|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
A jak Tobie podobał się odcinek? |
10 |
|
22% |
[ 14 ] |
9 |
|
17% |
[ 11 ] |
8 |
|
37% |
[ 23 ] |
7 |
|
17% |
[ 11 ] |
6 |
|
1% |
[ 1 ] |
5 |
|
3% |
[ 2 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 62 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nathaniel
Człowiek Nauki
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrok, Cisza i Spokój Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 3:59, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tabula Rasa napisał: |
eMPe napisał: |
znowu motyw z lustrem, co o tym sadzicie? |
Właśnie Sun patrzyła w lustro i taką zaskakującą minę zrobiła, jakby zobaczyła coś, czego nie powinna... Tak mi się wydało, ale spieszyła się i nie ukazali nam tego. Na screenie nic nie widać: [link widoczny dla zalogowanych] |
Motyw lustra był w każdym odcinku, który dotyczył rozbitków. Każdy patrzył się jak ciele przez chwile jakby się nie poznając IMO nawiązanie do dwoistości wydarzeń wyspa - alt. Lustra mogą być też odnośnikiem do latarni albo fizyki, która tak lubi się pojawiać w serialu. Odbicia fal, interferencja czyli nakładanie się fal... humm
Odcinek na 9. Po 15 minutach zaskoczyłem się, że dopiero tyle czasu minęło. To było pozytywne zaskoczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 9:34, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Najokrutniejszy Miesiąc napisał: |
Krzys napisał: |
Mógł normalnie powiedzieć, że jej nie było wcale na liście Kandydatów, tak jak skłamał o Claire. Ale nie, on dodał "Już nie". Według mnie nie kłamał, bo nie miał powodu (powiedział już, że Kate nie ma na liście Kandydatów, więc dalsze kłamstwo byłoby nieuzadnione), a Potwór kłamie tylko wtedy, kiedy ma jakiś cel. |
A skąd przekonanie, że faktycznie była skreślona? Nie mamy pewności, czy MiB w ogóle wiedział o latarni. Nie zdziwiłbym się gdyby Kate była "tajnym" kandydatem Jacoba. Oczywiście, to tylko domysły, ale jakoś wydaje mi się to wysoce prawdopodobne.
|
Wolę nie myśleć, że jest jakimś "tajnym Kandydatem", bo to by znaczyło, że ma jakieś większe znaczenie w fabule od reszty . Kate jest ostatnią postacią, dla której bym chciał jakiegoś ważnego wątku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajo(RTS)
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Czw 9:48, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe że jak 3/4 forum chwali odcinek to magdalia i Piotr jadą po nim równo, a jak przeważa opinia że odcinek słabszy to magdalia i Piotr ramię w ramię nie mogą się nachwalić:)hehe
ale co do odcinka:
+ ponownie ukazany pokój 23 i do jakich celów służył
+ biust Sun :zawstydzony:
+ Sayid dobrze gra "wypranego z emocji"
+ Keamy i jego rozmowa z Jinem "Dziękuje"
+ Widmore nie da się zastraszyć Flocke'owi i kroi się większa awantura
+ Richard wziął się w garść
Jack znów staję się liderem, który zrobi coś by uratować innych, ciekawe o co chodzi z tymi polami magnetycznymi na wyspie o których mówiła Zoe, ale myślę że świadomość Desmonda znów wykona przeskok do II lini czasowej i będzie on czymś w rodzaju łącznika tych 2 linii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 11:10, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
kajo(RTS) napisał: |
Ciekawe że jak 3/4 forum chwali odcinek to magdalia i Piotr jadą po nim równo, a jak przeważa opinia że odcinek słabszy to magdalia i Piotr ramię w ramię nie mogą się nachwalić:)hehe
ale co do odcinka:
+ ponownie ukazany pokój 23 i do jakich celów służył
+ biust Sun :zawstydzony:
+ Sayid dobrze gra "wypranego z emocji"
+ Keamy i jego rozmowa z Jinem "Dziękuje"
+ Widmore nie da się zastraszyć Flocke'owi i kroi się większa awantura
+ Richard wziął się w garść
Jack znów staję się liderem, który zrobi coś by uratować innych, ciekawe o co chodzi z tymi polami magnetycznymi na wyspie o których mówiła Zoe, ale myślę że świadomość Desmonda znów wykona przeskok do II lini czasowej i będzie on czymś w rodzaju łącznika tych 2 linii. |
Widać że tylko ja i magdalia umiemy racjonalnie ocenić odcinek.. ale gustach się nie dyskutuje więc bez kłótni:
kajo(RTS) napisał: |
+ Sayid dobrze gra "wypranego z emocji" |
- może i gra dobrze ale szkoda go
kajo(RTS) napisał: |
+Widmore nie da się zastraszyć Flocke'owi i kroi się większa awantura |
- to nie sztuka ukryć się za energetycznym urządzeniem, ja tylko wściubi nos to zginie więc raczej się boi...
