|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak Ci się podobał ten odcinek? |
10 |
|
45% |
[ 66 ] |
9 |
|
25% |
[ 37 ] |
8 |
|
11% |
[ 17 ] |
7 |
|
13% |
[ 19 ] |
6 |
|
2% |
[ 4 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
1% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 145 |
|
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 1:32, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Otherwoman napisał: |
Ciekawi mnie jak wyglądają stopnie hierarchii (ten gość, Richard, przywódca...).
(...)
BS chce wrócić do domu... Kolejna zagadka. Co może być domem Czarnego Dymu...? Wynika z tego, że Jacob więził Damiana i dopiero po zabijając Jacoba, Dym mógł odzyskać wolność i powrócić do domu, czymkolwiek by on nie był... |
IMO ten Japończyk pełni rolę kapłana w Świątyni. Ma tam pełnię władzy, ale nie rusza się poza Świątynię i nie wydaje rozkazów nie związanych z "duchowym" życiem Innych. On jest jakby częścią Świątyni, przywódca nie może mu rozkazywać, kiedy jest w "swoim świecie". Tak to widzę
Ja oglądając pierwsze dwa odcinki doszedłem raczej do wniosku, że to Jacob siedział w Chatce. Zauważcie, że przecież Dym cały czas latał sobie po dżungli, więc nie mógł być nigdzie zamknięty. To Jacob tam przesidywał obsypany czarnym proszkiem, aby ochronić się przed Potworem. Wszystko mogła zmienić Claire: Dym pod postacią Christiana zmusił ją do przerwania kręgu, po czym wszedł do środka i wypłoszył Jacoba. Tak to widzę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Czw 1:33, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sabri
Rybak
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 1:38, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Rozmowa Dymka z Benem o Locku, miazga
- Świątynia i jej mieszkańcy,
- Ochrona przed Dymkiem przez użycie popiołu
- NAJWIEKSZA ZAGADKA ODCINKA: Gdzie jest dom Czarnego Dymu?
- Alternatywna rzeczywistość czyli według mnie nasi bohaterzy sami sobie pomogą i będą w końcu szczęśliwi,
- Sayid obudził się ponieważ jest to Czarny Dym
Miały być odpowiedzi ale teraz to nie rozumiem w jaki sposób można to wszystko logicznie wyjaśnić, całą historie rozbitków.
Wydaje mi się że cały finisz oprze się na tym że wyspa tak naprawde nigdy nie istniała i że autorzy chcą pokazać nam ( używając sił nadprzyrodzonych) że sami tworzymy nasze szczęście i wszystko zależy od nas. Taką teorię opieram na rozmowie Bena z Dymkiem na temat Locke'a i to że Jack dał Locke'owi swoją wizytówkę i zachęcił go do konsultacji ( wygląda na to że go wyleczy).
Zapraszam do rozkminy . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pr0tosS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 2:00, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam, to mój pierwszy post tutaj. Czytam to forum od dłuższego czasu, ale nigdy nie zabierałem głosu, jednak 6 sezon niejako zmusił mnie do tego:D
Przejdę od razu do sedna bo ten post i tak pewnie będzie za długi:) Proszę o wyrozumiałość
Na początek chciałbym zauważyć, żę nie da się zatopić wyspy bombą wodorową tak jak ktos to wcześniej zasugerował Wyspa "nie unosi się" na powierzchni oceanu;p i to raczej nie możliwe, żeby to przez wybuch bomby ona znalazła się pod wodą, ale za to Dharmaville, stopa itp są w całości:) Tym bardziej, że jednak Jack i spółka, śa na wyspie w 2007/08 roku "po" wybuchu - wniosek? wybuchu nie było? bomba zadziała jak Frozen Donkey Wheel w połączeniu z energią elektromagnetyczną Swan'a?
- "Alternatywna rzeczywistość" - jak dla mnie twórcy po prostu się z nami bawią i wprowadzają różnego rodzaju smaczki ( Jack rozpoznaje Desmonda pewnie dlatego, że biegali ze sobą na trybunach przed rejsem Des'a, a nie przez to, że spotkali się na wyspie), które możemy śmiało odnosić do czasów wyspy i może nam to sugerować że te rzeczywistości są jakoś połączone itp, jednak wg mnie to to jest ta sama sytuacja jak z podróżami i zmienianiem przyszłości w 5 sezonie.
