|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Finał 5 sezonu oceniam na: |
10 |
|
82% |
[ 249 ] |
9 |
|
8% |
[ 25 ] |
8 |
|
3% |
[ 12 ] |
7 |
|
1% |
[ 4 ] |
6 |
|
0% |
[ 2 ] |
5 |
|
0% |
[ 2 ] |
4 |
|
0% |
[ 2 ] |
3 |
|
0% |
[ 2 ] |
2 |
|
0% |
[ 1 ] |
1 |
|
1% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 303 |
|
Autor |
Wiadomość |
tawaret
Rybak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 19:06, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tubylec nie jest Christianem/Locke'em/Alex/itd., on nimi włada ! Dlatego wiedzą tylko to, co muszą, ani jotę więcej. Dlatego Locke, nie wiedział, dlaczego zmartwychwstał, że Ben musi u pomagać, bo tak kazała Alex, natomiast świetnie wie, że musi zabić Jacoba, jak może zmanipulować Benem i o całej zabawie z kompasem!
Zastanawiające jest, po co Christian wciągnął do zabawy Sun.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Joorg
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 19:07, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
dokladanie. poza tym co ze scena gdzie w barakach "nowy" LOCKE, BEN oraz SUN spotykaja CHRISTIANA ?!?! |
Hmm... tylko Sun i Lapidus go spotykają ;]
A co jeśli rozbitkowie z 77 to nowe wcielenia rozbitków z Black Rocke? Tych Jacob sprowadził i tych, i na koniec ostrzegał, że nadchodzą! ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Czw 19:08, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Fanowskie określenie, czy nie... Skąd się wzięło? Nie widzę w tym żadnej logiki...
I wcale nie jestem pewien, czy rację mają ci, którzy utrzymają, że to - niech będzie - "Tubylec" był uwięziony w chatce. Jasne, wydaje się to wysoce prawdopodobne po tym, czego się dziś dowiedzieliśmy, ale ilustracja ukazująca posąg, pozostawiona w chatce i odnaleziona przez Ilanę, zdaje się świadczyć raczej o tym, że rezydentem chatki był jednak Jacob i opuściwszy swoje siedliszcze po złamaniu kręgu, pozostawił wskazówkę swoim ludziom, gdzie mają go szukać. W jaki zresztą sposób miałoby się objawiać uwolnienie "Tubylca"? Już przed złamaniem kręgu pojawiał się Dym i już wcześniej zaczęła się zabawa z "wcielaniem się" w martwych (vide: Christian).. Jacob natomiast to inna brożka.. Można założyć, że będąc uwięzionym w chacie stracił on możliwość manifestowania się w postaci materialnej, a odzyskał ją właśnie po uwolnieniu.
"Tubylec" JEST Czarnym Dymem. Pomijając już oczywistą symbolikę czerni i bieli:
1. To Dym nakazał Benowi wykonywanie rozkazów "Locke'a"
2. "Tubylec" pod postacią Johna nigdy nie spotkał Christiana. Przytrafiło się to tylko Frankowi i Sun.
3. Brzytwa Ockhama. Dwie siły wyższe na wyspie to chyba wystarczająco dużo, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Najokrutniejszy Miesiąc dnia Czw 19:15, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kostrzak
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:13, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tez mi sie nie wydaje zeby dymek byl tym siwiejacym kolesiem (tubylec glupio brzmi ) Przeciez bodajze w 4 sezonie bylo pokazane ze Ben steruje dymkiem (czyli swoim wrogiem). Przydalby sie tutaj ktos megaogarniety i napisal czy to mozliwe i sprostowal kilka innych rzeczy .
A co do odcinka. Niby wszystko super ,ale jednak sie wacham na ocena. Miala byc pewna 10 do momentu jak juliet spadla do studni (wtedy chcialem zalozyc jeszcze z 5 kont i dac 10) , jednak jak sie okazalo ze zyje to juz sam sie wacham czy nie dac jakies 7-8 ...
Jezuuu Juliet & Kate porazka na maxa !! Bez nich serial bylby kilka razy lepszy !!! Nie znosze tych postaci (moze Kate jeszcze na poczatku byla znosna),ale Juliet to tragedia . Jeszcze sie okaze ze w ostatniej chwili sie rozmyslila i pomyslala o powrocie do lodzi ...
Tyle o wadach odcinka. Moglbym jeszcze wymienic Jacka terminatora zabijajacych wszystkich 1 strzalem i lejacym sawyera jak dzieciaka, ale w sumie to bylo zabawne (nie zebym wolal Jacka).
