Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
>: Oceniam odcinek na: |
10 |
|
75% |
[ 321 ] |
9 |
|
10% |
[ 45 ] |
8 |
|
5% |
[ 22 ] |
7 |
|
1% |
[ 7 ] |
6 |
|
1% |
[ 6 ] |
5 |
|
1% |
[ 8 ] |
4 |
|
0% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 2 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
2% |
[ 11 ] |
|
Wszystkich Głosów : 423 |
|
Autor |
Wiadomość |
Vagbond
Pasażer
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:14, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
więc tak:
osobiście uważam, że odcinek jest super - daje mu 10/10
ale zastanawia mnie jedno:
wiemy, że ojciec Jacka NIE ŻYJE, bo przecież po jego (trumnę) leciał Jack...
to proszę wytłumaczcie mi dlaczego w "futurospekcjach" Jack mówi do nowego ordynatora:
Kod: |
- Ile dzisiaj wypiłeś, Jack?
- Dobra, zrób tak.
- Idź po mojego ojca|i przyprowadź go tutaj.
- Jeśli jestem bardziej pijany, niż on,|to możesz mnie zwolnić.
|
pomyłka autorów? Jack jest chory i nie pogodził się ze śmiercią ojca? czy może to wcale nie są "futurospekcje"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szczepan
Pasażer
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: Sob 23:15, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a wiadomo w końcu czyj był ten nekrolog który jack wyrwał z gazety?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biguś
Pasażer
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl
|
Wysłany: Sob 23:18, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę jednak, że się NIE pomylili. Sprawa ojca to chyba jedyna rzecz, która daje mi do myślenia, czy to rzeczywiście futurospekcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikki
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z plaży!
|
Wysłany: Nie 0:00, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wkońcu udało mi nadrobić zaległości Ufffffffff... co za szok!!!!
Odcinek zasługuje na 11 puntów, jak nie więcej
Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! Locke zobaczył Walta, wydostał się z dołu i jeszcze załatwił Naomi!!! Przez chwilę nawet żałowałam, że nie wpakował kulki Jackowi Facet znowu zaczyna mi mocno grać na nerwach! Niech się raz zdecyduje czego chce! Raz robi wszystko, żeby wrócić do domu, a innym razem zupełnie zmienia front!
Szkoda tylko, że jednak zginął Charlie Na serio bardzo go lubiłam. Zwłaszcza po tym jak rozwiązałam quiz - "Who's your lost alter ego". Okazało się, że mamy wiele wspólnego...
Jednak wciąż isnieje cień nadziei, że może cudownie zmatwychwstanie - tak samo jak niezniszczalny komando rusek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikki
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z plaży!
|
Wysłany: Nie 0:04, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Vagbond napisał: |
więc tak:
osobiście uważam, że odcinek jest super - daje mu 10/10
ale zastanawia mnie jedno:
wiemy, że ojciec Jacka NIE ŻYJE, bo przecież po jego (trumnę) leciał Jack...
to proszę wytłumaczcie mi dlaczego w "futurospekcjach" Jack mówi do nowego ordynatora:
Kod: |
- Ile dzisiaj wypiłeś, Jack?
- Dobra, zrób tak.
- Idź po mojego ojca|i przyprowadź go tutaj.
- Jeśli jestem bardziej pijany, niż on,|to możesz mnie zwolnić.
|
pomyłka autorów? Jack jest chory i nie pogodził się ze śmiercią ojca? czy może to wcale nie są "futurospekcje"? |
Oczywiście, że to futurospekcje! Co za pomysł!?
A za słowami Jacka nie kryje się nic innego jak zwykły sarkazm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wookie
Rozbitek
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:24, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
Po 2. Strzała mogła przeciez ominąć serce Michaila, zdarzają się przecież takie przypadki. |
Jasne, jasne takie przypadki się zdarzają ale to co Rusek zdołał jeszcze zrobić to na pewno jest niemożliwe i głupio wymyślone, zwłaszcza, że już nie pierwszy raz myśleliśmy że zginął. I w ogóle coś mi mówi, że tą eksplozję też przeżył :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikki
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z plaży!
