|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Finał 5 sezonu oceniam na: |
10 |
|
82% |
[ 249 ] |
9 |
|
8% |
[ 25 ] |
8 |
|
3% |
[ 12 ] |
7 |
|
1% |
[ 4 ] |
6 |
|
0% |
[ 2 ] |
5 |
|
0% |
[ 2 ] |
4 |
|
0% |
[ 2 ] |
3 |
|
0% |
[ 2 ] |
2 |
|
0% |
[ 1 ] |
1 |
|
1% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 303 |
|
Autor |
Wiadomość |
Johnn Locke
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dharma Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:24, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam pytanie . Bo co chwile sie pojawia ta slynna lista Jacoba , ale ja nie wiem o co chodzi . Moze mi ktos wytlumaczyc co to jest ta lista?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elissa
Człowiek Nauki
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:45, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na liście Jacoba znajdowały się nazwiska rozbitków, którzy mieli zostać porwani przez innych.
W 3x6 "I do" Pickett mówi (na wieść, że Jack ma zoperować Bena): "Shepharda nawet nie było na liście Jacoba".
W 4x6 Ben mówi do Juliet (która wyraziła wątpliwości, czy dzieci powinny były zostać porwane), że to Jacob o tym decyduje, a oni są nikim wobec niego.
A w finale Ben wyrzuca Jacobowi, że realizował wszystkie jego polecenia, wszystko, co było napisane na listach dostarczanych mu przez Richarda. Zapewne chodziło mu też o listę porwanych rozbitków.
Na pewno byli na niej Cindy, Zach, Emma i ci rozbitkowie z ogona samolotu, których potem porwali Inni.
Nie było na niej na pewno Jacka, Any-Lucii (bo o tym wspominał Ben w rozmowie z Juliet) oraz Sayida, Johna i Kate - bo jak im powiedział Bakunin: mają wady i nie zasługują na bycie ludźmi Jacoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 18:40, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Elissa napisał: |
Na liście Jacoba znajdowały się nazwiska rozbitków, którzy mieli zostać porwani przez innych.
W 3x6 "I do" Pickett mówi (na wieść, że Jack ma zoperować Bena): "Shepharda nawet nie było na liście Jacoba".
W 4x6 Ben mówi do Juliet (która wyraziła wątpliwości, czy dzieci powinny były zostać porwane), że to Jacob o tym decyduje, a oni są nikim wobec niego.
A w finale Ben wyrzuca Jacobowi, że realizował wszystkie jego polecenia, wszystko, co było napisane na listach dostarczanych mu przez Richarda. Zapewne chodziło mu też o listę porwanych rozbitków.
Na pewno byli na niej Cindy, Zach, Emma i ci rozbitkowie z ogona samolotu, których potem porwali Inni.
Nie było na niej na pewno Jacka, Any-Lucii (bo o tym wspominał Ben w rozmowie z Juliet) oraz Sayida, Johna i Kate - bo jak im powiedział Bakunin: mają wady i nie zasługują na bycie ludźmi Jacoba |
Trochę się nie zgodzę, lista osób które miały zostać porwane przez Innych została przekazana Michaelowi przez Beę i zawierała cztery nazwiska: Jack właśnie, Kate, Sawyer i Hugo. A lista Jacoba to rzeczywiście lista o której wspominał Pickett ale do dziś nie wiemy kto na niej był ani jakei było jej przeznaczenie. Słowa Picketta są do tej pory jedyną wzmianką o liście Jacoba. Bo lista ze czterema nazwiskami jest nazyana listą Mrs. Klugh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 10:29, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Superman98 napisał: |
Elissa napisał: |
Na liście Jacoba znajdowały się nazwiska rozbitków, którzy mieli zostać porwani przez innych.
W 3x6 "I do" Pickett mówi (na wieść, że Jack ma zoperować Bena): "Shepharda nawet nie było na liście Jacoba".
W 4x6 Ben mówi do Juliet (która wyraziła wątpliwości, czy dzieci powinny były zostać porwane), że to Jacob o tym decyduje, a oni są nikim wobec niego.
A w finale Ben wyrzuca Jacobowi, że realizował wszystkie jego polecenia, wszystko, co było napisane na listach dostarczanych mu przez Richarda. Zapewne chodziło mu też o listę porwanych rozbitków.
