Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

trawa_morska · Wysłany: Nie 21:35, 29 Mar 2009 Temat postu:

Powiedzial, z tego co pamietam, ze sie sami z innymi aktorami nad tym zastanawiaja i doszli do wniosku, ze to ktos z ekipy. Ale ze to tylko jest ich wlasny wniosek. A byl taki a nie inny, bo zaden z nich nie gral tej osoby, ktora tam sie kryje za Sun, wiec ktoz inny moglby to byc.
Ale nie powiedzial, ze wsrod tych zastanawiajacych sie osob byli aktorzy grajacy Sun, Christiana czy Franka, a ze to oni brali udzial w tej scenie, to ich trzeba by bylo sie zapytac Smile

Chyba ze to ewentualnie jest efekt montazu i oni rowniez nie maja informacji, a tworcy chcieli ta informacje ukryc przed wyplywem do opinii publicznej.

To w komentarzu do wypowiedzi Hugo.

Mi rowniez wydaje sie, ze to niedopatrzenie tworcow, ale z drugiej strony jakas czesc mnie dziwi sie, jak na taka, badz co badz duza wpadke, mogli sobie pozwolic ludzie z takim doswiadczeniem i przy takiej produkcji.

MAD · Wysłany: Pon 16:29, 30 Mar 2009 Temat postu:

To na pewno nie jest wpadka. Kobieta ukryta w tle jest zbyt widoczna (dodajmy do tego dym wlatujący przez drzwi). Pomysł, że osobą tą jest Claire jest bardzo sensowny biorąc pod uwagę sceny wieńczące 04x11. Wypowiedź Jorge'a nie wyklucza żadnych teorii. Emille da Ravin nie obowiązuje w tym sezonie kontrakt, więc równie dobrze ktoś z ekipy filmowej miał za zadanie przypominać Claire. Przypominam, że podobny zabieg zastosowano w przypadku sceny z Jacobem.

Anonim · Wysłany: Pon 16:43, 30 Mar 2009 Temat postu:

NIe chce mi się teraz wklejać foty, ale jak Sayid wychodzi (05x10) z tego budynku w którym zamordował tegeo ruska to na drzwiach jest napis 32, a jako że patrzyliśmy "od wewnątrz" to można przeczytać 23.
Ot takie małe nawiązanie, nie wiem czy specjalne czy nie.

Marko · Wysłany: Pon 17:29, 30 Mar 2009 Temat postu:

trawa_morska · Wysłany: Pon 23:33, 30 Mar 2009 Temat postu:

dharmowy specjalista od tortur zrobil tam sobie reklame Very Happy

MAD, ja bym bardzo chciala, zeby bylo tak jak mowisz

John Locke :)

moje spostrzeżenia w 5x12:

I: W prawdzie drobny szczegół, ale myślę że celowy"

"Fox saves mans life". Wydaje mi się, że można to odczytać w ten sposób: Fox - jako Mathew Fox (aktor grający Jacka) uratował życie człowiekowi (Locke). Jest to moja interpretacja, ale wydaje mi się bardzo prawdopodobna.

II: Hierglif pod świątynią.

Widzimy dokładnie dym i postać nim władającą - Anubis? Raczej na pewno. Wyjaśnia nam to, czyj był posąg na wyspie. Fajnie by było, jakby akcja w jakiś nieoczekiwany sposób przeniosła się w czasy starożytne. Smile

Mogłoby to wiele wyjasnić. Może w ten sposób rozbitkowie sie spotkają? : Ben przekręci kołem ponownie (nie Locke, bo wtedy wydostałby się z wypsy) i wszyscy (ekipa Locke'a z czasu rzeczywistego i ekipa Saywera z czasów Dharmy) przeniosą się we wspólny czas - czasy starożytne? Byłoby to ciekawe i intrygujące Very Happy

Fisher

Tak, to Anubis. jeszcze z wikipedii:
w mitologii egipskiej bóg zmarłych, prowadzący ich dusze na sąd bogów, na którym był jednym z sędziów.

Funk

Czyli dymek osądza ludzi tak jak to było w przypadku Bena, ale nie do końca się to kupy trzyma bo w przypadku ludzi z frachtowca(Kenny itd.) od razu ich zaczął zabijać...

John Locke :)

a co Ty było osądzać? Rzecz była jasna. to byli zbóje, więc trzeba było ich tylko ukarać.

Funk

stary a ben to co??

Krzys

MrKluska

Funk

Krzys

Fisher

Kluska. Bo Ben pewnie trafił w coś twardego w worku, a Desa odrzuciło. IMO. Bo jakby go postrzelił, to by nie rzucił się po minucie na Bena Razz

Henry

Marko

Henioo