|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak Ci się podobał ten odcinek? |
10 |
|
27% |
[ 49 ] |
9 |
|
24% |
[ 44 ] |
8 |
|
24% |
[ 44 ] |
7 |
|
15% |
[ 27 ] |
6 |
|
3% |
[ 6 ] |
5 |
|
2% |
[ 5 ] |
4 |
|
0% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
1% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 180 |
|
Autor |
Wiadomość |
lostowicz
Mysliwy
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:05, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bodzio napisał: |
Kurde, Ethan w pierwszym sezonie miał więc 27 lat. Ja mu zawsze z 40 dawałem |
Nie 27 tylko 30, bo urodził sie w 1974r. wiec w 2004 miał trzydziechę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:07, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Urodził się w 1977. W 1974 to Sawyer i reszta trafili do Dharmy, Amy urodziła trzy lata później.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:12, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mlm napisał: |
Henioo napisał: |
BTW, co to za liczenie było? 50, 60? Literacja? Czy to było 'fitin, sikstin"? Daamn. |
que? w ktorym momencie odcinka to bylo? |
Samolot Lapidusa traci moc i w radio słychać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KNS
Rozbitek
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:15, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
O czym wy w ogóle piszecie...
Rozbitkowie weszli do baraków jakoś w 2003/2004 i wtedy nie było obrazków.
Teraz Sun jest w 2008/2009 i obrazki są więc musiało się coś stać.
TO NIE JEST BŁĄD TWÓRCÓW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anj74
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:28, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejny świetny odcinek, 8/10.
- Sun nie przeniosła się tak jak pozostali - według mnie stało się to o czym mówiła Hawking - jeśli nie wrócą wszyscy, wynik będzie nieprzewidywalny. Zabrakło Desmonda.
- świetne rozmowy Kate-Juliet i James-Jack, oj będzie się działo. Widać, że 3 lata nie zmieniły za bardzo Jamesa, po szczeniacku wykorzystuje przewagę na Jackiem.
- młody Ben - wbrew temu co pisze większość myślę, że Ben dokładnie pamiętał wszystkich, tylko tego nie ujawniał. Wydaje mi się że Ben jest już po spotkaniu z Richardem, widać fascynacje Innymi.
- niepokojąco wygląda sprawa z Danielem, co oznacza, że już go tutaj nie ma? Nie żyje? Skoczył w czasie? A może przeniósł się na ląd?
- Ethan - czyżby za kilkanaście lat Ben będzie rekrutował dywersantów wśród młodych Dharmowiczów?
Santiago napisał: |
Mi się wydaję, że własnie dostaliśmy dowody, że jednak rozbitkowie mogą coś zmienić! (...)
Poza tym parę odcinków wcześniej, Sawyer ze spółka uratowali Amy, a gdyby ich tam nie było, to ona by zginęła i Ethana nigdy być nie powinno... |
Ostatnie zdanie przeczy temu co napisałeś wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mlm
Rozbitek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 20:29, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
mlm napisał: |
Henioo napisał: |
BTW, co to za liczenie było? 50, 60? Literacja? Czy to było 'fitin, sikstin"? Daamn. |
que? w ktorym momencie odcinka to bylo? |
Samolot Lapidusa traci moc i w radio słychać. |
Az wrociłam do tej sceny:) to liczby. Drugi pilot włacza radio, i rozlega sie wiadomosc z liczbami. Fajnie, ze to zauwazyles- to kolejny dowod na to, ze przyszłosc została zmieniona- ten komunikat Danielle zastapiła przeciez swoim wołaniem o pomoc! wow.
i jeszcze pare uwag- czy Ben wrocił do łask wyspy, czy jego ramie na temblaku bylo od poczatku zagrane?(po co?)
