Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fenris
Gość
|
Wysłany: Pią 0:48, 27 Lut 2009 Temat postu: O co walczy Ben Linus? |
|
|
Jak myslicie jakimi przeslankami kieruje się Ben? Walczy tak zawzięcie o naszą LOSTową wyspę, morduje ludzi itd... tylko tak naprawde chyba nikt jeszcze nie zadał pytanie po co? Czy tak bardzo chce wrócić i być przywodcą "innych" by moc wybierać ksiązki dla kółka literackiego? prawdopodobnie od czasu gdy Ben uśmierca Dharme do czasu przylotu naszych rozbitków na wyspie NIC sie nie dzieje... (ewentualnie na samym poczatku zaraz po akcji z gazem mogł wywiązać sie jakis spór o przywodctwo miedzy Benem a Widmorem)
Skoro wyspa jest taka wyjatkowa dlaczego przez ten okres nic sie nie dzieje, przeciez nie widzimy żadnych inicjatyw ze strony "innych". Czy spokój dla wyspy i jej mieszkanców to jedyny cel Bena?
A czy może jednak wyspie nie podobał się taki stan rzeczy i dlatego sprowadziła naszych rozbitków na swoje łono?
do działu teorie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yakuzi
Pasażer
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 1:01, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ben się zaczął dziwnie zachowywać, gdy Locke spytał go o Eloise Hawking... tu mi coś śmierdzi :0 może Ben myślał, że Locke wie już za dużo, np. o Latarni i może to wygadać Widmorowi. A wtedy wiadomo co się stanie - szansa na przeżycie Bena i jego ekipy z wyspy spadają o jakieś 89,45% po za tym wyeliminował kandydata w kolejce do tronu they calls it sacrifice i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trawa_morska
Człowiek Nauki
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:07, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
On wierzy, ze ma do spelnienia misje. Niekoniecznie jest to misja, zeby byc przywodca. Raczej oni oboje (Ben i Widmore) obawiaja sie tej wojny, ze moze miec straszne skutki i ze trzeba przeciwdzialac. Kluczem w tym wszytskim jest Locke.
Wojna moze oznaczac zarowno blizej nieokreslona przyszlosc badz przeszlosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakuzi
Pasażer
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 17:44, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to ta wojna jest między Widmorem a Benem a zaczęło się, kiedy mały Benny wyrżnął całą Dharmę Intitiative (R) w pień Widmore chce wyspę dla kasy, a Ben... hmm... a Ben chce ją po prostu mieć za swoje właściwości a Locke jest tutaj pionkiem, który pomoże im ten cel osiągnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drago174
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 17:48, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ben jest dziwny , ale dzieki temu jego postac jest kapitalna nigdy nie wiadomo co moze zrobic Mysle , ze tworcy w koncu pokaza jaki on rzeczywiscie ma swoj glowny cel, bo jakis chyba ma na pewno
Co do zabicia Locke to wydaje mi sie, ze tak jak tu pisano troche wystraszyl sie , ze Locke mogl sie skumac z Widmore i , ze wie duzo o Hawking i pomoze wrocic Widmorowi Teraz John zyje wiec bedzie ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 19:24, 27 Lut 2009 Temat postu: Re: O co walczy Ben Linus? |
|
|
Fenris napisał: |
Skoro wyspa jest taka wyjatkowa dlaczego przez ten okres nic sie nie dzieje, przeciez nie widzimy żadnych inicjatyw ze strony "innych". Czy spokój dla wyspy i jej mieszkanców to jedyny cel Bena? |
Dobre pytanie. Od początku serialu nigdy nie widzieliśmy ŻADNEGO miejsca z jakąkolwiek techniką którą stworzyli Inni. Wszystko opiera się na jakichś wierzeniach. Lodowe koło, totem, czy świątynia.
Dlaczego skoro są tacy mądrzy, że obsługują stacje Dharmy po czystce, nigdy wcześniej nie stworzyli jakiejś swojej bazy badawczej?
Przecież nie łazili chyba po wyspie, aby spędzać pikniki na jej polankach.
Coś tam muszą robić, tylko co?
Cytat: |
(ewentualnie na samym poczatku zaraz po akcji z gazem mogł wywiązać sie jakis spór o przywodctwo miedzy Benem a Widmorem) |
Widmore stracił kontakt wyspę w 1984 (jeżeli Miles mówi prawdę), a czystka nastąpiła w 1992 (jeżeli Horacy w śnie Locke'a nie gada głupot).
Czyli spór między Benem a Widmorem wybuchł na kilka lat przed czystką.
