Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Szczurekpb

Tylko czemu ta policjantka miała by z Sayidem lecieć na jakieś zadupie, skoro go złapali za przestępstwa w USA (tak myślę).
Druga sprawa: aż mi się wilgotne oczy zrobiły jak pokazywali wszystkich w samolocie i leciała taka podniosła muzyka.

Ace

Taki dodatek - obraz z kościoła ; )

Elissa

jayjay

Odcinek ciekawy szybki powrot O6 na wyspe wydaje mi sie ze samolot sie nie rozbil tylko po blysku 06 zostalo "wyciagniete z samolotu" i wrzucone na wyspe.
brakowalo jakiejs akcji na wyspie ale dopiero najblizsze odcinki przyniosa nowe fakty.

kameleon30

po pierwsze chcialbym bardzo serdecznie podziekowac Heniowi za tak szybkie zrobienie napisow (w pamieci mam 1 odc 5 sezonu gdy byly po 20 Wink

co do odcinka - sredni daje 5/10
jak dla mnie przyniosl wiecej pytan niz odpowiedzi - odpowiedzi wiekszosc mozna bylo sie domyslec, np to ze te wachadlo wskazuje wyspe czy tez ze jest to stacja dharmy

- chyba cos przeoczylem albo nie pamietam, czy Hurley nie byl w pace dzien przed lotem? troche to dziwne gdy ktos podejrzany o morderstwo, byly rezydent psychiatryka nagle wykupuje wszystkie miejsca w samolocie w ktorym ma leciec wiezien (Said), znajac wyczulenie amerykancow na punkcie bezpieczenstwa raczej by nie wystartowali takiego samolotu.
-ojciec Jacka wie na pewno duzo wiecej niz nam sie zdaje
-co z Aronem?
-Ben znowu cos kreci, ech....

Smutek

Spokojny odcinek, ale całkiem mi się podobał. Lekko zawyżyłem i dałem 8/10

Denerwujące są 2 rzeczy (Nie można tych rzeczy uznać jako minusy odcinka, jedynie jako wątpliwości co do fabuły):
1) Tym razem nie trzeba było rozwalać samolotu jakoś. Wystarczyło, że wyspa teleportowała tych co trzeba i tyle.
2) Tym razem przenieśli się w czasie gdzieś tak do lat 70. Czemu poprzednio nie? Oby wszystko było wyjaśnione bo będzie kiepsko...

Fajne (a może jednak nie?), że sporo historii na retrospekcje zostało zapoczątkowane. Dlaczego Ben jest ranny? Dlaczego Hugo i Sayid są na pokładzie?
Może zobaczymy jeszcze stary styl serialu.

A właśnie, jak teraz będzie wyglądał serial? Będą jakieś flashe? Oby nie na poziomie tego odcinka, bo imo byłoby to trochę żałosne.

Szczurekpb

Smutek - te dwie denerwujące Cię rzeczy można wytłumaczyć bardzo łatwo: koło czasu. Podczas katastrofy lotu 815 ono "smacznie sobie spało", a teraz zostało pobudzone i co chwila rzucało wyspą z jednego czasu do drugiego a zatrzymało się w latach DHARMY bo wtedy Locke je przekręcił. O6 (a właściwie 05) trafiło na wyspę w latach 70 bo widocznie to "okno wyspy" jest w konkretnym miejscu a nie czasie.

Smutek

Nie można odmówić słuszności Twej wypowiedzi Very Happy

. Dzięki za wyjaśnienie.

Mam nadzieje, że ma nieopatrzność, niefrasobliwość wynika z długotrwałego niedospania, bo jak nie to jest źle.

John Locke :)

jak dla mnie bardzo dobry odcinek. 9/10. Bardzo odczułem klimat I sezonu, o to chodziło. Moje plusy:
+oko Jacka na początku - bezcenne! + 2 oceny Smile

+analogie z lotem 815. Zgadzam się z teoria, że bohaterowie pełnią role innych osób z lotu 815. Ben się spóźnił tak jak Hugo, Hugo miał Gitarę tak jak Charlie, Sayid eskortowany tak jak Kate, Locke w trumnie tak jak Christian. Zacząłem się jedynie zastanawiać gdzie jest kobieta w ciąży Smile

Może Kate? No i gdzie inwalida Smile

minusy
- dziadek Jack'a - wyglądał na młodszego od Christiana... niezbyt dobrze dobrali aktora. Chyba, ze starość Christiana mamy tłumaczyć choroba alkoholową...

wilkstepowy

Ode mnie 8/10
Rozpatrując odcinek pod względem dynamizmu, to oczywiście o wiele gorszy niż 5x05 Wink

Dużo komplementarnych do siebie rzeczy, jak np. Locke zastępujący Christiana, Hugo jako Charlie itp itd, to się rzuca w oczy Wink

Duży plus za Bena czytającego "Ulissesa", wcześniej były "Myszy i ludzie" bodajże w 3 sezonie, a teraz to. Lost nie gardzi dobrą książką Very Happy

A no i ciekawe co się stało Benowi xD
Końcówka spoko, ale nie aż tak zaskakująca.

