Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce

Henioo

<center><object width="669" height="360"><param name="movie" value="http://www.megavideo.com/v/A8V2JW2C500921736e88e64450f86f6704634006"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><embed src="http://www.megavideo.com/v/A8V2JW2C500921736e88e64450f86f6704634006" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="669" height="360"></embed></object>
Rozmowa na temat odcinka.

WSZYSTKIE POSTY NIE NA TEMAT, PROŚBY O NAPISY ITP. BĘDĄ KARANE OSTRZEŻENIEM.

Odcinek możesz pobrać z [link widoczny dla zalogowanych] </center>

Henioo

Mamy potwierdzenie, że Miles to dziecko z 05x01. Ale mimo to początek dużo nie wyjaśnia.

Horace + Sawyer + Radzinsky coś kombinują pod nosem Changa?

Potem trochę niezła akcja z tym, ze Miles wie o Changu, pracowaniu dla Widmore'a no i w końcu... THE NUMBERS! OMG! Razz

Star Wars - no i mamy tytuł. Some Like it Hoth to nazwa Hugo na projekt bitwy o planetę Hoth. Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec chyba widzimy, że Miles powie staremu o przyszłości, a ten uratuje mu życie, wyrzucając go z wyspy z matką (małego Milesa).

Końcówka chyba najbardziej żałosna z całego sezonu V. Mieliśmy się podniecić, że Daniela zobaczyliśmy? Kazdy chyba wiedział, że żyje.

No i teraz 2 tyygodnie przerwy, a potem SETNY odcinek.

7/10, a niech ma chłopak.

dawid012

DLA MNIE REWELACJA !!

Bodzio

No 99 odcinek całego serialu. Całkiem niezły, nie powiem. Miles fajną postacią jest, więc dobrze, że zobaczyliśmy jego flashbacki.

Scena odcinka - budowa Swana.

Hugo piszący scenariusz do "Imperium kontratakuje" mnie zniszczył, tym bardziej że uwielbiam Star Wars Wink

I cieszę się, że wrócił Daniel. Szkoda że znów dwa tygodnie przerwy.

Kurczę, w sumie chciałem dać 7, ale za teksty o SW i budowę Swana i Orchidei dam to 8 Wink

a no i koleś z samochodu z flashbacku Milesa to ten sam gość, który z Ilaną porywa Franka w 5x12 ;]

i jeszcze jedno - w nazwie tematu zamiast 5x13 jest 5x12.

adnam

a mnie te odcinek nie powalil. oglada sie milo i przyjemnie ale bez rewelacji... i nie to zeym byl wybredy Wink

damian3k

Gorszy od ostatniego (jak wszystkie poprzednie z wszystkich sezonów) ale bardzo dobry.
10/10 !

Amos81

hmmm odcinek szczerze powiedziawszy zwolnił tempo ... dziwny ten sezon - myślę ze nie dobrze sie stało ze postanowiono o zakończeniu serialu na 6 sezonach - w ostatnich odcinkach mamy straszną masówkę. "Darltonowie" upychają strasznie wszystko, ale już wracając do odcinka

+ Liczby
+ Hugo i "SW"
+ historia Milesa
+ budowa łabędzia

gdzie był Sawyer przez cały dzień ?
co sie dzieje z Sayidem (radzinsky sobie tak odpuścił)?
czyżby Iliana i ten gostek to kolejna ekipa DHARMA ? (może Widmore jest z nimi - jak wiemy finansował co nie co )

Henioo napisał, że mu się końcówka nie podobała - mnie wręcz przeciwnie - znów mamy rozkminke co robił Faraday poza wyspa ? spotkał się matką ? czemu wrócił ?

Co mi się nie podobało:
- wątęk 3.2 mln $ (beznadziejny - i nie wiem po co w ogole wyjasniany)
- Jack mnie nadal wkurza

na koniec nie wiem czy Kate swoja gadka z Rogerem nie namiesza bardziej ...

strzelba

7/10, odcinek przeciętny ale podobała mi sie scena z budowa Swana
najbardziej co mnie teraz zastanawia to ludzie którzy pytali o to co znajduje sie w cieniu statui. ten koleś co miles z nim gadał w vanie jest teraz na wyspie. jak sam twierdzi jest po tej stonie która wygra. może on jest rdzennym mieszkańcem wyspy i jest stary tak jak Richard.