Na pewno byli na niej Cindy, Zach, Emma i ci rozbitkowie z ogona samolotu, których potem porwali Inni.
Nie było na niej na pewno Jacka, Any-Lucii (bo o tym wspominał Ben w rozmowie z Juliet) oraz Sayida, Johna i Kate - bo jak im powiedział Bakunin: mają wady i nie zasługują na bycie ludźmi Jacoba |
Trochę się nie zgodzę, lista osób które miały zostać porwane przez Innych została przekazana Michaelowi przez Beę i zawierała cztery nazwiska: Jack właśnie, Kate, Sawyer i Hugo. A lista Jacoba to rzeczywiście lista o której wspominał Pickett ale do dziś nie wiemy kto na niej był ani jakei było jej przeznaczenie. Słowa Picketta są do tej pory jedyną wzmianką o liście Jacoba. Bo lista ze czterema nazwiskami jest nazyana listą Mrs. Klugh. |
Ja bym powiedział, że raczej powinna być nazywana listą Bena, bo to był jego plan - chodziło przecież o to by Jack go zoperował. Klugh była tylko jednym z jego narzędzi w tej sprawie. Po pierwszych siedmiu odcinkach trzeciego sezonu oraz po "Expose" i "One of us" wiemy, że Inni mieli pełne dane na temat rozbitków i, że Ben wraz z Juliet był w Perle i pokazywał jej Jacka na jednym z monitorów. Jack, Kate i Sawyer byli częścią jego planu, rola Hugo w tym wszystkim zawsze wydawała mi się trochę bez sensu(to wyjaśnienie o przekazaniu ostrzeżenia reszcie rozbitków, jakoś do mnie nie trafia).
Jeśli chodzi o listy Jacoba to padła jeszcze jedna wzmianka, jak pisała już Elissa. To była w "Par Avion", kiedy Mikhaił gadał z Locke'em, Kate i Sayidem, po drodze do Baraków. Imię Jacob tam nie padło, jednak Mikhaił, mówiąc o liście osób sporządzonej przez "wielkiego człowieka", który sprowadził na wyspę zarówno jego, jak i resztę Innych, zaprzeczył by tym kimś był Ben. Wydaje się jasne, że miał na myśli Jacoba.
Można się teraz zastanawiać, czy to, że nasi rozbitkowie nie byli na liście wynikało z czegoś innego. Jak widać po "The Incident" Jacob miał jakieś większe plany co do nich, być może więc nie chciał by zostali poddani praniu mózgu po porwaniu przez Innych, a następnie włączeni w ich szeregi. Gadka o wadach byłaby więc tylko jakimś wyjaśnieniem dla zwykłych szaraczków, takich jak Mikhaił, Pickett, czy Tom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liya
Pasażer
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 13:59, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pamiętacie jak Richard powiedział Sun że widział jak wszyscy z ,77 zgineli ?
Może chodziło mu o wychuch bomby ?
Bo nie wierze żeby kto kolwiek go przerzył ,jeśli uczyliście się pilnie histori wiecie co się stało jak wybuchła bomba w Hiroszimie ,więc raczej wątpie by choćby jedna osoba znajdująca się w odrębie 3 kilometrów przerzyła.
Możliwe ,że jak ktoś wcześniej wspomniał wybuch przeniósł ich do 2008 roku ,a Richard poprostu skłamał ,albo był pewny że nie żyją .
