Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

kzysiek

Spadające samoloty nad Australią - prawdziwe "Lost"?
Airbus Qantas A-330-300 miał 303 pasażerów oraz 10-osobową załogę, kiedy zaczął spadać, rzucając ludzi po pokładzie i został zmuszony do awaryjnego lądowania. Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu wszczęło śledztwo, mające wykazać czy przyczyną nie były potężne elektromagnetyczne impulsy emitowane z tajnej bazy wojskowej marynarki wojennej, gdzie wspólne testy prowadzą armie australijska i amerykańska. To nie jedyny samolot, który w tym samym rejonie doznał identycznej awarii.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Można się doszukać zgodności..

za magia.gilida.pl

Nie wiem czy coś było o tym bo nei jestem na bierząco ale chyba nie.

Szczerze mowiąc to nie lekceważyłbym tak tego, mieliśmy ten zderzacz hadronów w europie kształtem przypominające Dharme, wprawdzie jest to prawdopodobnie przesadzone, ośmiokąt foremny to czesto spotykana figura, ale kto wie może ten cały Lost to jakaś reklama, czy coś ;] Zobaczymy ja bym tego nie bagatelizował.

Pozdrawiam.

Silver

Nie czaje. O co chodzi z tym ośmiokątem po prawej?

Marko

atlantyd

Ciekawe ile w tym prawdy Smile

, pewne podobieństwa są Smile

Rafaqio

Jeżeli ta " baza wojskowa " emitująca fale elektromagnetyczne jest prawdziwa to jak najbardziej jest możliwe, że w jakimś stopniu oddziaływuje na latając w jej pobliżu samoloty. Jednakże, aby takie coś miało miejsce siła tych fal musi być na prawde ogromna, a nie wiem czy istnieje taki magnes który dałby rade ściągnąć samolot na wyspę. Moim zdaniem to raczej szukanie na siłę przez fanów losta jakiś podobieństw, a nie prawda.

Patryk1994

Zgadzam się z wypowiedzią Rafaqio o tym, że siła tych fal musiała by być ogromna jak i z tym szukaniem przez fanów rożnego rodzaju podobieństw na siłę, ale ogólnie artykuł dość ciekawy no i ciekawe co jest w nim prawdziwe, a co nie