Zapraszam najwiekszych fanow ,do wyjasniania ,bo wiekszosc pisze co do glowy przyniesie ,a pewnie juz nie pamietaja co sie dzialo w poprzednich sezonach ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tawaret
Rybak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 19:15, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Właściwie sama nie byłam tego pewna, ale dlaczego w takim razie Iliana wchodziła do chatki trzymając broń? Przecież trzyma sztamę z Jacobem?
I dlaczego w chatce mógłby być Christian i Claire namawiający Bena do przesunięcia wyspy, skoro chatka należała do Jacoba, a w zabawa z kołem raczej nie była w jego interesie?
Trzeba zrobić debatę na temat nazwy dla wroga Jacoba
EDIT: Ben nie steruje Dymkiem, on może go tylko wezwać, a Dymek zrobi sobie co chce (ciekawe skąd w Darmówku tajemne pomieszczenie do władania Dymkiem).
Trudno jest pamiętać pięć serii przy tych wszystkich tajemnicach, retro/futurospekcjach, przenosinach w czasie itd.,stąd ta dyskusja. W kupie siła (z przewagą kupy )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tawaret dnia Czw 19:18, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bayzia
Człowiek Nauki
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 19:15, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spodziewałam się dobrego odcinka ale nie az TAKIEGO.
Siedze i sama nie wiem od czego zacząć. Miazga, wcisnieta w fotel, ciarki na plecach przez polowe odcinka. To był prawdziwy LOST.
- pierwsza scena- Jacob! posąg !
- fajnie, że pokazali flashbacki z Jacobem. U kazdego w jakims przelomowym wydarzeniu w zyciu. Widac, ze nieprzypadkowo oni rozbili sie na wyspie. Zaluje tylko ze nie pokazali jego spotkania z Charlie'm, Claire i Boone'm bo pewnie takie były . Scena z Nadią była jedna z najlepszych moim zdaniem.
- W koncu zobaczylismy Rose i Bernarda, którzy moim zdaniem sa Adamem i Ewą. I Vincent wczoraj tak myślałam, ze dawno go nie było
- scena kiedy Sun odnajduje piersionek Charliego.. bez wątpienia to jest jedna z moich ulubionych scen tego sezonu. Do dzis nie moge zrozumiec dlaczego on tak bezsensownie umarł. Lubie takie nawiązania do wczesniejszych sezonow.
- znowu Jack jako przywódca
- bardzo wzruszająca scena z Juliet.. Ona naprawde bardzo kochała Sawyer'a ( ktory dzis powrocił, nie było juz kluchowatego Jamesa).
- Mistrz manipulacji został pokonany swoją własna bronia. Tak dał sie Ben wrobic..
Kim do cholery jest "Locke"? Dawno mnie tak lost nie zaskoczył. Teraz jak juz to wiemy to mozemy całkiem inaczej spojrzec na ten serial od 1. sezonu. Przypomniała mi sie scena kiedy Locke po raz pierwszy spotkał się z dymem. Pewnie juz dymek planował swoją kolejną postac.. Dymek juz dawno wszystko planował.
Kim jest Iliana? Co to wszystko.... Co teraz będzie jak Jacob nie żyje? Dym zawładnie wyspą? Co będzie w 6 sezonie, LA czy wyspa z dymem? Co z Juliet? Co teraz z Claire? W jakich czasach sie teraz obudzimy
Ostatnia scena :smt107 jak ja doczekam do stycznia..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bayzia dnia Czw 19:20, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robinson Cruzo
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 19:21, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A może Wyspa chce śmierci Jackoba ? Dlatego pod postacią Alex każe Benowi aby słuchał Locke'a/Tubylca gdyż wie jakie są jego zamiary wobec Kuby. Tubylec na początku finału był nieco rozgoryczony tym, że na Wyspę przybywają nowi ludzie. Być może Jackob nie sprowadził Czarnej Skały, ale z rozmowy można wywnioskować, że w przeszłości sprowadzał na nią ludzi. Stąd np. motywy egipskie ? Jedną z największych zagadek serialu jest skąd Dharma wiedziała o Wyspie. Być może od samego Jackoba ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Robinson Cruzo dnia Czw 19:22, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Czw 19:21, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
tawaret napisał: |
Właściwie sama nie byłam tego pewna, ale dlaczego w takim razie Iliana wchodziła do chatki trzymając broń? Przecież trzyma sztamę z Jacobem?
I dlaczego w chatce mógłby być Christian i Claire namawiający Bena do przesunięcia wyspy, skoro chatka należała do Jacoba, a w zabawa z kołem raczej nie była w jego interesie?
Trzeba zrobić debatę na temat nazwy dla wroga Jacoba |
Trzymała broń, ponieważ zauważyła, że krąg został przerwany.. Coś się zmieniło, w związku z czym niepokój i ostrożność z jej strony były zrozumiałe.