|
Wysłany: Nie 0:37, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="nie pokazanie Locke'a w trumnie (na tym skrawku widac wyraznie "Jo.." a tylko John sie tak zaczyna ;] Moze to byc takrze Sawyer - James Ford jednak wtedy Kate nie mowila by ze ktos bedzie sie niepokoil czy jakos tak przed lotniskiem)[/quote]
Całkowicie się z Tobą zgadzam. To w żadnym wypadku nie może być Sawyer! Kate nie powidziałaby wtedy: muszę już iść bo ON będzie się niepokoił A zresztą gdyby to nawet była trumna Forda to kto jak kto, ale Kate na bank poszłaby na jego pogrzeb
Osobiście obastawiam, że to ciało Locke'a albo Bena (mała trumna) Innej mozliwości nie widze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudlaty
Zbieracz Owoców
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 1:23, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nikki napisał: |
Raz robi wszystko, żeby wrócić do domu, a innym razem zupełnie zmienia front!
|
Z tego co widziałem akurat on nie pragnął niczego innego oprócz wydostania się z wyspy. W przyszłości żałuje, że stamtąd uciekł ale nie wiemy dlaczego. W ogóle nie wiemy nic o tych scenach z przyszłosci, są jak jedna cząstka puzzli w całej układance, zupełnie wyrwana z kontekstu. To, że zostało pokazane, że uciekli z wyspy było chyba raczej oczywiste, więc ja nie jestem tym faktem rozczarowany
Nikki napisał: |
To w żadnym wypadku nie może być Sawyer! Kate nie powidziałaby wtedy: muszę już iść bo ON będzie się niepokoił A zresztą gdyby to nawet była trumna Forda to kto jak kto, ale Kate na bank poszłaby na jego pogrzeb |
Dlaczego to musi być Sawyer? Czy Kate nie może być z kimś innym? Nie przesadzajcie ludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 1:30, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kate wybrała Henry'ego (w LOSTed) więc moze z Benem być
a co do sprowadzenie ojca to jack był ćpunem - miał tak zaburzoną świadomość, zę myślał, zę jego ojciec dalej żyje. Przeciez jakby żył to by on był ordynatorem szpitala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikul
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 8:57, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Kate wybrała Henry'ego (w LOSTed) więc moze z Benem być
a co do sprowadzenie ojca to jack był ćpunem - miał tak zaburzoną świadomość, zę myślał, zę jego ojciec dalej żyje. Przeciez jakby żył to by on był ordynatorem szpitala. |
Moze i miał zaburzoną swiadomość ,ale wykombinował odpowiedz dla tego nowego doktorka ze przyszedł sprawdzic jej karte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
u.
Inny
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 2079
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:19, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Kate wybrała Henry'ego (w LOSTed) więc moze z Benem być
a co do sprowadzenie ojca to jack był ćpunem - miał tak zaburzoną świadomość, zę myślał, zę jego ojciec dalej żyje. Przeciez jakby żył to by on był ordynatorem szpitala. |
przecież jack go "wykablował" i wyleciał.. Co do tego kto opuścił wyspe, naszła mnie myśl że:
-wyspe opuściła tylko "grupa operacyjna", czyli Jack, Kate, Sawyer..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arthizo
Rybak
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 13:15, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Huh, no to nadeszła w końcu pora, by opisać swoje wrażenia po finałowych odcinkach "Lost". Może będę mówił trochę chaotycznie, ale przecież "tyle się działo"... Zacznę od "epickiej" (tak ją określali sami twórcy przed emisją odcinka) bitwy między rozbitkami, a innymi. A była w ogóle ta bitwa?! Przecież to rozbitkowie lotu 815 tłukli innych, a oni bezradnie ginęli. Mocna scena, gdy Sawyer zastrzelił Toma i gdy Hurley wjechał dharmowym samochodem w jednego z innych. Niezły był też urywek, gdy Walt wręcz ocalił Locke'a od popełnienia samobójstwa - tylko czy to na pewno był prawdziwy Walt, czy też czarny dym? I jakich faktów dowiedział się Locke (od Walta?), że przybył pod nadajnik, zastrzelił Naomi i tak jak Ben chciał, by Jack nie łączył się z ludźmi spadochroniarki - według mnie są to źli ludzie, którzy chcą objąć panowanie na wyspie, ale im się to nie uda, ponieważ Richard, który "gdzieś" się udał z pewna grupą innych idzie po wsparcie (w końcu jest on rdzennym mieszkańcem wyspy, ew. potomkiem niewolników z Czarnej Skały - mam nadzieję, że pamiętacie, gdy w 3x20 młody Ben spotkał Richarda w dżungli?).
