|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak Ci się podobał ten odcinek? |
10 |
|
64% |
[ 153 ] |
9 |
|
20% |
[ 48 ] |
8 |
|
7% |
[ 17 ] |
7 |
|
4% |
[ 11 ] |
6 |
|
0% |
[ 2 ] |
5 |
|
1% |
[ 3 ] |
4 |
|
0% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 237 |
|
Autor |
Wiadomość |
Polska
Zbieracz Owoców
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 21:38, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie pisałem nic o miejscach, jakie zajmowali. Chodziło mi raczej o nawiązanie do Final Destination. Ben zmieniając miejsce, zmienił przyszłość. Powiedzmy, że wyspa zaplanowała sobie przenieść osoby z danego siedzenia, a Bena było puste, wiec się nie przeniósł.
Pozdro. |
Faktycznie. Tak samo tam było ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 12:33, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rewelacyjny odcinek, oceniłem na 9.
- Locke jest uzależniony od Wyspy, poza nią nie ma nikogo, stąd Jeremy Bentham w tytule. Zginął tylko słaby Jeremy Bentham, Locke wciąż żyje.
- Scena zabójstwa Locke'a - epic:) Ta scena z pewnością ma drugie dno. Imo Ben wiedział że John ożyje (rozmowa z Jackiem, "See U in 6 hours Jack"), nie chciał ale musiał go zabić. Zgadzam się że wzmianka o Hawking była dla niego pewnym hasłem - John musi zginąć. Końcowy komentarz Bena to kolejne potwierdzenie. Ktoś bardzo trafnie porównał Bena do Snape'a Sam Emerson uważa, że kiedyś jego postać w końcu okaże się bohaterem.
- Widmore chce wykorzystać Locke'a - chce go mieć po swojej stronie podczas wojny o Wyspę.
- Rywalizacja między Widmorem a Benem nabrała kształtów - Widmore IMO trzyma z Jacobem, Ben ma po swojej stronie Cerberusa.
- Szkoda że Abbadon zginął (a zginął bardzo efektownie).
YaSHiM napisał: |
Ja myślę że wtedy kiedy Ben poszedł dać Jackowi trochę prywatności, poszedł w ustronne miejsce samolotu i użył tego czegoś, co widzieliśmy tak bardzo chował w premierowym odcinku, w tym kanale wentylacyjnym. Być może to jest to małe złote coś co miał Faraday? i to w jakiś sposób otwiera "okno". To urządzenie tak dziwnie wyglądało że wydaje mi się to prawdopodobne. |
Możliwe, chociaż w samolocie było za dużo światła, ta "lampa" Faradaya nie świeciła tak mocno. Mogło to być coś innego, co Ben dostał od Hawking, co pomogło trafić w "okno".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bigblackcock dnia Nie 19:56, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonim
Człowiek Wiary
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Nie 17:09, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bigblackcock napisał: |
- Rywalizacja między Widmorem a Benem nabrała kształtów - Widmore trzyma z Jacobem, Ben ma po swojej stronie Cerberusa.
. |
WTF? Skąd niby to wiesz? Widmore chce się dostać na wyspę to pewne, mówi że dla jej dobra. Ale skąd wiesz ze niby trzyma z Jacobem? I co ma Ben do Cerberusa? Owszem wezwał go, ale... tylko wezwał nic więcej, nie mógł go kontrolować ani nic z tych rzeczy. Poza tym IMHo każdy kto dostałby się do tejnego pokoiku Bena mógłby go wezwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bigblackcock
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: mam wiedzieć Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 18:50, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Anonim napisał: |
Bigblackcock napisał: |
- Rywalizacja między Widmorem a Benem nabrała kształtów - Widmore trzyma z Jacobem, Ben ma po swojej stronie Cerberusa.
. |
WTF? Skąd niby to wiesz? Widmore chce się dostać na wyspę to pewne, mówi że dla jej dobra. Ale skąd wiesz ze niby trzyma z Jacobem? I co ma Ben do Cerberusa? Owszem wezwał go, ale... tylko wezwał nic więcej, nie mógł go kontrolować ani nic z tych rzeczy. Poza tym IMHo każdy kto dostałby się do tejnego pokoiku Bena mógłby go wezwać. |
To taka moja teoria, bo skąd niby miałbym to wiedzieć? Uważam że Jacob i Cerberus nie stoją po tej samej stronie.
