Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Artek

Siema!
Po obejrzeniu 4x11 zastanawiam się co Omar na frachtowcu założył Keam'emu na ramię....Ma ktoś pomysł?pzdr

The Joker

To oczywiste Smile

. To urządzenie emitujące fale dźwiękowe, które odpędzi od niego czarny dym gdyby ten zaatakował.

Innej możliwości po prostu nie ma, a tekst o strzelaniu był po prostu wykrętem, żeby zyskać kilka sekund na wyjęcie broni i oddanie strzału.

~The Joker

Artek

heh:d cwane...ale i tak nie lubię Keam'ego Razz

Rafaqio

The Joker nie wiedziałem... Dzięki, że mi o tym powiedziałeś Wink

Ale myślę, że to urzadzenie nie ocali całej ekipy.

Adek goku

Nom w sumie tak Rafaqio ma racje ze nie uratuje calej zalogi jedynie z nich przezyje Keamy ale potem i tak ktos cos zrobi zdejmie mu to albo cos innego i chmurka go wtedy Zabije i tak bedzie koniec Cwaniaczka Smile

Amos81

[link widoczny dla zalogowanych]

za GBP 12,49 mozna sie ochronic przed dymem

info z darkufo

Smutek

The Joker

Przecież ogrodzenie działa na zasadzie fal dźwiękowych, a dymka powstrzymało, nie?

The Joker

Master Flamaster

MAD

Cel działania device'a jest raczej oczywisty. Nie po raz pierwszy twórcy wykorzystują zwykłe urządzenia w serialu. Ten sprzęcior Dana w 4x03 był w rzeczywistości kamerką internetową z tego, co pamiętam.

Smutek

Razor_10

Mi się wydaje że to jest połączone z tętnem, gdzy zostanie przerwana praca serca może to aktywować coś na frachtowcu albo coś w tym stylu. Kiedy pada strzał Keamy pokazuje kapitanowi tę zabawkę jakby go ostrzegał przed zagrożeniem spowodowanym jego śmiercią. Tyle Wink

Kacpik

Najbardziej prawdopodobne jest to, że to jest właśnie maszynka emitująca fale dźwiękowe, żeby Dymek się wystraszył. Bo jeśli będą chodzili na wyspie zwartą grupą, to nikt nie zginie, jak to się zdarzyło podczas ataku Cerberusa.

Albo Omar (czy jak on tam miał), wkurzył się na Keamy'ego i zamiast takowego urządzenia przypiął mu do ramienia minibombę i wybuchnie ona w najmniej oczekiwanym momencie Wink

Olgierd

Ja akurat sądziłem, że to jakaś bomba, która...spaliłaby wyspę!

Zacząłem uważać tak po tekście Keamyego, który powiedział "obydowje nei chcielibyśmy tego", czy coś w tym stylu. Uważam, że gdyby kapitan strzelił w komandosa, to ten aktywowałby bombęi wysadził statek.
Bomba miałaby również pokazać, że Keamy to samobójca. Że chciałby zginąć w imię imperatora...eee Widmora.

Teoria raczej mniej prawdopodobna. niż te wyżej. Wink

Krzys

Ja też uważam, że to bomba, tylko to masunęło mi się po 4x11. Gdyby ktoś zabiłby Keamy'ego i zostałaby przerwana praca jego serca, bomba rozsadziłaby wszystko wokół. Takie zabezpieczenie.

PS. Ktoś chce zabić Keamy'ego, a ten mu pokazuje bombę i przeciwnik już jest bezradny Razz

Yeti

Hmm jeśli to działa na takiej zasadzie jak ogrodzenie przeciw dymowi to ktoś zginie i poleci piana z ust :p

Amos81

ogrodzenie zostalo wylaczone

bezsensu napislem zdarza sie ;p sorka cos mialem innego na mysli ale bylem po pivku ;p

A w związku z czym to stwierdzenie? Razz

/ Henioo
Damn, właśnie editowałem posta Very Happy

... /MF

Xarol

Marcos

Jeśli ma to być "stracha na dyma" to będzie chyba musiał działać tak jak ogrodzenie,czyli będzie tez powodować,powiedzmy skutki uboczne Wink

Bo chyba Keamy nie jest,aż takim terminatorem żeby przeżyć coś takiego ;] Więc stawiam na bombę.

mRGreg

Oczywiście że to jest ochrona przed dymem, wiedzieli jak ich urządził poprzednio, wiedza też że mogą go powstrzymać fale dźwiękowe( tak jak te przy ogrodzeniu) .