|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak oceniasz Finał sezonu? |
10 |
|
76% |
[ 262 ] |
9 |
|
11% |
[ 40 ] |
8 |
|
4% |
[ 17 ] |
7 |
|
1% |
[ 6 ] |
6 |
|
1% |
[ 5 ] |
5 |
|
1% |
[ 4 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 1 ] |
1 |
|
1% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 342 |
|
Autor |
Wiadomość |
worms
Pasażer
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:27, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie odcinek taki sobie.
Wszystko było do przewidzenia.
Przynajmniej tyle, że Penny odnalazła Desmonda.
Spodziewałem się czegoś lepszego. 5 sezonu już nie mam ochoty oglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kilo
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilczyska Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 20:31, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek naprawdę miażdży.
Półtoterj godziny oglądania ale warto było.Jak zwykle wyjaśniło się co nieco ale pojawiły się kolejne pytania.Taki jakiś no fajowski był ;]
Cała akcja na linii Keamy-Ben-Locke-Orchidea miodzio.Ben to kawał skurczybyka nie interesuje go życie innych rozbitków..przez co baj baj Majkel i Jin ... szkoda tego drugiego. Othersi potrafią dać czadu jeśli potrzeba. No i szepty...zawsze się pojawiają jak ktoś ma umrzeć i scena z Christianem (Teraz możesz odejść) - to wyspa decyduje kto ma umrzeć a kto nie Sama Orchidea już myślałem że przenoszenie polega na tym że włożą coś magicznego z wyspy i się cała przeniesie..a tu zdziwienie. Czyżby DHARMA nie chciała aby ktoś przeniósł wyspy-czemu??
Było ich 8 a przeżylo 6..wszystko się zgadza. Cieszy fakt ze Des wreszcie odnalazł Penny a przede wszystkim, że przeżył (obawiałem się że skończy na statku ale na szczęście myliłem się).A Frank L. to jest najlepsza postać z tzw. Grupy Ratunkowej (no i oprócz Daniela )
Pochodzenie Charlotte..czyżby odpowiedź o jej życiu znajdowała się na wyspie. Dobrze że została niech sobie posiedzi i pogdyba
No i końcówka - Ben odnalazł już Hurleya Sayida i Jacka czyli już niewiele osób pozostało...tylko zastanawia mnie sen Kate - czemu ma nie wracać?? Przecież Ben robi to co Jacob mu rozkazał a tu ukazuje się Claire...Hurley i Mr.Eko grają w szachy o_O
Locke w trumnie...jakim cudem skąd i jak?? Nie wyobrażałem sobie że to on będzie (chociaż po końcówce III sezonu rozpatrywałem taką opcję ale dopiero dziś obstawialem na Desmonda choć on nie był z Lotu 815)
Jak dla mnie 10/10. W V sezonie będzie się działo :]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KMR Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 20:32, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Locke będzie żył. Będzie. Zabiorą jego zwłoki na wyspę. Ona go uratuje. Ona go wskrzesi. Nie ma innej opcji.
Bardzo przeżyłem również śmierć Michaela i Jina. Boże oni mieli dzieci! Michael, osoba która zrobiła tyle zamieszania w 2gim sezonie. Poprostu nei mogę pogodzić się z jego śmiercią. Co do Jina to szkoda mi Sun. Chłopak miał pecha nie zdążyć do helikoptera.
+Akcja! Takiej ne było od 2giego sezonu...
+ Rambo mambbo dżambo. Czyli Keamy's team vs. the others.
+Others ninja style.
+Przeniesienie wyspy.
+Locke przywódcą.
+"Latający Sawyer"
+Desmond i Penny razem!
+ Sawyer na plaży
-Psycho Ben. Zabił kilkadziesiąt osób na statku.
-Michael i Jin nie żyją. Przez zmasakrowaną psychikę Bena.
