|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:15, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Wrzucić do przepełnionej szuflady z niewyjaśnionymi wątkami. |
Ekstra :/. A myślałem, że wspólnymi siłami da się coś z tego sklecić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 23:23, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się nigdy nad tym głębiej nie zastanawiałem. Dla mnie to było niemal oczywiste, że to też ludzie Bena. Na pewno działał na kilka frontów, wszystkich obserwował (Sayida znalazł na Dominikanie) i nie liczył tylko na to że akcja z prawnikami, czy depresja Jacka wystarczą. Miał taki plan B żeby porwać Oceanic 6, a że były z tego ofiary śmiertelne to co z tego. On się nigdy takimi rzeczami nie przejmował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 19:24, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Możliwe, ale jakoś nie pasuje mi to do tamtego Bena, który zgrywał wtedy takiego pomocnego i przyjaznego gościa. Jeśli miałby obok tego szykować jakąś brutalną rozgrywkę z Oceanic Six, to chyba twórcy by to ujawnili, nie? Po co tworzyć "dwoistość" Bena bez pokazania jej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 0:25, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z Benem nigdy nie wiadomo. Jednego dnia przeprasza i placze, a na drugi dzień zabija Widmore'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 20:03, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ben był dwulicowym hipokrytą to raz, a dwa dlaczego zaraz to miałaby być brutalna rozgrywka? To był podstęp żeby zmusić Sayida do współpracy, a Hugo wyciągnąć ze szpitala psychiatrycznego. Coś mi mówi że ani jeden ani drugi by się nie zgodzili na słowa "słuchajcie, musicie wracać na wyspę bo wyspa tego chce)". Zresztą wcześniej już Locke tego próbował. Dla mnie to jest całkiem logiczne że to byli ludzie Bena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 1:48, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cześć Wam! Właśnie dzisiaj zrobiłam sobie seans Lost..
Obejrzałam 8 odcinków. Chwilę temu skończyłam.
Przypadkiem szukając na necie odcinków natrafiłam na przeklęty post jakiegoś goscia,ktory pisal ze okaze sie iż to wszystko to wymysł Hurleya, który bedzie w psychiatryku.
Myślałam że to na serio. Jednakże podczas oglądania wgl. o tym nie myślałam..
Do czasu kiedy zbliżał sie finał ;(
Wtedy nie mogłam skupić się na treści i tylko czekałam na to kiedy nastapi ten zwrot akcji..
Nie nastapił, ucieszyłam sie ze to nie tak sie skończy Lost i wkurzylam na to ze ktoś napisał takie brednie.
No cóż..
Mam prę banalnych pytań, ktore wyrobią mi zdanie na temat Lost..
Generalnie rozumiem wszystko.. Ale widzę że wypowiadają sie tu sami znachorzy a wiec pytam
1. Świat w którym byli w kościele, co to za świat?
Byli w nim martwi?
2. Jack umierał patrząc na odlatujący samolot, przeciez nie umarł. Bo..
Co z tego że umarł na wyspie jak potem byli razem.. Kate po co sie z resztą ratowała jak potem nie żyła?
Nie ogarniam, choc zdawało mi sie ze tak ale weszlam na forum i nic nie rozumiem
3. Po co mieli zniszczyć wyspę? W sercu wyspy? Przeciez Potwor i tak chyba mogl by ja opuścic?
Na koniec dodam ze mialam tez inne pytania ale zostaly juz zadane
Coz.. Zadalam tak banalnie glupie pytania. Nie wiem.. W kazdym razie moze to przez natłok informacji..
Uff.. 8 odcinków to już coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 3:18, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
1. Zaświaty. Niektórzy mówią "czystka". Po prostu życie po życiu.
2. Uratowała się Kate i żyła wiele lat poza wyspą bez Jacka. Połączyli się z powrotem po śmierci.
3. Nie chcieli zniszczyć wyspy, tylko wyłączyć jej moce, by Czarny Dym nie był nieśmiertelny.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Nie 3:18, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dera
Przyjaciel Forum
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Catalunya Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 3:31, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Niektórzy mówią "czystka". |
:zdziwko: Chyba 'czyściec'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 4:12, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
