Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na kogo glosujesz? |
Alex i Karl |
|
38% |
[ 23 ] |
Rose i Bernard |
|
61% |
[ 37 ] |
|
Wszystkich Głosów : 60 |
|
Autor |
Wiadomość |
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 1:20, 06 Wrz 2008 Temat postu: [Najlepsze pary] Runda I: Alex i Karl vs. Rose i Bernard |
|
|
<img src='http://i37.tinypic.com/ipxqv7.jpg' align='left'><img src='http://i34.tinypic.com/35jw0n6.jpg' align='right'>
<center>przeciwko</center>
<DIV ALIGN="right">Historia:
Rose i Bernard poznali się, gdy samochód Rose utknął w śniegu i Bernard pomógł jej wyjechać z zaspy. Wtedy Rose zaprosiła go na kawę. Po zaledwie 5 miesiącach, Bernard poprosił Rose o rękę przy Niagarze. Rose odmówiła, bo powiedziała, ze został jej rok życia. Bernard nie zwracał na to uwagi. Pobrali się, a na miesiąc miodowy pojechali do Australii, gdzie Rose spotkała się z uzdrowicielem Isaaciem. Isaac powiedział jej, że nie jest w stanie jej wyleczyć. Rose poprosiła go, żeby nie mówił tego Bernardowi, ona tez mu nie powiedziała, żeby mogli się cieszyć jej ostatnimi dniami w spokoju. W samolocie rozdzielili się, bo Bernard poszedł do łazienki i został w tylnej części samolotu. Po katastrofie bardzo martwił się, gdy nie mógł jej znaleźć jej, ani jej ciała. Po drugiej stronie wyspy Rose rozpaczała i nic nie jadła, ani nie piła. Gdy Jack z nią porozmawiał, powiedziała mu, że jej mąż był w drugiej częsci samolotu i wciąż żyje. Gdy do obozu Ogonowców dotarł Jin, Michael i Sawyer, Bernard spytał ich, czy widzieli u nich kobietę o imieniu Rose. Gdy mu odpowiedzieli, bardzo się ucieszył na wieść, że Rose żyje. Gdy oba obozy się połaczyły, Bernard i Rose w końcu byli razem po 50 dniach rozłąki. Razem poszli na pogrzeb Shannon i wrzucili jej do grobu garść piasku. 2 tygodnie później kłócili się, bo Bernard zapomniał o urodzinach Rose. Przerwali, gdy Sun zwymiotowała, mówiąc, że tylko się źle czuje. Gdy Bernard poszedł do Sawyera, żeby spytać, czy nie ma ostryg, które chciał dać Rose, dowiedział się, że Sun jest w ciąży i pogratulował ojcostwa Jinowi, który jeszcze nic nie wiedział. Bernard skomentował Rose, która objęła dowodzenie nad zrzutem jedzenia od DHARMA, że zachowuje się "jakby dopiero wróciła z zakupów". Potem, Bernard wymyślił, że trzeba zrobić wielki znak "S.O.S", za co skrytykowała go na oczach wszystkich Rose i powiedziała, że lepiej porozmawiać o tym z Jackiem. Bernard zdenerwowany odpowiedział, że Jack jest tylko lekarzem, Rose odpowiedziała, że Bernard jest tylko dentystą. Potem Bernard odpowiedział jej, że żyje dzięki niemu. Gdy wszyscy już od niego odeszli (ekipa robiąca znak S.O.S.), przyszła do niego Rose i go przeprosiła. Powiedziała mu też, że Isaac jej nie uleczył i wierzy w to, że uzdrowiła ją wyspa i nie chce stąd odchodzić. Wtedy Bernard zaprzestał robienia znaku S.O.S. Gdy rozbitkowie potrzebowali 3 strzelców, Bernard zgłosił się na ochotnika. Przy akcji zabijania Innych, Jin nie trafił i Inni ich złapali. Później, gdy zadzwonił do Jacka (i Rose) na krótkofalówkę Hugo i oznajmił, ze nic im nie jest, Rose odetchnęła z ulgą. Ponownie się połączyli, gdy ekipa z plaży poszła spotkać się z ekipą Jacka z wieży radiowej. Gdy rozbitkowie znowu rozdzielali się na dwie grupy, Bernard powiedział, że zrozumie, jeśli Rose chce pójść z Locke'em. Jednak ona wolała pójść z Jackiem. </DIV>
<DIV ALIGN="left">Historia:
Wiemy tylko tyle, że i Karl i Alex byli Innymi i chodzili ze sobą. Nie wiemy, jak zaczął się ich związek. Wiemy tylko tyle, że od początku tego związku przeciwnym mu był ojczym Alex - Ben. Który bał się śmierć córki po tym, jak ta uprawiała seks z Karlem. Kazał nawet zamknąć go w klatce obok Sawyera, z której udał mu się uciec. Za karę zamknął g w Pokoju 23, gdzie robiono mu pranie mózgu. Poznajemy ich, gdy Alex prosi Sawyera i Kate o pomoc w odzyskaniu Karla. Idą do Pokoju 23, odbijają go i wracają na "ich" wyspę, jednak Ben nie pozwala odejść Alex. Gdy już Sawyer, Kate i Karl są na ich wyspie, Sawyer doradza mu, żeby poszedł zawalczyć o Alex. Od tamtej pory ukrywał się przed Benem. Gdy Alex dowiedziała się, że Ben chce zabrać wszystkie kobiety rozbitkom i zabić mężczyzn, kazała Karlowi ostrzec rozbitków. Na szczęście całuje go. Karl dopłynął do plaży Rozbitków i razem z nimi udał się do wieży radiowej, gdzie znów spotkał się z Alex. Po rozbiciu Rozbitków na 2 obozy, Alex i Karl poszli z Locke'em do Baraków. Gdy Ben kazał Danielle, Alex i Karlowi udać się do "Świątyni", Danielle i Karla zabija oddział Keamy'ego. I tak kończy się ich związek. </DIV>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dobos
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:22, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Karl i Alex
Za to że są dużo ciekawszymi postaciami, za spektakularną śmierć i za to że są mi bliżsi wiekiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 8:11, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja oddaje glos na Rambo i jego "wieksza" połówke ... obie pary nie byly wyraziste ... lecz sympatia do pasazerow lotu 815 przesadzila na kogo oddac glos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patryk1994
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 8:58, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Carl & Alex nic dodac nic ujac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
no_to_frugo
Człowiek Wiary
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Station 3 - The Swan Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 9:35, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Carl i Alex
Nie wiem czemu.. po prostu tak zagłosowałem.
