Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Olgierd

Sezon 1:

Od niego rozpoczęła się moja przygoda z LOSTEM. Zacząłerm oglądać dopiero od 3 odcinka. Mnóstwo zagadek i tajemnic. Ciągłe napięcie i niezwykłe emocje towarzyszyły nam(przynajmniej mi) przez cały czas. Ciągle tylko myslałem o loście. W szkole tylko o loście. Z kumplem tylko o loście. Byłem od tego serialu bardziej uzależniony niż obecnie od kompa. Były to wspaniałe czasy. LOST mogęłm nazwać najlepszym serialem wszech czasów.

Sezon 2:

Mimo, że odcinki były nieco słabsze to nadal był tzw. "lostowy" klimat. Szczególnie na początku sezonu, gdy rozwiązana zostałą zagadka z bunkrem. Byłem takim samym fanem losta, jak przy pierwszym sezonie. Z niecierpliwością czekałem na kolejne odcinki. Trochę sobie zepsłem zabawę spoilerami, bo serial oglądałem na AXN. Lost był lostem. Do ostatniego odcinka

Sezon 3:

Początek i koniec. Jedyne co było dobre w tym... czymś. Nie było w tym nic lostowego, ciągnęło się jak moda na sukces. Powiązania naciągane, ogólnie wszystko naciągane.

To chyba oczywistye, że najsłabszym sezonem był sezon 3.

Magda-Lenka

Według mnie druga była mniej fajna niż pozostałe. Takie to dziwne było i w ogóle...

Kacpik

Jeśli już trzeba wybierać to najmniej podobał mnie się sezon 3. Podsumowując :

Sezon 1 - sezon od którego zaczęła się moja przygoda z serialem Lost. Bardzo ciekawe akcje i wątki , ten tajemniczy kilmacik , odkrycie pierwszej stacji Dharmy.

Sezon 2 - akcja w Swanie , 4 8 15 16 23 42 Very Happy

, ukazanie , że byli jeszcze inni rozbitkowie ( AL , Libby , Eko i reszta ) , dalej jeszcze tajemniczy klimacik , potem nagle Ben , podający się za Henry'ego Gale'a , Michael zdrajca i zabijaka i ciekawy finał tzn. porwanie Kate , Jacka , Jamesa i przekręcenie kluczyka.

Sezon 3 - brak klimaciku , za dużo akcji u Othersów , Locke i Jack zeszli na psy ( edług mnie ) , chociaż finał najlepszy. Ogólnie sezon mnie się nie podobał.

Mam nadzieje , że czwarty sezon będzie równie ciekawy jak dwa pierwsze Laughing