maelstrom

nareszcie się doczekałam. odcinek dość wolny przyznaje, ale mnie to nie rusza bo mieliśmy:

+małego milesa
+średniego milesa
+punk/emo milesa (o.O)
+star wars milesa
+dharma milesa

+naomi
+doktor 'vader' chang
+teksty hugo/miles
+cyfry
+bram
+i ta scena jak miles widzi samego siebie jako niemowlaka - sweeet

-zakonczenie srednie - widok daniela nie byl jakos strasznie szokujacy
- troche malo akcji na wyspie, ciągle tylko jeździli tym busikiem
- zgadzam sie z amosem że wątek 3.2 miliona dolców był naciągany

moze odcinek nie zwala z nóg ale (nieliczni) fanatycy milesa będą zadowoleni;]

Kate

Lasiu

@UP

Ona chciała dotrzeć z Sayidem gdzieś tam Wink

Ale przeznaczenie .... weźcie to pod uwagę Razz

Odcinek niczego sobie nudny ...

Robinson Cruzo

Kolejny odcinek o średnim tempie akcji i to jeszcze przed 2 tygodniową przerwą... ale jak dla mnie mocna 7 się mu należy Wink

+ Duet Hugo - Miles wymiata Very Happy

+ Obstawiałbym, że dziwna grupa od Iliany to jednak jakieś Dharma Komando. Do konca serialu zostało nieco ponad 20 odcinków, więc wątpie żeby twórcy wprowadzali jakąś nową siłe (zwłaszcza, że trzebaby było to porzadnie uzasadnić). Pytanie tylko skąd wiedzieli że mają lecieć lotem 316 skoro Inni zaskłotowali nawet stacje poza Wyspą ?

+ Budowa Swana - stacja zniszczona w finale 2 sezonu, a jednak do tej pory uwielbiam te wszytkie wzmianki o niej, zwłaszcza w tym sezonie. Ot taki sentyment do pierwszej stacji odkrytej przez Rozbitków i chyba najbardziej tajemniczej. No i znowu pojawiły się Liczby.

+ Nieco naciagany spokuj w Barakach. Najpierw ucieczka Sayida, potem postrzał Bena, a na końcu zniknięcie umierającego chłopaka. A co na to członkowie Inicjatywy? Pozorują jakies czynności śledczo-dochodzeniowe, ciekawe czy wogóle Horacy wie o zniknieciu Bena ?

+ Dziwna sprawa z tym Danielem. Powiem szczerze, że byłem przekonany, iż Faraday myszkuje przy Orchideii. Teraz słowa Sawyera o tym, że go już tu nie ma nabierają sensu. Być może Daniel opuscił Wyspę zaraz po tym jak Sawyer i reszta przyłączyli się do Dharmy. Ciekawe po co wrócił ? Spowodować Incydent, który umożliwi powrót do teraźniejszości? Dziwne, że Rozbitkowie wogóle nie rozważają jak wynieść się z lat 70-tych.

Henioo napisał:

jumen48

moim zdaniem koncowka tego odcinka byla bardziej zaskakujaca i wyrazista niz poprzedniego, bo w sumie 5x12 nie mial zakonczenia (Ben 40 minut mowi ze musi byc osadzony i zostaje osadzony - cooool....).

daje 8/10 i jestem pelen podziwu jak rowny jest ten sezon. Z wyjatkiem genialnego 5x05 i slabych 5x04 oraz 5x02, reszta prezentuje naprawde solidny, bardzo dobry poziom. Dlaczego?

5x13 podobnie jak kilka poprzednich, to interesujaca opowiesc o ktoryms z bohaterow polaczona z paroma swietnymi "smaczkami" dla fanow (liczby, Swan, Gwiezdne Wojny, Egipt, nawet te glupie 3,2 mln $).

Poza tajemnicza trzecia (?) ekipa niewiele grubych zagadek i super odpowiedzi dostajemy ostatnio, ale mimo wszystko nudno nie jest.