Pokuszę się o stwierdzenie, że tak właśnie zakończy się serial, rozbitkowie zrobią coś co (może znowu Frozen Donkey Wheel?) cofnie wszystko w czasie (nie tylko wyspę) do momentu "przed wyspą". Co więcej zmieni się całe continuum czasowe i wszystkie "Sprawy związane z wyspą zmienią swój bieg". Istny RESET. Przede wszystkim zasugerowałem się twierdzeniem Hugo, że jest szczęsciarzem co może oznaczać że wygrał na loterii ale nie korzystał z "Liczb" bo nigdy nikt ich nie usłyszał bo wyspa nie istnieje (czyt. jest na dnie oceanu/morza).
To nie jest alternatywna rzecztwistość to jest wg mnie "przeszłośc do której "nasi lostowicze" trafią w przyszłości" Zamiast alterflashy powiedziałbym, że są to "flashforwardbacki" Zagmatwana ta moja teoria;p mam nadzieje, że komuś będzie się chciało to przeczytać, jak coś moge opisać to lepiej:D
- zmartwychwstanie Sayid'a - a może to nie Sayid tak jak już ktoś pisał, a ktoś inny, wątpię by był to Flocke tym bardziej ze jego metoda najwyrazniej nie polega na wchodzenie w ciało (patrz ciało Locke'a w skrzyni). Osobiscie stawiam na Jacob'a i to byłoby świetne rozwiązanie:> tym bardziej, zauważcie, że woda nie leczy (rana na ręce japończyka) więc to nie może być zdrowy Sayid.
- Richard i łańcuchy - to chyba daje nam jednoznaczną odpowiedź ze Richard znajdował się na Czarnej Skale i co ciekawsze jako niewolnik:D
- Juliet i jej "Udało się" - mam nadzieje ze to jest kluczowe bo inaczej niepotrzebnie przeciągali wątek Juliet i Sawyera.Podoba mi się podana w linku teoria na temat ostatnich słów Charlotte i Juliet. Zwróciłem też uwagę na dziwną minę Miles'a kiedy to siedział w światyni obok ciała Sayid'a, może ten też mu coś powiedział?
- Flocke i jego "Chcę wrócić do domu" - zgaduje, że chodzi o światynię, w końcu ostro ją barykadowali. Dziwne jest jednak to, że z tego co pamiętam to francuzi z Jinem właśnie przy świątyni mieli problem z Dymkiem. Czy to oznacza ze 16 lat temu Dymek mieszkał w świątyni? czy tylko czatował w murze?
- Richard może być swego rodzaju kartą przetargową dla Flocke'a, może za jego pomocą chce wejśc do świątyni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 2:49, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra, żeby nie było monotonnie i mój post się wyróżniał.
Jack brał chyba lekcje "smell the fart" od Joeya z Friends.
<object width="480" height="295"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/H0FoAilP1K0&hl=en_GB&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/H0FoAilP1K0&hl=en_GB&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="295"></embed></object>
---
No więc wyspa się zatapia wraz z mieszkańcami po wybuchu, więc z Widmore'em pewnie też. No Charles Widmore = No Penny Widmore. Desmond nawet nie musiał startować w regatach, bo nie znał Penny, nie był w wojsku, więzieniu, jest innym człowiekiem.
Hugo ma teraz szczescie zamiast pecha. Wiec ze szczesciem na loterii wygral.
Locke jest bardziej Locke'em z wyspy tylko na wózku. Nie jest to żałosny, smutny człowiek, który ciągle w siebie powątpiewał. Zastanawiam się, czy może jednak był na tej wyprawie. Chociaż Widmore nie zyje, to Abbadon nie pracuje dlań.
Ten klient. Czy to aby na pewno Charlie Pace? Bo mi się wydawało, jakby to był Simon z FlashForwrd, bo identycznie zachowanie, zero Charliego.