Christian mógł być w chatce ponieważ:
a) Chatka była miejscem uwięzienia Dymu / "Tubylca", którego emanacją był właśnie Christian.
b) Krąg został przerwany i nie była to już dłużej siedziba Jacoba, natomiast druga siła chciała, żeby John myślał, że wciąż tak jest. Ot, prosta manipulacja. I ku tej wersji bym się skłaniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riddick27
Rozbitek
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:25, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
10/10 Nic więcej mówić nie trzeba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pauerlajn
Rozbitek
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:26, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc napisał: |
"Tubylec" JEST Czarnym Dymem. Pomijając już oczywistą symbolikę czerni i bieli:
1. To Dym nakazał Benowi wykonywanie rozkazów "Locke'a"
2. "Tubylec" pod postacią Johna nigdy nie spotkał Christiana. Przytrafiło się to tylko Frankowi i Sun.
3. Brzytwa Ockhama. Dwie siły wyższe na wyspie to chyba wystarczająco dużo, prawda? |
Kiedy Sun i Frank spotkali Christiana, Locke (Tubylec) był wtedy z Benem. Rozdwoił się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GLADIATUS
Pasażer
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:27, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Twórcy się pogóbili w tym co mówią przeciez wyraźnie było powiedziane " czy pamiętamy takiego gościa jak Jezus Chrystus" Locke miał być kimś kto zmartwychwstał a nie jest bo tylko dusza tego czegoś go owładnęła. Teraz tylko pytanie skoro Jackob nie rzadzi wyspą a walczy o nią z jakims przeciwnikiem kim on by nie byl bo tubylcem to bym go nie nazwał to kto podejmuje decyzji? I kim oni są ( Jacob i ten kolo ) że żyją po 150 lat?!!! Posąg to największe rozczarowanie odcinka bo dalej nie wiadmo kogo przedstawia i kto go zbudował?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ligosio
Pasażer
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 19:28, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
o co chodzi z tym 'złamaniem' kręgu wokół chatki Jacoba ? ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AC.
Rybak
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 19:32, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ligosio napisał: |
o co chodzi z tym 'złamaniem' kręgu wokół chatki Jacoba ? ? |
Ten piasek to głównie w "mitologii" Loa oznacza nieprzekraczalny krąg dla różnego rodzaju magicznych istot jak i ludzi, którzy wierzą w takie rzeczy.
Więcej o takich rzeczach (i piasku) w filmie: The Skeleton Key
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AC. dnia Czw 19:33, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elissa
Człowiek Nauki
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:33, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
o co chodzi z tym 'złamaniem' kręgu wokół chatki Jacoba ? ? |
Pył rozrzucony wokół chatki był pewną magiczną granicą, której lokator chatki ni mógł przejść, więc był uwięziony wewnątrz kręgu. Jeśli został przerwany, to lokator mógł się uwolnić.
Cytat: |
Kiedy Sun i Frank spotkali Christiana, Locke (Tubylec) był wtedy z Benem. Rozdwoił się? |
Ale czy na pewno to działo się w tym samym czasie? Z tego, co pamiętam, to Frank i Sun spotkali Christiana w nocy, a Locke płynął z Benem w dzień.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elissa dnia Czw 19:35, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Czw 19:34, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
pauerlajn napisał: |
Najokrutniejszy Miesiąc napisał: |
"Tubylec" JEST Czarnym Dymem. Pomijając już oczywistą symbolikę czerni i bieli:
1. To Dym nakazał Benowi wykonywanie rozkazów "Locke'a"
2. "Tubylec" pod postacią Johna nigdy nie spotkał Christiana. Przytrafiło się to tylko Frankowi i Sun.
3. Brzytwa Ockhama. Dwie siły wyższe na wyspie to chyba wystarczająco dużo, prawda? |
Kiedy Sun i Frank spotkali Christiana, Locke (Tubylec) był wtedy z Benem. Rozdwoił się? |
A czy musiał? Christian może być równie dobrze "Tubylca" posłańcem. Nie znamy do końca ani jego natury, ani natury "Locke'a". Poza tym, nie wiedząc na czym w rzeczywistości polega "opanowanie" przez Dym / "Tubylca", nie możemy zakładać, że nie może on manipulować (sterować?) dwoma bytami jednocześnie.. Poza tym obstawiałbym właśnie, że o ile Christian jest tu tylko narzędziem, tak "Locke" jest Samuela (tak określono postać tą podczas castingu) nowym wcieleniem. Wtedy nie ma mowy o żadnym problemie z przebywaniem w dwóch miejscach jednocześnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Najokrutniejszy Miesiąc dnia Czw 19:36, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tawaret
Rybak
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 19:37, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc napisał: |
tawaret napisał: |
Właściwie sama nie byłam tego pewna, ale dlaczego w takim razie Iliana wchodziła do chatki trzymając broń? Przecież trzyma sztamę z Jacobem?