-Locken ie zyje. Ale będzie żył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamkiler
Rozbitek
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:54, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A może jak wezma ciało Locke'a na wyspe do stanie się z nim cos podobnego jak z ojcem jacka i odżyje ogółem finał swietny 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bayzia
Człowiek Nauki
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:55, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Po obejrzeniu odcinka parenaście minut siedziałam trochę jak wryta. Może zacznę od początku. Bardzo spodobał mi się pomysł dokończenia 1. flashforwarda. Brakowało mi w tym seoznie dialogów Jack-John no i w końcu doczekałam się. Jak na mój gust to było też z mało Innych., Pojawili się i znikneli. Wolałabym ich więcej ale i tak wejście mieli dobre. Takie w ich stylu W tym odcinku Ben przegiął dosłownie wszystko co mógł. Już się przyzwyczaiłam do jego zagrywek ale dziś przesaaadził. Szkoda, że nie uśmiercili Bena. Nie myślałam, że Jin zginie w ten sposób :/ . Nie myślałam, że w ogóle zginie.. Szkoda, że ucięli wątek Michaela, mogło być ciekawie.
Niestety teleportacje i przesunięcie wyspy stały się realnością.. Moim zdaniem wyszło to nieco kiczowato.. John przywódcą Innych- to chyba to co, zawsze chciał
Poza tym w końcu było zakończenie wątku Desmond/Penny. Ale myślę, jak ktoś to wspomniał, że to nie będzie zakończenie ich historii w przyszłych sezonach. Teraz pewnie będą się ukrywali przed Benem.
Co do flashów- w końcu pojawił się na jakoś dłużej Walt. Myślę, że będzie ważniejszą postacią w przyszłym sezonie. Duch Claire w snie- nonono.. Sun będzie chciała wspołpracować z Widmorem, zemsta się szykuje.. No i John a raczej Jeremy w trumnie, mam chyba te same pytania co wy.
A także pare innych. Co z ludźmi, którzy płynęli z Danem? Można wywnioskować, że zginęli ale wolałabym otrzymać jakąś odpowiedź. Wydaje mi się, tak jak niektórym z was , że następny sezon będzie dział się w dzisiejszych flashforwardach ale bardzo interesuje mnie co stało się z ludźmi na wyspie.
Tylko do jednego się przyczepie i nie odkleje. Co z wizją Desmonda, Claire wsiadająca z Aaronem do helikoptera. Wielkie niedopatrzenie twórców. Chyba, że jeszcze to kiedyś zobaczymy..
Jednym słowem odcinek rewelacja. Jeden z najlepszych w historii moim zdaniem. Troche sie rozpisałam ale takiego odcinka nie można była krócej opisać
10/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bayzia dnia Pią 20:57, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KNS
Rozbitek
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:56, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek genialny, najlepsze wg mnie ze wszystkich. Ta lostowa akcja, cały czas trzymała w napięciu. Sayid vs Martin, wejście Richarda, w ogóle the others spokojni mieszkańcy z kałachami. Fajnie, że Szkot w końcu znalazł drugą połówkę...
I Locke w trumnie? WTF
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver
Pracownik Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Vanuatu Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 20:58, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Przeciez Desmond zmienil los - nie dal zabic Charliego - a ten mial zginac przez pulapke Daniel - juz wtedy zmienil wydarzenia wiec dlatego Claire nie wpadla do helikoptera ... tak mi sie zdaje. |
CHYBA że Charlie wciąż żyje - Wtedy byśmy mieli dlaczego stało się tak a nie inaczej - Kate z Aaronem, śmierć Claire.
Śmierć Jin'a? O czym wy mówicie ludzie, przecież musiał się jakoś uratować, skoro miał futuro! ^^ (Ji Yeon) To nie wchodzi w grę.
Tak jak mówi Olgierd, też uważam że John żyje. LOST bez Locke'a to nie LOST. Inni bez Locke'a to ślepe sokoły, itd. Tak jak ktoś mówił wcześniej może jest w stanie śpiączki, albo rzeczywiście Island go wskrzesi.
Cóż w sezonie piątym? Jedna, wielka zagadka. I OTO CHODZI!
