|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak podobał Ci się ten odcinek? |
10 |
|
58% |
[ 145 ] |
9 |
|
22% |
[ 55 ] |
8 |
|
9% |
[ 24 ] |
7 |
|
4% |
[ 11 ] |
6 |
|
1% |
[ 3 ] |
5 |
|
1% |
[ 3 ] |
4 |
|
0% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
2% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 247 |
|
Autor |
Wiadomość |
Anonim
Człowiek Wiary
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Śro 13:42, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
IMHO to było tak.
Locke najpierw przesunął do siebie fiolkę (miało to symbolizować wystpę?) następnie kompas (podróże w czasie?) a później spojrzał na Book of laws. Richard się uśmiechnął.
No ale mały John miał ciągoty sadomaso i zdecydował się na nusz.
Ale żeby tak nie spamować.
Odcinka jeszcze tu nie oceniałem.
Rzadko to robię ale... daję 10! Odcinek perfekcyjny!
Warto było czekać. A podobno 05x03 ma być jeszcze lepszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Olgierd
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KMR Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 14:58, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm Hmm...
Jakoś nie mogłem sobie wmówić, że ten odcinek otwiera nowy sezon. Nie mogłem. Bardziej mi to wyglądało na dalszą część 4 sesonu. Jednak nie zmienia to faktu, że odcinek był bardzo dobry. LOST jest jeszcze bardziej pokręcony, niż przedtem. Tak szybko zleciało te 200 ileś dni, że jestem w dużym szoku.
7.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 15:23, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie ktoś już zwrócił na to uwagę, ale przyszła mi do głowy pewna myśl gdy przypomniałem sobie tekst Dana z pierwszego odcinka.
Nadal nie mamy potwierdzenia, czy Jin żyje, czy zginął. W pierwszym odcinku nowego sezonu Daniel mówi do Frogurta i reszty mięsa armatniego na pontonie "Widocznie byliśmy w zasięgu"(czy coś w tym stylu).
Zakładając, że Jin mógł przeżyć, zastanawiam się, jak wyjaśnią to, że on przeniósł się razem z wyspą? Pamiętamy, że helikopter leciał w stronę wyspy po wybuchu frachtowca, czyli, był bliżej wyspy niż resztki statku oraz Jin(lub jego resztki). A jednak helikopter się z nią nie przeniósł.
Oczywiście, Jin może nie żyć, ale jeśli jednak żyje, to cała ta historia będzie raczej naciągana. Musiałoby to znaczyć, że wyspa, Jacob, czy kto tam jeszcze, działają raczej wybiórczo i nie chcieli ludzi z helikoptera u siebie zatrzymać, czyli, pognali ich . Albo, że wyspa przenosi w czasie tylko ziemię i wodę, a nie powietrze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Śro 15:49, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lostowicz
Mysliwy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 15:49, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Brotha napisał: |
Pewnie ktoś już zwrócił na to uwagę, ale przyszła mi do głowy pewna myśl gdy przypomniałem sobie tekst Dana z pierwszego odcinka.
Nadal nie mamy potwierdzenia, czy Jin żyje, czy zginął. W pierwszym odcinku nowego sezonu Daniel mówi do Frogurta i reszty mięsa armatniego na pontonie "Widocznie byliśmy w zasięgu"(czy coś w tym stylu).
Zakładając, że Jin mógł przeżyć, zastanawiam się, jak wyjaśnią to, że on przeniósł się razem z wyspą? Pamiętamy, że helikopter leciał w stronę wyspy po wybuchu frachtowca, czyli, był bliżej wyspy niż resztki statku oraz Jin(lub jego resztki). A jednak się z nią nie przeniósł.
