|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
A jak Tobie podobał się odcinek? |
10 |
|
15% |
[ 11 ] |
9 |
|
17% |
[ 13 ] |
8 |
|
26% |
[ 19 ] |
7 |
|
23% |
[ 17 ] |
6 |
|
8% |
[ 6 ] |
5 |
|
4% |
[ 3 ] |
4 |
|
1% |
[ 1 ] |
3 |
|
1% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
2% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 73 |
|
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 20:56, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Druszek napisał: |
Tak sobie gadacie o tym co nie wyjasnione to ja jedna sprawe przytocze
Ben wchodzi do tajemniczego pomieszczenia w swoim pokoju spuszcza wode, przybywa dymek i zabija najemnikow
Ben ponownie spuszcza sobie wode na osad ostateczny ale dymek nie przybywa
To dymek przybywa sobie jak chce czy jak
I przeciez Ben pracowal dla Jacoba a dymek to jego przeciwnik
|
Ziom, Dym nie mógł przybyć, bo on już tam był. Cały czas był z Benem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magdalia
Rybak
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 21:49, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Darlton przemówił i rzekł, że nie otrzymamy w serialu bezpośredniego wyjaśnienia problemów z rodzicielstwem (co w zasadzie oznacza, że żaden z bohaterów na głos nie oznajmi: "to i to doprowadziło do tego, że kobiety w ciąży umierają na wyspie"), dali nam za to dowód empiryczny wskazujący na to, co odpowiada za cały stan rzeczy.
Incydent.
Odnośnie dyskusji na temat porywania dzieci i zabawy Othersów z Claire:
1. Prawdopodobnie Inni nie wiedzieli, czy kobiety, których dzieci zostały poczęte poza Wyspą także umierają - stąd zastrzyki itp. Nie widzę tu nic, co trzeba by jeszcze wyjaśniać w serialu.
2. Inni porywali kobiety w ciąży i przeprowadzali badania z prostego powodu. Powód: obsesja Bena na punkcie problemu z dzieciakami. Nacisk na to położony był w 3 sezonie, pewnie większość osób już o tym zapomniała. Myślę, że przyczyną, dla której może się to jeszcze wydawać niejasne jest to, że twórcy nie zdążyli (?) nam przedstawić całego backgroundu Bena. Dam sobie uciąć kolejny mały palec, że w jego historii (ogólnie w rysie psychologicznym postaci) zawarta była śmierć Annie, noszącej jego dziecko. Śmierć spowodowana wiadomo czym. Jakby nie było dostaliśmy info, że Ben jako lider Othersów skupia się głównie na problemach z rodzeniem dzieci. O tym, że Inni jako społeczność chcieli przetrwać, a nie byłoby to możliwe bez porwań, skoro nie mogli się rozmnażać - nie ma nawet co wspominać.
Podsumowując: jak dla mnie, to całe zamieszanie dotyczące porwań, kobiet w ciąży i dzieci to jedna z niewielu rzeczy w "Lost", która doczekała się pełnego wyjaśnienia. |
Dzięki Najokrutniejszy faktycznie logicznie i wyczerpująco. Przypomniało mi się, że sama, na etapie komentowania odcinka Incydent, przewidywałam, że jakoś połączą ten wybuch z bezpłodnością - pewnie dlatego mnie ta teoria w 100% zadowala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 22:06, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
magdalia napisał: |
Cytat: |
Darlton przemówił i rzekł, że nie otrzymamy w serialu bezpośredniego wyjaśnienia problemów z rodzicielstwem (co w zasadzie oznacza, że żaden z bohaterów na głos nie oznajmi: "to i to doprowadziło do tego, że kobiety w ciąży umierają na wyspie"), dali nam za to dowód empiryczny wskazujący na to, co odpowiada za cały stan rzeczy.
Incydent.
Odnośnie dyskusji na temat porywania dzieci i zabawy Othersów z Claire:
1. Prawdopodobnie Inni nie wiedzieli, czy kobiety, których dzieci zostały poczęte poza Wyspą także umierają - stąd zastrzyki itp. Nie widzę tu nic, co trzeba by jeszcze wyjaśniać w serialu.