Ogólnie cały odcinek był po prostu genialny, w starym-świerzym klimacie.
10!/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
john
Rozbitek
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:05, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Silver napisał: |
...Śmierć Jin'a? O czym wy mówicie ludzie, przecież musiał się jakoś uratować, skoro miał futuro! |
W tym odcinku futuro było tylko Sun, a Jina były retrospekcje z przeszłości
PS. Finał wszechczasów , aczkolwiek nie wszystkim pewnie spodobało się przeniesienie wyspy :-/
PS2. W filmie instruktażowym koleś mówił że królik zniknie na chwile, może to samo stało się z wyspą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez john dnia Pią 21:07, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sajmon
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 3118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saychelles Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 21:15, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no odcinek troche miażdży choć spodziewałem się czegoś więcej. Motyw ze zniknięciem wyspy i ostatnie sekundy serialu zasługują na uwagę reszta to lanie wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 21:22, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Zamiast komentowania napiszę parę refleksji, dla części osób będą to pewnie "oczywistości", a innym może się spodobają (w dotychczasowych komentarzach widzę zaskakujące sprawy...).
- Locke być może opuszczał wyspę i poza nią przedstawiał się jako Jeremy Bentham
- Ben myśli, że cała szóstka, a raczej ósemka musi wrócić na wyspę, ale Jacob uważa inaczej, chce, żeby Aaron nie wracał, a Kate ma zostać z nim
- Ben chce dzięki szóstce odnaleźć znowu wyspę
- Jin niekoniecznie zginął
- Ben zabijając Keamy'iego nie wiedział, że część rozbitków już jest na frachtowcu - myślał, że są tam tylko ludzie Widmore'a
- Sawyer zmienił się w "nice guya", ale co właściwie chce od swojej córki?
- Możliwe że Charles Widmore nie wie, gdzie jest jego córka, ani o tym, że jest z Desem. Być może Sun chce to wykorzystać.
- Ben nie powinien po teleportacji być nagi?
- Co stało się z ludźmi na wyspie po przesunięciu? Czemu Ben sugerował, ze jest to niewiarygodnie niebezpieczne dla tych, którzy pozostali?
- Bena wyspa przeniosła nie tylko w przestrzeni, ale też w czasie
- Czy DHARMA wiedziała o "lodowym kole" i "czymś sterującym dymkiem pod domem Bena"? Czy po prostu tworzyła swoje stacje w pobliżu "energii" (magnetycznej?), którą one emitowały?
- Po co przesuwali wyspę skoro poradzili sobie z Keamy'im i jego ludźmi? Chodziło tylko o nadanie jej nowych współrzędnych?
- Skoro Jacob ma takie super moce - decyduje kto umrze, a kto nie (i to nie tylko na wyspie) to czemu nie jest wyspa oazą spokoju tylko toczą się o nie walki? Przecież mógłby do tego nie dopuścić...
- Przed finałem sądziłem, że wyspa przesunie się również w czasie i akurat w ten moment kiedy Jack i spółka chcą na nią wrócić - wówczas kiedy by wrócili zastali by wyspę w tym samym momencie co opuścili, ale finał weryfikuje tą teorie - Jacob powiedział Jackowi, że na wyspie stało się wiele złego (mógł kłamać) i w świecie zewnętrzym pojawił się John - najprawdopodobniej również został zbanowany i kolejny raz przesunął wyspę. Ale jeśli to prawda to czemu Ben chce go z powrotem? Jeśli miałby zebrać wszystkich którzy kiedykolwiek ją opuścili to musi znaleźć też Walta i wszystkie dzieciaki typu Charlotte.
- Charlotte urodziła się na wyspie - była dzieckiem jakiegoś naukowcy DHARMA. Sugeruje to jej mina, gdy znalazła jej symbol na pustyni, jej rozmowa z Danem i z Milesem.
