|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Sprawę kompasu: |
można logicznie wytlumaczyć |
|
66% |
[ 39 ] |
można wytłumaczyć błędem twórców |
|
18% |
[ 11 ] |
nie wiem... nie ogarniam tematu |
|
15% |
[ 9 ] |
|
Wszystkich Głosów : 59 |
|
Autor |
Wiadomość |
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 18:40, 29 Sty 2009 Temat postu: Kompas - czy istnieje? czym jest? |
|
|
<center>
KOMPAS JOHNA LOCKE'A
</center>
Podczas opatrywania Johna Richard dał mu kompas. Następnie John dał kompas Richardowi z lat '50. Potem on go dał Johnowi kiedy go opatrywał, potem John po kolejnym przeskoku dał go Richardowi przy bombie. Następnie Richard go sobie miał i jak spotkał Johna w dżungli to dał mu go, mówiąc, żeby John mu go pokazał przy następnym spotkaniu... i tak dalej i tak dalej.
Historia kompasu się zapętla, ale w takim razie pytanie, skąd on się wziął? Czy on w ogóle istnieje (chodzi o linię czasu), a jeśli tak to kiedy istnieje?
Jeśli by prześledzić losy kompasu z "jego" punktu widzenia to wygląda to następująco. Do 1954 roku kompasu nie ma. W 1954 roku kompas pojawia się wraz z Locke'em, Locke daje go Richardowi. Richard ma go, aż do spotkania przy wraku nigeryjskiego samolotu. John się wówczas przenosi, a wraz z nim kompas. Kompasu więc już później nie ma...
Błąd twórców? Czy da się logicznie wyobrazić, że w wyniku kolejnych skoków jakoś tą historie uda sie wyjaśnić, czy jest to z punktu widzenia logiki nie możliwe. Jak myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
savius
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:48, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Może Richard wcześniej np. zgubił swój kompas, tzn przed 1954, znalazł go np w 2000 i w 2005 dał go Johnowi. Teraz padnie pytanie skoro mu go dał w '54 to potem ni musiałby go szukać, ale sami twórcu Lost powiedzieli, że mają oryginalne postrzeganie lini czasu, więc wszystko jest możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 18:49, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No może i go zgubił, ale w 1954 roku John mu go już dał przecież...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
savius
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:01, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że nie zrozumiemy tego puki Cuse i Lindelof nam nie wyjaśnią jak sobie wyobrażają linię czasu, skoki itd. Ale jeżeli jest jedna linia czasu, to tylko po niej wyspa się porusza i wszystkie wydarzenia dzieją się pierwszy raz i nie możemy mówić, że historia dzieje się któryś raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MrKluska
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2775
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 19:03, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ok, a jeśli jest kilka kompasów i jest to tylko jakiś umówiony znak? Może nie ma jednego, uniwersalnego, tylko kilka jakiś "tchniętych" mocą wyspy?
Heh, no to jest dobre wytłumaczenie ale póki co spróbujmy założyć bardziej logiczne wyjaśnienia a jeśli już nic wymyślimy, to żeby nie przyznać się, że to błąd naszych ukochanych twórców, przyjmiemy Twoją zwariowaną wersje /Janek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 19:19, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
niestety tego sie bale mze lost pojdzie w "podroze czasem". do tej pory wszystkie tajemnice wyspy mozna bylo wytlumaczyc (lepiej lub gorzej), teraz bedzie pelno takich paradoksow. tak samo mozna by myslec skad sie wzial alpert przy narodzinach johna po raz 1, kiedy jeszcze john sie nie przeniosl na wyspe nie cofnal w czasie i mu nie powiedzial. Tworcy beda musieli wymyslec jakas teorie na podroze w czasie bo tak latwo sei nie da
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Locke
Człowiek Wiary
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz / Lot 815 :)
|
Wysłany: Czw 19:30, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kameleon30 napisał: |
tak samo mozna by myslec skad sie wzial alpert przy narodzinach johna po raz 1, kiedy jeszcze john sie nie przeniosl na wyspe nie cofnal w czasie i mu nie powiedzial. |
Locke cofnął się w czasie do 1954 w "Judhead" i powiedział Richardowi miejsce i datę urodzenia. Czyli wiedział, gdzie sie John urodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 19:39, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
tak, ale najpierw sie Locke urodzil potem wyladowal na wyspie i dopiero potem sie przeniosl i mu powiedzial. przy "1" narodzinach Locke'a nie moglo byc aleprta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Locke
Człowiek Wiary
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz / Lot 815 :)
|
Wysłany: Czw 19:59, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Powiedział mu w 1954, czyli zmienił przyszłość. Richard mógłbyć przy jego narodziniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:00, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kameleon30 napisał: |
tak, ale najpierw sie Locke urodzil potem wyladowal na wyspie i dopiero potem sie przeniosl i mu powiedzial. przy "1" narodzinach Locke'a nie moglo byc aleprta |
Właśnie, że mógł. Wyobraź sobie, że linie czasu każdego kto się przenosi w czasie to warstwy w Photoshopie, a linia czasu wyspy to tło. Dopóki to wszystko jest wartstwami to może się przenikać i nakładać, ale jak potem użyjesz funkcji "spłaszcz obrazek", to wszystko połączy się w całość i będzie jedną linią czasu.