Pojawia się też Jacob AKA Nikolai Bellić
---------
Drobny stuff i geniusz mojej deukcji poniżej
Lostowicze wyraźnie zachowują się jak zwierzęta w Arce Noego - dobierają się w pary. Kate się skumpluje z Claire, Jack z Locke'em (naprawi mu nogi jeszcze skubaniec), a Sawyer oszust spróbuje okantować Hugo lub wraz z nim kantować innych dzięki jego szczęściu.
Łancuchy Richarda? Najwyraźniej był niewolnikiem na Czarnej Skale.
Skoro o Czarnej Skale Mowa. Ten stuff z zatonięciem wyspy dziwny trochę. Z czym się kojarzy? Z czarną skałą na środku wyspy. Może czarna skała poszła na dno i wrak padł na srodek wyspy, a wyspa potem się wynurzyła już z Black Rock weń.
Taka tylko wariacja.
A co się udało Juliet? Oczywiście, była w ciąży. Mniemam, iż przez te 3 lata w Othersville Sawyer i Juliet starali się o dziecko, ale nie wychodziło im aż do niedawna. I właśnie zajście w ciążę "się udało".
------
I taki stuf ogólnie o walce Jacoba z czarnym. Może istnieją Inni czarni i Inni biali. Inni ze świątyni są Jacoba, a z poza świątyni czarnego, ale Jacob przejął kontrolę również nad nimi. Zawiódł się na nich wszystkich, bo przeszli na stronę Jacoba. I może kiedyś było po dwóch przywódców - jeden od czarnego (Widmore) i jeden Jacoba (Hawking). Dlatego Widmore pomagał Locke'owi wrócić na wyspę - to był plan czarnego.
Ale to też taka wariacja.
-----
A po co brał Richarda? Może tam jest coś jak w Anglii, że króla lub królową konoruje najwyżzy kapłan czy jak to tam jest. Może Flocke chce zostać przywódcą czy cymś, ale potrzebuje do tego richarda. Albo po prostu nie przepada za zlikwidowaniem niewolnictwa i przyszedł odebrać swego sługę i dlań nie jest on wolnym człowiekiem.
--
Ogólnie odcinek dużo pokazał - wiemy np. gdzie zabrali Bena, żeby zabrać mu niewinność.
I o Sayidzie miałem pisać. Mi się wydaje, że on umarł. Jak tam leżał i gadał z Hugo (który nagle sie krwi juz nie boi btw) i załował swych czynów. Po śmierci został osądzony i albo dostał drugą szansę, albo rzeczywiście w jego ciało wszedł Jacob, jak Nemesis z Locke'a.
to by miało sens. Jacob napisał na kartce "yo, azjato, ciało tego terrorysty bedzie moim, pozaszywajcie go real nice. See ya. From the foot with love xoxoxo Jacob".
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:27, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A może ta bomba wcale nie zrobiła bum? tylko oni przeskoczyli w czasie bo Jacob umarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczurekpb
TROLL
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Bytom Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 9:40, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mam jedno pytanie: czy pod koniec 5 sezonu zdarzyło się, aby Flocke i Christian byli w dwóch różnych miejscach o tym samym czasie? Bo mam wrażenie, że tak i Christian był z Sun i Lapidusem, a Flocke z Benem. Jeśli tak było to znaczy, że Dymek może się rozdwoić, albo Christianem kierowało coś innego (Jacob?).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł15
Pasażer
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 10:19, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie ciekawi jeszcze lista która była ukryta w krzyżu. Dlaczego akurat były na niej te osoby a nie inne i dlaczego gdyby Sayid umarł reszta miała by duży problem ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wilkstepowy
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 11:02, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
No więc wyspa się zatapia wraz z mieszkańcami po wybuchu, więc z Widmore'em pewnie też. No Charles Widmore = No Penny Widmore. Desmond nawet nie musiał startować w regatach, bo nie znał Penny, nie był w wojsku, więzieniu, jest innym człowiekiem. |
Pojawienie się Desmonda na pokładzie samolotu było dla mnie co najmniej dziwne i sobie pomyślałam, coś nie gra, ale to wyjaśnienie Heniaa, na razie mi pasuje, choć podejrzewam, że to może nie być takie proste
Henioo napisał: |
A co się udało Juliet? Oczywiście, była w ciąży. Mniemam, iż przez te 3 lata w Othersville Sawyer i Juliet starali się o dziecko, ale nie wychodziło im aż do niedawna. I właśnie zajście w ciążę "się udało". |
Mi się wydawało, że to może chodzić o wybuch bomby, że Sawyer jednak wrócił, że może Juliet miała jakąś wizję przed śmiercią, chociaż to chyba głupie, skoro mówi do Sawyera, że on ciągle tu jest, mimo iż uderzyła w bombę. Ciąża wydaje się prawdopodobna.