kajo(RTS) napisał: |
+ Richard wziął się w garść |
Niby się wziął ale fatalny pomysł wymyślił... i to wyskakiwanie za krzaków... już to w tym sezonie przerabialiśmy
kajo(RTS) napisał: |
+ Keamy i jego rozmowa z Jinem "Dziękuje" |
- Keamy jak już pisałem nie trafię tego gostka ale wiedziałem że zaraz zdechnie więc milo go się oglądało, a co do tej scenki to fajna ciekawe czy Jin powiedział "dziękuję" bo nie zrozumiał co mówił Keamy czy wręcz przeciwnie... ??
kajo(RTS) napisał: |
ciekawe o co chodzi z tymi polami magnetycznymi na wyspie o których mówiła Zoe, |
Ja się dziwę ze twórcy jeszcze ruszają ten temat myślałem że tu jest wszystko wyjaśnione ale tak czy siak zagadką jest to że znamy dwa żrodła (łabędź , orchidea) a na mapie Zoey były 3... no i co robił na tej mapie podpis Jina?? Przecież on był w ochronie a nie zajmował się eksperymentami fizycznymi.. już prędzej podpisu Faradaja bym się spodziewał ale jego Zoey by o nic i tak nie spytała...
Narzie cięzko znalesc związek między źródłami magnetyzmu a Dymkiem.. ale możliwe że to jakiś uboczny eksperyment Zoey.. ale w lostach mało co jest przypadkowe. Ale dobrze że poruszyli tematykę Dharmy bo myślałem że juz nawet o tym nie wspomną...
I jeszcze jedno wszscy na coś czekają
plaża na ruch dymka
Widmore na ruch dymka
dymek na ruch Widmora
I co będą se tak czekać do finału a w finale zaczną się mordować nawzajem?? Nudne by to bylo i glupie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr186 dnia Czw 11:32, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elissa
Człowiek Nauki
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:23, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
, i - niewiarygodne - ale udało się znaleźć gorszą aktorkę od odtwórczyni Iliany, w osobie pani Geofizyk z szalonym spojrzeniem :-] |
Haha, mam kompletnie inne zdanie, Ilanę uważam za bardzo dobrą i interesującą postać, a aktorka jest jak najbardziej w porządku Co do Zoe to zgoda, może być dobra jako geofizyk, ale nie mam pojęcia dlaczego w tej wyprawie zajmuje się podawaniem środków usypiających czy odgrywaniem roli dowódcy, Widmore czegoś stanowczo nie przemyślał.
Cytat: |
Niby się wziął ale fatalny pomysł wymyślił... |
Też coś Plan Richarda prosty i bardzo sensowny, ale dziwi mnie trochę, że wszyscy tak liczą na ten samolot. Lądowanie było mimo wszystko dość twarde i nie wiadomo, czy da się nim gdziekolwiek polecieć :hyhy:
Alty przynudzały straszliwie, ale miło było posłuchać koreańskiego. Akcja na Wyspie ciekawa, choć czegoś brakowało. Przede wszystkim ekipa Widmore'a jest mocno dziwna, brakowało mocniejszej sceny Dym - Widmore no i Flocke faktycznie traci swój groźny urok, kiedy poznajemy go bliżej.
Brakuje mi trochę poprzedniego odtwórcy roli Dymka.
Za to za tydzień na pewno będzie lepiej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elissa dnia Czw 12:27, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bloo
Człowiek Nauki
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 13:02, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co wy gadacie - Zoey jest świetna. Wygląda na bezpieczną, nieśmiałą, z tymi okularkami i dziwnymi oczkami... hipnotyzująca. Na plus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 14:50, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek na bardzo mocną 7. Nie był jakiś porywający, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Od V sezonu odcinki poświęcone koreańskiej parce zdecydowanie trzymają poziom. Od czego by tu zacząć....Przede wszystkim obejrzeliśmy bardzo udane flashe. Nie musieliśmy zbyt długo czekać na rozwiązanie wątku Jina w lodówce. Już sam początek zaskakuje. Parka nie są małżeństwem, a Sun nie zna nawet angielskiego.
