|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak Ci się podobał ten odcinek? |
10 |
|
52% |
[ 128 ] |
9 |
|
27% |
[ 68 ] |
8 |
|
11% |
[ 27 ] |
7 |
|
5% |
[ 13 ] |
6 |
|
1% |
[ 4 ] |
5 |
|
0% |
[ 1 ] |
4 |
|
0% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 1 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 244 |
|
Autor |
Wiadomość |
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:46, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak na wprowadzenie do finału całkiem wporzo.Retro Johna jedne z lepszych z jego udziałem,zobaczyliśmy jak wielką kanalią jest Keamy-zabił kapitana,szkoda.Wędrówka trochę się ciągnęła ale zobaczyliśmy Christiana aka Jacob,Claire wyglądała jak naćpana Tak więc niezłe wprowadzenie do finału,ocena 9.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bonz
Pasażer
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:12, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ben i Hurley w tym odcinku byli trochę jak szeryf Truman i Andy w Twin Peaksie, kiedy czekali aż agent Cooper wróci od Boba.
Tylko o ile dobrze pamiętam szeryf nie chciał kawy, a tutaj Ben poczęstował się batonikiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krisu
Rozbitek
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:47, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek spoko, ale zakończenie raczej w stylu "żal.." niż "wow". Z tym "przesunięciem wyspy" to już przegięcie jeśli to będzie tak pstryk i nie ma wyspy
Parę moich spostrzeżeń:
Jak zobaczyłem starego Sheparda który powiedział że mówi w imieniu Jacoba to pomyślałem ze jest on Dymkiem w postaci człowieka (tak samo jak w futuro kiedy właczył się czujnik dymu). A Claire jakby przytyła xD
Nikt nie wspomniał o Jacku który chce iść za Keamym no ale Frank mógł chociaz nabazgrać jakąś kartke "trzymaj sie się z daleka" albo coś.. zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamu
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piękne Mazury
|
Wysłany: Sob 8:31, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Postaram się nie powtarzać. Jak po tak genialnym "Something Nice Back Home" można zrobić coś takiego?
Odcinek fantastyczny. Niesamowite retro-pana Richarda to się raczej nie spodziewałem. Kim, do diabła, jest ten Abbadon? Nareszcie przestaniecie nazywać pana Christiana Sheparda Jacobem (przenieść wyspę?..hmm).
Po takich odcinkach wiem dlaczego tak lubię LOST...
9/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adamu dnia Sob 8:31, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ghost of tost
Rozbitek
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:53, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra czas na dygresję z odcinka:
-Wyspa przesunięta w czasie, co pewnie wywołało chorobę u Desmona)
-Naprawdę niezłe retro,szczególnie test Richarda. gdyby nie nóż o on byłby pewnie na miejscu Bena. Test osobowości lub wróżenie: piasek(jeśli to piasek ;P) - symbol wyspy, kompas- symbol wędrówki, nóż - symbol łowcy, osoby która przetrwa .
-Jacob- Master of Puppets
-Claire kolejną kukiełką
-Sayid wraca na wyspę-statek może zatonąć
-We gonna move the Island- pytanie brzmi jak?Moja teoria: locke wybierze 6, ktora będzie miła wyspę w siebie. to trochę diwne, ale pasowałoby to z tekstem Hurleya, że oni nigdy nie opuścili wyspy.
- You draw it, Locke?
-żeganmy kapitana(szkoda)
-Destiny is a fickle bitch.
-i wiele wiele innych. Odcinek bardzo dobry. dla mnie jest w top 3odcinków tego sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 12:02, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Po za tym się nie starzeje więc może być kumplem Jacoba. Razz |
Ja myślę, że nawet Richard = Jacob.
Odcinek super, czołówka najlepszych odcinków całego Losta. Taki sam jak 3x20, dużo nam pokazał, ale pozostawił także masę pytań. Przede wszystkim odcinek o Locke'u, czuli moim ulubionym bohaterze, więc nie może być innej oceny niż najwyższa. Wszystko zostało już powiedziane i ładnie podsumowane. Teraz tylko przesunąć wyspę i będzie gites.