Co do Bena, to myślę że pogodził się już, że nastał koniec jego rządów, chce tylko pozostać tam gdzie spędził większość swego życia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez irk dnia Pią 19:25, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 14:22, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
irk napisał: |
Dobre pytanie. Od początku serialu nigdy nie widzieliśmy ŻADNEGO miejsca z jakąkolwiek techniką którą stworzyli Inni. Wszystko opiera się na jakichś wierzeniach. Lodowe koło, totem, czy świątynia.
Dlaczego skoro są tacy mądrzy, że obsługują stacje Dharmy po czystce, nigdy wcześniej nie stworzyli jakiejś swojej bazy badawczej?
Przecież nie łazili chyba po wyspie, aby spędzać pikniki na jej polankach.
Coś tam muszą robić, tylko co? |
To się po części wyjaśniło w "Jughead" - Inni przejmują co tylko mogą od tych, którzy przypływają na Wyspę - w tym odcinku część Othersów miała karabiny, część łuki
Wracająć co tematu - Benowi nie zależy na życiu innych ludzi, zależy mu tylko na utrzymaniu władzy - to wszystko co mu zostało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bigblackcock dnia Sob 14:24, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 17:11, 28 Lut 2009 Temat postu: Re: O co walczy Ben Linus? |
|
|
Ja się bardziej zastanawiam po co Ben zabijał Locke'a mówiąc następnie, że będzie mu go brakowało .
irk napisał: |
Widmore stracił kontakt wyspę w 1984 (jeżeli Miles mówi prawdę), a czystka nastąpiła w 1992 (jeżeli Horacy w śnie Locke'a nie gada głupot).
Czyli spór między Benem a Widmorem wybuchł na kilka lat przed czystką. |
Tego właśnie nie rozumiem biorąc pod uwagę, że Widmore finansował badania Dharmy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakuzi
Pasażer
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 21:25, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
wg mnie Ben po prostu polubił Locke'a, chociażby za to że tak bardzo znał i lubił wyspę i po prostu Benny będzie za nim tęsknił i głupio mu było najpierw powstrzymywać kogoś od samobója by 5 minut później udusić go z zimną krwią..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yakuzi dnia Sob 21:26, 28 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BLESS
Rozbitek
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzin Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 9:06, 03 Mar 2009 Temat postu: Re: O co walczy Ben Linus? |
|
|
MAD napisał: |
Ja się bardziej zastanawiam po co Ben zabijał Locke'a mówiąc następnie, że będzie mu go brakowało . |
Ja to widzę. Ben gdy przybył na wyspę, po jakimś tam czasie w DHARMA zaczął się bardziej wiązać z rdzennymi. Przyglądał się ich kulturze, widywał "cuda" na wyspie, potem dowiedział się o Jacobie. Ten wskazał jako przywódce Widmore'a. Ben przyglądając się swojej historii (ewentualnie sam miał jakieś... znaki?) stwierdził, iż może być następcą. Powoli przeradzało się to w obsesję. Wkręcił Widmore'a w lodowe koło, czystka itd. Następnię pojawił się Locke, czyli realnie silny konkurent dla jego władzy. To zaowocowało dwoma próbami zabójstwa. Jak widać obsesja trwa na dobre. Więc takie słowa z ust Bena wg. mnie mogą oznaczać tylko jedno - pewne niezrównoważenie. Tak bardzo walczył o swoje i takimi sposobami, że po drugiej próbie zabójstwa, myśląc iż jest to zakończenie ważnego etapu, wypowiedział te słowa.
Pozdro.
P.S. Sorka za ewentualne nieskładności gramatyczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 12:53, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem albo facet chce zostać absolutnym i jedynym przywódcą Wyspy, albo ma rozdwojenie jaźni i nie kontroluje swoich zachowań albo walczy o coś o czym jeszcze nie wiemy, o coś jak nazwaliby to producenci WIELKIEGO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mlm
Rozbitek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 15:56, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
hm, Benowi wyraznie baaardzo sie nie podobalo to, ze Locke jest wybrancem wyspy, ale odnioslam wrazenie, ze pod koniec 4 sezonu niechetnie sie z tym pogodzil. Z jednej strony wydaje mi sie ,ze ma teraz na uwadze przede wszystkim dobro wyspy, a z drugiej- w rozmowie z Widmorem nie zaprzeczyl, ze ukradł mu wyspe. Bena lubie i wierze w niego , ale watpie, czy ktokolwiek w tym serialu jest stricte dobry lub zly...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 16:24, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mlm napisał: |
hm, Benowi wyraznie baaardzo sie nie podobalo to, ze Locke jest wybrancem wyspy, ale odnioslam wrazenie, ze pod koniec 4 sezonu niechetnie sie z tym pogodzil. |
On zaplanował swój powrót w chwili, gdy usłyszał od Richarda, że rozbitkowie opuszczą wyspę. Spójrzcie na tą scenę. Widać tysiące myśli w jednej sekundzie i odpowiedź "niech będzie" i decyzję o tym, że to on przeniesie wyspę w Orchidei. Pewnie miał wysłać Locke'a poza wyspę i w ten sposób odzyskać szefostwo. Ale wiedział, ze jak on to zrobi, to coś namiesza i Locke bedzie musiał po rozbitków i niego wrócić. I teraz właśnei nie jestem pewien co do jego intencji zabicia Locke'a. Chyba za tygodnie się dowiemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomiva
Rozbitek
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 18:54, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Przecieź Locke musiał zginąć, o czym sam się dowiedział. Aby powrócić na wyspę Oceanic 6 musiało odtworzyć jak najlepiej warunki z pierwszego lotu a Locke jest zamiennikiem ojca Jacka. Powstaje tylko pytanie dlaczego odwodził go od samobójstwa ? Prawdopodobnie chciał wydobyć od niego konkretną informację, której nie znał i zabił Johna wiedząc że ten odzyska życie na wyspie.