- Miles & Hugo (Miugo??) rulez
- Sawyer traci kontrole, Jack jest palantem, z Kate jak zwykle wiecej szkody niz pozytku... ale przynajmniej bedzie niezle
-zal mi Philla, ze nie zalapal sie do "kregu zaufania" (zreszta fajny, hippisowski termin Smile

)

Chyba Darlton znalazl jakis ciekawy kierunek dla serialu i mam nadzieje ze w ta strone bedzie on zmierzal az do finalu sezonu nr 6

i jeszcze APEL DO MODERATOROW:

moglibyscie zalatwic jakis konkurs w ktorym nagroda bedzie chociaz ze 2 godzinki sam na sam z Elizabeth Mitchell??? Twisted Evil

Joorg

Świetny odcinek! Mi się bardzo podobał, daję 10 ;]

Elissa

Bardzo sympatyczny odcinek, z gatunku tych "lżejszych". Fajnie się oglądało.

# Historia Milesa.
Wiedzieliśmy o nim chyba najmniej z czwórki z frachtowca, więc dobrze, że miał swój odcinek i retrosy. Całkiem ciekawe te jego wspomnienia.
Wyjaśniło się, a także potwierdziło mnóstwo rzeczy:
- to, że jest synem Changa.
- 3,2 mln $ Strasznie interesowny ten gość Smile

- to Widmore podłożył fałszywy samolot
- Ilana i Bram nie są ludźmi Widmore'a Shocked

- wiadomo, dlaczego Miles zaczął współpracę z Widmorem.
To właśnie bardzo mnie nurtowało - jak nasza czwóreczka zetknęła się z Widmorem. A tu mamy ładne wyjaśnienie co do Milesa. Wiadomo, jak to było z Frankiem, a z Charlotte i Danem pewnie podobnie jak ze Straumem. Charles jest niemal wszystkowiedzący, wyszukuje nietypowych naukowców i werbuje ich.

Bardzo ciekawe sceny z Naomi, nie spodziewałam się już jej zobaczyć, a tu niespodzianka. Btw. Naomi bardzo ładnie wyglądała w tym odcinku Smile

Natomiast Miles jako punk wyglądał ohydnie, nienawidzę kolczyków w brodzie :wymiot:

Co mnie jeszcze zaciekawiło - to, że być może Straume słyszy zmarłych z powodu urodzenia na Wyspie. Czyżby wszyscy urodzeni na Wyspie byli jakoś "wyjątkowi"? Chyba nie, bo nie było widać, żeby Charlotte, Alex czy Aron mieli jakieś niezwykłe zdolności. Miał je natomiast Walt, urodzony poza Wyspą. Możliwe jednak, że wiele z osób pochodzących z Wyspy ma jakiś "szósty zmysł" Smile

Miło było poznać Brama ^^ W sumie, nawet sympatyczny się wydaje. Podobało mi się jego stwierdzenie, że chociaż Miles nie dostanie pieniędzy, to ta podróż i poznanie swojej przeszłości da mu więcej niż wszystkie pieniądze świata.
Hm, jeśli Ilana, Bram i inni z Ajira nie pracują dla Widmore'a, co dotąd było najbardziej prawdopodobne, to dla kogo? Czyżby byli Innymi? To się wydaje prawdopodobne, bo w sumie nie ma innej możliwości (chyba że Dharma, ale mocno w to wątpię), do tego nie mają tyle kasy co Widmore. Sayid chyba też podejrzewał, że Ilana pracuje dla Bena, a możliwe, że Miles również, gdy zażądał od Linusa 3,2 mln $.

Lubię Milesa Very Happy

# Akcja na Wyspie.
Duet Hugo & Miles jest świetny! Dobre dialogi, sporo humoru, świetny motyw z Hugo piszącym scenariusz do SW, oglądało się z uśmiechem na twarzy Smile

I całkiem dobre przedstawienie uczuć Milesa wobec ojca, żalu, niechęci, ciekawości, chęci poznania, próby ukrycia tego wszystkiego etc. Wzruszająca scena z małym bobaskiem i płaczącym Milesem na końcu. Myślę, że ostatecznie powie Changowi o wszystkim, stąd Chang w 5x1 wiedział o kole czasu... I dlatego doktorek wyśle z Wyspy żonę z dzieckiem, żeby ich uratować i wypełnić, to, co ma się zdarzyć Wink

Kate irytująca jak zwykle... Ale Roger bardziej. Jasne, najlepiej się upić i bluzgać na wszystkich Rolling Eyes

Strasznie wkurzający jest.

Tak jak podejrzewałam, to Phil wszystko odkrył. No i teraz Sawyer i spółka naprawdę będą musieli się ujawnić. I dobrze. Te lata 70' są na dłuższą metę męczące. Spodziewałam się, że więcej dowiemy się o Dharmie.
Chociaż... końcówka wróciła nadzieję.

