire miała odlecieć z wyspy w helikopterze wraz z dzieckiem? Na razie to wygląda tak, jakby nasz "brotha", lekko biednego Charleya oszukał. Mam nadzieję, że o tym nie zapomną. |
Wydaje mi się, że Des powiedział tak Charlie'mu zeby go uspokoic, zeby mu ulżyło, Des nigdy nie miał takiej wizji
Ten temat nie służy do dyskusji na temat obietnicy Desmonda ! (Warn poszedł) / amos81
Czy Desmond oszukał Charliego ?
Adaś napisał: |
WSZYSTKIE POSTY NIE NA TEMAT, PROŚBY O NAPISY ITP. BĘDĄ KARANE OSTRZEŻENIEM. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
keyka
Przyjaciel Forum
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 17:04, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle z opoznieniem ale co tam.
Oceniam na 9, lepszy od poprzedniego.
Jin zyje
Po co czytacie spoilery........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wilkstepowy
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 20:59, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No teraz było znacznie lepiej.
Oceniłam na 9.
Jeżeli chodzi o Jina, to tutaj też był element zaskoczenia, jako, że nie czytam spoilerów, ale praktycznie myślałam, że będzie żył .
Na plus Sawyer, jego wstawki: 'Dzięki Ci Boże' i 'Odwołuję to', scena kiedy zobaczył Kate, no i powraca nam Danielle, ciekawe na jak długo.
Wątek z Benem jako klientem przeciwko Kate - od początku wiadomo.
A tak poza tym to teraz to się wszystko będzie rozkręcać!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Nie 0:45, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
żuraw99
Pasażer
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 23:26, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
koncówka odcinka poprostu wymiata;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Człowiek Nauki
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrok, Cisza i Spokój Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 1:14, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Poszła 8 za wyspę, Jina i Danielle
Nie 10 bo jak widzę Jacka i Kate to dostaje sraczki. Odcinek świetny a nudą wiało tylko w momentach poza wyspą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylka
Człowiek Nauki
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sląsk Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 13:16, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zajebioza!!!
Odcinek mega dobry, dycha jak nic.
Jak Sun zabije Bena to chyba ja ją zabije
Od razu poznałam Danielle xD
Sawyer będzie z Kate - Ja to wiem
Małego Księcia czytałam w tym roku i jest to moja ulubiona lektura
Ps. Znowu z opóźnieniem ale tylko w niedziele jestem w domu :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 14:41, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wreszcie znalazłem trochę czasu na to aby obejrzeć najnowszy odcinek i musze przyznac ze w niektorych momentach wlos stawał dęba . No to zacznijmy :]. Charlotka jednak przeżyła no i dobrze przynajmniej Faradayowi bedzie lżej na wyspie xD Milesowi i Julier zaczeła lecieć krew z nosa tak samo jak Charlotce WTF ? Sayid w szpitalu a tu nagle jakis kolejny najemnik czychający na to aby zabić Sayida a tu co Sayid wyjął mu z kieszeni ? Adres Kate . Kate i Jack śledzący Prawnika heh dobry motyw a tu nagle Matka Claire . Hugo w więzieniu haha on to jest Agent xD . No i koncówka spotkanie Bena , Jacka , Sayida , Kate a na uboczu kto ? Sun z bronią . Jin żyje ale najbardziej co mnie zdziwilo " My name is Danielle Rousseau "
Odcinek trzymający mocno klimat V sezonu. Oceniam 10/10 :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
burza
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 15:05, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
skoro Jin żyje to ciekawe czy Michael też:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 15:10, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no był kilka centymetrów od kilkunastu kilogramach C4 w chwili gdy wybuchły, więc nie sądzę to już by było za bardzo naciągane.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bodzio dnia Nie 15:10, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smutek
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:22, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Po słabym początku sezonu i fajnym 3 odcinku mamy coś pomiędzy.
W czasie przerwy pomiędzy sezonami kiedy otrzymaliśmy tytuły pierwszych 6 odcinków i jakieś tam informacje (nie czytałem właściwie żadnych spoilerów) wydawało mi się, że najbardziej nas zaskoczy właśnie ten, 4. odcinek.
Teraz już wiem, że się pomyliłem. 5x03 było lepsze, ale 5x04 też może być.
+ Na wyspie nawet mi się podobało, a poza było lepiej niż w premierowych.
+ Sawyer widzi Kate.
+ Choroba czasoprzenosinowa dosięga coraz to nowych
+ Końcówka w stylu 4. sezonu
- Jedyną taką dość ważną informacją było to, że jin przeżył i jest z ekipą francuski. Trochę mało...
- Właściwie to samo: koreańczyk przeżył tak wielką eksplozję.