I dlaczego w chatce mógłby być Christian i Claire namawiający Bena do przesunięcia wyspy, skoro chatka należała do Jacoba, a w zabawa z kołem raczej nie była w jego interesie?
Trzeba zrobić debatę na temat nazwy dla wroga Jacoba |
Trzymała broń, ponieważ zauważyła, że krąg został przerwany.. Coś się zmieniło, w związku z czym niepokój i ostrożność z jej strony były zrozumiałe.
Christian mógł być w chatce ponieważ:
a) Chatka była miejscem uwięzienia Dymu / "Tubylca", którego emanacją był właśnie Christian.
b) Krąg został przerwany i nie była to już dłużej siedziba Jacoba, natomiast druga siła chciała, żeby John myślał, że wciąż tak jest. Ot, prosta manipulacja. I ku tej wersji bym się skłaniał. |
Po przeczytaniu kawałka streszczenia odcinka na zagranicznej Lostpedii dotarło do mnie, że masz rację
Znalazłam w internecie fanowską nazwę dla naszego tajemniczego "znajomego" Jacobe'a: Esau. Może być?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tawaret dnia Czw 19:47, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robinson Cruzo
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 20:00, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Podejrzane jest dla mnie nieco to jak ten fałszywy Locke dziwi się niektórym rzeczą, które powinny być dla niego oczywiste. Vide zdziwko, że Jackob mieszka pod posągiem. Aż tak bardzo musi udawać żeby się nie zdradzić ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 2347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Marsa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 20:04, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kostrzak napisał: |
Przeciez bodajze w 4 sezonie bylo pokazane ze Ben steruje dymkiem (czyli swoim wrogiem). Przydalby sie tutaj ktos megaogarniety i napisal czy to mozliwe i sprostowal kilka innych rzeczy .
|
No właśnie. Niektóre wątki serialu wydają się być śmieszne w obliczu tego, co zostało już pokazane. Do tej pory dym był wyobrażeniem siły, nad którą ktoś ma władzę. On sam miał możność zabijania ludzi (Eko, ludzie Keamy'ego, załoga Rousseau. Teraz się okazuje, że sam z siebie nie może zrobić nic, manipuluje więc ludźmi. Co więcej jest ponad wszelkimi układami!
Dobrze, że jest te kilka miesięcy na poukładanie sobie tego wszystkiego i obejrzenie serialu jeszcze raz. Może wtedy nakreśli mi się jakiś spójny obraz.
Tak się zastanawiam jaki konflikt zostanie pokazany w VI sezonie.
Zaczęło się od rozbitków i innych, później przyszła kolej na ludzi Widmore'a vs. mieszkańców wyspy. Nie tak dawno mieliśmy okazję obserwować zmagania dwóch gigantów: Charles'a i Ben w tle wrogich stosunków ludzi Dharma z rdzennymi mieszkańcami wyspy. Obecnie zaprezentowano nam walkę o władzę Jacoba i Ktosia ... who's next?
Bóg kontra Szatan? Jakaś inwazja kosmitów? ... eh.[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ekshibicjencja
Rozbitek
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:05, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Musiał się ukrywać i udawać nieświadomego pewnych kwestii - grał przecież Johna Locke'a. Jednak gdy już dotarł do Jacoba - powiedział ile wyrzeczeń go to kosztowało, a Jacob rozpoznał w nim Tubylca/Samuela(imię z castingu)/Esau - "A więc znalazłeś swoją furtkę." - o której jest mowa w pierwszej scenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc
Zbieracz Owoców
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żoliborz
|
Wysłany: Czw 20:07, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Robinson Cruzo napisał: |
Podejrzane jest dla mnie nieco to jak ten fałszywy Locke dziwi się niektórym rzeczą, które powinny być dla niego oczywiste. Vide zdziwko, że Jackob mieszka pod posągiem. Aż tak bardzo musi udawać żeby się nie zdradzić ? |
Moim zdaniem opcje są trzy:
a) Manipulacja.
b) Byt, który jawił nam się jako John Locke w rzeczywistości nie jest wcieleniem Samuela / "Tubylca", jest zaś - tak jak Christian - tylko narzędziem i nie ma dostępu do całej wiedzy, którą posiada osoba "sterująca" nim.
c) Niechlujstwo scenarzystów. Chyba nie muszę dodawać, że podobnych niespójności od jakiegoś czasu jest niestety sporo.
PS. Ben nie sterował Dymem; jedynie przyzwał go, ale nie miał nad nim kontroli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Najokrutniejszy Miesiąc dnia Czw 20:14, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|