Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Henioo

Rozmowa na temat odcinka.

WSZYSTKIE POSTY NIE NA TEMAT, PROŚBY O NAPISY ITP. BĘDĄ KARANE OSTRZEŻENIEM. </center>

Amos81

Odcinek rządzi 10
wiem, że to na gorąco - ale powiem szczerze pomimo czytania dużej ilości spoilerów - odcinek wgniatał mnie w fotel

+ 1 scena
+ Faraday przy budowie Orchidei <wooow>
+ Locke musi umrzeć, aby wszystko wrócilo do normy
+ Kim jest do cholery Alpert ?
+ Podróże wyspy w czasie WOW
+ Miles Very Happy

(taki mini Sawyer)
a i jeszcze zapomnialem dodac Juliet i Sawyer - nice Very Happy

no i na koniec wielki plus Desmond na wyspie <wwwwooowwww>

to tak na gorąco

Kacpik

Obejrzałem odcinek i z całą pewnością stawiam mu mocną 10. Wink

Takiego zaskakującego początku sezonu, to chyba jeszcze nie było.
Już pierwsza scena wbiła mnie całkowicie w fotel, Faraday w Dharmie, kim on w końcu jest? Shocked

'Musisz umrzeć, John' O.o
Zakończenie też całkiem dobre, 'proroczy' sen Very Happy

Jak dla mnie minusów żadnych, bo na taki odcinek warto było czekać tak długo. Wink

Wieczorem zabieram się za oglądanie 5x02, mam nadzieję, że będzie równie wspaniały Smile

Bodzio

MIAZGA! Lepszego początku sezonu nie mogłem sobie wymarzyć. Rewelacyjny pierwsze sceny. Tak jak myślałem, bardziej zainteresował mnie wątek wyspiarzy niż O6 (choć walka Sayida z tym kolesiem była znakomita). Motyw z przenoszeniem w czasie - science fiction, ale za to jakie! Świetnie się to ogląda. RICHARD! Super, że pojawił się w pierwszym odcinku.
Czy Faraday nie zauważył w jaskinii samego siebie? Razz

Podobny był ten facet, którego wynosili.
Dwa najlepsze teksty z odcinka:

Sawyer: "Son of a... <przenoszenie> bitch..."
Miles: "Chick likes me" xD

Nie drażniła mnie Charlotte, w sumie była nawet fajna Very Happy

Znakomite otwarcie. Jasne, że 10.

Fenris · Gość

Znakomity, zaskakujacy, niemilosiernie interesujacy. Scena z Faradayem jako pracownikiem Dharmy wgniotla mnie juz na samym poczatku w fotem.
A i tym razem mialem wrazenie ze wszystko na biezaco jest nam tlumaczone co sie dzieje... ze wyspa przemieszcza sie w czasie itd... sama slodycz. 10/10

savius

10/10 Poprostu brak mi słów

just

szkoda, ze saywer umarl

Santiago

Ja napisze na szybko - pierwsza scena, roboty podziemne, budowa orchidei - mistrzostwo świata. Nie wiem czemu, ale ta scena okropnie mi się podobała Smile

Na świeżo wystawił bym 14/10, więc spokojnie pójdę na wykłady, ochłonę i wieczorem napiszę moje zdanie Smile

Kocham LOST! Very Happy

Darkwind

Doskonały odcinek, naprawdę.

+Wyspa, bez "pierdół". Stara, dobra, tajemnicza wyspa.
+Dan budowniczy?
+Motyw zaciętej płyty
- Kurczę, 40 minut to jednak o wiele za mało, biorę się za drugi Very Happy

Ogólnie odcinek miło mnie zaskoczył- "wgniatając w fotel", "wciągając jak odkurzacz", "kosząc jak kosiara".

Well done.

Justynka_

Wow co za odcinek! Tyle czekaliśmy i warto było. Dan jako budowniczy, Locke - Samolot - Richard. W ogóle pierwsza scena - zegarek i 8:15 Wink

Obóz który zniknął, a raczej nie został jeszcze zbudowany Wink

Ethan!

No i Dan rozmawiający z Desmondem... Rewelacja Smile

11/10

Diabeu

odcinek skosił moje sutki i w ogóle co chwila miałem szczenę na podłodze.
zajebiste nagromadzenie świetnych motywów i scen!

9/10

Eruis

WOAH 11/10 : D

Same plusy, warto było czekać.

"it's the ghost of christmas future!" xD

Szczęka gdzieś leży na podłodze. Sprawa z przenoszeniem się w czasie EWIDENTNIE miażdży.

bayzia

10/10
Nie czytałam spoilerow ani nie ogladalam zwiastunow wiec to wszystko bylo dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Jestem tak zszokowana. Czasami sie juz gubiłam w tym czasie co jest kiedy Razz

ale i tak ogromnie mi sie podobało. Rewelacja po prostu rewelacja.

Elissa

Jeeeeest, Lost powrócił! Very Happy

Przemyślenia po I odcinku:

1. Wyspa.
W tym odcinku była zdecydowanie ważniejsza niż wątek O6. W końcu wiemy, co się tam zdarzyło. Miło było zobaczyć budowę Orchidei. Czyli jednak Dharma już zastała na Wyspie Koło Czasu, nie miała z nim nic wspólnego...

