Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Stach · Wysłany: Pią 16:33, 21 Mar 2008 Temat postu:

Odcinek sam w sobie był nawet dobry, tzn troche się wyjaśniło, retro dosyc ciekawe, ale genralnie strasznie się zawiodłem.

Na +

całkiem ciakwe retro, a jak na Michaela to już w ogóle super Wink

Kate (nie wystąpiła i nie miała czego zepsuć) Smile

-Sawyer - mało go było ale nie dał ciała...

Na -

-Zabicie Danielle żal. Tak jak ktoś już to powiedział: postać która mogła by mieć super retro ginie... W sumie zawsze ją lubiłem KU*** dlaczego?

-Zabicie Karla - choć nikim specjalnym nie był to mógł jakoś lepszy zgon zaliczyć
-Sayid - po cholere powiedział to wszystko kapitanowi..
-Ben - jeżli on stoi za zabiciem Danielle to żal.ru, zresztą w retorsach dał też ciała... ehh
-Tom to gej... (tzn był ) nie no to już jest przesada
-Spodziewałem się więcej po retrospekcjach Michaela, nie były złe ale nic specjalnego

Można się domyślieć że zabicie Danielle i Karla to sprawa Ben'a... Tak mi się wydaje Co by nie zrobił do konca tego serialu to tej postaci nie będe lubiał, nie lubie i nigdy nie lubiłem...

Xysio · Wysłany: Pią 16:40, 21 Mar 2008 Temat postu:

Daję 9/10, odcinek naprawdę świetny.

Przede wszystkim główny temat: losy Michaela po opuszczeniu wyspy. Dość przewidywalne, ale dwie rzeczy zasługują na plusa: piosenka(wreszcie!) i to, że Tom okazał się gejem:D. A na serio to bardzo dziwne jest to, że wyspa nie pozwalała umrzeć Michaelowi.
Kapitan statku powoli wyrasta na moją drugą ulubioną nową postać, mam nadzieję, że pożyje sobie trochę jeszcze.
No i końcówka, która mnie powaliła. Coś czuję, że oczekiwanie na następny odcinek będzie jeszcze trudniejsze niż myślałem.

Krzys · Wysłany: Pią 16:40, 21 Mar 2008 Temat postu:

Amos81 · Wysłany: Pią 16:44, 21 Mar 2008 Temat postu:

Fisher · Wysłany: Pią 16:44, 21 Mar 2008 Temat postu:

Fronsi · Wysłany: Pią 17:09, 21 Mar 2008 Temat postu:

daniel9114 · Wysłany: Pią 17:24, 21 Mar 2008 Temat postu:

baardzo ale to bardzo dobry odcinek. Świetna akcja, na brak wrażeń nie można narzekać...

+ "dowody" na Widmore'a
+ akcja z Danielle Alex i Karlem
+ Tom i jego przyjaciel Mr. Green

chyba od początku były podejrzenia
+ Wyspa decyduje Very Happy

+ brak Jacka
+ brak Kate
+ "shooting things"
+ chorągiewka (jak z "Maski" Very Happy

)
+ Libby!
+ telefon od "Walta"
+ już wiadomo że to nie Rose jest babcią Walta Smile

+ Miles jednak sobie nie polata. Daję na plus bo to ciekawa postać Smile

daję 10

Henioo · Wysłany: Pią 17:44, 21 Mar 2008 Temat postu:

Wy też szłyszeliście szepty, gdy pojawiała się Libby? Razz

Locke · Wysłany: Pią 17:49, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dokładnie, ciekawe czyje to szepty były.

Bodzio · Wysłany: Pią 18:07, 21 Mar 2008 Temat postu:

Nie rozumiem czemu wszyscy narzekają na homoseksualizm Toma(nie mówię że to bezapelacyjnie najlepszy wątek serialu). Przecież już po 3x01, jak powiedział Kate że nie jest w jego typie to były takie podejrzenia. Ba! Nawet temat. Teraz macie tylko potwierdzenie Razz

Ace · Wysłany: Pią 18:48, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dałem osiem ale teraz uznaje że przesadziłem Razz

Za mało wyspy, a szkoda, akcja Michaela w środku zamulasta Wink

ale koniec dobry.

piciarsp

jak to ruso zgineła przeciesz miały byc jej retro cos mi sie tu nie zgadza chyab russo należy do niezniszczalnych ludzi jak michaił

Mirage · Wysłany: Pią 19:18, 21 Mar 2008 Temat postu:

Eee... Kiepsciutki ten odcineczek, kiepsciutki. Końcówka i cliffhanger nie ratują niestety. W sumie nie spodziewałem się, że epizod będzie miał taką budowę. 80% to zamulająca historia Michaela od momentu przebywania w USA po powrocie z wyspy do czasu znalezienia się na frachtowcu. A wspomnienie o tym, jak udało im się opuścić wyspę gdzie? Nie trzyma się to kupy zupełnie... Dwa zaskoczenia pozytywne - pojawienie się Libby (jako zjawy) i Toma, który swobodnie podróżował sobie pomiędzy wyspą a Stanami (to było chyba jeszcze przed tym, jak Locke wysadził łódź podwodną Very Happy

). Cała akcja na statku dość płytka, a liścik "NOT YET" totalnie mnie rozbawił Smile

.

Do 4x07 zadawaliśmy sobie pytanie - "Kto jest szpiegiem Bena na statku?". Teraz zadajemy sobie pytanie: "Kto strzelał i zabił Danielle i Alexa?". Cliffhanger ciekawy - nie ma co, mam nadzieje, że to sensownie wyjaśnią. Dlatego też daje <b>7/10</b>...

Elissa · Wysłany: Pią 19:19, 21 Mar 2008 Temat postu:

eMPE · Wysłany: Pią 19:53, 21 Mar 2008 Temat postu:

Stach · Wysłany: Pią 20:05, 21 Mar 2008 Temat postu:

benjamin_linus · Wysłany: Pią 20:10, 21 Mar 2008 Temat postu:

amos81 napisał:

dzik · Wysłany: Pią 20:16, 21 Mar 2008 Temat postu:

mnie osobiście się podobało. dałem ósemkę - odcinek wcale nie odbiegał jakoś specjalnie od lostowej formy, zdarzało się że scenariusz mnie zaskoczył, a i historia Michaela wydaje się w miarę logiczna (no poza paroma niedopowiedzeniami, ale to normalne w Lost, potem dowiemy się więcej)

Rafaqio · Wysłany: Pią 20:32, 21 Mar 2008 Temat postu:

Odcinek wyszedł cieniutko. Spodziewałem się czegoś lepszego ze względu na miesięczną przerwę do kolejnego odcinka.
Oceniam odc. na 6/10

Plusy:

= Tom Gejem ?
= Ludzie powracający z wyspy nie mogą umrzeć
= Końcówka ( śmierć Karla i Danielle )

Minusy:

= Może lepiej nie bede zaczynał bo nie skończe do jutra. Wink