To co wymieniłeś akurat jest zgodne z tym co o czasie powiedział Faraday i co obserwujemy w serialu. Moim zdaniem tylko ten kompas coś nie pasuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 20:06, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ok ok ok
raczej sie nie zrozumiemy, ale to juz tak jest jesli chodzi o rozmowy o przenoszeniu sie w czasie. wszystko zalezy jaka teorie przyjmiemy:
A- jest "jedna os czas": tak jak pisalem. Locke sie rodzi (po raz 1 ), zyje sobie, trafia na wyspe, przenosi sie w czasie do 54 i mowi Alpertowi zeby ten go odwiedzil. Os czasu zostaje zmieniona i wsystko zapisuje sie od poczatku - Alpert moze odwiedzic Johna ale beda to jak gdyby jego 2 narodziny
B - jest kilka osi czasu. po skoku do 54 tworzona jest nowa os w ktorej Alpert odwiedza Johna (teraz rodzi sie po raz 1),
Ogolnie nie jestem dobrym tlumaczem i pewnie nie wiesz o co mi chodzi ale tak to mniej wiecej widze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryba777
Rozbitek
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 20:11, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kompas jest jakoś związany z procesem wybierania przywódcy innych, przecież gdy Locke był mały to go właśnie wybrał. kompas pojemnik z piaskiem i nóż, nóż nie należal do niego, czyli nie jest przedmiotem należącym do przywudcy innych tak jak kompas i pojemnik z piaskiem.
Moim zdaniem kompas jest własnością każdego kolejnego lidera innych, i jest na wyspie od wieków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janek
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom/Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:48, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kameleon30 napisał: |
ok ok ok
raczej sie nie zrozumiemy, ale to juz tak jest jesli chodzi o rozmowy o przenoszeniu sie w czasie. wszystko zalezy jaka teorie przyjmiemy:
A- jest "jedna os czas": tak jak pisalem. Locke sie rodzi (po raz 1 ), zyje sobie, trafia na wyspe, przenosi sie w czasie do 54 i mowi Alpertowi zeby ten go odwiedzil. Os czasu zostaje zmieniona i wsystko zapisuje sie od poczatku - Alpert moze odwiedzic Johna ale beda to jak gdyby jego 2 narodziny
B - jest kilka osi czasu. po skoku do 54 tworzona jest nowa os w ktorej Alpert odwiedza Johna (teraz rodzi sie po raz 1),
Ogolnie nie jestem dobrym tlumaczem i pewnie nie wiesz o co mi chodzi ale tak to mniej wiecej widze |
Oś czasu jest jedna - w niej uwzględnione jest już wszystko co wszyscy "podróżnicy" w czasie zrobili. Czyli, że nigdy w żadnym czasie nie wydarzyło się coś takiego jak: narodziny Locke'a bez udziału Richarda.
Wszystko jest zdeterminowane. Najprościej ująć to tak - ten kto podróżuje w czasie nie może nic zmienić, bo już zmienił. Można też powiedzieć, że jest sobie główna oś czasu, a oprócz tego jeszcze każdy człowiek ma swoją oś czasu. Oś głowna pokrywa się z osią osoby, która nigdy nie podróżowała w czasie, jest równoległa mówiąc matematycznie. Natomiast oś czasu podróżnika w czasie w pewien sposób się zakrzywia względem głównej. Nie wiem jak prościej to wytłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:50, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście śmieszna sprawa z tym kompasem. Na obecną chwilę nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć.
kameleon30, w LOST mamy do czynienia z jedną linią czasową, która zakłada ustalony z góry bieg zdarzeń. Na tym właśnie polega przeznaczenie. Janek dobrze to zobrazował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:03, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A mi się wydaje, że to jest kompas z Czarnej Skały, bo nie ma po angielsku N E S W tylko po francusku, czyli bardzo stary jest. Richard miał go aż do czasu, gdy oddał go Locke'owi. Gdy Locke dał mu go w 50' to Richard miał ten swój, który dopiero za 50 lat da Johnowi i ten, który Locke mu dał. Po 50 latach jeden z nich oddaje mu i akcja sie zapętla, więc jeden z kompasów co 50 wędruje w tę i z powrotem.