10/10 (4 sezon najlepszy?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agent007
Mysliwy
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: hąd
|
Wysłany: Sob 12:16, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dałem 8 odcienk dobry ale nie najlepszy .
Akcja na plazy dosyc nudna jedynie w dzungli cos sie dzieje.
Dosyc ciekawe jest to ze ojciec od Jacka mowi w imieniu Jacoba i jeszcze Claire (wf).Ciekawe jest czy john zapytał się "Jacobas" o to czym jest dym ? Oraz to jak zamiaże przemieścić wyspę.Za duzo wątkow jest juz sc fiction w lost jak dla mnie.Zastanawia mnie przeszlośc Johna i to jak od najmlodzych lat nawiedali go "Dharmowcy" i dlaczego byl jak oni to twierdza niezwyklym dzieckiem.Za duzo rzeczy jeszcze jes nie wyjaśnonych a sezon 4 zaraz end ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elissa
Człowiek Nauki
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:12, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! Z każdą sceną coraz mniej wierzyłam w to co widzę
- retro Locke'a. Nie przepadam za jego odcinkami, ale ten był z nich najlepszy. Czyli od początku był Wybrańcem... Świetna scena w szpitalu - pielęgniarka i babka Johna zastanawiają się, kto im się przygląda, i nagle pokazują Richarda. Jego obecność to jeden z największych plusów tego odcinka. Gość wprowadza taki niesamowity, mitologiczny klimat.
Trochę dziwne, że w I sezonie matka Locke'a była wariatką, a tutaj jest normalna.
Nie zdziwiłabym się, gdyby ten samochód specjalnie walnął w Emily, żeby urodziła przedwcześnie Wybrańca.
Świetna scena z "miłym panem" Alpertem przychodzącym sprawdzić Johna. Początkowo skojarzyło mi się to z Harrym Potterem - Dumbledore przychodzący do sierocińca, do małego Toma i mówiący mu, że prowadzi szkołę dla dzieci ze specjalnymi zdolnościami
Znakomite odniesienie do wyboru Dalajlamy - wybór 3 przedmiotów, które należą do niego. Ciekawe, co miało być tym trzecim. Kiedy Locke nie wybrał tego czegoś, Richard od razu przestał być taki miły
Kompletnie nie spodziewalam się Abbadona. Wydaje mi się, że nie ma on nic wspólnego z Richardem, że to człowiek z Dharmy czyli od Widmore'a ale w Lost wszystko możliwe
Bardzo ciekawe - Abbadon mówi, że w przyszłości locke będzie mu coś winien za jego radę - co też mógł mieć na myśli?
- dobrze, że pokazali, co sie dzieje na statku. Czyli kapitan był w porządku, część ludzi na statku również, ale prawdziwym dowódcą był morderca Keamy. Nie wiem tylko, dlaczego ma wysadzić Wyspę, wydawało się raczej, że Widmore chce ją po prostu przejąć. Keamy to bezlitosna maszyna do zabijania, mam nadzieję, że Sayid go wykończy w następnym odcinku. Tylko ciekawe, co to było za urządzenie na jego ręce, myślę, że to bomba czy coś w tym stylu.
- bardzo ciekawa wędrówka naszej Trójki. No i niesamowity sen Locke'a - Horace mówiący, że nie żyje od 12 lat Hm, czyżby Jacob zamieszkał w chatce Horacego jako dziki lokator?
Ben oddał władzę - dziwnie łatwo mu to przyszło. Z drugiej strony te jego słowa do johna - "Nie jesteś mną" sugerują, że nie dał za wygraną. Zresztą, jego ff wprost mówią, że nadal jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem, który porządnie miesza.
- Chatka Jacoba - kim on w końcu jest, tak szybko chyba sie tego nie dowiemy. Claire z Christianem - to było do przewidzenia. Myślę, że ona już nie żyje. Zachowywała się dość dziwnie - beztroska, pogodna, nie martwiła się o dziecko. A kiedy John zadał właściwe pytanie - uśmiechnęła sie, jakby wiedziała skądś, że to jest najważniejsze.