1. Zaświaty. Niektórzy mówią "czystka". Po prostu życie po życiu.
|
"Czystka" to mówili na ludobójstwo Bena z odcinka "The Man Behind The Curtain"
Aby odpowiedzieć na to pytanie najlepiej jeszcze raz zobaczyć scenę z finału, w której Jack rozmawia z Christianem. Christian tam wszystko dokładnie tłumaczy. To nawet nie tyle życie po życiu, co życie pomiędzy światami, przed przejściem na drugą stronę. Twórcy wymyślili widocznie taką teorię że na drugą stronę nie przechodzimy sami, (wbrew "Live together, die alone") tylko z tymi, z którymi dokonaliśmy najważniejszej rzeczy w naszym życiu. Dla naszych bohaterów było to naturalnie to wszystko czego dokonali na wyspie. Zatem wszyscy oni stworzyli sobie taki świat (kto wie czy to nie było tylko w podświadomości) żeby się w nim odnaleźć, niezależnie od tego w jak różnych momentach umierali itd. I dopiero jak się odnaleźli mogli przejść na drugą stronę (przy okazji pozmieniali trochę w tym wyimaginowanym życiu i popróbowali tego co nie było im dane w prawdziwym życiu).
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 14:40, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
1. Zaświaty. Niektórzy mówią "czystka". Po prostu życie po życiu.
2. Uratowała się Kate i żyła wiele lat poza wyspą bez Jacka. Połączyli się z powrotem po śmierci.
3. Nie chcieli zniszczyć wyspy, tylko wyłączyć jej moce, by Czarny Dym nie był nieśmiertelny. |
Wielkie dzięki wszytstkim za odpowiedzi, usatysfakcjonowały mnie
Ale mam pytanie do autora tego tekstu który zacytowałam..
Ja ogladałam Lost z napisami bo moim zdaniem taka wersja jest lepsza..
Coz zdaje mi sie ze tłumaczył je Heniooo - to Ty? :hyhy:
Mam jeszcze kilka pytań, które wcześniej ktoś zadał ale nie do końca w takiej formie co ja..
1. Jackob nie wiedział (jak wspomniał) jak zabić Potwora. Jednak nakazał "wyłączyć wyspę". A więć, przy OKAZJI udalo sie zabić potwora..Nie wiem czy dobrze myśle.. W każdym razie, co miało na celu wyłączenie wyspy?
2. Na co liczył wtedy (patrz pytanie 1) Jack, a na co Dym?
3. Yy - jestem tu nowa - o co chodzi z tymi przydomkami - pasażer, przyjaciel forum, rozbitek?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gorzkawa dnia Nie 15:17, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Raven
Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widzewska Łódź Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 15:35, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
gorzkawa napisał: |
Coz zdaje mi sie ze tłumaczył je Heniooo - to Ty? :hyhy: |
Tak to ON! ;]
gorzkawa napisał: |
3. Yy - jestem tu nowa - o co chodzi z tymi przydomkami - pasażer, przyjaciel forum, rozbitek? |
To są rangi. Zależą one od ilości postów. W regulaminie jest rozpisane co i jak ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 16:20, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki
a kto wie:
Kto zbudował i jakie jest znaczenie zamarzniętego kołowrotka przenoszącego Wyspę ?
Pragne tez przypomniec ze moje 2 powyższe pytania nie otrzymaly odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gorzkawa dnia Nie 16:20, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 19:14, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
3. Nie chcieli zniszczyć wyspy, tylko wyłączyć jej moce, by Czarny Dym nie był nieśmiertelny. |
Co Ty, Henioo? Tak zrobili, ale to nie znaczy, że chcieli to zrobić. Nikt nie powiedział Jackowi jak ma zabić Potwora i że trzeba wyłączyć jej moce, Jacob wręcz powiedział, że "Trzeba pilnować, żeby Światło nigdy nie zgasło". Oni działali na ślepo, nie wiedzieli, co się stanie.
gorzkawa napisał: |
1. Jackob nie wiedział (jak wspomniał) jak zabić Potwora. Jednak nakazał "wyłączyć wyspę". A więć, przy OKAZJI udalo sie zabić potwora..Nie wiem czy dobrze myśle.. W każdym razie, co miało na celu wyłączenie wyspy?
2. Na co liczył wtedy (patrz pytanie 1) Jack, a na co Dym? |
1. Jacob nie nakazał "wyłączyć wyspy". Powiedział coś zupełnie odwrotnego, mianowicie "Trzeba pilnować, żeby Światło nigdy nie zgasło". Jack sam wpadł na pomysł, żeby wrzucić Desmonda do Światła, a Desmond sam wpadł na pomysł, żeby wyciągnąc korek, który zobaczył. Nikt im nie mówił, co trzeba zrobić i żadne z nich nie wiedziało, czy postępouje słusznie. Takie chodzenie po ciemku.
2. Wrzucając Desmonda do Źródła, Jack liczył na śmierć Potwora, a Dym na zniszczenie Wyspy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 20:04, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Racja, wiem, wiem.. Jackob nie chciał aby wyłączyli wyspę. Ale powiedział żeby Jack udał sie do światła. Po co?