Sporo działo się również w Zwierciadle - Mikhail to istny zabójca, będący wciąż wiernym poddanym Bena, pomimo faktu, że ten go okłamał. Charlie wykonał swą misję i najprawdopodobniej zginął, ale naprawdę rozbroiła mnie scena, gdy na ekranie monitora w Zwierciadle pojawiła się Penny i te jej słowa "Nie jestem na statku. Kim jest Naomi?".
Jeśli zaś chodzi o retrospekcje (jakie flashbacki? To był flashforward!) to były one dość dziwne i zagadkowe - czyj to był pogrzeb i dlaczego Jack z Kate muszą wrócić na wyspę? I sprawdził się również fakt, że czas na wyspie płynie inaczej niż w świecie normalnym - na wyspie jest koniec 2004 roku, w Realu zaś 2007 rok. Wg mnie część rozbitków została na wyspie, a tylko nielicznym (Jack & Kate oczywiście) udało się z niej uciec. Trochę to zagmatwane, ale teraz najlepsze - jestem pewien, że w IV sezonie będą pojawiały się flashforwardy, a Jack z Kate będą chcieli wrócić na wyspę. Jeśli scenarzyści się postarają, to może być zaiście ciekawie...
Ocena - 10/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wldu19
Pasażer
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:05, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ajjjj jak dla mnie odcinek pierwsza klasa daje 10/10.
Juz nei moge doczekać się 4 sezonu, ciekawe co to będzie sie działo na wyspie.
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xero
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:41, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
odcinek 10/10 najlepszy w historii losta a zakończenie pierwsza klasa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafaqio
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: B-stok Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 15:34, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
9/10
Po prostu czegoś mi brakowało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_czynka
Rozbitek
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:15, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
8/10 bo nie podoba mi się zakończenie... i w ogóle odcinek wydaje mi się taki niedociągnięty do końca ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josh_Fanka
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:36, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
JaNoL napisał: |
10/10
+futurospekcje wymiataja
-makijaż Kate:P
-Charlie ze zginał
+ i - jak wyzej zazwyczaj ale chciałbym pare swoich wyjasnien zarzucic:
-na kartce było info o smierci sawyera a raczej pogrzebie jego
-Jack pił bo przepowiednia sie spełniła
-wydostali sie stamtad bo penny ich uratuje, zwalczy tych dziadów co ich teraz najada, inni połacza sie z lostami i bede sie grzac z tymi typami, ben uwolni z Locke'em jacoba, czarny potwor bedzie ich tyrał itd itd ...a teaz wystarczy cierpliwie czekac do 2010:P
p.s. na kratce Jacka jest napisane(odcinek 23/ 2:07 czas) :
LOS ANGELES
Man found .....
Skad wiesz ze to Sawyer umarl???
Nikt nie wie tylko ty
downtown....
The body of...
Tylko tyle wyczytałem nie mam teraz czasu ale moze jeszce powieksze i przerzuce obraz i bedzie wszytsko jasne;]
chodzi o sawyera albo o bena...i skłaniam si ejaednak ku temu drugiemu bo Jack obiecał ze spojrzy mu w oczy , poiwe ze sa uratowani a Ben bedzie trupem pozniej(tylko ze tu Ben wyprzedzil jego mysli:p) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josh_Fanka
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:36, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Skad wiesz ze Sawyer umarł??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josh_Fanka
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:44, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Szczrze to mi sie odcinki nie zabardzo podobały.
Po za tym Kate powiedziała że ktoś się o nią będzie martwił więc pewnie chodzi o Sawyera.
Dlaczego piszecie że on umrze on jest za bardzo lubiany żeby go zabijali.
Duż ludzi by się wtedy wkurzyło i nie oglą dało by już.
Pozatym może w czwartej serii będzie jak oni już są po powrocie i jak im się tam układa,
A nie podobał mi się odcinek ze względy na zakończenie tak wszystko nagle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zephyr
Pasażer
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Nie 22:59, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm moim skromnym zdaniem Charlie jednak nie umarł. Był całkiem blisko bunkru w finale drugiego sezonu - właściwie wybiegł w ostatniej chwili. Moja teoria jest taka ze Des dostał zdolność - więc Charlie też. Mianowicie - est to zdolność rozszczepiania cząsteczek wody na atomy tlenu i wodoru. Innymi słowy Charlie może oddychać pod wodą, a że nie miał do tej pory sposobności aby to wypróbować?? Tyle ode mnie, pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|