Rozwinę teorię związaną z Jacobem - w 3 sezonie chatka Jacoba była otoczona pyłem, on sam zdawał się być więziony przez Bena. Pamiętasz na pewno co Jacob powiedział do Locke'a. Po opuszczeniu chatki Ben na wszelki wypadek chciał pozbyć się Johna, myślał zapewne że Jacob powiedział mu jak go uwolnić. Sytuacja zmieniła się w 4 sezonie, gdy na Wyspę przybył Miles, człowiek Widmora - ten miał za zadanie w pewien sposób uwolnić Jacoba - udało się, chatka opuściła krąg.
Jeśli chodzi o Cerberusa - z tego co wiemy jest inteligentną istotą, sam wybiera po której jest stronie - zaatakował ludzi Widmore'a, Bena zostawił w spokoju. Imo Cerberus atakuje ludzi których uważa za zagrożenie dla Wyspy, lub tych którzy nie są godni by na niej przebywać. Pamiętamy 2 sezon, Ben przetrzymywany w bunkrze, przyszedł do niego Eco, przyznał się do zabicia dwójki Innych. Po pewnym czasie został zabity przez Dym. Mogę się oczywiście mylić i Cerberus jest neutralny, odpowiada za zachowanie równowagi lub jest z Jacobem. Każdy ma prawo do własnego zdania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bigblackcock dnia Nie 18:56, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FreEzA
Rozbitek
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jacob's cabin Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 22:18, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo mi się podobał 10/10
Plusy:
-tułaczka po swiecie Johna
-Spotkanie z Waltem
-Śmierć Abaddona
-zabicie Locke'a przez Bena
Minusy:
Nie wykryłem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jumper
Rozbitek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 20:57, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek.
Na przyszłość prosimy o nieco bardziej rozbudowaną wypowiedź. / Marko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamu
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piękne Mazury
|
Wysłany: Pon 21:54, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek zasługuje na 10. Pierwsza scena i wielki rogal na twarzy... Później trochę nudy, świetna scena z Hugo i fantastyczne ostatnie zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 16:16, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kate napisał: |
Zastanawia mnie jaką rolę odegra Ceasar, bo Illana sprawia wrażenie niezorientowanej w temacie.
|
Warto podkreślić, że chyba zespołu przed katastrofą nie stanowili. Po tej scenie z obrzynem i latarką widać, że sobie nie ufają. Strzelam, że Caesar może być człowiekiem Widmore'a, kimś w stylu Abbadona wysłanym za O6 by ich pilnować. A Illana ? Doprowadziła w końcu Sayida na samolot. Widmore wiedział wiele o misji od Locke'a, więc może uznał, że powinien umieścić wśród rozbitków wracających na wyspę swoich agentów. Mogą oboje pracować dla niego, ale jeśli tak jest, to chyba nie wiedzieli nawzajem o sobie(stąd może taka nieufność).
Nie wiem czy ktoś tutaj zwrócił na to uwagę(jeśli tak to wybacz, kimkolwiek jesteś), ale po ponownym obejrzeniu odcinka zauważyłem, że Walt mówiąc o śnie, mówi o ludziach, którzy otaczają Locke'a w garniturze na plaży, jako o ludziach, którzy chcą mu zrobić krzywdę. Chyba nie chodzi o tych zwykłych pechowców z 316. Może Caesar właśnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FreEzA
Rozbitek
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jacob's cabin Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 16:56, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Własnie to bardzo możliwe bo podobno ktoś jest tym złym i może coś sie szukuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Servantess
Pasażer
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 20:31, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie pisałem nic o miejscach, jakie zajmowali. Chodziło mi raczej o nawiązanie do Final Destination. Ben zmieniając miejsce, zmienił przyszłość. Powiedzmy, że wyspa zaplanowała sobie przenieść osoby z danego siedzenia, a Bena było puste, wiec się nie przeniósł.