Do tego dochodzi ogromna kumulacja motywów i bohaterów z poprzednich sezonów ! Nie wiem jak wy, ale ja się jaram opór kiedy widzę takie odniesienia jak zegarek Jina, Room 23, ogródek Sun i wiele, wiele innych . Do tego ten plażowy klimat. Faktycznie ostatnie odcinki ogląda się jak te z pierwszych sezonów.
Nie sposób też nie wspomnieć o występie Keamy'ego i Mikhaila. Takie sceny też cieszą oko, zwłaszcza, że tego drugiego nie widzieliśmy od czasu III sezonu.
Sporo ciekawej akcji na Hydrze. Dowiedzieliśmy się co nie co na temat zamiarów Widmore'a, źródeł elektromagnetyzmu i przede wszystkim czym jest Package . Co najważniejsze, ten epizod przygotował dobry grunt pod przyszłe wydarzenia. Czuć zbliżającą się konfrontację.
kajo(RTS) napisał: |
Ciekawe że jak 3/4 forum chwali odcinek to magdalia i Piotr jadą po nim równo, a jak przeważa opinia że odcinek słabszy to magdalia i Piotr ramię w ramię nie mogą się nachwalić |
Jakoś nie zauważyłem takiej prawidłowości w przypadku 6x10... Różnica poglądów na temat "Ab Aeterno" wynika zupełnie z czegoś innego. Po prostu nie wszyscy lubią odcinki oderwane od tradycyjnej dla Lost konwencji.
piotr186 napisał: |
Widać że tylko ja i magdalia umiemy racjonalnie ocenić odcinek.. ale gustach się nie dyskutuje więc bez kłótni: |
No to sam sobie zaprzeczyłeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Otherwoman
Zbieracz Owoców
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 15:15, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
dziwne jest że rozumie angielski ale nie mówi ... |
to nie jest dziwne - myślenie a mowa to dwie zupełnie różne rzeczy.
Cytat: |
Sayid : "nic nieczujne" chwile później dostał zalka i zasypia.. straszna nie konsekwencja.. nic nie czuję to nie czuję |
Nie wiem, jaki to ma związek... Normalne, że zasypia po środku usypiającym, co to ma do czucia?
Cytat: |
Wbrew temu co mówił Dogen wydaje mi się że Claire nie została opanowana przez ciemność tak jak Sayid- Claire przejawia uczucia (przytulenia Katie), zachowuje się w marę normalnie w przeciwieństwie do Sayida |
Też to zauważyłam, ale wydaje mi się, że uczucia Claire ograniczaja się jedynie do tych związanych z macierzyństwem. Jak Flocke powiedział jej, że zabije ludzi ze świątyni, to w ogóle jej to nie ruszało (podobnie Sayid, gdy Claire próbowała ukatrupić Kate).
Cytat: |
Widmore Jacoba nigdy nie widział (Widmore: To co wiem o dymku to tylko "mitologia i legendy") gdyby mu o tym opowiedział Jacob to nie byłoby to tylko zbiór mitów nie?? |
Tu akurat Widmore ograniczył się do takie określenie nie dlatego, że nie wie czegoś więcej, ale dlatego, by nie zdradzać swoich kart. Nie po raz pierwszy kłamie i coś ukrywa. Aczkolwiek sądzę, że Jacoba nie widział.
Cytat: |
Blefował, żeby Claire myślała, że nie ma konkurentki-matki. |
Mi się wydaje, że naprawde jej nie ma. Kandydatami są tylko ci, którzy mają przypisane nasze lostowe liczby.
Cytat: |
zgoda - świątyni nic nie przebije |
Co wy chcecie od świątyni? Dogen był cudowny
Cytat: |
Nie sposób też nie wspomnieć o występie Keamy'ego i Mikhaila. Takie sceny też cieszą oko |
Powiedz to Mikhaiłowi
Haha, to dowaliłem xD / MAD
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:14, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Sayid : "nic nieczujne" chwile później dostał zalka i zasypia.. straszna nie konsekwencja.. nic nie czuję to nie czuję
Nie wiem, jaki to ma związek... Normalne, że zasypia po środku usypiającym, co to ma do czucia? |
Cóz Sayid powiedział że nic nie czuje- także wspomniał że nie czuje bólu, skoro tak to nie powinien dać się uśpić.
