Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

dzik · Wysłany: Nie 13:33, 30 Mar 2008 Temat postu:

nie, nie kojarze zbytnio - jakoś ostatnio jestem na bakier z nowymi polskimi zespołami Wink

największe wrażenie zrobiło na mnie ostatnio Radio Bagdad - chłopaków znam od paru lat z różnych koncertów wspólnych itd, ale jak nagrali płytę to dopiero konkretnie zabrzmieli. podobnie zresztą z Pawilonem, z tym że płyta mi się nie podoba zbytnio, starsze kawałki były zdecydowanie lepsze... no ale to tzw scena trójmiejska Wink

nie wiem czy kojarzysz, chociaż oba zespoły wygrały konkurs na festiwalu w Węgorzewie.

teraz słucham Radiohead. bo są świetni i tyle - tylko Pablo Honey mi się nie podoba

Radiohead - Sail to the Moon

wilkstepowy · Wysłany: Nie 15:16, 30 Mar 2008 Temat postu:

Pawilon kojarzę, jak najbardziej, grali nawet niedawno u mnie w mieście, z trójmiasta niedaleko mieli Twisted Evil

, ale jakoś tak nijako wypadają w moim mniemaniu, w Węgorzewie, wtedy kiedy wygrali nie zrobili na mnie wrażenia, byłam wtedy na tamtym festiwalu, niezapomniany Soufly i Raz Dwa Trzy Cool

U mnie teraz The Kooks- narazie debiutancka płyta, ale już niedługo zabiorę się za najnowszą Razz

dzik · Wysłany: Nie 17:37, 30 Mar 2008 Temat postu:

nie jest fajna ta najnowsza. zupełnie bez polotu moim skromnym zdaniem Wink

tak przy okazji ja też jestem z okolic trójmiasta.
teraz słucham Joy Division, bo obejrzałem dziś ponownie Control.

JD - Atmosphere

wilkstepowy · Wysłany: Pon 8:15, 31 Mar 2008 Temat postu:

No widzisz, jaki ten świat mały Wink

Co do nowej płyty The Kooks, to po przesłuchaniu nie mam zbyt wielu kawałków w głowie, a to u mnie nie świadczy jakoś odlotowo Twisted Evil

Płyty słucha mi się bardzo dobrze, wkręciłam się, ale na razie nic nie przebije
"Naive" z Inside In/Inside Out Razz

Co do Pablo Honey, ja bardzo lubię, ale ostatnio jakoś chyba pokłóciłam się z Radiohead Cool

Dzisiaj u mnie Coldplay, ale tylko "Parachutes" i
" The rush of blood to the head" bo jakoś "X&Y" nie mogę strawić
Confused

oprócz może 2 czy 3 kawałków.

Coldplay - Politik

dzik · Wysłany: Pon 14:11, 31 Mar 2008 Temat postu:

huh, kiedys byłem na bieżąco z nowym brytyjskim graniem i właściwie Kooksów słucham od pierwszego singla, z tego co pamiętam to było to Sofa Song. nie ulega wątpliwości że kiedyś mieli lepsze melodie

dzisiaj mam fazę na Kraftwerk i New Order. nie wiem czemu Wink

Kraftwerk - Autobahn

wilkstepowy · Wysłany: Pon 16:20, 31 Mar 2008 Temat postu:

Stare, dobre AC/DC Twisted Evil

no to chyba po tacie mam Wink

Ulubione albumy z pewnością: "Highway to hell", " Back in black"
Na żywo na DVD lubię z tatą oglądać "Stiff upper lip live" lub też "Live at Donnington"
jak dla mnie klasyka

AC/DC- Thunderstruck

Na żywo na DVD? Very Happy

/ Henioo

xydorux · Wysłany: Pon 17:22, 31 Mar 2008 Temat postu:

Ja jakoś przespałem premierę nowego albumu Kooks, ale dzisiaj nadrobiłem zaległości. Trochę mnie tu zmartwiliście swoimi postami na jej temat. Ale nie oszukujmy po pierwszej płycie ustawili sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Wydaję mi się, że ta płyta miała dać odpowiedź na pytanie:"Czy pierwsza płyta to był tylko szczęśliwy zbieg okoliczności czy może faktycznie są oni nadzieją brytyjskiej muzyki?". Po przesłuchaniu drugiej płyty z cała pewnością obronili oni tezę, że jednak to drugie. Zgodzę się, płyta nie powala na kolana, ale The Kooks sie wybronili z opinii zespołu jednej płyty.
Co do niej samej, trzyma równy poziom dlatego ciężko mi wybrać kawałki jak Naive czy Sofa Song z którymi niemalże utożsamiałem album nr 1. Jakoś w głowie mi zostało
See the Sun(może dlatego, że kojarzy mi się z Oasis? może, ale też dlatego, że jest dobrym kawałkiem otwierającym album)
Mr Maker chyba mój faworyt na najlepszy kawałek na tej płycie. Prosta, chwytliwa melodia nadają tej piosence ciekawy i miły dla ucha kształt.
Stormy Weather

Reszta jak pisałem - trzyma poziom. Na pewno nie można mówić o rozczarowaniu...może małym niedosycie, którego źródłem jest brak piosenki, która jak Naive czy Sofa Song wciąż powraca w myślach.