316 przeskoczył z nocy w dzien tuz przed katastrofa- czy to wynika z roznicy czasu wyspa/reszta swiata, czy samolot jednak gdzies(nieznacznie, vide "30 lat wczesniej") skoczył w czasie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZawaL
Rybak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: West Coast Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:35, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie po obejrzeniu odcinka wiele pytań w głowie się mąci. Nie wiem czy były już tutaj jakieś przypuszczenia podawane czy nie. Mianowicie skoro The Swan jest jeszcze projektem to dlaczego Pierre Chang w filmie powitalnym dla nowych rekrutów ma już Uniform z logiem? Kolejne to to co się stało z Danielem... Sawyer wspomina tylko że "już go nie ma". Czyli co? Nie żyje? Nie ma go na wyspie? Wiadomo że widzimy go w 5x01. Szkoda że nie ma żadnej wzmianki na temat dziecka Pierra, może to by była jakaś wskazówka. I ostatnie to co to za pomieszczenia w których był Sayid i gdzie jest cała wizja. Wiemy że jest to w barakach. Dlaczego więc w przyszłości ani razu nie było o tym mowy? Nawet Coopera przetrzymywali w jakimś składziku...
Przechodząc do ogólnej oceny uważam ten odcinek za Bardzo dobry. Wspaniała Dharma w okresie swej świetności (oby było to pokazywane jak najdłużej) Początki najbardziej z tajemniczych Stacji. Z tego co mówił Radzinsky Dharmowcy chcą ją utrzymać w tajemnicy... Why? Rekrutacja bohaterów... priceless... Szkoda tylko że nie pokazali Hurleya w swojej robocie no ale cóż... czeka nas jeszcze kilka odcinków. Oby kolejny był lepszy od poprzedniego. Wprowadzono nam kolejnego bohatera, mianowicie Phila. Wiem wiem że był w LaFleur ale myślałem że będzie to symboliczna osoba. Ojjjj czuję że Philek jeszcze sporo namiesza dla naszych bohaterów. Było kilka niedociągnięć wg mnie... po pierwsze, Where the hell is Locke? po drugie, o co chodzi z tymi barakami? Raz są na środku wyspy z dżunglą dookoła, raz tuż przy lini brzegowej. Nie pojmuję również obrazków i tego że zachowały się przez taki czas, jak również i Dharmowskich tablic na budynkach. Po kiego grzyba? Nooo chyba że Jacob i spółka sobie tak urządzili potulne gniazdka.
Odcinek oceniam na 9 i czekam na kolejne "Lost in Dharma times" xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bayzia
Człowiek Nauki
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 20:40, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie no dla mnie rewelacja,, jak prawie kazdy odcinek tego sezonu. Siedziałam wbita w fotel, nawet dreszcze miałam czasem. Piękna muzyka. Cała akcja na wyspie to dla mnie ogromny szok. I szepty.
Biedny Sayid, zwariowałabym na jego miejscu, wszyscy w Dharmie i jeszcze Ben.. I znowu będzie walka Sawyer-Jack a myslałam, że z tego wyrosli
Nie moge dac nic innego jak znowu 10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anj74
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:03, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mlm napisał: |
Henioo napisał: |
mlm napisał: |
Henioo napisał: |
BTW, co to za liczenie było? 50, 60? Literacja? Czy to było 'fitin, sikstin"? Daamn. |
que? w ktorym momencie odcinka to bylo? |
Samolot Lapidusa traci moc i w radio słychać. |
Az wrociłam do tej sceny:) to liczby. Drugi pilot włacza radio, i rozlega sie wiadomosc z liczbami. Fajnie, ze to zauwazyles- to kolejny dowod na to, ze przyszłosc została zmieniona- ten komunikat Danielle zastapiła przeciez swoim wołaniem o pomoc! wow. |
Ech, przez napisy nie zwróciłem na to uwagi. W napisach jest 50, 60 ale jak się wsłuchać to jest 4 8 15 16... Tylko że komunikat skasowany przez Danielle nagrywany był przez Hugo, a to c,hyba nie jest jego głos. Ktoś powtórnie nagrał wiadomość? Co do ingerencji w przeszłość to jedną ewidentną zmianę mieliśmy - spotkanie Faradaya z Desmondem. Zmiana nie była może duża, ale po pierwsze trzeba uwzględnić efekt motyla, a po drugie wyspa jeszcze z Desem nie skończyła, może jeszcze namieszać.