Tyle na prędce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monst3r
Rozbitek
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 21:24, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
john napisał: |
... W filmie instruktażowym koleś mówił że królik zniknie na chwile, może to samo stało się z wyspą |
Nie wydaje mi się, w filmie instruktażowym nikt koła nie ruszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Locke
Człowiek Wiary
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz / Lot 815 :)
|
Wysłany: Pią 21:28, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co napisac.... Masakra !!!! Po genialnym III sezonie Supernautral zrobić jeszcze bardziej genialny LOST... niesamowite! Później coś naskrobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaTiX
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 21:36, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
oO sh*t co tam się działo cały czas jestem w szoku !!!
nie wiem co napisac
Finał udany jak najbardziej , 1 cześc dosyc mało lecz druga wciska w fotel , w sumie przewidywałem że to Locke w Trumnie... może zmartwychwstanie tym razem jak wróci ? a tak w ogóle czemu zmarł ? tyle pytań mało odpowiedzi .. Dosłownie w stylu losta aż do tej pory się cały trzęse .. Przeraża tylko teraz perspektywa czekania ponad 250 dni :/ miejmy nadzieję że jakoś to minie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomixx
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:45, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no odcinek najlepszy w historii, po prostu miażdży większośc odcinków tego sezonu
pierwszy raz 10/10
ps. odcinki powinny trwać 1:30 h wtedy byłyby lepsze
ps2.6
1 . 1% [ 2 ]
Żal mi tych ludzi co wchodza na forum by dawac oceny po 1, to są chyba fani PB
ps3. pozniej walne dłuższego posta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elissa
Człowiek Nauki
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:52, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Finał mnie trochę zaskoczył, choć część rzeczy było przewidywalnych. Mimo to wciąż nie mogę się otrząsnąć Dodam jeszcze, że jednak wolę krótsze odcinki.
Rozpiszę się poźniej, a na razie dwie informacje z forum gwrota:
Sawyer w helikopterze powiedział do Kate: "I got a daughter in Albequerque. Clementine. Find her. Promise".
Głos w telefonie Kate, puszczony od tyłu mówi: "the island need you. you have to go back before its too late".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
therias
Pasażer
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:06, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Janek napisał: |
- Jin niekoniecznie zginął |
zgadzam się. Przecież biegł jak najdalej od pomieszczenia z C4
Janek napisał: |
- Ben nie powinien po teleportacji być nagi? |
Ubranko Bena z raną na ramieniu już znamy (z odcinka gdy budzi sie na pustynii)
Janek napisał: |
- Bena wyspa przeniosła nie tylko w przestrzeni, ale też w czasie |
To również niekoniecznie. Mogło go poprostu wywalić na pustynie w chwili gdy reszta odlatywała.
Janek napisał: |
- Po co przesuwali wyspę skoro poradzili sobie z Keamy'im i jego ludźmi? Chodziło tylko o nadanie jej nowych współrzędnych? |
Skoro już raz Widmore ją znalazł, znalazłby ją znowu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:09, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek wymiata, 10/10, nie może być inaczej . Poniżej moje refleksje:
- Na początku myślałem, że Christian nie żyje. Po 13 mobisodes myślałem, że ożywił go Jacob. A teraz, po scenie z frachtowca tuż przed wybuchem sądzę, że Christian nie żyje, a Jacob się pod niego podszywa.
- Przesunięcie Wyspy to science fiction w najczystszej postaci
- Co się stało z Faradayem i rozbitkami w pontonie? Nic nie wskazuje na to, że nie przeżyli, więc może gdzieś tam sobie dryfują . Może ich jeszcze pokażą...