Pozdro. |
Co wy z tym zmienianiem miejsc? za dużo razy "oszukac przeznaczenie" oglądaliście;p Ben chyba dlatego sie nie przeniósł bo on nie musiał wracać (wyspa go nie potrzebowała), tylko sie wkręcił.. jak zwykle zresztą ;p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Servantess dnia Śro 0:36, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mr.Faraday
Rozbitek
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 19:09, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek na 7 , plusy to na pewno podróże Locke'a po świecie, scena z Hugo i Waltem, no i troche sie wyjaśniło , minusy to..... mogli pokazać co na wyspie u Sun Sawyera Jacka Kate i innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voldemort
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:34, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No mnie odcinek rozczarowal, procz sceny z morderstwem Locke'a nic interesujacego nie bylo, caly odcinek polegal na tym co juz wczesniej bylo wiadomo ..ze Bentham odwiedzil wszystkich ..mowiec ..czesc jak leci ..ano fajnie a to fajnie ze fajnie ,trzeba nam na wyspe ...na wyspe? ..nie dziekuje ....
O tym wszystkim wczeniej byla juz mowa ze kazdego odwiedzil ... a teraz tylko to pokazali ... makabra ....taki zapychacz
Zaparlo mi dech tylko raz ...podczas sceny z kapturem balem sie ze Locke wyciagnie miecz rycerza Jedi ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Voldemort dnia Śro 20:50, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:56, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
9/10
Plusy:
* 100% uzupełnienie historii Locke'a od opuszczenia Wyspy po śmierć
* Zmarwtychstanie Locke'a
* John je mango
* Ben zabija Locke'a
Minusy:
* Walt miał być ważną postacią a pojawia się raz na sezon i to w nic nie wnoszących dennych scenkach rodem z ,,Mody na sukces"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qlki
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 22:10, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
10/10
Genialny odcinek ! Nie wiadomo kto jest po slusznej stronie.Mimo że Ben zabił Locke'a to nie wiadomo dlaczego,skoro powiedział że będzie mu go brakować..Ten czyn robi w moich oczach z Bena tego złego,jednak może się okazać prawdą to że Widmore chciał wykorzystać Johna aby ponownie odnaleść wyspe..No i sprawdziło się moj podejrzenie że Locke jednak bedzie żył ;] Nastepne odcinki-poszukiwan wszystkich rozbikow i grupy Faradaya zapowiadaja sie naprawde ciekawie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katey
Rybak
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Oahu Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 14:34, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No i ja też już jestem po. Odcinek naprawdę niezły. Teraz już nie wiem kto jest tym dobrym a kto tym złym. Już na początku zaczęłam wierzyć że Ben jest dobry, a tu o zabił Locke. Nigdy nie przepadałam za Johnem, no ale jakoś tak teraz już w ogóle nie wiem. No i w ogóle wątek tego, że John na wyspie żyje i ma się dobrze. Ciekawe...
10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
electriz
Pasażer
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 21:48, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
10/10 Według mnie najlepszy dotychczas odcinek V sezonu. Dlaczego?
- Locke aka Jedi
- kamera na pustyni należąca do Widmore'a
- pokazane co Locke robił po zakręceniu kołem
- Ben zabija Locke'a [Nie wiemy czy zrobił to by 'ratować' Johna czy też nie. Mógł go też zabić by przekonać resztę do powrotu na wyspę - i takie jest moje przekonanie]
Ostatnie 15 minut odcinka warte uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 8:47, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
"The Life And Death Of Jeremy Bentham"
Na początku odcinka w nieznanym miejscu się znajdujemy,
To z Caesar’em pomieszczenie stacji Hydra plądrujemy,
Mapy wyspy i notatki w szafkach on znajduje,
A broń chowa do swej torby i ją zachowuje,
I Ilana go odwiedza i go informuje,
Że na plaży z nimi jakiś obcy się znajduje,
Na plaży przy ognisku siedzi on,
To do świata żywych powrócił Locke John,
Ilanie mówi podczas mango zjadania,
Że ostanie co pamięta to czas umierania,
Informacje jak Johnowi się wiodło,
Otrzymujemy, gdy przekręcił lodowe koło,
Jak w miejscu wyjścia Arabowie go uratowali,
Najpewniej do Widmore’a oni przystali,
Przy łóżku Charles Widmore mu się pokazuje,
A John się wtedy nie najlepiej czuje,
Dostaje od Charlesa środki i rady,
Aby znowu na wyspę rozbitków sprowadzić,
Lecz nie udało mu się przekonać Sayida, ani Huga,
Do Walta go przewozi Abbadon sługa,
Po wyjeździe od Kate, powrót jej nie w smak,
Odwiedzili Helen, co wiedzie śmierci szlak,
I zamach na Matthiew’a następuje,
A Locke ostatkiem sił wypadek powoduje,
Trafia on na oddział znajomego lekarza,
„Musimy wrócić!” w kółko mu powtarza,
Locke po spotkaniu powiesić się chce,
Bo stracił ostatnią swoją nadzieję,
John już na krawędzi, już ma skakać… wtem,
Wywarza drzwi pokoju zdenerwowany Ben,
I Johna Locke’a od śmierci odwleka,
Lecz później go dusi, i z miejsca zbrodni ucieka,
Na wyspie Johnowi Caesar dzieli się nowiną,
Pilot uciekł łódką z jakąś dziewczyną,
Punkt medyczny rozbitkowie skombinowali,
Dla tych co w katastrofie ranni zostali,
I humor Locke’owi się nie udziela,
Kiedy na łóżku dostrzega Bena dusiciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qlki
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 19:27, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz już wiadomo dlaczego Hugo nie ma zaufania do Bena.