Nie przepadam ani za jedną ani za drugą parą.. ani bohaterami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 9:38, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czy tylko ja zagłosuję na Rose i Bernarda?
Bardzo ładny związek, który potrafił przezwyciężyć przeciwności losu, jakimi była choroba Rose. Do tego te rozdzielenie po katastrofie i wyczekiwanie obojga na spotkanie ze sobą, choć nie byli nawzajem pewni czy ich druga połówka żyje..
Karl i Alex jakoś mnie nie urzekli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonim
Człowiek Wiary
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 9:57, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rose and Bernard (Rambo).
Czemu? A no temu, że facet po 60-ątce ożenił się z afacetką po 60-ątce wiedząc że został jej jeden rok życia. Ku*wa, jeżeli to nie jest miłośc to ja nie wiem czym nią jest.
Pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anonim dnia Pon 16:37, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 10:12, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Alex i Karl
W sumie bnardzo podobne pary tylko trochę przemieszczone w czasie, mimo wszystko wybieram młodość, choć chyba Rose z Bernardem bardziej zasłuzyli, ale nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 10:16, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Alex i Karl
Jeden z niewielu powiewów młodzieńczej miłości w serialu... Do tego w brutalny sposób zakończona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandi
Mysliwy
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczawno Zdrój Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 10:17, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Uważam że Karl i Alex są ciekawszą parą, ponieważ są młodzi inaczej patrzą na świat i są bardziej sobie oddani, w ich związku widac więcej ekspresji... była to miłoś zakazana więc i bardziej romantyczna dlatego taki jest mój wybór
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Marsa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 10:17, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rose i Bernard
Karl i Alex to oczywiście sympatyczna para, ale ich losy były za bardzo wydziwione. Poza tym, postacie zbyt przerysowane, jakoś nie przekonało mnie, że osoby w tak młodym wieku gotowe są do wielkiego poświęcenia.
Za to R&B łączy jak najbardziej szlachetne uczucie, są ze sobą mimo, że los ich nie oszczędza. Piękna rzecz, że po mimo "zaawansowanego" wieku może ludzi łączyć tak wielkie i prawdziwe uczucie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dickson
Mysliwy
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 10:31, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rose i Bernard.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kina_
Mysliwy
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 11:03, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Głosuje na Rose i Bernarda Lubie te postacie, w szczególności Rose za jej poczucie humoru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fisher
Przyjaciel Forum
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 11:03, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Głosuję na Rose i Bernarda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tom95
Mysliwy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz ;) Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 11:21, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rose i Bernard. Lubię sobie czasem ich pooglądać w Lost i ich rozmowy xD Dla mnie lepszą parą są Rose i Bernard Gdy wszedłem na forum i zobaczyłem kto dzisiaj rywalizuje, zobaczyłem R&B(xD) od razu wiedziałem, że na nich zagłosuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vanuatu Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 11:27, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
R&B mimo wszystko. Para po przejściach, po dużych przejściach. Nie mieli cukierkowego życia, widać że bardzo się kochają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 11:46, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bodzio napisał: |
Czy tylko ja zagłosuję na Rose i Bernarda?
|
Nie tylko Ty Mój głos również wędruje w ich ręce, ponieważ bardziej "podobał" mi się ich związek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 13:28, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
I moj głos rowniez powędruje na Rose i Bernarda . Byla była to miłosc od poaczątku. Bernard dobrze wiedział ze został jej rok zycia a i tak sie z nia ozenił. Nawet po katastrofie mieli wielkie nadzieje ze ich dróg poowka zyje i sie zobacza
Parak Karla i Alex była dla mnie troche dziwna ale lubiłem ich i szkoda ze zgineli w tak glupi sposob.
Mój głos leci na Rose i Bernarda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marko
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4021
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 131 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 13:30, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rose i Bernard
Bodzio napisał: |
Do tego te rozdzielenie po katastrofie i wyczekiwanie obojga na spotkanie ze sobą, choć nie byli nawzajem pewni czy ich druga połówka żyje.. |
Na mnie również wywarło to spore wrażenie i dlatego głosuję na tę parę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maddie
Mysliwy
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 13:31, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja również głosuję na Rose i Bernarda. Łączy ich prawdziwa miłość, i nawet gdy byli rozdzieleni przez katastrofe, wierzyli, że już niedługo się zobaczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|