|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 18:25, 24 Mar 2010 Temat postu: Sny o Lost |
|
|
Nie wiem czy był już taki temat. Jeśli tak, to trudno. Zakładam go, ponieważ przypuszczam, że podobnie jak ja, również miewacie sny o tej tematyce . Sięgając pamięcią wstecz zawsze miewałem takie sny na jakiś tydzień przed startem nowego sezonu. Dzisiaj za to śnił mi się, któryś z ostatnich odcinków 6 sezonu . Zapamiętałem tylko tyle, że postaciami centrycznymi były Darltony xD .
A jak jest u was?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Uma
Rybak
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 19:18, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ze sto razy mi się Lost śnił
Tylko nie pamiętam już dokładnie co lub kto. Tzn. na pewno w większości z nich występował Jack Chyba nawet miałam taki sen, że mieszkałam z nim i paroma innymi lostowiczami w bunkrze... niestety więcej sobie nie przypominam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 19:33, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Już od pierwszego sezonu miewałam sny o LOST. Niewiele już z nich pamiętam. Gdy trwał bodajże 3 sezon to mi się przyśnił sen, którego momenty nadal tkwią mi w pamięci. Mianowicie byłam z Richardem w chatce Jacoba, ale ta chatka była jakaś większa i ogólnie lepsze warunki miała ;-D Richard mi mówił to, co zazwyczaj mówił do Locke'a (że jestem wyjątkowa i takie tam) i ja czekałam na spotkanie z Jacobem ;-D I pamiętam, że wpadł Sawyer ze spluwą, a w szafie się chowała Kate... Ale to tylko takie urywki, sen był długi i miał sens (w co ciężko zapewne uwierzyć po tym, co tu napisałam)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tabula Rasa dnia Śro 19:33, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dan_MLEKOS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:57, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja miałem tylko dwa i to całkiem niedawno, pierwszy dotyczył plaży, byłem na niej sam i rozglądałęm się za innymi osobnikami, lecz nikogo nie było, troche pozwiedzałem obóz i tyle, więcej nie pamiętam, drugi to była jakaś dziwna mieszanka 4 sezonu jak szedli do nadajnika z chatką Jacoba, tyle że ja sam szedłem do tej chatki, gdy dotarłem i wszedłem do chatki stało się co trudno mi wytłumaczyc, coś jak po zarzyciu wiele mg dxm'u, totalny jakiś paraliż i uczucie jakbym stracił ciało, wejscie do własnego umysłu, tak może..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:26, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Lol, ja to mam mnóstwo snów nt. LOST :] . Tworzyły mi się w podświadomości całe scenariusze nowych sezonów, całe sceny, niekiedy całe odcinki z futurespekcjami bohaterów.... Nie opiszę teraz tego wszystkiego, bo nie mam czasu, ale będę wstawiał co jakiś czas po jednym/dwóch snach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 22:48, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio właśnie miałem sen o Lost i moja wyobraźnia senna mnie przeraża. ;P Aż szkoda gadać, bo śniło się, że Flocke żeby uciec musiał się teleportować razem z wyspa i wpieprzyli się w sam środek NY City ;D Obudziłem się ze śmiechem. ;P
Gratuluje wyobraźni / MAD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:45, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Byłem tak podekscytowany, że postacią centryczną 6x09 będzie Richard, że kilka dni temu miałem sen w którym właśnie ten odcinek oglądałem. Okazało się w nim, że Rysiek budował Chiński Mur xD
A przed premierą 5 sezonu śniło mi się, że Juliet i Sawyer po przeniesieniu się wyspy znajdują Walta w jakiejś norze.
Było tego więcej na pewno, ale już nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 17:32, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ok, czas na pierwsze dwa sny. Nie będę pisał wszystkich, które miały motywy z LOST, bo za dużo by tego było. Dam te najważniejsze i najlepsze:
Sen z 21/22 stycznia 2007 roku
Hala, albo duży salon. W środku kręciło się dużo ludzi. Jednak tylko dwójka z nich, mężczyzna i kobieta, zauważyli przy wyjściu tajemniczego mężczyznę ubranego w ciemny płaszcz. Podeszli do niego, a on powierzył im ważną misję. Mają odnaleźć kilka przedmiotów (chyba kul), które pozornie się od siebie nie różnią. Rozrzucone są po całym świecie, mężczyzna w płaszczu ma tylko jedną z nich. Po skończonej wypowiedzi facet wziął mały pędzel i maznął nim brązową, świeżo malowaną ławkę stojącą obok.
