Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Azon · Wysłany: Nie 22:50, 16 Mar 2008 Temat postu:

Naprawdę dobre połączenie retro i futuro w jednym odcinku. Wydaje mi się, że Jin zotsał na wyspie ponieważ w z jakiegoś powodu nie mogli wydostać się razem z Sun i postanowił, że to jego żona będzie żyła poza wyspą. Wracając do odcinka; Niewiele wyjaśnia. Jedynie to kto jest szpiegiem Bena. Kapitan okazał się być zupełnie inny niż go sobie wyobrażałem. Myślałem, że będzie to taki groźnie wyglądający staruszek, a tu nawet budzący zaufanie człowiek. Ach, i jeszcze te samobójstwa... Za całość daję 7/10, za mało akcji.

Fronsi · Wysłany: Nie 23:13, 16 Mar 2008 Temat postu:

Fifirock · Wysłany: Pon 11:16, 17 Mar 2008 Temat postu:

Amos81 · Wysłany: Pon 12:13, 17 Mar 2008 Temat postu:

Anonim · Wysłany: Pon 14:31, 17 Mar 2008 Temat postu:

Zazwyczaj wyjście najprostrze jest najlepsze.

Trudny Dzieciak · Wysłany: Pon 15:44, 17 Mar 2008 Temat postu:

9/10

Bardzo fajny odcinek. Regina poszła na dno. Very Happy

Jin rozstał się z Sun. Szkoda. Razz

Ostatnia scenka z grobem Jin'a. O_O Ta data chyba 22 września 2004 roku. (?)
Kiedy oni się rozbili na wyspie?

Nie wydaje wam się, że ten "największy zdrajca" był jakiś bardziej czarny? Very Happy

Bodzio · Wysłany: Pon 15:50, 17 Mar 2008 Temat postu:

Locke · Wysłany: Pon 16:14, 17 Mar 2008 Temat postu:

W ogóle jak oni oglądaja serial? Chyba czytają tylko napisy, a nie patrzą co się dzieje...

Bodzio · Wysłany: Pon 16:20, 17 Mar 2008 Temat postu:

Amos81 · Wysłany: Pon 16:20, 17 Mar 2008 Temat postu:

Xarol · Wysłany: Pon 16:56, 17 Mar 2008 Temat postu:

Odcinek dobry szczerze mówiąc, oceniłem go na 8.

+ Ciekawa kombinacja z retro i futuro
+ W ogóle ciekawe futuro (retro mi trochę namieszało Very Happy

)
+ Regina
+ Kapitan Gold i to całe nie ufajcie kapitanowi (ciekawe dlaczego?)
+ Ingerencja Juliet w wyprawę Sun i Jina do baraków Wink

twarda baba Smile

+ "Miło mi poznać, Kevin" Shocked

+ Jin umarł?! Data jego śmierci na nagrobku jest pewnie wynikiem przemilczenia tego co się stało na wyspie.

- Trochę mało akcji
- Ledwo poznaliśmy Reginę a ta już na dnie, szkoda że kapitan też nie skoczył Evil or Very Mad

- Nie było Locke'a
- W dalszym ciągu nie wiemy, czy Milesowi smakowało śniadanie

maciej604 · Wysłany: Wto 10:14, 18 Mar 2008 Temat postu:

Taka myśl mi przyszła do głowy- skoro na grobie Jina data śmierci to data katastrofy, to w takim razie wszyscy będą przypuszczać, że dziecko Sun nie jest dzieckiem Jina, ponieważ on już nie żył, gdy ona zaszła w ciążę. Mam rację???

Do tego gdy kiedyś, w przyszłości będzie robił badania na ojcostwo, przy użyciu fragmentów DNA Jina wyjdzie na jaw, że to on jest ojcem Ji-Yeon i że miało tu miejsce jakieś matactwo.

Henioo · Wysłany: Wto 12:07, 18 Mar 2008 Temat postu:

Już o tym pisałem, ze ktoś te dziecko musiał zrobić. Smile

Pewnie dlatego Jack w Eggtownie mówił o tej dwójce pozostałej, IMO Claire - Aaron, Jin - Yi Jeon. Smile

Trudny Dzieciak · Wysłany: Wto 15:35, 18 Mar 2008 Temat postu:

peter_14 · Wysłany: Wto 19:35, 18 Mar 2008 Temat postu:

A moim zdaniem - ta cała sprawa z Jin'em i Sun - to tak wygląda:

Jin rozstał się z Sun i zamieszkał w Chinach (jak wręcza prezent jest mowa o Chinach Ludowych czy jakoś tak). A w Korei (gdzie mieszkał z Sun) sfingował swoją śmierć. Moim zdaniem nie mógł wybaczyć Sun tak do końca tej zdrady, pomimo, że na Wyspie mówił coś innego.

Ale to tylko moje zdanie :]

Henioo · Wysłany: Wto 19:36, 18 Mar 2008 Temat postu:

To był pewnie ambasador Chin, który był na urlopie w Korei. Smile

Amos81 · Wysłany: Wto 20:06, 18 Mar 2008 Temat postu:

Smutek · Wysłany: Wto 20:50, 18 Mar 2008 Temat postu:

Qlki · Wysłany: Czw 22:26, 20 Mar 2008 Temat postu:

odcinek mnie rozczarował...prawie na całej linii,bo spodziewałem się czegoś zupełnie lepszego,no i miałem nadzieje ze nastąpi w końcu wzrost oglądalności w USA,niestety szykuje sie spadek i wielu nie obejrzy 04x08

Szkoda dobrodusznego Jina Sad

<buuu>
Odcinek nudnawy,to fakt.Nic ciekawego oprócz tego,że to Ben zlecił sfingować śmierć rozbitków.
Szkoda,że Sun nie ułożyło się w przyszłości.
Czyżby mr.Paik zlecił zabójstwo Jina ?
Jak Hugo wszedł do Sun to myślałem,że są razem xd
Kiedy szli na cmentarz to myślałem,że do Charliego xd
Kiedy Jin powiedział,że jest żonaty od 2 miesięcy to myślałem że rozwiódł się z Sun,i ożenił się ponownie Very Happy

Teoria z podróżami w czasie też jest prawdopodobna.
Wybranie imienia dla dziecka przed jego narodzinami rzeczywiście przyniosło nieszczęście Rolling Eyes

Nad oceną się jeszcze zastanowię.