Henioo napisał: |
I o Sayidzie miałem pisać. Mi się wydaje, że on umarł. Jak tam leżał i gadał z Hugo (który nagle sie krwi juz nie boi btw) i załował swych czynów. Po śmierci został osądzony i albo dostał drugą szansę, albo rzeczywiście w jego ciało wszedł Jacob, jak Nemesis z Locke'a.
|
Co do Sayida, oczywiste dla mnie było, to że skoro stwierdzili najpierw, że nie żyje w jego ciało wejdzie Jacob. Myślę, że to będzie właśnie tak.
Kiedy włączyłam odcinek, miałam ciarki na placach, ze szczęścia, że to już. Znowu.
Podobały mi się bardzo sceny z tej alternatywnej rzeczywistości, ciekawe czy to tylko wymysł, czy może Lostowicze, znajdują się teraz w dwóch miejscach?
Dziwna lista w świątyni, zaciekawiła mnie też pani stewardessa, cały ten klan świątyni i to, że dym chce wrócić do domu.
Hurley jak zwykle świetny:P
Scena Sawyera z Juliet trochę przynudziła.
Jednak powiem wam, że troszkę się zawiodłam, czegoś mi zabrakło.
Za cały odcinek ode mnie 8/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wilkstepowy dnia Czw 11:04, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew_89
Pasażer
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:07, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
samolot rozbił się na wyspie 22 września 2004. w tym czasie Alex mogła mieć około 20 lat, ale powiedzmy że miała 25 lat, czyli urodziła się w 1979r i w tym samym roku Czarna Skała rozbiła się na wyspie.
Juliet, Sawyer, Miles i Hugo żyją na wyspie w 1974r i Richard jest już wtedy dobrze znany, co obala Waszą teorię o tym, że Richard był niewolnikiem na CS.
poprawcie mnie jeśli pomyliłem daty
Edit:
Cytat: |
martin88 napisał:
Alternatywna linia czasu, Kate wpada na Jacka przy toalecie. Potem gdy już siedzą z szeryfem na miejscu i przechodzi Sawyer - widać że Kate chowa coś pod stolik. |
myśle Kate chowa pod stolikiem ręce, żeby Sawyer nie mógł zobaczyć kajdanek. Już wtedy Kate zaplanowała że ucieknie gliniarzowi, a im mniej osób będzie ją widzieć w kajdankach tym lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matthew_89 dnia Czw 12:15, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henioo
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 6820
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Flocke's home Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 12:17, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Matthew_89 napisał: |
samolot rozbił się na wyspie 22 września 2004. w tym czasie Alex mogła mieć około 20 lat, ale powiedzmy że miała 25 lat, czyli urodziła się w 1979r i w tym samym roku Czarna Skała rozbiła się na wyspie.
Juliet, Sawyer, Miles i Hugo żyją na wyspie w 1974r i Richard jest już wtedy dobrze znany, co obala Waszą teorię o tym, że Richard był niewolnikiem na CS.
poprawcie mnie jeśli pomyliłem daty
|
Co jak co, ale w XX wieku nie bylo juz statkow niewolniczych. Czarna Skala byla statkiem XVII-wiecznym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 12:27, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Rozpoczęcie sezonu genialne, pierwszy zonk - zatopiona wyspa, wtf
Co do alternatywnej rzeczywistości, mnie się jednak wydaje, że coś spowoduje cofnięcie tych wydarzeń. Krew na szyi Jacka to mała podpowiedź.. Coś musi się stać, wtedy wszyscy wrócą do samolotu. I pewnie to Jack coś zrobi, skoro pierwsza scena go ukazuje, i skoro tylko on w samolocie czuje coś dziwnego, takie przynajmniej miałam wrażenie. I Desmond obok Jacka, czy on aby na pewno był w tym samolocie?