Następnie film się urywa i pojawia się Michael, błąkający się po mieszkaniu Locke'a. Szuka w nim jednej z tych rzeczy. Dzwoni z telefonu Locke'a do swojego mieszkania i kto odbiera?... John! Leży na łóżku w jego mieszkaniu, włamawszy się wcześniej w poszukiwaniach owego porządanego przedmiotu.
Nastąpiło kolejne urwanie filmu, akcja wraca do pary z początku snu. Byli w mieszkaniu Johna Locke'a. Nie ruszali się, wisieli przytuleni do siebie w powietrzu, jakby zastygnięci w czasie. Wokół lewitowały przeróżne przedmioty. Wszędzie kręcili się jacyś ludzie i coś robili. Pojawiła się kobieta ubrana na czarno, podeszła do małego, nowoczesnego telewizorka. Na ekranie ukazał się mężczyzna, ktory powiedział, że wszystko idzie zgodne z planem. "Masz wykasować im pamięć, mają nic nie wiedzieć o tych rzeczach"-mówił. Następnie mężczyzna zniknął z ekranu, a telewizorek przekształcił się w stary telewizor.
Sen z 31 stycznia 2007 roku
Wyspa z LOST, strome zbocze. Siedzę na kępie traw przypominającej gniazdo, a obok siedzi jakiś mężczyzna. Namawiam tą osobę, żeby wróciła do obozu rozbitków. On jednak odmawia i stwierdza, że tu mu dobrze. Daję mu więc spokój i schodzę ze zbocza. Nagle zmienia się sceneria, jadę rowerem do mojego mieszkania. Mijam autobus, który właśnie zatrzymuje się na przystanku. Wpadłem na ludzi z niego wychodzących, przez co spotkałem się z okrzykami "Jak jeździsz?!". Następny autobus też "zaliczyłem", podobnie jak większość ludzi.
Trochę speszony dotarłem na miejsce, smutny, że tyle ludzi mnie opieprzyło. Na podwórku dojrzałem miniaturkę niedźwiedzia polarnego, który potem okazał się być tylko białym ptakiem.
Przy wejściu do mieszkania stało wielu ludzi (wejście jest od ulicy). Najbliżej stał pewien dziwny mężczyzna w jasnym płaszczu. Ominąłem go, wszedłem i zamknąłem za sobą drzwi. Na górze (mieszkanie jest dwupiętrowe) znajdowała się moja mama i z kims rozmawiała. Ten ktoś miał głos podobny do taty. Zająłem się zdjemowaniem butów, a dziwny facet cały czas stał przy drzwiach i przerażającym jękiem pytał się bez przerwy: "Wejść?..."
Wkrótce dwa następne sny: Jack i Kate odnajdują na Wyspie nawiedzony dom oraz odcinek, którego głównym bohaterem jest Desmond :]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Czw 19:46, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 18:58, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Połowa z was pewnie tak ściemnia z tymi snami tworząc przeróżne historie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 21:46, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Lukasz15 napisał: |
Połowa z was pewnie tak ściemnia z tymi snami tworząc przeróżne historie... |
To ja nie należę do tej połowy, autentycznie tydzień temu mi się tak śniło. I nie wiem po co miałby ktoś zmyślać, żeby prestiż zdobyć?..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:59, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Byc może tak.Od razu mówię,że nie chcę nikogo obrazić ale niektóre "sny" to niezłe bujdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:36, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kacpik napisał: |
I nie wiem po co miałby ktoś zmyślać, żeby prestiż zdobyć?.. |
To samo chciałem napisać . Nie widzę sensu w okłamywaniu kogoś w kwestii snów, bo nie ma to najmniejszego sensu. Bo niby z jakiego powodu? Jeśli wymyślisz lepszy sen to będziesz "fajniejszy" i "bardziej lubiany na Forum"?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Czw 22:36, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 15:17, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Lukasz15 napisał: |
Byc może tak.Od razu mówię,że nie chcę nikogo obrazić ale niektóre "sny" to niezłe bujdy |
Na jakiej podstawie tak sądzisz? W snach dzieją się najdziwniejsze rzeczy, jakich nie zdołasz zobaczyć na jawie, więc nie rozumiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 22:55, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dwa następne sny:
Sen z 17/18 maja 2007 roku
Jack i Kate znaleźli na Wyspie bardzo dziwny dom. Miał on szklane ściany, kilka pięter, dużo złotych rzeczy. Podobny był do domu z filmu "Trzynaście duchów". Tak samo jak dom z tamtego filmu, ten też był nawiedzony. Jack i Kate nie zdawali sobie jednak z tego sprawy.