No jeżeli faktycznie w momencie kiedy dostał kompas od Locke'a w 54' ma dwie sztuki, no to spoko, logiczne Takie wyjaśnienie mi się podoba. / Janek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kameleon30
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 21:11, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A co by sie stalo gdyby Alpert zabil Johna przy narodzinach? (wiem wiem...wyspa by mu pewnie nie pozwolila)
Wiem o co Wam chodzi chlopaki, spokojnie-to tylko serial
Tak czy inaczej tworca sie cos udalo - mamy o czym dyskutowac i tworzyc nowe teorie. Ogolnie to prawie zapomnialem o tym ze John jak byl maly to Alpert pokazal mu ten kompasik- musze sobie obejrzec starsze sezony-mysle ze w swietle nowych faktow troche moze sie nowego wyjasnic.
Tak czy inaczej nikt nie wie jak naprawde wygladaja podroze w czasie (chyba ze o czyms nie wiem i komus juz sie udalo wszystko to nasze mniej lub bardiej trafne przypuszczenia. Pisalem juz to wczesniej ale powiem raz jeszcze - Lost moze przez to stracic sporo widzow (typowy kowalski chce usiasc przed tv i raczej sie odprezyc niz wysilac szare komorki). Ilu tak naprawde widzow pamietalo ze Locke jak byl maly widzial ten kompas? to tak na marginesie...
Jestem juz prawie pewny tej teorii ze gdy ktos proboje zmienic bieg wydarzen, przekazac istotne informacje nastepuje flash i przeniesienie. ciekawe jakby Locke potajemnie spisal wszystko na kartce i dal Alpertowi To sa tylko gdybania i paplanina ale ..... w sumie od tego jest to forum, enjoy
Henioo napisał: |
A mi się wydaje, że to jest kompas z Czarnej Skały, bo nie ma po angielsku N E S W tylko po francusku, czyli bardzo stary jest. Richard miał go aż do czasu, gdy oddał go Locke'owi. Gdy Locke dał mu go w 50' to Richard miał ten swój, który dopiero za 50 lat da Johnowi i ten, który Locke mu dał. Po 50 latach jeden z nich oddaje mu i akcja sie zapętla, więc jeden z kompasów co 50 wędruje w tę i z powrotem. |
to by zgadzalo sie z moja teoria ze alperta nie bylo przy 1 narodzinach Locke'a - musialby miec wtedy 2 kompasy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kameleon30 dnia Czw 21:16, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 22:22, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Co do teorii z czasem to jestem na 100% pewny, że teoria Janka jest prawdziwa (a może to już nie teoria, tylko fakt?). Dzięki temu twórcy mogą prawie każdą tajemnicę wyjaśnić ingerencją cżłowieka z innego czasu
Co do kompasu to wydaje mi się, że... Czas się zapentlł. Richard dostał kompas od Locke'a,więc jako niestarzejący się kozak, musiał pójśc z nim do małego Johna i zapytać się, czy on nie należy do niego (Alpert z tego roku jeszcze nie wie, że to on podaruje kompas Locke'owi, więc mógł przypuszczać, że John posiada go już w wieku 6 lat). Rchard zabiera kompas małemu Locke'owi i daje go dopiero staremu Locke'owi przy awionetce. John przenosi się w czasie, daje kompas Richardowi i czas się zapętla . Czyli, że kompas nie był nigdy stworzony, ale jak najbardziej istnieje w przestrzeni czasowej. Musisz sobie zdawać sprawę Janek z tego, że przy Twoim postrzeganiu linni czasu w LOST takie rzeczy są jak najbardziej możliwe. Tylko w takim przypadku trzeba by wyjaśnić, skąd się wzięły inne przedmioty rzekomo należące do Locke'a, czyli ampułka z piaskiem. Możliwe, że Locke po kolejnej podróży w czasie zostawił po sobie także ampułkę.
Oczywiście tamta teoria jest najfajniejsza, ale bardziej prawdopodobna jest ta, że Richard po 1954 postadał dwa kompasy. Albo drugi kompas uzyskał później.