Oczywiście, Jin może nie żyć, ale jeśli jednak żyje, to cała ta historia będzie raczej naciągana. Musiałoby to znaczyć, że wyspa, Jacob, czy kto tam jeszcze, działają raczej wybiórczo i nie chcieli ludzi z helikoptera u siebie zatrzymać, czyli, pognali ich . Albo, że wyspa przenosi w czasie tylko ziemię i wodę, a nie powietrze |
Albo promień (zasięg) nie był równy (w sensie okrągły) tylko np. 2km od linii brzegowej wyspy, jakoś to pewnie wyjaśnia jeśli sie okaze ze Jin żyje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 16:24, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oby mieli jakieś dobre wyjaśnienie. Inna sprawa, że na tym etapie, gdy już oglądamy LOST kolejny rok z rzędu, jesteśmy już tak wielkimi fanami serialu, że scenarzyści i tak wcisną nam pewnie każdą bajkę a my dalej będziemy oglądać
A właśnie, ciekawe co się dzieje z ciałami zabitych rozbitków po tych przebłyskach. Martwi też przelatują do innego okresu? Tego się pewnie nie dowiemy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 17:40, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nic z tego, bo dym zniknął z widoku, tak więc statek też został tam gdzieś 10 lat później. Trochę teraz ten lost przypomina serial Sliders. Skaczą po róznych wymiarach (w tym wypadku czasach) i wracają. Sami Twórcy w Lost: The Answers Are Here mówili o [link widoczny dla zalogowanych], do którego wskakiwali bohaterowie Sliders. Tak wiec IMO wrócą do 'swojego' czasu na moment i statek się pojawi i do brzegu przypłynie żyjący/nieżyjący Jin lub pozostałości statku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:37, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, w ten sposób może i udałoby się im jakoś wybrnąć z tej niełatwej sytuacji. No chyba, że Jin nie żyje, wtedy zwyczajnie zostanie zapomniany z dnia na dzień, jak to było u Claire w przypadku Charliego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tulipan
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 2:10, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie ocenialam, wiec... rewelacja! Jeden odcinek i tyle nowych pytan. Chyba obejrze jeszcze raz zeby sie jakos przygotowac na 03.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 15:16, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zauwazyłem jedna rysę na szkle.
Dlaczego Desmond otworzył drzwi po 20 minutach i jeszcze chciał Dana zastrzelić? Za 2 late Locke walił we właz to Desmond prawie się posikał, że przyszedł zamiennik. A tu nawet nie chciał wyjść? Bez sensu to zrobili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 15:57, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Dlaczego Desmond otworzył drzwi po 20 minutach i jeszcze chciał Dana zastrzelić? Za 2 late Locke walił we właz to Desmond prawie się posikał, że przyszedł zamiennik. A tu nawet nie chciał wyjść? Bez sensu to zrobili. |
Des miał na sobie kombinezon czyli jeszcze wierzył w tą głupkowatą chorobę. Des jeszcze wtedy był dzikusem a w ciągu 2 lat wiele się mogło zmienić .. może jeszcze sie wyjaśni czemu z bronią wyskoczył tak, może czuł jakieś zagrożenie, może Kalvin mu coś naopowiadał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 16:33, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Albo rzeczywiście, jak mówił Faraday, do spotkania Sawyera z Desmondem nie mogło dojść, bo przed katastrofą się nie spotkali. Natomiast Faraday widział go na Oxfordzie po podróży w czasie w roku 1996.
Może to też wynikać z połączenia jakie istnieje między Faradayem a Desmondem. Des jest w końcu jego 'stałą". Może to jedna z tych zasad o których ględził Daniel?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Sob 0:02, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafaqio
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: B-stok Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 14:18, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że odcinek był ciekawy i oglądałem go z zaciekawieniem co będzie dalej Ciekawi mnie jednak motyw Sawyera który stukał w wejście do Desmonda a ten nie wyszedł. Dopiero, gdy Faraday zastukał to pokazał się des w ubraniu ochronnym. Fajny motyw z tym przenoszeniem się wyspy ; D Teraz będą mogli odkryć co się dzieło kiedyś z wyspą
Ogólnie rzecz biorąc to odcinek na + 9/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smutek
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 15:58, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Chaotyczny odcinek. Jak dla mnie zbyt dużo tego wszystkiego było.
- Kupa scen, kupa akcji, a wrażenie jak po początku 4 sezonu prison breaka.
- Nie ma futuro ani retro.
- Poza wyspą wieje gigantyczną nudą...
- Może odcinek jest świetny, ale ja tego nie dostrzegam. Jestem zawiedziony. Dla mnie najgorszy początek sezonu.
- ZUPEŁNIE INNY SERIAL NIŻ KIEDYŚ
+ Pierwsza scena (tylko szkoda że ma się nijak do reszty fabuły tego epizodu)
+ Frogurt
+ Ogólnie treść może być (ale forma to żal...)
--6/10 daje, bo może będzie lepiej... (Nie widziałem jeszcze 5x03)
Po pierwszym odcinku 4 sezonu ogólnie rzecz ujmując byłem zachwycony, a teraz jest zupełnie na odwrót. Miałem olbrzymie oczekiwania wobec tego sezonu, a teraz zastanawiam się czy choć połowa widowni się utrzyma.