Cytat: |
Wbrew temu co mówił Dogen wydaje mi się że Claire nie została opanowana przez ciemność tak jak Sayid- Claire przejawia uczucia (przytulenia Katie), zachowuje się w marę normalnie w przeciwieństwie do Sayida
Też to zauważyłam, ale wydaje mi się, że uczucia Claire ograniczają się jedynie do tych związanych z macierzyństwem. Jak Flocke powiedział jej, że zabije ludzi ze świątyni, to w ogóle jej to nie ruszało (podobnie Sayid, gdy Claire próbowała ukatrupić Kate). |
Myślę że jednak że jej uczucia nie są ograniczone jedynie do miłośći matczynej- wyraźnie widać że jest zdolna do myślenia o przyszłość ("czy Aarpn mnie pozna", martwi się o swoją pozycję.. itr. ) zaś Sayid tylko siedzi bezmyślnie. Co do czystki w świątyni - tez by mnie to nie ruszylo jakby mi dymek w mówil że oni tam śa moimi śmiertelnymi wrogami i mają cenną adla mnie rzecz/osobę... więc to żaden dowód...
Cytat: |
Widmore Jacoba nigdy nie widział (Widmore: To co wiem o dymku to tylko "mitologia i legendy") gdyby mu o tym opowiedział Jacob to nie byłoby to tylko zbiór mitów nie??
Tu akurat Widmore ograniczył się do takie określenie nie dlatego, że nie wie czegoś więcej, ale dlatego, by nie zdradzać swoich kart. Nie po raz pierwszy kłamie i coś ukrywa. Aczkolwiek sądzę, że Jacoba nie widział. |
Niby fakt Widmore wie coś więcej (płot energetyczny) o dymku ale mnie chodziło o fakt poznani Jacoba więc się zgadzamy.
Poz tym z dotychczasowych informacji możemy wywnioskować tyle że Widmore bardziej realizuje swoje prywatne plany niż wykonuje polecenia/życzenia Jacoba. (chociaż mówi o dopilnowaniu żeby Dymek sie nie wydostał ale gdyby to cel Nr. 1 to by ni ciągnął ze sobą Desmonda, nie brałby ze sobą Geofizyka (geofizyczki?) tylko czym pedzej znalzłby i wywózl z wyspy rozbitków)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr186 dnia Czw 16:20, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:20, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem odcinek jeszcze raz i znalazłem kolejną odpowiedź:
~~ Dowiedzieliśmy się, na czym polegał test i dlaczego Sayid go nie zdał. Zarażony człowiek nie czuje bólu, tak więc Jarrah musiał udawać, kiedy Dogen raził go prądem. Japończyk najwidoczniej przejrzał Sayida i wten sposób zorientował się, że jest zarażony. Nie wiemy jeszcze o co chodziło z popiołem, ale to prawie na pewno był popiół chroniący przed Dymem i miał w pewnym sensie też jakieś znaczenie demaskujące- wątpię, czy dowiemy się, o co dokładnie chodziło.
piotr186 napisał: |
Cytat: |
Sayid : "nic nieczujne" chwile później dostał zalka i zasypia.. straszna nie konsekwencja.. nic nie czuję to nie czuję
Nie wiem, jaki to ma związek... Normalne, że zasypia po środku usypiającym, co to ma do czucia? |
Cóz Sayid powiedział że nic nie czuje- także wspomniał że nie czuje bolu, skoro tak to nie powinien dać się uśpić.
|
Teraz to palnąłeś :kwasny: . Sądzisz, że zaśnięcie po środkach usypiających jest powodowane przez ból? To może nie bierz nigdy tabletek na sen, bo zanim uśniesz, to dużo się nacierpisz. Jedyne, czego Sayid mógł nie czuć, to ból przy ukłuciu strzałką. Dalej działa chemia, nie mająca nic wspólnego z odczuciami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Czw 16:21, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:30, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
Obejrzałem odcinek jeszcze raz i znalazłem kolejną odpowiedź:
~~ Dowiedzieliśmy się, na czym polegał test i dlaczego Sayid go nie zdał. Zarażony człowiek nie czuje bólu, tak więc Jarrah musiał udawać, kiedy Dogen raził go prądem. Japończyk najwidoczniej przejrzał Sayida i wten sposób zorientował się, że jest zarażony. Nie wiemy jeszcze o co chodziło z popiołem, ale to prawie na pewno był popiół chroniący przed Dymem i miał w pewnym sensie też jakieś znaczenie demaskujące- wątpię, czy dowiemy się, o co dokładnie chodziło. |
Mylisz się Sayid nie udawał sam Dogen stwierdził że ciemność jeszcze do niego nie napłynęła (rozmowa z Jackiem) więc mógł ból odczuwać normalnie..(jesli się nie mylę to jego przemiana dokonała się po rozmowie z Dymkiem tuż przed maskarą w świątyni) Niemniej test mógł do czegoś takiego jak piszesz mniej więcej służyć tyle że Dogen wydał wyrok najprawdopodobniej "na czuja" choć test nie wykazał wyjątkowości Sayida to stwierdził że ejst zły i tyle..