Balem się podczas golądania tego odcinka (bo sen przedstawiał się tak, jakbym oglądał jeden z epizodów serialu). Co chwila w cieniu pojawiały się jakieś postacie, jednak bohaterowie ich nie widzieli. Jedna z nich była wyraźnie widzoczna przez jakiś czas, siedziała na krześle obok Jacka i Kate, podczas gdy ci rozmawiali w jakimś pomieszczeniu.
Niedługo później Kate wróciła do obozu, ale bez Jacka. Miała w ręku karteczkę, na której Jack zarządał dużej sumy pieniędzy. Został terrorystą. Mówiąc szczerze nie miał nic, czym mógł zagrozić rozbitkom, nikogo nie porwał, ale zarządał pieniędzy tak, jakby to miał być okup.
Tymczasem w tajemniczym domu... Jack, który dziwnie odmłodniał do wieku 8-10 lat, siedzi obok Locke'a. Oboje śmieją się złowieszczo ze swojego planu.
Sen z 10/11 lipca 2007 roku
Główny bohater: Desmond
Charlie i Sayid uciekają z Wyspy baleonem. Był z nimi także Desmond, ale on wypadł do wody w poprzednim odcinku. Mężczyźni sądzą, że nie żyje. Nagle w balonie pojawia się Desmond i duch zmarłego wcześniej Sawyera. Sawyer wbija nóż w skroń Sayida.
Sayid cudem przeżył . Sawyer i Desmond okazali się być żywi. Z tym atakiem Sawyera zaszła jakaś pomyłka, dlatego też Jarrah wybaczył Sawyerowi
Retrospekcje Desmonda pookazują, co robił po wypadnięciu z balonu. Wpadł do wody, a że był blisko Wyspy podpłynął do niej i wszedł do pobliskiej jaskini. Było tam pełno gigantycznych żółwi siedzących na dużej skale. W jednym z nich powinna być wioska Innych (Baraki), a Desmond z niewiadomych przyczyn miał ją odnaleźć. Zaczął więc poszukiwania.
Wszedł do paszczy pierwszego i zanlazł tam poszukiwaną wioskę. Po chili wyszedł z żółwia, a wtedy zwierzę uciekło na sam szczyt skały. Zasady były niestety takie, że nawet jeśli Desmond wie, w którym żółwiu są Baraki, to musi sprawdzać po kolei. Do właściwego pójdzie więc na końcu, wcześniej sprawdzając wszystkie inne żółwie (wiem, już niby znalazł tą wioskę, a nadal szuka. To taka nielogiczność tego snu).
Drugi żółw nie był taki miły jak poprzedni. Łapy i nogi miał bardzo umięśnione, potrafił choddzić na dwóch łapach i miał straszne stalowe zęby."To nie tak miało być, wszystko się zmienia!"-jęczał Desmond. Wiedział jednak, że musi dostać się do środka bestii...
Ogólna tematyka kolejnej porcji snów: pierwszy odcinek czwartego sezonu, oraz potyczki bohaterów z czlowiekiem przysłanym przez Charlesa Widmore'a.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Sob 22:57, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 20:31, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejna porcja snów:
Sen z 23 sierpnia 2007 roku
Pierwszy odcinek czwartego sezonu Zagubionych. Przyśnił mi się pomiędzy trzecim a czwartym sezonem, dlatego fabuła jest ściśle umiejscowiona w tamtym czasie, z małymi zmianami fabularnymi.
Locke znajduje dokumenty wyjaśniające, czym jest DHARMA. Jest to tekst napisany czarną czcionką na komputerze, na białym tle. Kilka zdjęć i pieczątki DHARMY z podobizną Bena i napisem Dharma Iniciative. Z tekstu niewiele pamiętam, tylko fragmenty:
-"Ciekaw jestem, gdzie znajduje się Źródło..."-chodziło o źródło jakiejś mocy. Nazwa źródła kończy się na -czne (źródło farmaceutyczne? elektromagnetyczne?). Później jest nawias i w nawiasie jakieś liczby, prawdopodobnie położenia Wyspy
-"Eko: Eko łowi ryby i biega po dżungli bijąc pałką tubylców. Pobił już cztery osoby:"- dalej wymienione były nazwiska tych osób
-"Przykład Siły mamy tu podany, kiedy Michael bierze rybę i skacze z tratwy"- obok zdjęcie Michaela skaczącego z tratwy
No i najważniejszy fragmenty:
-"...tasiemcu serialowym o tytule Zagubieni"- początek zdania jest nieczytelny, napisany jest bowiem białymi literami. We śnie domyślałem się, że zdanie jest takie: "Cała tajemnica Dharmy została zakodowana w tasiemcu serialowym o tytule Zagubieni"
John z tych dokumentów domyślił się, że ci, którzy mają uratować rozbitków, są źli. Zapoznał z tą tajemnicą Jacka, Mikhaila i jeszcze kilka osób. Wszyscy ci po przeczytaniu dokumentów uwierzyli, że ratownicy są źli i postanowili walczyć z nimi. Do grupy przeciwko ludziom z frachtowca dołączył później jeszcze Sawyer.