Locke

Plusy:

Jin w Dharmie Shocked

Różne 'role' w samolocie O6

Ben w chwilowej niedyspozycji

Dawno nie było oka Wink

List Johna

Frank Lapidus Very Happy

ale dziwnie wygląda

Minus:

Akcji na wyspie jak na lekarstwo...

Ogólnie odcinek dobry, ale słabszy niż poprzednie. Liczyłem dzis na więcej. 9-/10

Szczurekpb

Jakie macie przypuszczenia odnośnie tego co przytrafiło się Benowi? Mi przez myśl przeszło, że mógł coś zrobić Penny czym by zmusił Desmonda do powrotu na wyspę gdyż wtedy Desmond pewnie by chciał kropnąć Bena.

Brotha

Odcinek zły nie był, ale przez niemal całkowity brak akcji na wyspie oceniam go na 7/10.

No to może plusy:

+ Początek - scenę z okiem mnie również było miło obejrzeć znowu Smile

stary LOST się przypomniał

+ Pani Hawking, "Latarnia" i kilka wyjaśnień. Niezła scena z Desmondem - tego mi brakowąło pod koniec odcinka, czyli reakcji na to, że to pani Hawking jest matką Faradaya.

+ Prawie całe O6 wraca na wyspę. Obawiałem się, że przez resztę sezonu będą wracali małymi grupkami

+ Dwie nowe tajemnicze postacie - "Arab" oraz policjantka/agentka eskortująca Sayida. Nie wydaje mi się, żeby byli płotkami.

Ace

Jin nie jest w Dharmie. Po prostu na wyspie "wylądowali" w latach 1970', podczas flasha, a że swoje ubrania miał zniszczone to ubierał dharmasuit. Razz

Do tego Hurley znów czytał hiszpański komiks + Ben spóźnił się tak samo jak Hugo do samolotu Oceanic. Podczas startu samolotu w tle widać samolot linii Oceanic Airlines. I to chyba nie jest arab. Mi bardziej na meksykanina wygląda. Razz

YaSHiM

Jeśli się przypatrzyć Juliet postrzeliwuję jednego z nich, hehe ciekawe kto to był.

Szczurekpb

Ace - Jin ma ubranie DHARMA bo jego było zniszczone? A autem DHARMA jeździ bo pewnie ma dziurawe buty? Razz

To chyba oczywiste, że są w czasach DHARMA i w jakimś celu się najęli do roboty w niej. Choćby po to, żeby znowu coś kombinować z kołem co było widać w pierwszej scenie z tego sezonu jak Daniel macza palce w budowie stacji.

CMP

mama Bena umarła przy porodzie, więc jak go miała nauczyć czytać, he?

swrn

Ciekawostki(zauważone przeze mnie):
-Komiks Hugo - "Y: El último hombre" Czyli Y-ostatni z mężczyzn po hiszpańsku! Komiks opowiada historię Yoricka Browna, jedynego mężczyzny ocalałego po tajemniczej śmierci wszystkich samców na Ziemi. Wiem, bo sam czytam, ale po polsku Razz

Stewardessa, która nie chciała puścić Jacka do pilota jest zaskakująco podobna do Cindy (a może mi się zdaje)
-"-Jak możesz czytać? -Matka mnie nauczyła." bardzo mi się podobała ta riposta, zwłaszcza, że jego matka umarła przy jego porodzie.
Mam nadzieję, że coś z moich spostrzeżen walniecie do Easter Eggów Very Happy

[edit] Autorem komiksu jest Brian K. Vaughan który pisze też scenariusze do zagubionych.

Szczurekpb

Przepraszam za dwa posty niemal pod sobą.
CMP - ten tekst z matką Bena to była taka ironia, nie bierz tego dosłownie.

Janek

Mocno mnie odcinek rozczarował. Zaczynając od nieudolnego wyjaśnienia przez Mrs. Hawking czemu muszą być wszyscy (i ta cała głupia gadka o "odwzorowaniu" lotu 815...), przez nudne rozkminki Jacka, aż po zacinającą się wersję odcinka...
Podobał mi się tylko klimat tego jak każdy kolejny w aurze tajemniczości "dołączał" do ekipy i telefon Bena do Jacka - Ben niczym Bond Very Happy

Widzę tylko dwie drogi czemu zdecydowali się wrócić wszyscy:
1) namówiono ich tłumacząc, że to uratuje Jacka (miałem wrażenie, że Kate i Hugo się dla niego poświęcają)
2) wszystko trywialnie - Sayida złapali Inni podający się za gliny, Hugo dostał warunek - więzienie albo wyspa, Kate - zabiorą jej Aarona i trafi do jakiejś złej rodziny zastępczej...

Jak ściągnę nie zacinającą się wersje to obejrzę jeszcze raz, póki co jestem zaskoczony zmarnowaniem epizodu o takim potencjale...