Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saté
Rybak
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:53, 22 Gru 2006 Temat postu: Jesteś na wyspie i... (zabawa+krótka autocharakterystyka) |
|
|
... no właśnie i co? Co nowego byś wniósł swoją obecnością na wyspie? Z kim byś nawiązał bliższą znajomość, a kogo znienawidził?
Ja jestem typem indywidualistki, więc chodziłabym własnymi ścieżkami. Ogólnie cieszyłaby mnie perspektywa wylądowania na wyspie, gdyż lubię samotność, a dużo ilość ludzi w jednym miejscu mnie przytłacza.
Nie zależałoby mi na bliższych znajomościach, ale sądzę, że często poddawałabym się konwersacji na temat wyspy i ogólnie życia z Locke'iem i byłby on dla mnie pewnego rodzaju autorytetem. Bardzo interesowałyby mnie wszelkie dziwne rzeczy, dziejące się na wyspie, dlatego też z Locke'iem wyruszałabym na jakieś wyprawy. Irytowałby mnie Jack; nienawidzę jak ktoś mi rozkazuje. Kate traktowałabym jako pewnego rodzaju konkurentkę, bynajmniej nie w trójkąciku K+J+S. Nie lubię jej "serialowo", więc sądzę, że ni polubiłabym jej w rzeczywistości. Zapewne z Sawyerem często dogryzalibyśmy sobie nawzajem, bo ja też potrafię (i lubię) być złośliwa). Do Hurley'a chodziłabym, jak miałabym doła Do Sayida miałabym szacunek; lubię doświadczonych życiowo ludzi, a przy tym twardych i silnych emocjonalnie. Resztę traktowałabym raczej neutralnie.
Zapraszam się do dzielenia swoimi przemyśleniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 17:55, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja:
Bardzo bym się cieszył,że wogóle przeżyłem katastrofe.Po drugie cieszył bym się że rozbiłem się na wyspie,bo już nie musiałbym chodzić do szkoły itp. Położył bym się na plaży i bym wszystko olał.Bardzo bym się skumplował z Locke'em i Desmondem,próbowałbym rozwiązać zagadki wyspy i znaleźć inne bunkry,chciałbym też poznać się dobrze z innymi rozbitkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eisenhower_
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazury Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 19:43, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja: Zaprzyjaźniłbym się z Sawyerem, Locke'em, Jackiem, Kate. Nie chciałbym mieć wrogów. Popływałbym se w morzu i opalał na plaży. Potem może zwiedziłbym wyspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Nieduża
Rybak
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 23:42, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja to bym sie z charliem zaprzyjaźnila...
Tez bym chciala zagadki rozwiazywac ale nie bede klamac - pewnie bym sie bardzo bala... wchodzic do pustego bunkra brrr... bada wyspe gdzie grasuje "coś"... No ale fajniebybylo przezyc taka przygode... Przezycie ktore bym pamietala do konca zycia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 12:53, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Trudno powiedzieć....Takie zdarzenie jak katastrofa bardzo zmienia człowieka (widać to w serialu) i pewne cechy charakteru mogą ulec zmianie.
Uważam, że na wyspie znalazłbym nowy dom jak Locke ponieważ świat zewnętrzny źle na mnie działa . Zapewne interesowałbym się bardzo tajemnicami wyspy i próbował szukać bunkrów. Lubię ludzi spokojnych i z poczuciem humoru, więc pewnie zakumulowałbym się z Hugo. Za to byłbym wrogiem Sawyera bo nie lubię jak ktoś kozaczy. Gdybym spotkał Innych pewnie mieli by na mnie zgubny wpływ i bym się do nich przyłączył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin360
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Wyspy
|
Wysłany: Sob 13:06, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym się przyłączył do Locke'a i łaził bym z nim szukać kolejnych bunkrów i innych ciekawych rzeczy na Wyspie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 13:07, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym chyba sie trzymał z Sawyer'em;]Mam troche podobny charakter do niego.Pewnie bym chciał jednak rozwiazac wszystkie zagadki i byłbm wszystkiego ciekawy. To chyba tyle:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oro
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Barlinek
|
Wysłany: Nie 17:30, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja bym chciała się zaprzyjaźnić z Sun - żeby mnie nauczyła tego swojego zielarstwa
Chętnie pomogłabym też w opiece nad dzieckiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
luki12
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kądśtam Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 18:02, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja bym się zaprzyjaźnił z Waltem. a po tym kiedy go porwali łaziłbym z Locke'em, i może z Jackiem. moim wrogiem byłby Sawyer, grałbym z Hugiem w karty i od czasu do czasu byłbym się nudził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oro
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Barlinek
|
Wysłany: Nie 21:30, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
jeśli chodzi o Sawyera to chętnie bym go uwiodła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|