Szczerze mówiąc, to jednak nie chciałabym takiego zakończenia, zatopiona wyspa, to smutne ;<
Henioo napisał: |
A co się udało Juliet? Oczywiście, była w ciąży. Mniemam, iż przez te 3 lata w Othersville Sawyer i Juliet starali się o dziecko, ale nie wychodziło im aż do niedawna. I właśnie zajście w ciążę "się udało". |
Jak mamcia Ethana spytała Juliet kiedy z Jimem będą mieli swoje, to Juliet stwierdziła że jeszcze na to za wcześnie albo coś w tym stylu..
Henioo napisał: |
I o Sayidzie miałem pisać. Mi się wydaje, że on umarł. Jak tam leżał i gadał z Hugo (który nagle sie krwi juz nie boi btw) i załował swych czynów. Po śmierci został osądzony i albo dostał drugą szansę, albo rzeczywiście w jego ciało wszedł Jacob, jak Nemesis z Locke'a.
to by miało sens. Jacob napisał na kartce "yo, azjato, ciało tego terrorysty bedzie moim, pozaszywajcie go Real nice. See ya. From the foot with love xoxoxo Jacob". |
Jakby to miało być ciało dla Jacoba, to napisałby tam, że Sayid musi umrzeć, a skoro napisał, że jak Jarrah umrze to będzie problem.. Mnie się zdaje, że problem polega na tym, iż Flocke sobie przybierze ciało Sayida i dostanie się tym samym do Świątyni.
Edit:
Metthew_89 napisał: |
samolot rozbił się na wyspie 22 września 2004. w tym czasie Alex mogła mieć około 20 lat, ale powiedzmy że miała 25 lat, czyli urodziła się w 1979r i w tym samym roku Czarna Skała rozbiła się na wyspie.
Juliet, Sawyer, Miles i Hugo żyją na wyspie w 1974r i Richard jest już wtedy dobrze znany, co obala Waszą teorię o tym, że Richard był niewolnikiem na CS.
poprawcie mnie jeśli pomyliłem daty |
A co ma Alex do Black Rock? Statek Francuzów to nie Czarna Skała
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tabula Rasa dnia Czw 12:30, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew_89
Pasażer
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:35, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Henioo napisał: |
Co jak co, ale w XX wieku nie bylo juz statkow niewolniczych. Czarna Skala byla statkiem XVII-wiecznym. |
to dlaczego Horace nie słyszał nigdy o Czarnej Skale gdy Sawyer powiedział mu że trafili na wyspę szukając tego statku?
Z tego co mi się wydaje to statek Danielle Rousseau był Czarną Skałą
Edit:
Cytat: |
Black Rock set sail from Portsmouth, England on March 22, 1845 |
jednak macie rację z Czarną Skałą
a ja od samego początku myślałem że CS to statek Rousseau
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matthew_89 dnia Czw 12:52, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pr0tosS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 12:36, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tabula Rasa napisał:
Cytat: |
Jakby to miało być ciało dla Jacoba, to napisałby tam, że Sayid musi umrzeć, a skoro napisał, że jak Jarrah umrze to będzie problem.. Mnie się zdaje, że problem polega na tym, iż Flocke sobie przybierze ciało Sayida i dostanie się tym samym do Świątyni.
|
Ciekawa teoria z tym dostaniem się do świątyni, z tym, że musimy pamiętać, że "przybieranie" ciała przez Flocke'a najwyraźniej tak nie działa, ponieważ ciało Locke'a znajduje się w skrzyni i to jest to ciało które leciało samolotem linii Ajira, bo ma na sobie garnitur, więc Flocke tak po prostu nie mógł w nie wejść.