Po o zeby tylko zobaczyć co tam jest?
Jeśli nie, to musiało mu chodzić aby to, co zrobią przy świetle miało wpływ na pokonanie potwora (w jakikolwiek sposób).
A tak wgl. to dzieki za wyjaśnienie tego, iż działali na ślepo. Spontanicznie. To mi wiele wyjaśnia..
:padam:
Dodam jeszcze od coś siebie.
Nie uważacie że Jackob był nieco..
"Dziwny" <- nie chcialam uzyc tego slowa, ale uzylam (co nie zmienia faktu ze bardzo lubie gościa)
On ściagał ludzi na wyspę, a potem żadko sie im ukazywał, jakby był jakimś guru czy coś, nie patrzac na śmierć wielu osob (wielu nie mogl pomoc, jednakze wiele razy mogł, gdyby tylko udzielił jakis infomacji..) Sam ich ściagnął na wyspę - owszem musiał - ale powinien nieco więcej siebie "ofiarować" kandydatom. Tłumaczył to, tym że chce robić wszystko "nie ingerując w ich wolna wole". Nie wiem co o tym myśleć.
Jakoś tak to odczuwam. Tak czy inaczej, wbrew pozorom , jest jedną z moich ulubionych postaci w serialu Lost..
A mam tez jeszcze jedno pytanie..
Ten chlopiec biegajacy za Potworem, Wrogiem Jackoba, Dymem..
To Jackob?
Raz powiedział mu - Zlamałes zasady.
Czy to sie potem jakoś odbiło na Dymie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gorzkawa dnia Nie 20:25, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 20:12, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, czyściec. Nie wiem, skąd mi się czystka wziełą, lol
gorzkawa napisał: |
Jackob nie chciał aby wyłączyli wyspę. Ale powiedział żeby Jack udał sie do światła. Po co?
Po o zeby tylko zobaczyć co tam jest? |
On go nigdy nie wysłał, on mu tylko powiedział, gdzie to jest.
gorzkawa napisał: |
Ten chlopiec biegajacy za Potworem, Wrogiem Jackoba, Dymem..
To Jackob?
Raz powiedział mu - Zlamałes zasady.
Czy to sie potem jakoś odbiło na Dymie? |
W odcinku 06x15 był przecież ten chłopiec jako Jacob, brat czarnego dymu.
Nie pamietam, żeby mu powiedzial, ze złąmał zasady. Mowł mu, ze nie może zabić Sawyera. Dlatego, że nie może zabić kandydatów własnoręcznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henioo dnia Nie 20:20, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 20:36, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W odcinku 06x15 był przecież ten chłopiec jako Jacob, brat czarnego dymu.
Wiem ze bylo. Po prostu niepotrzebnie wstawiłam znak zapytania. To było takie pytanie.. Oznajmujące.
Hehe
W każdym razie nie pamietam w ktorym odcinku , ale tak powiedział.
Coz, jesli ktoś wie coś na ten temat - piszcie.
Ps. Wy jesteście moderatorami?
Czyli Wy budujecie ta strone?
Jeśli tak zosatwiłam Wam pościk w temacie : Błedy ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 22:31, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
gorzkawa napisał: |
Nie uważacie że Jackob był nieco..
"Dziwny" <- nie chcialam uzyc tego slowa, ale uzylam (co nie zmienia faktu ze bardzo lubie gościa)
On ściagał ludzi na wyspę, a potem żadko sie im ukazywał, jakby był jakimś guru czy coś, nie patrzac na śmierć wielu osob (wielu nie mogl pomoc, jednakze wiele razy mogł, gdyby tylko udzielił jakis infomacji..) Sam ich ściagnął na wyspę - owszem musiał - ale powinien nieco więcej siebie "ofiarować" kandydatom. Tłumaczył to, tym że chce robić wszystko "nie ingerując w ich wolna wole". Nie wiem co o tym myśleć.
Jakoś tak to odczuwam.
|
I właśnie za to między innymi uwielbiam ten serial. Tu nikt nie był ani doszczętnie zły, ani nieskazitelnie dobry. Bałem się że dostaniemy jakiegoś bohatera-tandetę w stylu "o ja wielki wspaniały, mam same czyste intencje" a tymczasem nawet Jacob nie był idealny. Musiał być?
gorzkawa napisał: |
Ps. Wy jesteście moderatorami?
Czyli Wy budujecie ta strone?