2. Inni porywali kobiety w ciąży i przeprowadzali badania z prostego powodu. Powód: obsesja Bena na punkcie problemu z dzieciakami. Nacisk na to położony był w 3 sezonie, pewnie większość osób już o tym zapomniała. Myślę, że przyczyną, dla której może się to jeszcze wydawać niejasne jest to, że twórcy nie zdążyli (?) nam przedstawić całego backgroundu Bena. Dam sobie uciąć kolejny mały palec, że w jego historii (ogólnie w rysie psychologicznym postaci) zawarta była śmierć Annie, noszącej jego dziecko. Śmierć spowodowana wiadomo czym. Jakby nie było dostaliśmy info, że Ben jako lider Othersów skupia się głównie na problemach z rodzeniem dzieci. O tym, że Inni jako społeczność chcieli przetrwać, a nie byłoby to możliwe bez porwań, skoro nie mogli się rozmnażać - nie ma nawet co wspominać.
Podsumowując: jak dla mnie, to całe zamieszanie dotyczące porwań, kobiet w ciąży i dzieci to jedna z niewielu rzeczy w "Lost", która doczekała się pełnego wyjaśnienia. |
Dzięki Najokrutniejszy faktycznie logicznie i wyczerpująco. Przypomniało mi się, że sama, na etapie komentowania odcinka Incydent, przewidywałam, że jakoś połączą ten wybuch z bezpłodnością - pewnie dlatego mnie ta teoria w 100% zadowala |
A mnie dla odmiany wcale nie zadowala . Przecież jakby Jughead wybuchła, to nie byłoby Wyspy. Więc, WTF? Nie wybuchła, więc nie może być żadnych skutków ubocznych. Oczywiście, wielcy twórcy tak powiedzieli, wiem o tym... Po prostu wolałbym, żeby jednak wplotli to wyjaśnienie do serialu, informując jednocześnie "łot hapen" w 1977 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalia
Rybak
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 22:44, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Krzys oczywiście to prowokacja bo o ile wiem to nie masz problemów z zaakceptowaniem dwóch rzeczywistości które są oczywiste jak dwie wyspy Co powiesz na takie wyjaśnienie: w 1977 w czasie Incydentu wszyscy przeniesieni w czasie zginęli tak jak zakładał to Faraday i potwierdził Richard /widział na własne oczy ich ciała/.. ponieważ po cofnięciu w czasie każdy z przeniesionych miał swojego sobowtóra poza wyspą /tak jak np Miles na wyspie/ to po zdetonowaniu bomby i "śmierci" naszych bohaterów oczywiście ich sobowtóry żyły sobie nadal i po latach spotkały się w 815 /dalej to co widzimy w ścieżce alternatywnej/.. postacie, które widzimy na wyspie to tylko ciała ożywione przez Dym /może to by jakoś przy okazji uzasadniało ich beznamiętną grę /.. żeby połączyć to co na wyspie z alternatywą potrzeba oczywiście jakiegoś kolejnego cofnięcia w czasie /do momentu sprzed lotu 815/, a następnie jakiegoś kataklizmu który zatopi wyspę i uśmierci Bena , Sun i resztę ekipy.. ponieważ jesteśmy jeszcze przed skokiem do momentu zatopienia wyspy wiec wydaje nam się, że dwie rzeczywistości które oglądamy się wykluczają...
No dobra - wiem, że namotałam - krótko mówiąc chodziło mi, że skutki uboczne są uzasadnione przez skoki w czasie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 22:53, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
magdalia napisał: |
Krzys oczywiście to prowokacja bo o ile wiem to nie masz problemów z zaakceptowaniem dwóch rzeczywistości które są oczywiste jak dwie wyspy Co powiesz na takie wyjaśnienie: w 1977 w czasie Incydentu wszyscy przeniesieni w czasie zginęli tak jak zakładał to Faraday i potwierdził Richard /widział na własne oczy ich ciała/.. ponieważ po cofnięciu w czasie każdy z przeniesionych miał swojego sobowtóra poza wyspą /tak jak np Miles na wyspie/ to po zdetonowaniu bomby i "śmierci" naszych bohaterów oczywiście ich sobowtóry żyły sobie nadal i po latach spotkały się w 815 /dalej to co widzimy w ścieżce alternatywnej/.. postacie, które widzimy na wyspie to tylko ciała ożywione przez Dym /może to by jakoś przy okazji uzasadniało ich beznamiętną grę /.. żeby połączyć to co na wyspie z alternatywą potrzeba oczywiście jakiegoś kolejnego cofnięcia w czasie /do momentu sprzed lotu 815/, a następnie jakiegoś kataklizmu który zatopi wyspę i uśmierci Bena , Sun i resztę ekipy.. ponieważ jesteśmy jeszcze przed skokiem do momentu zatopienia wyspy wiec wydaje nam się, że dwie rzeczywistości które oglądamy się wykluczają...