Łódź przywiozła naukowców z centrum dowodzenia - w końcu! Może dowiemy się czegoś ciekawego o Dharmie Smile

No i najważniejsze: Daniel! Wiemy, co z nim się działo - przebywał poza Wyspą, czyżby to on właśnie wtedy zbudował Latarnię? Wspaniale, że wrócił po tylu odcinkach i jest w dobrej formie. Zdaje się, że dzięki niemu poznamy kolejne tajemnice Wyspy Very Happy

Coś, co mi się nie spodobało:
- ten gość, którego ciało wiózł Miles - mogli więcej o tym powiedzieć. No chyba, że okaże się ważne w kolejnych odcinkach, bo ten motyw wyglądał trochę jak zapychacz.

- budowa tych bunkrów - czy Dharma musi niszczyć taką ładną wyspę? Smile

- mało o samej Dharmie, o najważniejszych rzeczach. Motywem przewodnim sezonu jest Dharma, ale tak naprawdę, mimo kilku odcinków w latach 70', mało się o niej dowiedzieliśmy. Liczyłam na coś więcej. Owszem, taki 5x10 był świetnym odcinkiem, ten też był dobry, podobnie jak "La Fleur". Ale... pozostaje pewien niedosyt.
Nie wiemy, jak powstała Dharma, kto ją finansuje, kim właściwie są DeGrootowie, jak dowiedzieli się o Wyspie, kto nimi tak naprawdę dowodzi. Zamiat tego przez kilka odcinków są sami ochroniarze, sprzątacze i inni workmeni. Niestety, to za mało.

- motyw z Benem... zaginęło dziecko, prawdopodobnie ktoś je porwał, do tego uciekł więzień - ale w osadzie panuje sielski spokój. Mogli to jakoś inaczej pokazać, jakieś grupki biegajcych, znerwicowanych ludzi, bo wydaje się, że w wiosce panuje pełen spokój i obojętność.

Czekam z niecierpliwością na "The Variable".

Bodzio

Co Wy tak wszyscy jak piszecie o tych scenariuszach to wspominacie tylko o Damonie i Carltonie (nienawidzę skrótu Darlton). Przecież oni piszą tylko te najbardziej kluczowe odcinki (premiery, finały) oraz te, w których dzieje się coś ważnego dla bohaterów czy dla całej fabuły (1x19 np.). Sporą część scenariuszy pisze cała grupa innych.

Chyba że Darlton to skrót na scenarzystów Razz

P.S - Elissa - naprawdę podziwiam Cię za te analizy Smile

Elissa

Diabeu

Lost nie spuszcza z tonu po ostatnim genialnym epizodzie. W tym także wszystko było wypierdziście przedstawione i każda scena była ciekawa. Retro bardzo fajne, Miles emo nastolatek mnie rozwalił. Końcówka może nie miażdżąca, ale solidna i wyjaśniło się, gdzie był Dan przez te 3 lata (no na pewno poza Wyspą). Ciekawe co on tam robił?

8/10

bayzia

Odcinek z tych spokojniejszych ale fajny Smile

Miles do tej pory był taki nieznany dla nas więc fajnie, że tyle o nim sie dowiedzielismy. No i przypuszczenie niektórych sie sprawdziły. Miles to dziecko wyspy.
W końcu Hugo Smile

od ich powrotu na wyspe bardzo mało sie udzielał.
Dwie takie rzeczy, ktore mnie nurtują po tym odcinku to co z Sayidem i kim sa ludzie z samochodu.. Fajnie, ze pokazali budowe łabędzia no i the numbers!! Smile

Troche tak za dużo gadania i jeżdzenia vanem ..
Was wkurza Jack a mnie Juliet Razz

Chyba nigdy jej nie polubie. Cieszyłabym się tez gdyby Rogera było jak najmniej Wink

A i punk Miles? Laughing

8/10

czerwo125

Odcinek przyjemnie się oglądało, ale Miles nie nalezy do moich ulubionych postaci. 6/10

Jedno mnie nurtuje.

Czy jeśli lostowicze opuścili by wyspę z lat 70 to jak wrócą do świata cywilizowanego to z powrotem będę w 08/09?

Jeśli tak to czemu raz dwa nie popłyną sobie do domu ta łodzią podwodną która jest udostępniona. Sawyer mógł to załatwić. Co ich tam trzyma...