Zastanawiałem się jeszcze po obejrzeniu 2 raz tego odcinka, dlaczego tylko Kate wylądowała na drzewie w pierwszej scenie na wyspie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pr0tosS dnia Czw 12:37, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 13:00, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Co do listy z krzyża:
Wydaje mi się, że jest to dopisek. Lennon kłamał mówiąc, co znajduje się na kartce, nie jestem pewien, czy on to nawet przeczytał. Chciał tylko, żeby Hugo dał spokój z tą kartką. Ok, o co chodzi z dopiskiem:
Jak wiemy, Jacob stworzył listę dobrych ludzi, którzy mają wstąpić w szeregi Innych. Była tam Cindy, oraz Zach i Emma i inni rozbitkowie z ogona. Żaden inny rozbitek nie ma prawa dostępu do Świątyni, tylko Ci z tej listy. Dlatego Pai Mei mówi "zastrzelić ich". Kartka była dopiskiem do tej listy, na której znajdowały się nazwiska naszych bohaterów, a pewnie też Sawyera i Milesa (Inni porwali ich, mimo iż nie szli do Świątyni). Tym sposobem rozbitkowie weszli do Świątyni i Pai Mei pofatygował się, żeby uratować Al Jazeerę
pr0tosS napisał: |
Ciekawa teoria z tym dostaniem się do świątyni, z tym, że musimy pamiętać, że "przybieranie" ciała przez Flocke'a najwyraźniej tak nie działa, ponieważ ciało Locke'a znajduje się w skrzyni i to jest to ciało które leciało samolotem linii Ajira, bo ma na sobie garnitur, więc Flocke tak po prostu nie mógł w nie wejść. |
Przercież Czarny Dym może opętać ciała innych osób. Patrz- ekipa Danielle. Może, ale nie musi i dlatego mamy osobno ciało Locke'a i Potwora
pr0tosS napisał: |
Zastanawiałem się jeszcze po obejrzeniu 2 raz tego odcinka, dlaczego tylko Kate wylądowała na drzewie w pierwszej scenie na wyspie? |
A dlaczego tylko Kate wylądowała na kamieniu, podczas przeniesienia do 1977? Myślę, że to nie ma znaczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 13:07, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Matthew_89 napisał: |
a ja od samego początku myślałem że CS to statek Rousseau |
Tyle lat żyłeś w zakłamaniu..
pr0tosS napisał: |
Ciekawa teoria z tym dostaniem się do świątyni, z tym, że musimy pamiętać, że "przybieranie" ciała przez Flocke'a najwyraźniej tak nie działa, ponieważ ciało Locke'a znajduje się w skrzyni i to jest to ciało które leciało samolotem linii Ajira, bo ma na sobie garnitur, więc Flocke tak po prostu nie mógł w nie wejść.
|
Właśnie nie wiadomo do końca jak on wykorzystuje te ciała, Yemiego ciało zniknęło z Awionetki na chwilę, tak gdzieś czytałam choć przyznam że nie pamiętam jak to było. Christiana ciało również zniknęło, ale utrzymuję się myśli, że Christian to nie Czarny Dym.
pr0tosS napisał: |
Zastanawiałem się jeszcze po obejrzeniu 2 raz tego odcinka, dlaczego tylko Kate wylądowała na drzewie w pierwszej scenie na wyspie?
|
Żeby było ciekawiej, bo prawie spadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pr0tosS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 13:21, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie zrozumieliście mnie z tą Kate:) Takie "pojawienie się na drzewie" może coś nam sugerować, np. to że to nie było takie "zwykłe" przeniesienie się w czasie jak na początku 5 serii. Gdy wtedy następowało przeniesienie w czasie to osoby biorące w nim udział pozostawały w tym samym miejscu. Tym razem jednak Kate została "przeniesiona" gdzie indziej, wygląda na to ze Miles również. Czyli musiało jednak stać się coś więcej niż tylko "zwykły" błysk.
Mi od razu nasuwają się skojarzenia związane z 1 sceną serialu kiedy to Jack znajduje się w środku dżungli i ze sceną po wybuchu łabędzia kiedy Des też znalazł się niespodziewanie na polance.
Szczególnie podobieństwo historii Des'a i Kate może nasuwać wniosek, że i w tym i w tym przypadku zadziałała ta sama siła. Jako że Des nie miał pod ręką bomby wodorowej (choć kto go tam wie;p) myślę, że to sprawka siły elektromagnetycznej Swan'a.