No dobra - wiem, że namotałam - krótko mówiąc chodziło mi, że skutki uboczne są uzasadnione przez skoki w czasie |
Nie, to nie prowokacja . Podałaś tą swoją teorię, ale nie wyjaśniłaś najważniejszego, czyli dlaczego Wyspa nadal jest cała, skoro Jughead wybuchł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalia
Rybak
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 23:21, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
dlaczego Wyspa nadal jest cała, skoro Jughead wybuchł |
wydaje mi się, że to jakoś tłumaczył Faraday w odcinku Incydent.. implozja - energia z wybuchu pochłonięta przez to do czego się dowiercili.. czyli fizyka dla zdesperowanych fanów Lost czekających na sensowne pseudonaukowe wyjaśnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 23:46, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo wiem w jaki sposób elektromagnetyzm lub rozpad jąder atomowych może doprowadzić do problemów z płodnością no, ale mniejsza z tym.
Zatopienie wyspy przez samą bombę też mi się trochę nie widzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 15:22, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
magdalia napisał: |
Krzys napisał: |
dlaczego Wyspa nadal jest cała, skoro Jughead wybuchł |
wydaje mi się, że to jakoś tłumaczył Faraday w odcinku Incydent.. implozja - energia z wybuchu pochłonięta przez to do czego się dowiercili.. czyli fizyka dla zdesperowanych fanów Lost czekających na sensowne pseudonaukowe wyjaśnienia |
Nie wiem kiedy niby to Faraday powiedział, ale niech będzie, że satysfakcjonuje mnie takie wyjaśnienie
MAD napisał: |
Zatopienie wyspy przez samą bombę też mi się trochę nie widzi. |
Pamiętaj, że Wyspa nie jest przytwierdzona do lądu, tylko spokojnie pływa. Jak na statku wysadzisz kadłub, to też pójdzie na dno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 22:41, 24 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Szlag, cieszyłem się jak nigdy, że pożegnamy się z Kate. Flocke zlamił.
A ogólnie to odcinek na 8. Nie najgorszy, ale i nie wybitny. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 1:17, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek taki sobie. Dużym plusem napewno jest to, że odcinek skupiał się praktycznie na Sawyerze . Podobało mi się nowe wcielenie Jamesa , jako gliny. Powrót Charlotte , napewno duży plus. Flocke wysyłający Jamesa na wyspe Hydre , takie pokazanie tego klimatu z 3 sezonu . Spotkanie oko w oko z Widmorem, mistrzostwo , i jak mu jeszcze ręki nie podał ^^. Flocke miał racje, mówiąc że Sawyer jest dobrym kłamcą . Ciekawi mnie jak będzie wyglądała walka z obu stron Flocke kontra Widmore. Zapowiada się fascynująco . Już myslałem że Claire zabije Kate , ale Flocke zareagował, śmiać mi się chciało jak Claire przyjęła liścia na twarz i odrazu się uspokojiła . Końcówka taka sobie, ale odcinek oceniam 8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 12:41, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Daje cie spokój z Katie tak wam przeszkadza???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloo
Człowiek Nauki
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 12:52, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry ep Niesamowicie przyjemny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 13:07, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
magdalia napisał: |
Cytat: |
Darlton przemówił i rzekł, że nie otrzymamy w serialu bezpośredniego wyjaśnienia problemów z rodzicielstwem (co w zasadzie oznacza, że żaden z bohaterów na głos nie oznajmi: "to i to doprowadziło do tego, że kobiety w ciąży umierają na wyspie"), dali nam za to dowód empiryczny wskazujący na to, co odpowiada za cały stan rzeczy.
Incydent.
Odnośnie dyskusji na temat porywania dzieci i zabawy Othersów z Claire:
1. Prawdopodobnie Inni nie wiedzieli, czy kobiety, których dzieci zostały poczęte poza Wyspą także umierają - stąd zastrzyki itp. Nie widzę tu nic, co trzeba by jeszcze wyjaśniać w serialu.