piotr186 napisał: |
Cytat: |
Sayid : "nic nieczujne" chwile później dostał zalka i zasypia.. straszna nie konsekwencja.. nic nie czuję to nie czuję
Nie wiem, jaki to ma związek... Normalne, że zasypia po środku usypiającym, co to ma do czucia? |
Cóz Sayid powiedział że nic nie czuje- także wspomniał że nie czuje bolu, skoro tak to nie powinien dać się uśpić.
Teraz to palnąłeś :kwasny: . Sądzisz, że zaśnięcie po środkach usypiających jest powodowane przez ból? To może nie bierz nigdy tabletek na sen, bo zanim uśniesz, to dużo się nacierpisz. Jedyne, czego Sayid mógł nie czuć, to ból przy ukłuciu strzałką. Dalej działa chemia, nie mająca nic wspólnego z odczuciami. |
Oczywiście że ból i uśpienie to nie to samo.. ale nie zapominające że Sayid to martwe ciało więc teoretycznie nic go nie powinno ruszać. Ale oczywiście zakresu jego wytrzymałości nie poznaliśmy tylko ze slow samego Sayida wiemy.. ale z waszej interpretacji wynika że i dymka możnaby uśpić środkiem nasennym.
I jeszcze jedno nie przez przypadek (tak sądzę) dymek pierwsze podszedł do sayida (jak wrócił i zobaczył że wszyscy śpią) i pytał co się stało.. myślał że skoro Sayida nic nie czuje to go nic nie ruszy więc wszystko widzial i ew. udaje uspienie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr186 dnia Czw 16:30, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:43, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Receptory bólowe nie mają nic wspólnego z działaniem strzałek. Jedno drugiego nie wyklucza. Sayid jest żywy z biologicznego punktu widzenia. Wydaje mi się, że zniekształceniu uległa raczej jego dusza, emocje jakkolwiek to nazwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:50, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Receptory bólowe nie mają nic wspólnego z działaniem strzałek. Jedno drugiego nie wyklucza. Sayid jest żywy z biologicznego punktu widzenia. Wydaje mi się, że zniekształceniu uległa raczej jego dusza, emocje jakkolwiek to nazwać. |
Mad: Sayidowi nie znekształciła się dusza on jej poprostu nie ma... było to stwierdzone wprost.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:59, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zależy jak zdefiniujesz duszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 17:04, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Zależy jak zdefiniujesz duszę. |
Definicja duszy nie ma znaczenia, Padlo w prost "on nie ma duszy" albo coś takiego ale nie pamiętam kto to powiedział.. Dymek czy Sayid..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 17:30, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
piotr186 napisał: |
MAD napisał: |
Zależy jak zdefiniujesz duszę. |
Definicja duszy nie ma znaczenia, Padlo w prost "on nie ma duszy" albo coś takiego ale nie pamiętam kto to powiedział.. Dymek czy Sayid.. |
Przykro mi, ale nikt nic takiego nie powiedział w tym odcinku. Było jedynie to, że "nic nie czuje", "złości, szczęścia bólu" i że dzięki temu będzie mu łatwiej "przebrnąc przez przyszłe wydarzenia". Ale zgadzam się z Tobą, Sayid nie ma duszy.