Teori mam wiele ,ale pisanie ich zajełoby mi z 1 godzinę
Więc podałam tą która najlepiej by mi pasowała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Liya dnia Pią 14:01, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZawaL
Rybak
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: West Coast Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 16:13, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie porównywaj Little Boya do Jugheada. LB to b. Atomowa a Jughead to b. Wodorowa w dodatku w finale użyty był jej rdzeń a nie całość. To co mowił Richard prawdopodobnie zostanie wyjaśnione w bardzo prosty sposób. Poza tym nie mogli ginąć na oczach Richarda bo tego nawet tam nie było. Zajęty był Ellie. Bomba raczej wybuchła i ta musiała opuścić wyspę ze względu na Daniela a to co stało się rozbitkom to już tylko twórcy wiedzą... Ja mam nadzieję że nie palną czegoś takiego żeby akurat tym sposobem wysłać ich w przyszłość bo to strasznie bez sensu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMP
Rozbitek
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 16:54, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mi się wydaję, że richard kazał ellie wydostać się z wyspy, więc po prostu przekręciła koło, był błysk, bomba nie wybuchła i przenieśli się do 2007 roku. A ellie później urodziła Daniela itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacoserx
Pasażer
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 16:37, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
a wracając do czarnego dymu i tego że wcielał się najpierw w Christiana a ostatecznie(znaczy w tej chwili) w Locke'a to cos mi nie pasuje. A mianowicie ciało Locke'a zostało w trumnie a ciało Christiana zniknęło - odcinek 1x05 .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 17:13, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Niekoniecznie wyparowało. Jak trumna leciala, to ciało mogło wylecieć z trumny, trumna wylądowała kło jaskiń a ciało koło chatki Nemesisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacoserx
Pasażer
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 17:23, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ale wtedy trumna była by chyba otwarta. A była zamknięta przygnieciona bagażami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMP
Rozbitek
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 18:03, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ciało yemiego też wyparowało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnn Locke
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dharma Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 19:26, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze mowia . Trumna byla zamknieta . Troche sie z nia silowal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacoserx
Pasażer
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 19:55, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie więc co? kolejny błąd scenarzystów? czy zaplanowane i wyjaśni sie w 6 sezonie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnn Locke
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dharma Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 20:18, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jacoserx > Hmm . Raczej nie zaplanowane . Z tego co czytalem to dopiero przy kreceniu 3 sezony zdecydowali ze bedzie ich 6 . Wiec watpie zeby byl napisany scenariusz od pierwszego sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tawaret
Rybak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 20:26, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
CMP napisał: |
ciało yemiego też wyparowało? |
Tak. Właśnie wczoraj ten pamiętny odcinek (3x05). Eko poszedł do samolotu przemytników, by zobaczyć, czy Yemi tam jest, odgarnął kamienie, którymi wcześniej sam zastawił wejście, a w miejscu, gdzie zostawił braciszka nie było niczego. Locke powiedział, że jakieś zwierzę mogło wywlec ciało (przez okno), ale żadnych śladów nie było (pomijając brak atrakcyjności paroletniej padliny dla jakiegokolwiek stworzenia).
A po długiej wymianie zdań pomiędzy fake Yemim i Eko, f.Y. powiedział "czemu mówisz do mnie, jakbym był twoim bratem?" To było dopiero WTF!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 21:32, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jacoserx napisał: |
a wracając do czarnego dymu i tego że wcielał się najpierw w Christiana a ostatecznie(znaczy w tej chwili) w Locke'a to cos mi nie pasuje. A mianowicie ciało Locke'a zostało w trumnie a ciało Christiana zniknęło - odcinek 1x05 . |
Może to właśnie wskazówka, że Christian i Flocke(fałszywy Locke) to nie jest ta sama postać - żaden z nich wcale być Czarnym Dymem nie musi. Dotąd nawet nie podejrzewaliśmy istnienia kogoś takiego jak Tubylec/Nemesis/Flocke. Dlaczego anty-Jacob miałby czekać na ciało Locke'a z wykonaniem zemsty jeśli miałby na swoje usługi inne ciało(Christiana)? Po tym jak Christian z trumny zniknął czy nie byłby nawet lepszym okazem kogoś wyjątkowego po takim zmartwychwstaniu? Jeden z nich może być rzeczywiście Dymkiem(prędzej chyba Christian) działającym jako narzędzie dla tego drugiego, który był dotąd uwięziony w chatce.
A może to być też niewielka iskierka nadziei dla fanów Locke'a, dodatkowy argument do teorii Tawaret, czyli jakaś szansa na to, że prawdziwy Locke wróci.