Daniel - budowniczym??? Facet widać na poważnie podróżuje w czasie i to chyba od dawna. Dobrze, że miał w tym odcinku dużą rolę, bo to ciekawa postać.
Ha, Desmond na Wyspie Smile

Wciąż się spotykają z Danem w takich dziwnych okolicznościach Smile

John - musi umrzeć, żeby wszystko wróciło do normy? Czyli jednak popełnił samobójstwo? Ze słów Sayida w 4 sezonie wynikało raczej, że ktoś się przyczynił do tego...
Miło było też zobaczyć Candle'a, Ethana i Richarda już na otwarcie sezonu (:

Właśnie... Richard. Wydaje się, że on także podróżuje w czasie, tak jak Daniel. Chociaż może i nie. Dlaczego rozpoznał Johna po jego przeniesieniu w przeszłość? I dlaczego był pewny, że następnym razem już go nie pozna? Ech, Alpert wciąż tak samo tajemniczy.

No i już się wyjaśniła scena z I sezonu - gdy John nagle utracił władzę w nogach i to Boone musiał wejść do samolotu. Teraz wiadomo, że John nie mógł tam wejść, bo Ethan go postrzelił. Zresztą, o ile pamiętam, John wtedy widział we śnie spadający samolot, który zobaczył w tym odcinku "na żywo".

I jeszcze Charlotte i jej krwawienie z nosa. To przypadek czy skutki uboczne.
Powoli zaczynam się do niej przekonywać.

Ciekawi mnie jeszcze, czy oni cały czas tak się przenoszą co chwilę wczasie, przez te 3 lata.

2. Oceanic 6.
Sun - jednak Widmore się z nią skontaktował. Zastanawia mnie tylko, dlaczego ona jest tak cięta na Linusa? Przecież za śmierć Jina większą odpowiedzialność ponosi Widmore, który wysłał na Wyspę swoich siepaczy. Chyba że to tylko wybieg z jej strony, żeby zbliżyć się do Widmore'a i to na nim się zemścić.

Kate - ciekawi mnie, kim jest ten prawnik i jego klient, którzy uważają, że Aron nie jest jej dzieckiem. Jakim cudem ta sprawa wypłynęła po 3 latach, to ciekawe.

Sayid - bardzo dobry pokaz walki, mam nadzieję, że jakoś z tego wyjdzie Crying or Very sad

A może to Wyspa go uleczy.

Hurley - czy on został oskarżony o zapójstwo tego gościa, co siedział w samochodzie przed psychiatrykiem? Ciekawe też, co to byli za jedni, z którymi walczył Sayid. Czyżby znów Widmore...

3. Końcówka odcinka.
Bardzo dobra. Des zmienił kurs i płynie do Oxfordu Smile

Bardzo ładnie to wyszło - jego rozmowa z Danem i "proroczy sen".

Zabieram się do 2 odcinka Smile

Ace

9/10. W porównaniu do 2 odcinka, ten jakoś mniej mnie ekscytował, jednak nie spodziewałem się czegoś takiego. Jeżeli cały sezon będzie taki - to po prostu brak mi słów. Wink

tom95

Odcinek po prostu cudo, nie wiem czy lepszy od The Lie, bo 2 nie oglądałem jeszcze, ale ten odcinek cudowny ... Wiemy co i jak Smile

No to teraz się zacznie. Opłacało się czekać tyle czasu Smile

kzysiek

Nie opisze swoich wrazen jakos sczegolowo az nie zobacze z napisami bo nie rozumiem kilku zdan z 1 sceny, a nie chce mi sie bawic w tluamczenie ale odcinek 10/10 jednak liczyłem na lepsze zakończenie być może dlatego mieliśmy podwójny odcinek.

Shadow

Zdecydowanie 10/10. Jestem naprawdę pod wrażeniem tak.... dobrze zrobionego odcinka. To pokazuje jaki poziom będzie miał LOST w tym sezonie. Jakby czwarty rozpoczął sie nienajlepiej, tak piąty pokazuje tajemnice i mistykę serialu rodem z pierwszego sezonu. Jestem zachwycony. Narazie nie widzę tutaj nowych postaci, ale to dopiero pierwszy odcinek. Świetna scena początkowa- wiemy, że to "koło" było w Orchid przed Dharmą (nie oni wymyślili move the island).
Jedno mnie ciekawi- skoro wysepka teraz się bawi w skoki czasowe- co z Jacobem? Czyżby John miał znaleść chatkę a wniej... Horacego?

Henioo

Kurw... BEST. OPENING. EVER. Pilot, part 1 się chowa! Wymiatajacy odcinek wszystko. 10/10.

Nathaniel

10/10 bo cóż innego mógł dać wygłodniały lostomaniak Smile

Ogólnie lubię tematykę podróży w czasie więc tym bardziej mi to przypada do gustu. Hmmm jeden wniosek na minus, czuję że wątki O6 będą mnie strasznie nudziły.