|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shadow
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from the Cabin Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:55, 13 Sie 2008 Temat postu: Stephen King a LOST |
|
|
Około trzech, czterech miesięcy temu oglądałem filmik na YT na temat powiązania LOST z książkami Stephena Kinga.
Przeczytałem niewiele, bo 10 książek Kinga ( z czego 7 to jeden cykl) i muszę powiedzieć, że znalazłem, może nie tyle co powiązanie co.... rozwiązanie.
Napewno każdy fan Kinga, przeczytał jego siedmiotomową powieść o Rolandzie- "Mroczną Wieżę". Gdy czytałem pierwszy, drugi tom znalazłem ciekawe połączenia z LOSTami. Przykłady: przeciągnięcie do świata Rolanda ludzi "zagubionych" (chodźby Eddi, który miał problem z narkotykami). Przez całą ich podróż po świecie i poszukiwanie Mrocznej Wieży, postacie przechodziły różne metamorfozy- nawet główny bohater.
Teraz do teorii:
spoiler, jeśli ktoś nie czytał książki:
Pierwszy Tom (wydany chyba w '70) zaczyna się: "człowiek w czerni uciekał przez pustynię a rewolwerowiec podążał w ślad za nim."
Ostatni Tom (2004) kończy się tym samym zdaniem.
W przypadku MW mamy też retro.
W odniesieniu do LOST zobaczmy na pierwszą scenę serialu: Jack budzi się na wyspie i zaczyna nowe życie. U Rolanda jest tak samo, tyle że jego tym... punktem "startu"jest pustynia i poszukiwanie człowieka w czerni. Tak jak w MW, w LOST są wydarzenia z przeszłości, są odnośniki do tego w teraźniejszości, jest swego rodzaju... poszukiwanie sensu życia (u Rolanda jest to Mroczna Wieża).
O co mi chodzi? Wydaje mi się, że LOST skończy się tam samo mistycznie jak się zaczęło. Jack- główny bohater najprawdopodobiej odnajdzie wkońcu cel swojego życia, uwierzy w cuda i tak dalej... obudzi sie na wyspie.
Co więcej, w Rolandzie, główny bohater nie pamięta tego, że był w mroczej wieży i co było na jej szczycie oraz tego, że koło obraca się już któryś raz. Bo gdy doszedł na jej szczyt, otworzył kolejną komnate... znalazł się na tej samej pustyni z I tomu.
Być może Jack (lub jakiś inny bohater, ale ja obstawiam jego) odnajdzie ponownie wyspę i obudzi się na niej, nie pamiętając, że wcześniej na niej był. Nie jest też wykluczone, że był na niej już nie raz.
Co myśliecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:00, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Sam miałem taki temat założyć. Osobiście nie czytałem żadnej książki Kinga, ale oglądałem kilka filmów opartych na jego książkach. Chociazby Skazani na Shawshank, gdzie Red mówi "Nadzieja to niebezpieczna rzecz", tak samo mówi chyba Sayid w I sezonie.
Ogólnie gadaliśmy o tym wątku chyba z 2 godziny ostatnio na gg. Jeżeli rzeczywiście tak się skończy LOST to oby w sezonie V i VI wszystko wyjaśnili, żeby nie trzeba było robić dodatkowego sezonu. Osobiście wydaje mi się, że śmierć Jacka w ostatniej scenie byłaby lepsza, ładnie zakończyłaby dzieło. Ale takie coś też może byc dobre, ale nie wszystkim się spodoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 0:21, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałoby się powiedzieć - w końcu ktoś napisał coś mądrego ."Loop theory" (chyba tak to się nazywało) stała się ostatnimi czasy całkiem popularna. Temat ten został głębiej poruszony w [link widoczny dla zalogowanych] video. Teoria, nie powiem, całkiem prawdopodobna. Nie ulega wątpliwości, że lost jest inspirowany książkami Kinga, ale czy aż do tego stopnia? Mi takie zakończenie nie do końca odpowiada. Cały bieg wydarzeń jest zapętlony, ale czy coś więcej z tego wynika? Właściwie nic. Argumentacja oparta na czarnym bambusie o dyskusyjnym podobieństwie do "zabawki Bena" jest dosyć naiwna.
Niemniej kolejny + za teorie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smutek
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:38, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja skończyłem cykl mrocznej wieży w lipcu (polecam!!!!!!!!).
W czasie czytania ostatnich 3 tomów jeden po drugim po prostu nie mogłem się odpędzić od skojarzeń z Lost. Doszedłem do wniosku nawet że cały serial to jeden wielki hołd dla Stephena Kinga i jego największego dzieła.
Co do tego co napisał Shadow mogę dodać, że kiedy roland dotarł na szczyt nastąpiła jakby reaktywacja multiwersum. Jednak w tym kolejnym razie nie bylo już tak samo. Rewolwerowiec miał róg, który w poprzednim Kole Ka (przeznaczenia) stracił po bitwie na wzgórzu Jericho.
Innymi słowy nastapiło jakby kolejne rozdanie kart (przeznaczenie zatoczyło koło), tym razem jednak karty są trochę inne. Kolejna próba spełnienia swe przeznaczenia zgodnie z wolą bożą, czy tam z przeznaczeniem, losem, ka.
Mam takie przeczucie, że wiele rzeczy pójdzie nie tak w następnych 2 sezonach Lost i Jack będzie miał kolejną (nie jest powiedziane, że 2. może 109 ? ) szansę, budząc się po katastrofie lotu 815. Ten stan będzie trwał aż wszystko będzie jak należy, czyli pewnie zawsze.
W Lost jest po prostu nawiązań do wieży od groma! Nie będę ich tu wszystkich wypisywał, może jakieś spostrzeżenia.
Pies Jacoba
Shadow, czytałeś całą sagę więc wiesz, że to może być całkiem trafne spostrzeżenie.
Cytat z VII tomu wieży:
Cytat: |
— Cena nie byłaby wygórowana, gdyby chodziło tylko o ten jeden świat, który moglibyśmy nazwać Światem Kluczowym Wieży, gdyż Mroczna Wieża istnieje tu nie w postaci róży, którą jest na wielu innych, ani nieśmiertelnego tygrysa czy ur-dog Rover, którym jest co najmniej na jednym...
— Psem zwanym Rover? — zapytała z rozbawieniem Susannah. — Naprawdę?
— Pani, masz tyle wyobraźni, co wypalona zapałka — stwierdził z głębokim obrzydzeniem Fumalo. |
Jak dla mnie oczywiste: Jacob gapi się na wcielenie Mrocznej Wieży swojego świata. Na psa xD.
Napisałem jedynie to jedno bo to moje własne spostrzeżenie, dość oryginalne myslę. Resztę (liczby, magnetyzm, przeznaczenie, czerń/biel, czas) napiszę kiedy indziej, albo ktoś inny to uczyni jak sądzę.
BTW: Twórcy Lost kupili prawa do ekranizacji Mrocznej Wieży za 19$ (kto czytał ten wie że to nawiązanie ). King nie chciał się zgodzić przez długi czas na ekranizację, nie chciał aby potencjał i ogrom tej powieści został zmarnowany. No jednak zgodził się aby twórcy jego ulubionego serialu podjęli się wyzwania.
JJ Abrams i Damon Lindelof, z tego co wiem, mają już pierwsze szkice scenariuszowe . A na poważnie zajmą się tym projektem jak skończy się Lost.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|