To tylko jedna z możliwości, sam do końca nie wiem co o tym myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Sob 21:34, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tawaret
Rybak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Sob 22:44, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Brotha napisał: |
Dlaczego anty-Jacob miałby czekać na ciało Locke'a z wykonaniem zemsty jeśli miałby na swoje usługi inne ciało(Christiana)? Po tym jak Christian z trumny zniknął czy nie byłby nawet lepszym okazem kogoś wyjątkowego po takim zmartwychwstaniu? Jeden z nich może być rzeczywiście Dymkiem(prędzej chyba Christian) działającym jako narzędzie dla tego drugiego, który był dotąd uwięziony w chatce.
|
Zakładając, że Nemesis nie mógł ot tak po prostu zadźgać Jacoba, bo jeden nie może bezpośrednio zabić drugiego:
Christian, jako że bezpośrednio znał go tylko Jack i Claire, nie mógł nikogo nakłonić do zabicia Jacoba (widzicie Claire/Jacka z nożem?). Z pewnością nie mógł też wpłynąć na Bena, który głupi nie jest i uwierzyć może, ale duchowi swojej zmarłej córki (targany wyrzutami sumienia).
Piękna manipulacja Mistrzem Manipulacji (Linusem): duch córki każe Benowi bezwzględnie słuchać Locke'a, który jako Flocke każe Benowi zamordować Jacoba.
Co najciekawsze, Christian zrobił w interesie Nemesisa sporo, ale w subtelny sposób:
-Kazał Locke'owi przesunąć wyspę (w towarzystwie Claire i w ex-chatce Jacoba wyglądał bardzo wiarygodnie)
-Tuż przed przesunięciem powiedział Locke'owi o Eloise i potwierdził, że John musi umrzeć.
Cały bałagan z przesuwaniem, O6 może wynikać tylko z tego faktu, że Locke nie mógł umrzeć na Wyspie. Jacob go leczył? Jest rekordzistą jeśli chodzi o wymykanie się śmierci (mógłby umrzeć już w sezonie 1. zamiast Boone'a, gdyby nie niespodziewany paraliż). Jedyną możliwością zabicia Locke'a/zdobycia jego ciała było wywabienie go na zwykły ląd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brotha
Człowiek Nauki
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znienacka Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 13:58, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
tawaret napisał: |
Zakładając, że Nemesis nie mógł ot tak po prostu zadźgać Jacoba, bo jeden nie może bezpośrednio zabić drugiego:
Christian, jako że bezpośrednio znał go tylko Jack i Claire, nie mógł nikogo nakłonić do zabicia Jacoba (widzicie Claire/Jacka z nożem?). |
Być może rzeczywiście o to chodzi, że jeden bezpośrednio drugiego zabić nie może - to by tłumaczyło czemu w scenie, którą widzieliśmy na początku Nemesis tylko gadał o zabijaniu Jacoba zamiast złapać jakiś kamień i walnąć go nim po łbie. Mam jednak jeden problem ze sceną śmierci Jacoba. Gdy widziałem ją po raz pierwszy zastanawiałem się komu ją przypisać - Ben go dźgnął dwukrotnie, ale Jacob chyba jeszcze żył kiedy Flocke popchnął go w ogień. To by się trochę kłóciło z tą teorią. Jeden nie może bezpośrednio zabić drugiego, ale wepchnąć rannego w ogień już by mógł? Nie wiem czy jestem jedynym, który odniósł takie wrażenie, ale moją pierwszą myślą było właśnie to, że to Flocke go dobił po tym jak Ben go zranił. Na Lostpedii przypisali jednak śmierć Jacoba Benowi, podobnie jak większość forumowiczów. Może za wiele się w tej scenie dopatruję, może i rzeczywiście Jacob był już sztywny, ale nadal mam pewne wątpliwości.