- "Musimy przenieść Wyspę" - to mnie prawie zrzuciło z krzesła Świetny tekst, już widzę miny Jacka i reszty. Ciekawe jak to zrobią. Może to będzie miało związek ze stacją "Orchidea", albo i nie
Możliwe, że przeniosą Wyspę w regiony polarne, to by tłumaczyło zimowy ubiór Bena podczas teleportacji w 4x9.
Podsumowując, bardzo dobry epizod.
Jeszcze pytanie: ile ten sezon liczy odcinków? Kilka osób napisało, że to wprowadzenie do finału - czyżby za tydzień ostatni odcinek?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elissa dnia Sob 13:13, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 13:38, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Za tydzień część 1 finału, tydzień przerwy i dwa odcinki pod rząd, część 2 i 3 finału.
Co do odcinka. Nikt z Was nie zauważył, ze Horace cały czas rąbie to samo drzewo? Nie ma to jakiegoś znaczenia? Może musi ponieść jakąś karę i wykonuje Syzyfową Pracę? Albo dzięki temu chatka jest ciągle w innym miejscu bo on ją buduje od nowa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Sob 13:40, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 13:56, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek był niesamowity, prawie najlepszy w całym sezonie. Wymienię moje plusy i minusy:
+ Richard u małego Johna w szpitalu, potem robi mu testy;
+ John rysował Czarny Dym;
+ Horacy zbudował chatkę Jacoba;
+ Abbadon przy terapii Johna, to on nakłonił go do wyjazdu do Australii;
+ Żeby uratować wyspę, Locke musi ją przesunąć.. ciekawe jak?;
+ Ben i Hugo jedzą batonika = bezcenne
- Cały ten Keamy w ogóle mi się nie podoba ;
- Kapitan nie żyje;
- Claire jakaś dziwna w chatce...
- Wciąż nie ma Jacoba.
Odcinek za całokształt oceniłem na 9/10. Nie podobał mi się aż tak by dać 10, ale trzymał poziom Losta. Ciekawie wprowadził nas do finału...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tom95
Mysliwy
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz ;) Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 14:30, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Eh, wkurza mnie to, że Lost: Zagubieni taki świetny serial dramat/dreszczowiec/przygoda zmienia się w bajke dla dzieci. Nie rozumiem jaka może być tajemnice, co w tym ciekawego jest - nierealna rzecz? Dzieci owszem, może to lubią ;p Ale dorośli, którzy wiedzą , że to jest i tak nie możliwe to co w tym ciekawego. Dobra , ale to wielka tajemnica, lol, wyspa się przesunie, zabójczy odcinek ! Jak to możliwe ?! Nie długo ta wyspa w kosmos wyleci a wy się będzie podniecać tym i szukać tajemnicy wyspy, która na pewno okaże się nierealna( a więc co w tym ciekawego). Ale przez tego losta to i ja sam siebie nie rozumiem. Z jednej strony wkurza mnie ten nadmiar bajek, sf... ale z drugiej cały czas zamierzam go oglądać ;d Odcinek oceniam na 9,5 za to, że dużo się działo. Śmierć kapitana, wyrzucenie torby przez Franka, wypłynięcie Sayida, muzyka, od razu czułem, że zbliża się finał Sen Locke'a też ciekawy ;p Z tym przesunięciem wyspy wcale na mnie nie wywarło wrażenia ;p Rozumiem, troche sf może być ale nie takie rzeczy no bez przesady ;/ Wyspa, która się przenosi... Myślałem,że Lost będzie bardziej poważnym serialem i nawet te podróże w czasie tego nie zmieniały ale to przesunięcie.. A ja losta i tak sobie nie odpuszczę i pewnie okaże się, że ja bajki oglądam xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tom95 dnia Sob 14:31, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
The Joker
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:34, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Czy według ciebie dym, "zrośnięcie się kręgosłupa", komputer który ratował świat i tak dalej są realne?
~The Joker
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 14:41, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
tom95 powinien się przerzucić na W11, skoro nie zauważył już w 1 odcinku, ze to serial z dodatkami science-fiction.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Sob 14:41, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fifirock
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:50, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
I już wiadomo, dlaczego Jack nie może znaleźć wyspy.