Na początku nie lubiałem go za to,ale teraz już rozumiem.
Może ma przeczucie że to on zabił Johna ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tawaret
Rybak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 2:58, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Niezwykły odcinek. Można obejrzeć go w każdym momencie, a i tak odkryjemy coś nowego, jednocześnie wiedząc o co chodzi. Moje post rewatch'owe wnioski :
a) Widmore nie trzyma żadnej ze stron wyższego konfliktu, po prostu odtwarza swoją przeszłość na podstawie wspomnień (dość wybrakowanych w porównaniu do tego, co widzieli widzowie)
- oferuje Locke'owi pomoc w zabraniu O6 na Wyspę (ponieważ dwójkę z nich widział w 1977)
- mówi o jego wyjątkowości (dla Charlesa Locke jest niczym Alpert - nie starzeje się )
- "Muszę pozbyć się Linusa, abyś ty mógł działać" - w 1977r. Widmore nie wiedział, że Locke nie żyje , skoro część O6 wróciła, pewnie pomyślał, że to John ich sprowadził, a po wybuchu Jugheada Inni nie mieli żadnych kontaktów z Lostowiczami, skoro Richard zapewniał Sun, że nie żyją
Jeszcze jeden smaczek, mam nadzieję, że to nie pomyłka.
Rozmowa Walta z Locke'em:
Nie wydajesz się zaskoczony,|że mnie widzisz.
"-Śniłeś mi się. Byłeś na wyspie, ubrany w garnitur i pełno ludzi wokół ciebie. Chcieli cię skrzywdzić, John.
-Dobrze, że to tylko sny."
Albo to wtopa tysiąclecia, albo real Locke powstanie jakoś ze skrzyni, bo jest jedynym Johnem w garniturze na wyspie.
Wprawdzie Flocke, gdy został odnaleziony przed rozbitków 316, Ilianę, Ceasara był w garniturze, ale nie wiadomo jak i kiedy przebrał się w standardowy survivalowy strój Locke'a 1.0 Trochę mnie to zaintrygowało, bo co mu szkodziło popylać w koszuli i spodniach od garnituru, niczym mr Eko (trudno uwierzyć, ale jego strój to był właśnie garniak, sprawdźcie pierwszy odcinek II. serii, potem koszula jest coraz brudniejsza ). A tak to chyba nawet buciki Christiana zamienił na jakieś wygodniejsze.
Czepiam się strasznie, ale równie dobrze Walt mógł nie mówić, że Locke we śnie był w garniturze.
Czyżby Flocke miał przekonać Ricardusa i podwładnych, że Locke ze skrzyni to ten, którego trzeba zabić (jak jakimś cudem powstanie) i będzie walka na kule z bliskiej odległości?
Jutro dokończę.. spaaaać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnn Locke
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dharma Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 9:54, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
tawaret > Przecież Flocke był w garniturze i wokół niego było dużo osób które go chciały skrzywdzić. Np Cesar już go chciał zabić. A jak ożyje normalny Locke. To jestem pewien że będzie walka Jack VS Locke. Ale raczej nie będą się lali na pięści. Poczekamy, zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|