tawaret napisał: |
Cały bałagan z przesuwaniem, O6 może wynikać tylko z tego faktu, że Locke nie mógł umrzeć na Wyspie. Jacob go leczył? Jest rekordzistą jeśli chodzi o wymykanie się śmierci (mógłby umrzeć już w sezonie 1. zamiast Boone'a, gdyby nie niespodziewany paraliż). Jedyną możliwością zabicia Locke'a/zdobycia jego ciała było wywabienie go na zwykły ląd. |
Ja bym właśnie zakładał, że Locke mógł być niestety marionetką od samego początku. Widząc zdolności wroga Jacoba równie dobrze możemy założyć, że to on przywrócił władzę w nogach Johnowi. Przybranie wyglądu/formy jakiegoś nieboszczyka samo w sobie wskazuje, że Nemesis dysponuje mocą porównywalną ze zdolnościami Jacoba. A gdyby jeszcze założyć, że albo ma Christiana/Dymka na swoje usługi, albo też on właśnie nimi jest(dziwna konstrukcja wyszła z tego zdania ) to wydaje mi się, że uleczenie Johna nie przekraczałoby zakresu jego możliwości. Oto na wyspę trafia John, idealny pionek, który miał tragicznie gówniane życie, który chce być kimś wyjątkowym, chce żeby ludzie tak o nim myśleli. Dzięki dziwnym przygodom rozbitków z początku sezonu wiemy też, że Inni za kogoś specjalnego uważają go ze względu na jego słowa i być może, słowa Jacka(co za ironia) z "The Incident". Nemesis, dzięki swoim, w gruncie rzeczy, machinacjom dostaje idealne narzędzie w postaci Locke'a, który każdym swoim posunięciem przybliża go do tego głównego celu. Ostatecznie sam Flocke jest przecież tym, który wysyła Richarda by przekazał Locke'owi tajemnicze słowa na temat tego, że musi umrzeć.
I właśnie to ostatnie mnie zastanawia. Jeśli jest tak, jak ja zakładam(czyli, że to nie Jacob go ratował od śmierci tyle razy) to czemu zwyczajnie Nemesis nie pozwolił mu umrzeć na wyspie? Mógłby przecież wtedy przyjąć jego formę. To jest słaby punkt mojej wersji i plus dla Twojej - bo to by potwierdzało, że John na wyspie nie mógł umrzeć, a, co za tym idzie, jest przez nią(lub przez Jacoba) chroniony w jakiś sposób, i umrzeć mógł tylko poza nią. Nadal jednak nie jestem do końca przekonany, bo jak pisałem wyżej, jest wiele argumentów za tym, że John był pionkiem od samego początku.
Mam nadzieję, że moja wersja(i samego Terry'ego O'Quinna) jest błędna i, że jest jeszcze nadzieja dla Locke'a.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brotha dnia Nie 14:02, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pRz3m0_ck
Zbieracz Owoców
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 14:24, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko czy to wyspa leczy czy Jacob?? Bo jak by to Jacob "chronił" od śmierci to dobrze mógł to zrobić poza wyspą. Michaelowi jakoś broń się zacinała i przeżył wypadek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AC.
Rybak
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 15:38, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Niekoniecznie wyparowało. Jak trumna leciala, to ciało mogło wylecieć z trumny, trumna wylądowała kło jaskiń a ciało koło chatki Nemesisa. |
No to by było hardkorowe. Taki kompletnie niespodziewany, spontaniczny znieg okoliczności. No to wróćmy trochę do innych odcinków... w sumie to powinienem napisać w dziale teorii, ale może później ładniej to napiszę:
1. Widmore ma kontakt z Anonymous (no picture related)
2. Widmore pokazuje Benowi chatkę A. i mówi mu że tam jest Jacob.
3. Widmore widział chatkę, gdy kiedyś Richard tam poszedł.
4. Widmore i Ben pracują dla A. i dla J.
5. Frank nie leci Lotem 815 (Confirmed Dead) choć miał być pilotem. Pewnie to A. zrobił... zresztą nawet jeśli Frank po prostu zachlał pałę to i tak wszyscy będą winić A. lub J.
6. Seth ląduje Oceanic 815 na Wyspie tak jak Frank Ajira 316... albo jest niehardkorowym pilotem i rozbijają się na Wyspie... albo rozbijają się na wodach Wyspy... trumna jest w każdym razem w luku bagażowym
Ale od czego jest Desmond, którego Widmore i Hawking i Inni-Poza-Wyspowi sprowadzili na Wyspę? Obliczyli nawet czas kiedy dokładnie znudzi się Desowi i zacznie śledzić Kevina... i wbrew jakimkolwiek statystyką prawdopodobieństwa trumna dokładnie wypada z samolotu tak, żeby jeszcze się otworzyła i wypadły z niej zwłoki Christiana...
Heniooo... to wszystko ma sens prócz tego, że w The Man Behind the Curtain wszystko było ok z tym wulkanicznym pyłem. To jest bardziej prawdopodobne:
1. Hurley w "The Beginning of the End"
2. Czasopodróżnicy w Sezonie 6.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AC. dnia Nie 15:39, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|