No właśnie Kate wylądowała w 1977 roku na kamieniu, zniknęła z resztą z samolotu, w jakich okolicznościach? podczas burzy z tego co pamiętam, tam też nie było bomby wodorowej:) To także idzie jednak w kierunku tego, że to jednak nie bomba a "impuls elektromagnetyczny" działa cuda:D (pod postacią burzy w przypadku lotu Ajira).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pr0tosS dnia Czw 13:28, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 13:30, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
pr0tosS napisał: |
Szczególnie podobieństwo historii Des'a i Kate może nasuwać wniosek, że i w tym i w tym przypadku zadziałała ta sama siła. Jako że Des nie miał pod ręką bomby wodorowej (choć kto go tam wie;p) myślę, że to sprawka siły elektromagnetycznej Swan'a. |
Jakoś nie widać, żeby Kate przewidywała przyszłość Myślę, że bomba wybuchła w latach siedemdziesiątych, dziura po wybuchu wygląda zupełnie inaczej niż po wysadzeniu włazu przez Desmonda. Dziura w ziemi i dużo złomu wbitego w tą dziurę, po przekręceniu kluczyka nic takiego nie było. Uważam, że bomba wybuchła, co spowodowało ogłuszenie naszych rozbitków i oczywiście powrót to teraźniejszości. Kate była na drzewie, bo za czasów wybuchy bomby w Łabędziu też tam wylądowała (wylądowała tam przed błyskiem, tak jak i została ogłuszona przed błyskiem, a dla nich przecież minęło od tego czasu kilka sekund).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tabula Rasa dnia Czw 13:32, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pr0tosS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 13:42, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba nie zdajesz sobie sprawy czym jest bomba wodorowa:) bomby wodorowe nie zostawiają po sobie dziury o srednicy 10 m w ziemi, wiec to nie jest raczej dziura po bombie. Co wiecej gdyby było tak jak mówisz i bomba wybuchła by przed przeniesieniem w czasie, to jej wybuch raczej nie spowodobał by tak po prostu lekka fale uderzeniowa która wyrzuciłaby Kate na drzewo, no i raczej nie moglibyśmy zobaczyc w całości rozmawiającej z Sawyerem Juliet, bo ona leżała obok bomby, więc skoro siła bomby tak jak mówisz zdołała odrzucic Kate na drzewo to co by sie stało z Juliet?
Bomba nie wybuchła. Nie w normalny sposób. Mogła by posłużyć jako zapalnik dla energii Swan'a, ale wtedy też nie byłoby fali uderzeniowej, która odrzuca tylko wybrane osoby? a Juliet leży w miejscu? to nie trzyma się kupy według mnie, no ale mogę się mylić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pr0tosS dnia Czw 13:44, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stach
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 14:28, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
dopiero teraz oglądnąłem iii wrażenia dość dziwne po za tym że dalej jest ostro pomieszane no to fajnie że jednak troszkę wyjaśnili
zobaczyliśmy wreszcie prawdziwych "innych", jak na to że pierwsze styczności z nimi były w 2 sezonie, a jest 6 to grubo
pytań jednak jest cały czas w cholerę ;]
mnie zastanawia czy twórcy od pierwszego sezonu mieli zamiar coś takiego zrobić... IMO zupełnie nie o to im chodziło i teraz trochę naginają to, no ale zobaczy się jak się z tego wyplatają
mam tylko nadzieje że z każdym odcinkiem będzie się trochę wyjaśniać, a nie będzie coraz więcej pytań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tabula Rasa
Człowiek Nauki
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Zzaświatów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 14:31, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zwróć uwagę, że to był sam rdzeń, nie cała bomba.. Gdyby Jughead wybuchła to z wyspy by nic nie zostało, ale Daniel chciał zniszczyć tylko energię ze Swana, a nie wyspę, dlatego wyjęli sam rdzeń. Bomba wybuchła w czasie znikania rozbitków z placu budowy.. Poza tym chyba nie ma tu niczego nad czym można by dyskutować godzinami, to tylko Kate na drzewie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|