Jeśli chodzi o cel Bena to póki co nie zgadniemy tego - nie ma bata ! Twórcy z pewnością się postarali by dziwne , czasem nielogiczne zachowanie Bena wyjaśnić pod koniec Losta ! Tak uważam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryba777
Rozbitek
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Nie 10:33, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a może on porostu raz powiedział prawdę ?? może chce porostu chronić wyspę??
mnie bardziej zastanawia teraz kiedy jest ben i Locke ?? w czasach dharmy ?? będzie 2 benów w jednym czasie ?? jeden młody drugi stary ?? co się wtedy stanie ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anj74
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:00, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ryba777 napisał: |
a może on porostu raz powiedział prawdę ?? może chce porostu chronić wyspę?? |
Ben nie zawsze kłamie. Nie kłamał choćby w drugim sezonie gdy w bunkrze powiedział, że przyszedł po Johna. Sęk w tym, że może on chce chronić wyspę, ale wyspa już nie chce chronić jego. Ben dostaje nowotworu, Jacob mówi Johnowi, a nie Benowi "Pomóż mi", Christian pyta Locke'a, czy słuchanie Bena kiedyś wyszło mu na dobre. Wszystko wskazuje na to, że wyspa nie chce Bena. Chyba że "wyspą" nie rządzi jedna "moc", a wojna o której mówi Widmore nie będzie się toczyć tylko między Linusem i Widmorem a o poziom wyżej.
ryba777 napisał: |
mnie bardziej zastanawia teraz kiedy jest ben i Locke ?? w czasach dharmy ?? będzie 2 benów w jednym czasie ?? jeden młody drugi stary ?? co się wtedy stanie ?? |
Linus i Locke są w 2007 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:46, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
anj74 napisał: |
ryba777 napisał: |
a może on porostu raz powiedział prawdę ?? może chce porostu chronić wyspę?? |
Ben nie zawsze kłamie. Nie kłamał choćby w drugim sezonie gdy w bunkrze powiedział, że przyszedł po Johna. |
Nie wiadomo, po co Ben "przyszedł" do rozbitków. Mógł wpaść w pułapkę Rosseau nawet przez przypadek, mógł iść po Jacka, po Locke'a, przekonać rozbitków do nie wciskania klawisza... To jeszcze nie zostało wyjasnione
anj74 napisał: |
ryba777 napisał: |
mnie bardziej zastanawia teraz kiedy jest ben i Locke ?? w czasach dharmy ?? będzie 2 benów w jednym czasie ?? jeden młody drugi stary ?? co się wtedy stanie ?? |
Linus i Locke są w 2007 roku. |
Gwoli ścisłośći w 2008
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Nie 12:46, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anj74
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 14:28, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
anj74 napisał: |
ryba777 napisał: |
mnie bardziej zastanawia teraz kiedy jest ben i Locke ?? w czasach dharmy ?? będzie 2 benów w jednym czasie ?? jeden młody drugi stary ?? co się wtedy stanie ?? |
Linus i Locke są w 2007 roku. |
Gwoli ścisłośći w 2008 |
No tak, racja. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać że to dopiero styczeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lipton
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z garba wielbłąda Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 12:41, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
O co walczy Ben ?
To przecież proste , że o bułkę z masłem , taki On drobniutki , chudziutki - "pewnie małoje biedaczek" .
A tak na poważnie to wdg. mnie , tylko o władzę .
Jak śpiewa Closterkeller - "Władza "
Władza tak jak narkotyk
Władza to wielka siła
Rodzi miłość i lęk
Czasami też zabija
Obiecuje tak wiele
W słowa prawdę owija
Gdy uklękniesz dłoń poda
Lecz umie też zabija.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|