2. Inni porywali kobiety w ciąży i przeprowadzali badania z prostego powodu. Powód: obsesja Bena na punkcie problemu z dzieciakami. Nacisk na to położony był w 3 sezonie, pewnie większość osób już o tym zapomniała. Myślę, że przyczyną, dla której może się to jeszcze wydawać niejasne jest to, że twórcy nie zdążyli (?) nam przedstawić całego backgroundu Bena. Dam sobie uciąć kolejny mały palec, że w jego historii (ogólnie w rysie psychologicznym postaci) zawarta była śmierć Annie, noszącej jego dziecko. Śmierć spowodowana wiadomo czym. Jakby nie było dostaliśmy info, że Ben jako lider Othersów skupia się głównie na problemach z rodzeniem dzieci. O tym, że Inni jako społeczność chcieli przetrwać, a nie byłoby to możliwe bez porwań, skoro nie mogli się rozmnażać - nie ma nawet co wspominać.
Podsumowując: jak dla mnie, to całe zamieszanie dotyczące porwań, kobiet w ciąży i dzieci to jedna z niewielu rzeczy w "Lost", która doczekała się pełnego wyjaśnienia. |
Dzięki Najokrutniejszy faktycznie logicznie i wyczerpująco. Przypomniało mi się, że sama, na etapie komentowania odcinka Incydent, przewidywałam, że jakoś połączą ten wybuch z bezpłodnością - pewnie dlatego mnie ta teoria w 100% zadowala |
Chm incydent to tak nie koniecznie... Wszak już wcześniej Horas stwierdził że kobiety Dharmy rodzą po za wyspą.. a więc problem jakby istaniał wcześniej...
Jak na niemal najważniejszą sprawę 2 i 3 sezonu to raczej niczego nam nie wyjasnili...
No ijak by Benowi tak zależało to by pozwolił Julet zabrać poza wyspę jedną kobietę w ciąży i zobaczyć co się stanie... a nie pozwolił tak jakby Juliet sprowadził (dziś wiemy że może na polecenie Jacoba) w jakimś celu którym nie byly badania nad cięzarnymi kobietami...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr186 dnia Pią 13:10, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalia
Rybak
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Nie 16:31, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
piotr186 napisał: |
Chm incydent to tak nie koniecznie... Wszak już wcześniej Horas stwierdził że kobiety Dharmy rodzą po za wyspą.. a więc problem jakby istaniał wcześniej...
Jak na niemal najważniejszą sprawę 2 i 3 sezonu to raczej niczego nam nie wyjasnili... |
po cofnięciu w czasie było pokazane jak Juliet odbiera poród na wyspie /o ile pamiętam to urodził się Ethan/, więc można założyć, że przed Incydentem problem nie istniał.. W porównaniu z innymi serwowanymi w tym sezonie "rozwiązaniami" to akurat jest dość logiczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 19:01, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
magdalia napisał: |
piotr186 napisał: |
Chm incydent to tak nie koniecznie... Wszak już wcześniej Horas stwierdził że kobiety Dharmy rodzą po za wyspą.. a więc problem jakby istaniał wcześniej...
Jak na niemal najważniejszą sprawę 2 i 3 sezonu to raczej niczego nam nie wyjaśnili... |
po cofnięciu w czasie było pokazane jak Juliet odbiera poród na wyspie /o ile pamiętam to urodził się Ethan/, więc można założyć, że przed Incydentem problem nie istniał.. W porównaniu z innymi serwowanymi w tym sezonie "rozwiązaniami" to akurat jest dość logiczne |
Ale były komplikacje (ja z tej sceny narodzin Etham i słów Horasa stwierdziłem że istnieje konkretna przyczyna - czytaj komplikacje że wywozili swoje kobiety po za wyspę, narodziny Ethama na wyspie były czymś wyjątkowym zaś choroba jakby istniała już wtedy tylko nie tak bardzo..) , tak czy siak posąg nie miał wpływu na ten problem, bardziej prawdopodobne wydaje się ze Jacob stoi za tymi problemami (albo MIB) wszak on stoi za uzdrawiającymi (czy powodujące choroby) właściwościami wyspy...
Jakby nie było to sprawa problemu z narodzinami dzieci na wyspie została nie wyjaśniona ew. wyjaśniona mętnie ( w postaci zannieszczyszczenia po wybuchu bomby)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr186 dnia Nie 19:09, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|