- Nie chce mi się więcej myśleć. Po prostu troszkę słabiej, ale nie jest źle
Poprzedni dostał 8 to ten gdzieś tak 7/10 może z +...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katey
Rybak
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Oahu Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 21:02, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się podobał, nie powiem. Nie zrzucił mnie już z krzesła jak poprzednie, ale i tak trzyma wciąż poziom. Duże zaskoczenie pojawienie się matki Claire, również dużym zaskoczeniem, było dla mnie to jak Sawyer zobaczył Kate i Claire. Choroba dosięga coraz to więcej osób. Jin przeżył taki wybuch statku no i młoda Daniel w ciąży z Alex. Ogólnie ocena 8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomek8888
Pasażer
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:33, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek trzymający w napięciu, oceniam 8/10
Bardzo się zdziwiłem widząc żywego Jina, kilka miesięcy temu czytałem, że ma on pojawiać się na wyspie tylko jako duch.
Nie zauważyłem w którym momencie pojawiły się liczby- mógłby ktoś napisać w którym to było momencie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 6:50, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
tomek8888 napisał: |
Odcinek trzymający w napięciu, oceniam 8/10
Bardzo się zdziwiłem widząc żywego Jina, kilka miesięcy temu czytałem, że ma on pojawiać się na wyspie tylko jako duch.
Nie zauważyłem w którym momencie pojawiły się liczby- mógłby ktoś napisać w którym to było momencie ? |
Jak Montand (ekipa Danielle) stoi już na brzegu i trzyma radio słychać w nim powtarzające się liczby ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 11:26, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Z odcinka można wywnioskować że podróżnicy w czasie zabierają wszystko, czego się dotkną. W odcinku mają broń zabraną w 1954, oraz łódź z przyszłości.
Ciekawe co by się stało gdyby np. w 1954 na chwilę przed flashem np. Daniel złapał Ellie za rękę. Może też by się przeniosła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 12:36, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
irk napisał: |
Z odcinka można wywnioskować że podróżnicy w czasie zabierają wszystko, czego się dotkną. W odcinku mają broń zabraną w 1954, oraz łódź z przyszłości.
Ciekawe co by się stało gdyby np. w 1954 na chwilę przed flashem np. Daniel złapał Ellie za rękę. Może też by się przeniosła? |
No właśnie, czy jest możliwe zabranie żywej istoty ze sobą? W przypadku Ellie nie wiem czy to byłoby możliwe. Myślę, że Ellie to pani Hawking, a skoro tak, to jej właśne słowa by to wyjaśniły, nie pamiętam dokładnie, ale sama mówiła Desmondowi, że wszechświat zawsze wszystko skoryguje. W ten sam sposób, Locke i Sawyer nie mogliby zabić Widmore'a mimo, że do niego celowali, a Sawyer nawet strzelił.
Inna ciekawa sytuacja: Jin łapie Danielle przed błyskiem i mamy żywą Rousseau w przyszłości
Pewnie niestety nie pójdą w tym kierunku...zresztą, chyba nasz przykładowy Daniel z Ellie i Jin z Rousseau musieliby je łapać przed każdym błyskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 14:58, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Brotha napisał: |
irk napisał: |
Z odcinka można wywnioskować że podróżnicy w czasie zabierają wszystko, czego się dotkną. W odcinku mają broń zabraną w 1954, oraz łódź z przyszłości.
Ciekawe co by się stało gdyby np. w 1954 na chwilę przed flashem np. Daniel złapał Ellie za rękę. Może też by się przeniosła? |
No właśnie, czy jest możliwe zabranie żywej istoty ze sobą? W przypadku Ellie nie wiem czy to byłoby możliwe. Myślę, że Ellie to pani Hawking, a skoro tak, to jej właśne słowa by to wyjaśniły, nie pamiętam dokładnie, ale sama mówiła Desmondowi, że wszechświat zawsze wszystko skoryguje. W ten sam sposób, Locke i Sawyer nie mogliby zabić Widmore'a mimo, że do niego celowali, a Sawyer nawet strzelił.
Inna ciekawa sytuacja: Jin łapie Danielle przed błyskiem i mamy żywą Rousseau w przyszłości
Pewnie niestety nie pójdą w tym kierunku...zresztą, chyba nasz przykładowy Daniel z Ellie i Jin z Rousseau musieliby je łapać przed każdym błyskiem. |
A ja myślę, że dojdzie do takich momentów . Nie mam pojęcia kogo mieliby zabrać, ale może to się stanie niehcący. Ktoś się bedzie z kimś szarpał, bedzie BŁYSK i oboje są w innym czasie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 16:24, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
A ja myślę, że dojdzie do takich momentów . Nie mam pojęcia kogo mieliby zabrać, ale może to się stanie niehcący. Ktoś się bedzie z kimś szarpał, bedzie BŁYSK i oboje są w innym czasie |
Jeśli tak się stanie, to wyobraźcie sobie taką sytuację: młoda, ciężarna Danielle spotyka Bena - i reakcja tego drugiego.
Ale tak, poważnie, to wydaje mi się, że jeśli zrobią coś takiego, to pewnie w przypadku postaci, której dotąd nie widzieliśmy, jakiejś nowej postaci(kogoś z Innych lub z Dharmy). Lepiej, żeby to nie była ręka Montanda przelatująca z Jinem lub Charlotte ze swoją dziecęcą wersją
Nie wydaje się Wam, że ekipa Rousseau wygląda bardziej na grupkę studentów, którzy wybrali się na żagle? A to miała być taka "wyprawa naukowa"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|