Niestety, Locke upuścił jedną, ostatnią kartkę jak wychodził z pomieszczenia, w którym znalazł te dokumenty. Podniósł ją Ben, który nie był obecny przy zapoznawaniu rozbitków z tajemnicą. Ujrzał on pieczątki ze swoją podobizną. To on wymyślił tą pieczątkę, ale nie pamiętał, żeby podbijał te dokumenty- dlatego uznał, że są one sfałszowane przez Johna.
Plaża przy obozie rozbitków. Nagle, na spadochronach lądują setki żołnierzy. Lądują, jednak na miejscu nie ma żadnego z rozbitków. Jedynie Mikhail stoi na plaży i uśmiecha się szyderczo do żołnierzy...
LOST
...
Budzę się po poprzednim śnie. Wstaję z łóżka i widzę, że obok mnie leżą trzy, cztery kartki. Podnoszę je i ze zdumieniem stwierdzam, że zawarty jest w nich cały tekst z dokumentów o Dharmie, tylko bez pieczątek i zdjęć. Musiałem widocznie przez sen włączyć komputer i napisać to wszystko. Biegnę z tym do mamy, a ona mówi, że słyszała, jak w nocy pisałem coś na komputerze, Zaczynam czytać jej tekst. Dochodzę do fragmentu "Eko łowi ryby i biega po dżungli bijąc pałką tubylców. Pobił już cztery osoby:" i dalej nie mogę nic przeczytać. Widzę dobrze, ale po prostu nie rozumiem tekstu. Jakbym nie potrafił czytać. A jak zbieram się w sobie i próbuję czytać dalej, biorą mnie mdłości. Pobudka...
Sen z 25 marca 2008 roku
Czwarty sezon Zagubionych. Ben z kilkoma rozbitkami jest w stacji Burza. Przekonuje rozbitków, że tu będą bezpieczniejsi niż w Barakach, że słupy soniczne nie są trudnością dla tego, który tu wkrótce przybędzie. Nazywa sie Sam. Sam Thomas. Jest Łowcą Innych.
Rozbitkowie nie zgodzili się na przebywanie w Burzy i zdecydowali, ze zamieszkają w Barakach. Właśnie tam szli, kiedy zobaczyli lecący nisko nad ziemią helikopter. To był Sam Thomas. Zaczął strzelać do rozbitków. Wszyscy ucielki, jednak Ben ze skręconą kostką nie mógł biegać. Został złapany i wciągnięty do helikoptera.
W helikopterze oprócz Sama, który kierował maszyną byli: wysoki latynos z karabinem (to on strzelał) i mój kolega z klasy, który występował w roli porwanego Innego, który dołączył do ekipy Thomasa. Sam złożył Linusowi propozycję: nie zabiją go, jeśli dołączy do nich. Ben, nie mając wyboru, zgodził się.
Świat zewnętrzny, jakieś miasto. Grupa Thomasa ma za zadanie zwalczyć jakąś szajkę, która akurat jest w bibliotece. Ubrali się w czarne płaszcze, okulary i kapelusze i ruszyli na akcję. Z początku wszystko szło gładko, wtopili się w tłum w bibliotece, jednak szajka szybko zorientowała się, że ekipa Thomasa to ich wrogowie.
Zaczęła się bójka. Ben zaczął walczyć z jakimś wysokim mężczyzną, zwichnął mu kostki. Pobiegł zaraz potem do swojej ekipy, która już przestała walczyć. Przekonali bowiem tych ludzi, żeby dołączyli do grupy Sama.