- Teraz to twórcy muszą się nieźle namęczyć, żeby wizja Desmonda się spełniła . Ja to widzę w ten sposób:
Clarie musi zostać na Wyspie. Aaron nie może na niej być. Clarie zostawiła więc syna, aby dopełniło się przeznaczenie. Jednak jeżeli na Wyspę ktoś ma wrócić, to wszyscy (oprócz Aarona). Kate nie zostawi go jednak i przybędzie z nim na Wyspę. Clarie bęzie chciała go z powrotem odesłać, a Kate się nie zgodzi. Wtedy Clarie wejdzie z synem do helikoptera, który trafi na Wyspę razem z Oceanic Six i vuala (czy jak to się tam pisze )! Wizja urzeczywistniona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:11, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bez warunkowo odcinek finałowy oceniam 10/10
Jak na finał odcinek był bardzo fajny a zarazem miażdzący
Bardzo się ciesze że Keamy'iego już nie zobaczymy, Ben dobrze zrobił zabijając go . A jednak stało się frachtowiec wybuchł :/ bardzo szkoda mi Jina, Michaela i innych ludzi na statku bo co sie z nimi stało?:/
Wreszcie zobaczyliśmy jak Ben przeniósł wyspe, a zarazem zniknęła z widoku
Locke został przywódcą tej grupy Bena, ale Richard lepiej by się nadawał .
Frank Lapidus i Oceanic Six zostali odnalezieni przez statek Penny, a zarazem dowiedzieliśmy się jak to wszystko się potoczyło
Bardzo zdziwiło mnie to że Sawyer powiedział o swojej córce Clementine Kate i poprosił ją oto żeby ta ją odnalazła .
I największy szok jaki do tej pory zaliczyłem ten człowiek który leżał w trumnie to Jeremy Bentham sam Locke . Nie rozumiem co mu się stało i dlaczego umarł
Wiem jedno gdy Jack i reszta Oceanic six wróci na wyspę i zabiorą ze sobą Locke wyspa go uzdrowi
4 sezon Lost zakończył się świetnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:11, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż odcinek taki średniawy, jak na finał to trochę słabo. Myślę, że na równi z 3. sezonem, na pewno nie lepszy od dwóch pierwszych finałów. W rankingu nie powinien się moim zdaniem znaleźć przed 4x05.
Niby mamy tu wszystkiego napchane ile się da, ale akcja jest niesamowicie przewidywalna. No bo co się właściwie stało? Ben przesunął wyspę, to się musiało stać. Jin zginął, to także musiało nastąpić. W ogóle tak jak przewidywałem już na początku sezonu twórcy trochę wpadli we własną pułapkę futurospekcji. Znaliśmy już cały skład Oceanic Six, więc każdy ogląda odcinek właśnie pod ich kątem, myśli cały czas w jakim położeniu się znajdują, przez co jesteśmy dwa kroki przed akcją. Co natomiast działa na plus i rzeczywiście było pewnym zaskoczeniem, to że Charolette urodziła się na wyspie. Fajna też walka Sayida z Keamy'm. Co do Locke'a w trumnie to niestety nie było dla mnie zaskoczeniem, bo któż tam mógł być po tych wszystkich wydarzeniach. Poza tym wynika to także z przebiegu rozmowy pomiędzy Jackiem a Benem. "Powiedział ci, że opuściłem wyspę?". "i powiedział mi, że to moja wina.|Dlatego, że opuściłem wyspę.". I właśnie dlatego ostatnia scena nie wgniotła w fotel. Myślę, że twórcy trochę za bardzo zachwycili się tym co robią i w swoich zapowiedziach trochę się przeliczają, lub są one tylko po to, żeby trochę podnieść słupek oglądalności.
Z drugiej strony mieliśmy tu prawdziwy, chwilami mistyczny klimacik z pierwszego sezonu, spotkanie Desmonda z Penny, Frank uratowany <jupi> i nie mogę dać nic innego niż trochę słabszą 10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ace
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 3570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 22:14, 30 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Janek napisał: |
- Sawyer zmienił się w "nice guya", ale co właściwie chce od swojej córki? |
to bylo gdy gadal z Kate? Bo cos szeptem mowil i nie zrozumialem, albo opuscilem jakis fragment seriau. moglbys przytoczyc co on mowil?
Janek napisał: |
- Po co przesuwali wyspę skoro poradzili sobie z Keamy'im i jego ludźmi? Chodziło tylko o nadanie jej nowych współrzędnych? |
Widomore juz wie gdzie jest wyspa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|