Lecz trzeba wziąć poprawkę na fakt, że na mą ocene prawdopodobnie wpływa to, że jestem zagrypiony i od 2 tygodni nie miałem w płucach świerzego powietrza. Oby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Smutek dnia Nie 16:00, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 17:51, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Smutek napisał: |
-
- Kupa scen, kupa akcji, a wrażenie jak po początku 4 sezonu prison breaka.
|
Początek 4 sezonu PB? Rozumiem, mieć inne zdanie, ale chyba przesadziłeś
Co do wątku O6, to rzeczywiście, chyba tylko scena Sayid/Hurley kontra dwaj zabójcy była ciekawa. Mniej Jacka i Kate proszę...czy to tak wiele?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reaper
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 22:52, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek zapowiada świetną 5-tą serię.
Ale sam odcinek 7/10 co w mojej skali oznacza bardzo dobry odcinek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qlki
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 14:05, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
9/10 bo ocene najwyższą zostawiam sobie na finał ^^
Ogólnie odcinek lepszy niż pierwszy odcinek 4 sezonu.
Równie dobry jak pierwszy odcinek 3 sezonu.
Odcinek którypozwala dobrze sądzić o seznonie 5 ;]
Oby tak dalej !
-szkoda mi Locke'a,naprawde nie wyobrażam sobie tego serialu bez tego bohatera
-bardzo dobry scenariusz odcinka
-Faraday w Dharmie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uspokójcie sie
Pasażer
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:32, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dałem 9/10, odcinek bardzo ciekawy jak i dotychczas najlepszy ze wszystkich otwarć sezonów.
Plusy:
+ Faraday przy budowie Orchidei
+ Ciekawie ukazana narracja i przeskoki w czasie
+ Plan Bena
+ Richard i John "będziesz musiał umrzeć"
+ Desmond w bunkrze i "brotha" oraz cel Oxford
Minusy:
- w sumie nie ma, coś krótki się wydawał tylko
Co do tych dwóch panów co odwiedzili Kate i Aarona w mieszkaniu i chcieli ich krwi, to wydaje mi się że ich klientem może być niejaki Jeremy Bentham, w końcu Kate się przestraszyła i zwiała, więc może jakoś uda się ją namówić do powrotu na wyspę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 17:15, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
uspokójcie sie napisał: |
Co do tych dwóch panów co odwiedzili Kate i Aarona w mieszkaniu i chcieli ich krwi, to wydaje mi się że ich klientem może być niejaki Jeremy Bentham, w końcu Kate się przestraszyła i zwiała, więc może jakoś uda się ją namówić do powrotu na wyspę? |
To jedna z dwóch możliwości. Poza Locke'iem jedynym innym "klientem" może być chyba tylko Sun, która próbuje wykorzystać Kate by odnaleźć Jacka, a potem Bena. Na to wskazywałby też ten "przypadkowy" telefon z drugiego odcinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 8:57, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
"Because You Left"
V sezon startuje przy piosenki dźwięku,
Chang wstaje i karmi dziecię na swym ręku,
A cóż naszym rozbitkom zgotował teraz los?
Nie pomógł by im nawet z rudego Janek Kos,
Co kilka dni, czy nocy wędrują poprzez czas,
I to co zobaczyli zadziwia wszystkich nas,
Czas teraz nie zna granic, płata nam figla rok,
Daniel i reszta grupy, po błyskach wielki szok!
Rudej pod łabędziem, „efekty” dzieją się,
Daniel ją uspokaja, lecz pewnie martwi się,
Aaron bajkę o Ciuchci z zapałem ogląda,
Wtem ktoś Kate wizytuje i dokumentów żąda,
Locke leczył swoje rany, od Ethana kul,
Richard mu tam kompas dał, uśmierzył jego ból,
A Desmond od Daniela wskazówki otrzymuje,
Gdy na swej łodzi wstaje, nowe wspomnienia czuje,
Ben z Jackiem teraz trzyma, prawda to jest jak nic,
Razem przygotowują powrót Oceanic Six.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez irk dnia Czw 8:58, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wilkstepowy
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 17:48, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm, oczywiście zaczęłam oglądać z wielkim uśmiechem na twarzy, że znowu się zaczyna, no i byłam bardzo ciekawa.
Jednakże jak na odcinek otwierający nowy sezon to trochę się rozczarowałam.
Był oczywiście dobry, ale brakowało mi jakiegoś sporego elementu zaskoczenia, który sprawiłby, że zostanę wgnieciona w fotel.
No a tak poza tym, to stwierdziłam, że chyba powoli zacznie się wszystko wyjaśniać
Dużym plusem Sawyer i jego: to ja Duch Przyszłych Świąt, czy coś w ten deseń
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Pią 15:38, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|