Jeśli tak zosatwiłam Wam pościk w temacie : Błedy .. |
Moderatorami są Ci, którzy mają napisane "moderator" i są na żółto, są jeszcze administratorzy, czyli o szczebel wyżej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 23:06, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
gorzkawa napisał: |
Nie uważacie że Jackob był nieco..
"Dziwny" <- nie chcialam uzyc tego slowa, ale uzylam (co nie zmienia faktu ze bardzo lubie gościa)
On ściagał ludzi na wyspę, a potem żadko sie im ukazywał, jakby był jakimś guru czy coś, nie patrzac na śmierć wielu osob (wielu nie mogl pomoc, jednakze wiele razy mogł, gdyby tylko udzielił jakis infomacji..) Sam ich ściagnął na wyspę - owszem musiał - ale powinien nieco więcej siebie "ofiarować" kandydatom. Tłumaczył to, tym że chce robić wszystko "nie ingerując w ich wolna wole". Nie wiem co o tym myśleć.
Jakoś tak to odczuwam.
|
I właśnie za to między innymi uwielbiam ten serial. Tu nikt nie był ani doszczętnie zły, ani nieskazitelnie dobry. Bałem się że dostaniemy jakiegoś bohatera-tandetę w stylu "o ja wielki wspaniały, mam same czyste intencje" a tymczasem nawet Jacob nie był idealny. Musiał być?
gorzkawa napisał: |
Ps. Wy jesteście moderatorami?
Czyli Wy budujecie ta strone?
Jeśli tak zosatwiłam Wam pościk w temacie : Błedy .. |
Moderatorami są Ci, którzy mają napisane "moderator" i są na żółto, są jeszcze administratorzy, czyli o szczebel wyżej |
Oczywiscie, że Jackob nie musiał być idealny.
Aczkolwiek niekiedy dziwił swoim zachowaniem..
W każdym razie bardzo Go lubie bo jest świetnym goście.
Moze właśnie z tego powodu który Ty ukazałeś - nie był przerysowanym "bożydarkiem".
A Ty kim jestes?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 23:07, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
gorzkawa napisał: |
Nie uważacie że Jackob był nieco..
"Dziwny" <- nie chcialam uzyc tego slowa, ale uzylam (co nie zmienia faktu ze bardzo lubie gościa)
On ściagał ludzi na wyspę, a potem żadko sie im ukazywał, jakby był jakimś guru czy coś, nie patrzac na śmierć wielu osob (wielu nie mogl pomoc, jednakze wiele razy mogł, gdyby tylko udzielił jakis infomacji..) Sam ich ściagnął na wyspę - owszem musiał - ale powinien nieco więcej siebie "ofiarować" kandydatom. Tłumaczył to, tym że chce robić wszystko "nie ingerując w ich wolna wole". Nie wiem co o tym myśleć.
Jakoś tak to odczuwam.
|
I właśnie za to między innymi uwielbiam ten serial. Tu nikt nie był ani doszczętnie zły, ani nieskazitelnie dobry. Bałem się że dostaniemy jakiegoś bohatera-tandetę w stylu "o ja wielki wspaniały, mam same czyste intencje" a tymczasem nawet Jacob nie był idealny. Musiał być?
gorzkawa napisał: |
Ps. Wy jesteście moderatorami?
Czyli Wy budujecie ta strone?
Jeśli tak zosatwiłam Wam pościk w temacie : Błedy .. |
Moderatorami są Ci, którzy mają napisane "moderator" i są na żółto, są jeszcze administratorzy, czyli o szczebel wyżej |
Oczywiscie, że Jackob nie musiał być idealny.
Aczkolwiek niekiedy dziwił swoim zachowaniem..
W każdym razie bardzo Go lubie bo jest świetnym goście.
Moze właśnie z tego powodu który Ty ukazałeś - nie był przerysowanym "bożydarkiem".
A Ty kim jestes?
W sensie - przyjaciel forum.. Jaka funkcja?
W regulaminie jesteście jakoś wyróżnieni..
Przyjaciele admina?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 23:15, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
gorzkawa napisał: |
A Ty kim jestes?
W sensie - przyjaciel forum.. Jaka funkcja?
W regulaminie jesteście jakoś wyróżnieni..
Przyjaciele admina? |
Przyjaciel forum nie ma żadnej funkcji, dostaje się go tak po prostu za coś. Ja jak i sporo innych osób dostałem za to że jak kiedyś sb (taki forumowy miniczat) padł to udzielaliśmy się w zastępczym temacie i nie daliśmy forum zginąć. Tak na przyszłość to takie techniczne pytania chyba bardziej do tematu "Nie bój się zapytać" tam można pytać o wszystko i się nie bać Ale to tylko taka moja mała sugestia żeby nie było offtopów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|