|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dan_MLEKOS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 20:54, 12 Mar 2010 Temat postu: Jaki masz związek z bohaterami Lost? |
|
|
Mój drugi temat piszemy co mamy wspólnego z bohaterami z serialu, może to byc wszystko, byle konkretne ale aż bardzo konstruktywne nie musi byc, ja rozpoczynam:
Desmond: doświadczyłem kilka razy deja vi i zagubienia w czasoprzestrzeni lecz mógł to byc efekt narkotyku :wstyd:
Daniel Farady - interesują mnie bardzo podróże w czasie
Hurley: byłem w szpitalu psychiatrycznym, załamanie nerwowe i depresja :niepewny:
Widać / MAD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Uma
Rybak
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 2:02, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
LOL. Niezły życiorys dan_MLEKOS.
Najwięcej to mam wspólnego chyba z Jackiem. Pomijając fakt, że nie lubię widoku wnętrzności i na pewno nie byłabym dobrym lekarzem.
Ale szczerze, to chyba nie potrafię utożsamić się w pełni z żadnym rozbitkiem. IMO to banda ludzi z problemami natury emocjonalnej, a przynajmniej znakomita większość. Np. Jacka i Kate można śmiało zaliczyć do neurotyków z obsesyjną potrzebą miłości, Sawyer to zimny sukinsyn, który na próżno próbuje zagłuszyć swoją potrzebę uczuć pozorną oschłością i sarkazmem (grunt, że wie czego chce i potrafi normalnie, szczerze kochać. Podobnie jest z Juliet i dlatego bardzo im kibicowałam, bo byli najnormalniejsi z całego trójkąta), Sayida prześladuje jego drugie ja w postaci bezwzględnego kata i wciąż próbuje udowodnić sobie, że może być dobrym człowiekiem, Hurley - wiadomo, schizofrenik, Charlie były narkoman itp., itd. Każdy z nich ma swoje demony, każdy, od kiedy tylko przybył na wyspę, musi uczynić z nimi gorzki rozrachunek. Jednak IMO na końcu okaże się, że nikt z nich nie zdołał wyleczyć się z własnych fobii i lęków. Założę się, że Sawyer pozostanie do końca bad guy'em, Kate wciąż będzie lawirować między dwoma i nie zdecyduje się na nikogo, Jackowi też nie będzie dane doświadczyć szczęśliwej miłości, w Sayidzie wygrało zło, a Hurleya nadal będzie prześladował pech i wszystkiego będzie się panicznie bał. Może to kwestia Jacoba i tego, że to wyspa tak mocno oddziałuje na ich życie, a może wypływa z tego wniosek, że ludzie w gruncie rzeczy do końca już pozostają tacy sami? Marnują szanse jakie otrzymują od losu na lepsze życie, na jakąś zmianę, bo demony przeszłości wciąż powracają i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Kate na przykład nigdy nie zwiąże się z Jackiem, bo choć w głębi duszy tego chce, to podświadomie wie, że nie zasługuje na to uczucie. Nosi ze sobą wielki ciężar winy - zabiła swojego ojca, nieumyślnie przyczyniła się do śmierci swojego ukochanego, to wszystko spowodowało, że ma kompletnie skrzywiony obraz siebie. Dlatego wciąż wraca do Sawyera, bo jest dla niej bezpieczną przystanią, gdy znów boleśnie przekonuje się, że to, co jest między nią a Jackiem nie funkcjonuje.
IMO dlatego Darlton wprowadzili flash sideways, żeby pokazać, że bez wyspy wszystko potoczyło się inaczej - szczęśliwiej. Może to taka namiastka happy endu, aby koniec nie był tak boleśnie tragiczny. Bo jestem pewna, że dla wyspowych bohaterów koniec będzie tragiczny. I niekoniecznie oznacza to śmierć ich wszystkich, ale na pewno klęskę ich ideałów i dążeń, a przez to ich samych jako osób.
Ojejku, rozpisałam się Ale ja b. lubię analizować psychologię bohaterów i żałuję, że na tym forum większość osób zajmuje się głównie Jacobem, MIB, napisami w jaskiniach itp. Może cała ta mitologia służy pokazaniu jakiejś głębszej prawdy o nas samych? Ja bardzo w to wierzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dan_MLEKOS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 10:06, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No troche się rozpisałaś nawet troche zboczyłaś z kursu, ale ok, jeśli wracając do tematu to bardzo często myślę o bohaterach i o tym czy mógł bym ewentualnie czy jestem troche do nich podobny
off topic chyba zrobiłem, mam nadzieje że warna nie dostane :oczami:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dan_MLEKOS dnia Wto 22:22, 16 Mar 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristina
Pasażer
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Daleko Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 8:07, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja sama nie wiem...
Myślę, ze mam trochę wspólnego z Jackiem, a mianowicie medycynę. Tyle, że ja nie idę na neurochirurgię, ale na onkologię.
Poza tym, tak jak napisał dan_MLEKOS ja też mam częste deja vu jak Des (np dziś już takiego doświadczyłam)
Tak jak Charlie bardzo lubię muzykę i uwielbiam grac na gitarze.
Nie wiem nawet co jeszcze, może coś by się znalazło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|