Kurcze, z jednej strony mamy wioskę Dharmy, która wygląda tak jakby Innych tam nigdy nie było, z drugiej w tym samym czasie mamy pas startowy budowany przez Innych w 2004 i opuszczony obóz lotu 815. Ciekawe.
mlm napisał: |
i jeszcze pare uwag- czy Ben wrocił do łask wyspy, czy jego ramie na temblaku bylo od poczatku zagrane?(po co?) |
Ewidentnie Ben wraca do łask. 5x07 sugerowało, że wyspa dalej ma gdzieś Bena, ale okazuje się, że nie.
mlm napisał: |
316 przeskoczył z nocy w dzien tuz przed katastrofa- czy to wynika z roznicy czasu wyspa/reszta swiata, czy samolot jednak gdzies(nieznacznie, vide "30 lat wczesniej") skoczył w czasie? |
Było jakieś przesunięcie w czasie, ale nie duże, w końcu akcja "30 lat wcześniej" dzieje się 1977.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkwind
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Orchidei. Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:09, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm.. dam ósemkę. Taką mocną ósemkę.
+ Widzimy, że w następnych odcinkach "będzie się działo".
+ Juliet coraz piękniejsza <3
+ Jack sprzątacz? Pasuje
+ Sawyer nagadał Jackowi
+ Hugo, ftw!
+ Pierre, Radzinsky, lesser Ben
+ Przyjemna Dharmosfera.
- Kate. Już nie wiem sam czemu.. jak ją widzę to chcę przeskoczyć dalej.
- Ben phailed.
- Ten Radzinsky to jakiś dziwny był..
- Gdzie Daniel?
LOST
Moar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:19, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dobry odc. Bez fajerwerk ale trzymał dobry poziom.Jakim cudem 3/4 osób z 316 jest w innych czasach,może wyspa ich nie potrzebuje w 77' Plus za Radzinskiego i Bena,wiedziałem,że się pojawi,przeczucie mnie nie zawiodło.Odc. oceniam na 8.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 21:20, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie całkiem niezły odcinek. Więcej pytań niż odpowiedzi, again.
Największy plus - Jacko Workman. Na lepsze stanowisko nie zasłużył.
Zawsze wyczekuję dobrej końcówki, a i tym razem się nie zawiodłem.
Młody Ben wyglądał na przyjaźnie nastawionego, ciekawe kto/co go tak zmienił/o?
Znowu starszy doktorka wkroczył do akcji i znowu okryty aurą tajemniczości.
Najbardziej mnie zastanawia co sie stao się z Danielem i why Sun jest w 2007....
Oceniam na dziewiątkę, bo było spoko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mlm
Rozbitek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 21:35, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
anj74 napisał: |
Tylko że komunikat skasowany przez Danielle nagrywany był przez Hugo, a to c,hyba nie jest jego głos. Ktoś powtórnie nagrał wiadomość? |
O ile nie jestem przekonana,ze oryginalnie słyszelismy Hugo, to na 99% ten głos był inny niz wczesniej. Moze wpadka(po wtopie w Charlotte bardzo mozliwa), moze faktycznie ktos na nowo ,nagrał liczby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mlm dnia Czw 21:36, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Locke :)
Zbieracz Owoców
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 21:40, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zbyt dużo niedociągnięć technicznych miał ten odcinek. Gdy Julit oddaje małego Ethana matce, ewidentnie widać, że jest to lalka...
Scena lądowania samolotu to już totalna porażka....
Jeśli chodzi o fabułę, to ten odcinek był swego rodzaju "zapychaczem". Nic konkretnego, same drobne ciekawostki.