Sądzę, że grupa z plaży w ogóle się o tym nie dowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 17:21, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a ja wiem jak sie lost zakonczy - okaze sie ze to wszystko byl sen np. jacka (te motywy z oczami na poczatku 1,2 sezonu), tylko tak beda mogli wybrnac rezyserzy z teg calego bajzlu i tajemnic
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kameleon30 dnia Sob 17:25, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 17:38, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hekko napisał: |
Krzys napisał: |
Abbadon jest w końcu od Widmora, czy od Jacoba? |
Od Widmora, czyli od Darmy, Richard odwiedzal Johna gdy ten byl mlody, a wiec przed czystka, Abbadon odwiedzil Go znacznie pozniej, gdy Darmy juz na wyspie nie bylo |
Skoro według Cebie Abbadon jest od Widmora, to po co wysyłał Locke'a na Wyspę? To było wyraźnie widać, że on wiedział, że samolot się rozbije.
PS. Możliwe, że Jacob współpracował z Kelvinem i rozbił ten samolot tylko i wyłącznie dla Locke'a . Nie dał się zaciągnąć na Wyspę jako dziecko, to trzeba było to zrobić inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sillita
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:08, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No, odcinek może nie idealny, ale na pewno dobry. Parę świeżych wrażeń- nie dzielę na plusy i minusy, bo przeważnie ciężko mi rozstrzygnąć co jest plusem, a co minusem
-świeeetne retro. chociaż wolałabym więcej młodego Locke'a... nawet Abaddon mnie bardziej nie zaskoczył niż John w szkolnej szafce
-Locke wybrał nóóóóoż! wiedziałam, że od zawsze miał do tego skłonności...
-RICHAAAAARD! tak, tak, jeszcze więcej Richarda poproszę!
-Ben, którego zaczynam coraz bardziej lubić. i pomyśleć, że jeszcze parę odcinków temu nie znosiłam faceta.
-Locke zaczyna manipulować ludźmi.. szybko się uczy
-Christian jakiś taki sympatyczny.. przynajmniej jak na niego. Niedługo nie będzie w tym serialu postaci, której nie będę lubić.
-Kapitan Tylko zaczęłam go lubić a już mi go zabili. Szkoda, ciekawa postać była.
-przesuwanie wyspy. przez chwilę wyobraziłam sobie Locke'a, Bena i Hurley'a budujących ogromne rusztowania, żeby ją przesunąć i mnie lekka głupawka wzięła
-Sayid wraca na wyspę- taaaak! będzie wiecej więcej więcej Sayida! (przynajmniej taką mam nadzieję)
Ogólnie, odcinek 8/10. Albo 8,5 Albo... co będę żałować, 9/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojkos
Pasażer
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:23, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
Skoro według Cebie Abbadon jest od Widmora, to po co wysyłał Locke'a na Wyspę? To było wyraźnie widać, że on wiedział, że samolot się rozbije.
|
Może nie wysyłał. Mógł wiedzieć o pobycie Locke'a na wyspie na tej samej zasadzie, jak Desmond wiedział, że za parę lat zadzwoni ze statku do Penny. W podobny sposób mógł też Richard nawiedzać młodego Locke'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos81
Inny
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 107 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 23:50, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
Hekko napisał: |
Krzys napisał: |
Abbadon jest w końcu od Widmora, czy od Jacoba? |
Od Widmora, czyli od Darmy, Richard odwiedzal Johna gdy ten byl mlody, a wiec przed czystka, Abbadon odwiedzil Go znacznie pozniej, gdy Darmy juz na wyspie nie bylo |
Skoro według Cebie Abbadon jest od Widmora, to po co wysyłał Locke'a na Wyspę? To było wyraźnie widać, że on wiedział, że samolot się rozbije.
PS. Możliwe, że Jacob współpracował z Kelvinem i rozbił ten samolot tylko i wyłącznie dla Locke'a . Nie dał się zaciągnąć na Wyspę jako dziecko, to trzeba było to zrobić inaczej. |
przeciez to nie Kelvin spowodowal rozbicie samolotu tylko Desmond
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|