dzik · Wysłany: Pon 19:50, 31 Mar 2008 Temat postu:

dla mnie to jest bardzo duże rozczarowanie jeśli zespół jakby nie było, grający muzykę pop, nie ma dobrych, zapamiętywalnych melodii. jeśli chodzi o nadzieje brytyjskiej muzyki to prędzej już bym widział na tym miejscu The Cribs czy Razorlight (sprawdź Xyd, moze Ci się spodobać)

teraz leci Interpol z kawałkiem Stella Was a Driver and She Was Always Down
ten zespół jest jednak genialny, jak dla mnie pierwsza liga amerykańskiego grania i trzy genialne płyty. po prostu nic do zarzucenia Wink

właśnie do mnie doszło że jutro spadam do Słupska na trzy dni i będe odcięty od świata i całej swojej muzyki. jak ja to wytrzymam? Very Happy

missext

wilkstepowy

Muse, jak dla mnie bomba: szczególnie "Origin of symmetry", "Absolution" ale każda płyta mi się podoba tak naprawdę Cool

Koncert na Heinekenie, jeden z najlepszych w moim życiu Exclamation

stałam pod samymi barierkami, wymarzłam, miałam mokre trampki, cała ubłocona ale warto było Razz

Obecnie: Muse - Blackout

dzik

Muse jest jak na mój gust nieco zbyt mało naturalny, a zbytnio patetyczny. teraz słucham Kings of Leon - solidny zespół rockowy, jakich obecnie brakuje - tradycja brytyjskiego i amerykańskiego grania w nowej formie - słucha się (wszystkich trzech płyt) bardzo miło. po prostu dobry i równy zespół.

KoL - Black Thumbnail

wilkstepowy

U mnie teraz Patrick Wolf, bardzo oryginalny, no i słucha się przyjemnie Cool

Zaznajomiłam się z nim stosunkowo niedawno, i zaczęłam od ostatniej płyty:
"The Magic Position" ale starsze też dobre Wink

Patrick Wolf- Accident & Emergency

Co do Muse, się nie zgodzę, że są nienaturalni, wiadomo nie eksperymentują ze swoją muzyką, jakoś radykalnie, ale nie wiem czy ich na żywo widziałeś, bomba, a Matt nie fałszuje za bardzo Twisted Evil

dzik

zacznijmy od tego że jako wokaliście, jego wokal zupełnie mi sie nie podoba. jedzie po tych wysokich tonach falsetem, w niektórych miejscach jest to bolesne (czytaj - totalnie zwalona przez jego zawodzenie końcówka bardzo dobrego kawałka jakim jest Plug in Baby). Muse nigdy mnie nie przekonywali do końca, nigdy nie trafili jakiegoś kawałka który by mi wszedł na 100%

a Patrick Wolf jest bardzo fajny, szacunek za Libertyna Wink

teraz lecą Cribsi bo nie moge sie doczekać Open'era. oni są jednak swietni, pochlastałbym się za tak dobre refreny.

The Cribs - Another Number

wilkstepowy

No Muse, albo się lubi albo nie Wink

mi akurat odpowiadają, Razz

teraz Archive- uwielbiam, żałuję bardzo, że nie mogłam być na ich koncercie w Jarocinie Exclamation

ulubiona płyta to cały czas niezmiennie "Noise" a zaraz potem chyba "You all look the same to me"

Archive- Noise

A co do Cribsów, to hmm chyba muszę się z nimi zaopznać, polecasz coś konkretnego? Wink

dzik

powiem Ci tak - mają trzy płyty, każda ma świetne piosenki. ale płyty jako takie są nierówne. jeśli chcesz posłuchać całościowo to zacznij od ostatniej - Men's Needs, Women's Needs, Whatever. pierwszych 5 kawałków moim skromnym zdaniem to melodie, moim zdaniem znacznie lepsze od Arctic Monkeys. potem jest już nieco mniej ciekawie z paroma wyjątkami typu My Life Flashed Before My Eyes ze świetną partią gitary czy Be Safe z deklamacją Lee Ranaldo z Sonic Youth. zespół jest strasznie nierówny, ale za to domyślam się że jak wydadzą Greatest Hits to będzie to masakra ;D

teraz lecą moi ulubieni Libertines. potrzebuje solidnej dawki energii po ostatnich paru dniach więc...
The Libertines - I Get Along

wiedzma

Soundtrack z "Requem for a dream". Muzykę do tego filmu nagrał Clint Mansell.

wilkstepowy

Mast

J.Viewz-Muse Breaks.Bardzo ciekawa płyta,działa kojąco.Gatunkowo sytuuje się w okolicach muzyki elektronicznej,downtempa,miejscami zahaczając o trip hop.Nie byłem przekonany do tego typu wynalazków,ale dzięki tej płycie przekonałem sie,że to wcale niegłupie.

http://youtube.com/watch?v=drD7v9jF1Tc --> tutaj próbka,radzę sprawdzić,bo kawał dobrej muzyki Smile

missext

w elektronice kazdy znajdzie cos dla siebie, ciesze sie mast ze tez cos wyluskales Smile