EDIT:
kameleon30 napisał: |
A co by sie stalo gdyby Alpert zabil Johna przy narodzinach? (wiem wiem...wyspa by mu pewnie nie pozwolila)
|
Nie to żeby mu nie pozwoliła, o ile on by tego wcale nie zrobił. To jest rzecz, która nie mogłaby nastąpić, bo to niemożliwe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Czw 22:26, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenris
Gość
|
Wysłany: Pią 11:03, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
A mi się wydaje, że to jest kompas z Czarnej Skały, bo nie ma po angielsku N E S W tylko po francusku, czyli bardzo stary jest. Richard miał go aż do czasu, gdy oddał go Locke'owi. Gdy Locke dał mu go w 50' to Richard miał ten swój, który dopiero za 50 lat da Johnowi i ten, który Locke mu dał. Po 50 latach jeden z nich oddaje mu i akcja sie zapętla, więc jeden z kompasów co 50 wędruje w tę i z powrotem.
No jeżeli faktycznie w momencie kiedy dostał kompas od Locke'a w 54' ma dwie sztuki, no to spoko, logiczne Takie wyjaśnienie mi się podoba. / Janek |
Tylko co wtedy z teoria z dwoma krolikami w tym samym czasie? Ze nie mogą spotkać sie ze sobą?
Jesli Richard dal jeden kompas do lewej kieszeni, a drugi do prawej to przez rozne czynniki promieniotworcze spowodowane przez pobyt w tym samym czasie tego samego obiektu chlopak moze sie bezplodnosci nabawic
Ostatnio zmieniony przez Fenris dnia Pią 11:07, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 12:19, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
kameleon30 napisał: |
A co by sie stalo gdyby Alpert zabil Johna przy narodzinach? (wiem wiem...wyspa by mu pewnie nie pozwolila)
|
Nie to żeby mu nie pozwoliła, o ile on by tego wcale nie zrobił. To jest rzecz, która nie mogłaby nastąpić, bo to niemożliwe |
Był by inny serial, Bo bez Locke'a.
Ja to rozumiem tak wszystko jak już ktoś wyżej napisał. Nic się nie da zmienić w przeszłości bo to się już wszystko zostało zmienione, zrobione itp. Co by było gdyby to można do wszystkiego zadawać takie pytanie.
Trochę podobna sytuacja do Heroesów, można zmienić przyszłość po przez teraźniejszość, ale nie można zmienić teraźniejszości po przez przeszłość
Ogólnie nie wiem czy ktoś już to pisał ale rozumiem całą sytuacje tak że Locke dlatego został liderem innych, bo w 1950 (czy którym tam) powiedział to Richardowi i dał mu ten kompas którego wcześniej nie miał. Richardowi nie rozpoznał kompasu bo go wtedy dopiero pierwszy raz zobaczył, powiedział tylko o Jacobie.
Myślę że sporo rzeczy które się wydarzyły między 1950-2004 to właśnie za sprawą tego że Locke był w przeszłości i powiedział jakieś tam rzeczy Richardowi i właśnie dlatego niektóre rzeczy Richard wiedział, zrobił itp. itd.
Innymi słowy wszystko co w przeszłości widzimy to już się stało, nic się nie dzieje teraz, cała akcja na wyspie to jedna wielka retrospekcja, a jak się przemieścimy w przyszłość futuro ;]
Kto wie czy się nie cofną do czasów Czarnej Skały to by była jazda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 12:39, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Fenris napisał: |
Henioo napisał: |
A mi się wydaje, że to jest kompas z Czarnej Skały, bo nie ma po angielsku N E S W tylko po francusku, czyli bardzo stary jest. Richard miał go aż do czasu, gdy oddał go Locke'owi. Gdy Locke dał mu go w 50' to Richard miał ten swój, który dopiero za 50 lat da Johnowi i ten, który Locke mu dał. Po 50 latach jeden z nich oddaje mu i akcja sie zapętla, więc jeden z kompasów co 50 wędruje w tę i z powrotem.
No jeżeli faktycznie w momencie kiedy dostał kompas od Locke'a w 54' ma dwie sztuki, no to spoko, logiczne Takie wyjaśnienie mi się podoba. / Janek |
Tylko co wtedy z teoria z dwoma krolikami w tym samym czasie? Ze nie mogą spotkać sie ze sobą?
Jesli Richard dal jeden kompas do lewej kieszeni, a drugi do prawej to przez rozne czynniki promieniotworcze spowodowane przez pobyt w tym samym czasie tego samego obiektu chlopak moze sie bezplodnosci nabawic |
Jakna razie to Twórcy robia nas tylko w kona z tymi ARG i takimi filmikami jak ten z Orchidei. Jeszcze w srode myslelismy, ze Widmore byl kims na podobizne Hanso. Ze oplacal DHARMA. A tu sie okazuje, ze on jest Innym. Robia nas w konia jak nie wiem. Najlepiej brac pod uwage w teoriach tylko fakty z serialu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Pią 12:40, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|