Podsumowując, więcej jak 5/10 nie dam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez John Locke :) dnia Pią 9:57, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 21:42, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Santiago napisał: |
Mi się wydaję, że własnie dostaliśmy dowody, że jednak rozbitkowie mogą coś zmienić! Po pierwsze, jak pisaliście, Ben pamiętał by Rozbitków, po drugie, zdjęcie! Przecież lostowicze będąc w Lostwille powinni zobaczyć na ścianach samych siebie, a nie zobaczyli. Te rozwalone chatki nie są raczej tymi samymi jakie wysadzili ludzie z frachtowca, bo wszędzie są napisy o rektutacji itp. Mi się wydaję, że Lostowicze zmieniają właśnie przyszłość. |
Dokladnie. I teraz wszystkie te wydumane teorie o zmianie przyszlosci ( a wlasciwie niemoznosci zmiany), ktore wielokrotnie probowalem obalac tu na forum traca sens. Nic nie jest pewne w lost. Moze sie okazac ze nagle moga zmieniac przyszlosc...albo? Ze gdy przeniesli sie w przeszlosc sami wmowili ludzi z dharmy i innym co maja robic gdy ich zobacza w przyszlosci. teorii jest wiele, jeszcze wiecej zagadek. mam nadzieje ze zaczna nam je szybko wyjasniac bo watpie zeby starczylo 6 sezonu;) No chyba za odpala taki numer jak w ost. odcinku Jericho gdy cala zagadke strescili w ost. odcinku mega nieudolnie.
Po 2 - czasem denerwuja mnie (to tylko moje prywatne zdanie i jesli ktos sie z tym nie zgadza to loooz) opisy userow odnosnie nowych odcinkow gdy punktuja + i - opisujac praktycznie caly odcinek, wszystkie sceny i wydarzenia. Co wiecej czasami szczegolowo. Ok jak zrobi to jedna osoba, ale 10 raz czytac to samo?..... nie wystarczy napisac np. Sun i zalatwienie Bena a nie opisywac pol odcinka ze szczegolami. Wiem powiecie ze moge tego nie czytac i wlasnie tego nie czytam sa to tylko moje chore spostrzezenia ktore mozecie puscic mimo uszu
Po 3 - co zrobicie gdy lost sie skonczy? wiem mozliwe ze wiekszosc z Was bedzie miala juz dzieci albo wnuki ale co wtedy bedziemy ogladac? Bule i spole?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TiNeX
Rozbitek
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:55, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kameleon30 napisał: |
Po 2 - czasem denerwuja mnie (to tylko moje prywatne zdanie i jesli ktos sie z tym nie zgadza to loooz) opisy userow odnosnie nowych odcinkow gdy punktuja + i - opisujac praktycznie caly odcinek, wszystkie sceny i wydarzenia. Co wiecej czasami szczegolowo. Ok jak zrobi to jedna osoba, ale 10 raz czytac to samo?..... nie wystarczy napisac np. Sun i zalatwienie Bena a nie opisywac pol odcinka ze szczegolami. Wiem powiecie ze moge tego nie czytac i wlasnie tego nie czytam sa to tylko moje chore spostrzezenia ktore mozecie puscic mimo uszu
|
To nie są twoje chore spostrzeżenia Całkowicie się z tobą zgadzam.
Mam nadzieję że będziemy świadkami bardzo interesujących relacji na linii Sayid - Ben
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aero
Pasażer
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:03, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno wiadomo dlaczego Ben znalazł się w innym czasie niż rozbitkowie, po pierwsze: nie był w samolocie przy pierwszym razie, po drugie gdyby przeniósł się do roku '77 spotkałby samego siebie, więc nastąpiłby efekt Casimir'a .
Co do Sun to może chodzi o to, że lecąc za pierwszym razem była w ciąży, a teraz z wiadomych przyczyn nie mogła tego odtworzyć więc nie było dokładnie tak jak za pierwszym razem.