~~ warto zaznaczyć, że od momentu przeniesienia akcji do świata zewnętrznego ja wcielałem się w rolę Bena. Przed akcją w bibliotece przeprowadziłem jakąś rozmowę z moim kolegą z klasy, tak jakbyśmy byli sobą, a nie postaciami z LOST. Opowiadał mi dlaczego dołączył do ekipy Sama i takie tam. Nic z tego nie pamiętam, dlatego też nie wkleiłem do właściwej akcji snu
~~ ci, którzy czytali mojego fanficka wiedzą już, skąd wziąłem pomysł na postać Łowcy Innych . Oprócz samej idei groźnego mężczyzny zagrażającego Othersom wziąłem ze snu również jego imię- Sam. Nie wziąłem jednak nazwiska, gdyż mogłoby się to za bardzo pomieszać z Samem z find815
"Zwiastuny" dwóch kolejnych snów:
1. Obóz rozbitków atakuje dotychczas uważany za zmarłego Mikhail. Odcinek z centrycznością Johna Locke'a i jego futurospekcjami
2. Kate i pewien dziwny grobowiec...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Wto 13:20, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloo
Człowiek Nauki
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 11:04, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś wierzy, że się to rzeczywiście przyśniło Krzyskowi? :F
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 12:40, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zdziwiłbyś się co mi się śni czasami. To jeszcze nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 13:14, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bloo napisał: |
Czy ktoś wierzy, że się to rzeczywiście przyśniło Krzyskowi? :F |
Dzięki. To by znaczyło, że muszę mieć cholernie dobrą wyobraźnię, wymyślając te sny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Wto 13:15, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Wto 19:49, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wielki szacun za pamięć Krzysiu. Ja o swoich snach mógłbym napisać co najwyżej jedno zdanie, a i tak bym musiał długo sobie przypominać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 20:53, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kacpik napisał: |
Wielki szacun za pamięć Krzysiu. Ja o swoich snach mógłbym napisać co najwyżej jedno zdanie, a i tak bym musiał długo sobie przypominać. |
To nie pamięć. To dziennik snów . Myślisz, że zapamiętałbym dokładną datę snu, który przysnił mi się np. trzy lata temu?
Sen z 27 kwietnia 2008 roku
Kolejny odcinek IV. sezonu serialu Lost: Zagubieni. John przebywał w obozie rozbitków, kiedy napadł na niego... Mikhail. Rzucił się na Johna z nożem i wydłubał mu oko. Wtem do obozu wleciały rozjuszone przczoły i zabiły ruska. Chwilę potem rzuciły się na Johna. Weszły mu pod skórę, na szczęście Jack złapał za nóż i wyciął diabelstwo. Przczoły zaatakowały jeszcze kilka osób wchodząc im pod skórę, po czym jednak udało się je przegnać.
W odcinku pokazywane były również flashforwardy Locke'a. John przebywał w świecie zewnętrznym, oczywiście z opaską w miejscu, gdzie stracił oko.
Ostatnia scena jednak bardzo różniła się od reszty flashforwarda Locke'a. Pokazana była daleka przyszłość, droga na jakiejś czerwonej pustyni. Wzdłuż niej jedzie jakiś futurystyczny samochód, przypominający trochę pojazd Jango Fetta z drugiej części sagi Gwiezdne Wojny. Pojazdem kierował Locke, tylko wyglądał zupełnie inaczej. Nie miał już opaski na oku, gdzyż było ono zdrowe. Wyglądał młodziej, miał włosy na głowie i duże wąsy- na domiar wszystkiego silnie rude . W pewnym momencie widać człowieka stojącego przy drodze. John do niego podjeżdża, widać, że byli umówieni. Rozzmawiają, wynikło jakieś nieporozuminie. John wciąga duży, naprawdę przestarzały telefon komórkowy (przypomina pierwszy telefon komórkowy jaki istniał, tylko jest trochę większy) i dzwoni do kogoś.
LOST
~~ Ostatnia scena to nie jest żadna nielogiczność, jakby co. Scena pokazywała, że John w którymś momencie swojego życia zostanie uleczony i obdarzony nieśmiertelnością, co doprowadzi do tej właśnie sceny.
Sen z 1/2 maja 2008 roku
Scena z V. sezonu LOST. Kate siedziała w jakimś grobowcu, dumając nad dwoma dziwnymi hielogrifami. Chciała zmienić ich położenie, nie wiadomo jednak dlaczego. W końcu bazując na jakiejś prastarej instrukcji zmieniła położenie paru "wajch", co uruchomiło mechanizm. Nagle człowiek w tym grobowcu.. ożył. Wyglądający niczym mumia trup z błagającym jękiem zaczął gonić Kate. Był na łańcuchu, ale ten łańcuch był strasznie długi i mumia goniła Kate przez kilka pięter grobowca (który notabene wyglądał jak jakaś szkoła). Wreszcie skończył się łańcuch i "potwór" wywalił się o kilka kroków za Kate.
Dwa następne sny skupiają się na ataku Innych na rozbitków. W pierwszym śnie ich celem jest wybicie wszystkich bohaterów, a w drugim mają zupełnie inny cel...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Wto 20:59, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|