Jestem ciekawy tych szeptów, może ktoś je "przetłumaczy" tak jak z poprzednich sezonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anj74
Mieszkaniec Jaskini
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:06, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mlm napisał: |
anj74 napisał: |
Tylko że komunikat skasowany przez Danielle nagrywany był przez Hugo, a to c,hyba nie jest jego głos. Ktoś powtórnie nagrał wiadomość? |
O ile nie jestem przekonana,ze oryginalnie słyszelismy Hugo, to na 99% ten głos był inny niz wczesniej. Moze wpadka(po wtopie w Charlotte bardzo mozliwa), moze faktycznie ktos na nowo ,nagrał liczby. |
Piszesz o wieku Charlotte? Dopóki nie zobaczymy ostatniego odcinka Lost to nie można mówić w tym przypadku o wtopie. Akurat jej wiek da się prosto logicznie wytłumaczyć, mało to mieliśmy przeskoków w czasie?
kameleon30 napisał: |
teraz wszystkie te wydumane teorie o zmianie przyszlosci ( a wlasciwie niemoznosci zmiany), ktore wielokrotnie probowalem obalac tu na forum traca sens. Nic nie jest pewne w lost. Moze sie okazac ze nagle moga zmieniac przyszlosc... |
E tam. Żadne wydumane teorie, tylko podawane kawa na ławę przez serialowego fizyka-objaśniacza Faradaya. Na razie większość, a ile nie wszystkie, wyjaśnienia podawane przez Daniela potwierdzały się. A jak czegoś nie wiedział to mówił, że nie wie. Zasady zmian przeszłości są dwie:
1. Co się stało to się stało.
2. Desmonda pierwsza zasada nie obowiązuje.
I tak jak napisałem wcześniej, już jedną ingerencję mieliśmy - spotkanie Desmond-Daniel. Jakie będą jej skutki nie wiemy, może właśnie je widzieliśmy w Namaste, ale na bank się dowiemy, wyspa jeszcze z Desmondem nie skończyła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anj74 dnia Czw 22:09, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 22:14, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
anj74 napisał: |
E tam. Żadne wydumane teorie, tylko podawane kawa na ławę przez serialowego fizyka-objaśniacza Faradaya. |
Zawsze moze sie okazac ze sei mylil albo klamal rozbitkow bo mial swoj cel Co wiecej - do tej pory gdy rozbitkowie zblizali sie do zmiany przyszlosci nastepowaly przeskoki w czasie ale odkad Dżon naprawil kolo przestalo sie to dziac. Moze juz moga zmieniac przyszlosc? Przez te 3 lata to chyba mieli troche okazji:) WIem wiem - co sie zdarzylo ...itd. ale nie raz sie w loscie lapalismy na roznych teoriach ktore potem spalily na panewce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mlm
Rozbitek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 22:20, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Piszesz o wieku Charlotte? Dopóki nie zobaczymy ostatniego odcinka Lost to nie można mówić w tym przypadku o wtopie. Akurat jej wiek da się prosto logicznie wytłumaczyć, mało to mieliśmy przeskoków w czasie? |
Wtopa i to załosna, oficjalnie przyznana przez producentow [link widoczny dla zalogowanych] w linku sa spoilery!
Co do zmiany czasu, to wyglada na to, ze jest poł na poł- Julliete umozliwia bezpieczny porod Amy- według teorii Daniela juz to zrobiła i nic swoimi czynami nie zmieniła. Z drugiej strony zanosi sie na to, ze Jack i reszta cos powaznie namieszaja. Pytanie, czy bedzie to wyraznie podzielone- niektore osoby "powinny" byc na wyspie w latach 70 i zapewniac oryginalny bieg wydarzen, a niektore sa tam, aby cos zmieniac, czy kazdy czesciowo ma do spełnienia obie te role.
I pytanko na marginesie- czy ktos wie/pamieta, po co oryginalnie budowano łabedzia? no bo skoro po incydencie słuzył do rozładowania energii, to do czego słuzył wczesniej?
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez mlm dnia Czw 22:26, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|