Dusza to część człowieka, która nie umiera nigdy. To ona odpowiada za uczucia wyższe, takie jak miłość, czy nienawiść. Po śmierci opuszcza ciało i idzie "gdzieś" (gziekolwiek jest to miejsce w serialu LOST). Ne wraca już do czlowieka, tak więc jeśli ktoś ożywi martwe ciało, to będzie to tylko ciało. Coś na kształt robota obdarzonego sztuczną inteligencją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Otherwoman
Zbieracz Owoców
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 17:41, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Krzys napisał: |
Obejrzałem odcinek jeszcze raz i znalazłem kolejną odpowiedź:
~~ Dowiedzieliśmy się, na czym polegał test i dlaczego Sayid go nie zdał. Zarażony człowiek nie czuje bólu, tak więc Jarrah musiał udawać, kiedy Dogen raził go prądem. Japończyk najwidoczniej przejrzał Sayida i wten sposób zorientował się, że jest zarażony. Nie wiemy jeszcze o co chodziło z popiołem, ale to prawie na pewno był popiół chroniący przed Dymem i miał w pewnym sensie też jakieś znaczenie demaskujące- wątpię, czy dowiemy się, o co dokładnie chodziło.
|
Też o tym pomyślałam, jednak nie sądzę, by Sayid udawał. Myślę, że w tamtym momencie "zło" nie przeniknęło go jeszcze całkowicie i zdolny był odczuwać. Dogen mówił coś o skali, która przechyla sie na dobrą, bądź złą strone człowieka. Przypuszcza, że wtedy była lekko wychylona w stronę zła, obecnie jest do oporu (tak obrazowo to rysując).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalia
Rybak
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 19:01, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Elissa napisał: |
Ilanę uważam za bardzo dobrą i interesującą postać, a aktorka jest jak najbardziej w porządku |
Iliana to interesująca postać? No może, jeśli ktoś lubi oglądać przekładanie broni z prawego ramienia na lewe i z lewego na prawe Jak dla mnie ta aktorka ma zbyt mało charyzmy, żeby zagrać przekonująco postać, która ma chronić Kandydatów - poza noszeniem broni i znudzoną miną, z niczym szczególnym jej nie kojarzę..
MAD napisał: |
Różnica poglądów na temat "Ab Aeterno" wynika zupełnie z czegoś innego. Po prostu nie wszyscy lubią odcinki oderwane od tradycyjnej dla Lost konwencji. |
zgadzam się - zdecydowanie nie wszyscy lubią telenowele brazylijskie jestem w stanie zrozumieć, że dziewczyny kręcą takie łzawe historyjki klasy B - ale, że facetów to rzuca na kolana? szok
Otherwoman napisał: |
Kandydatami są tylko ci, którzy mają przypisane nasze lostowe liczby. |
też mi się wydaje, że wszystko do tego zmierza - ta kombinacja 4, 8, 15, 16, 23, 42 - ma jakieś głębsze znaczenie.. na razie wiemy, że w rzeczywistości z wyspy przynosi pecha, a w alternatywie - szczęście.. Dym usiłuje zebrać wszystkich kandydatów - choć mógłby ich zabijać pojedynczo /wykorzystując do tego celu zmanipulowane osoby/.. Sam wcielił się właśnie w Locke'a - co może wskazywać, że musiał mieć 4 do pełnego kompletu..
Co do Claire i Sayida /zakładając, że są zarażeni/ - jedynym punktem wspólnym jaki u nich widzę jest brak reakcji na zło - oboje nie przejawiają tzw uczuć wtórnych /wyższych/ - Sayid morduje Dogena i tłumacza, Claire zabija Aldo i Justina, oboje patrzą beznamiętnie na masakrę w świątyni.. natomiast o ile Sayid jest totalnie apatyczny /niczego nie odczuwa/ o tyle Clair wygląda na owładniętą przez uczucia prymitywne /niższe/ - gniew, złość, zazdrość..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
artur_raven5
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Inland Empire
|
Wysłany: Czw 20:23, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie taki diabeł straszny...
8/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr186
Zbieracz Owoców
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z polski Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:19, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co do Iliany to brak czasu sprawił że nie zbudowano tej postaci, nie ukształtowano jej emocjonalnie. z braku czasu zrobiła się płytka jak kałuża.. A szkoda bo wyglądała na ciekawą postać.. w 5 sezonie
Nie wiem może mi się wydawało, może pisało to tu na forum ale tak to mi to wygląda że Sayid nie ma duszy.
Cóż wyraźnie gołym okiem widać różnicę między Claire a Sayidem.. na rzie mało było Claire więc o jej stanie emocjonalnym można nie wiele powiedzieć... I wydaje mi się że Calire przejawia całkiem normalne uczucia.. fakt że od dawnej Claire różni się słonością do agresji, Claire z sezonów 1-4 nikogo by nie zabiła... Mam nadzieję ze szczęśliwe opuści wyspę i zaopiekuje się Aaronem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr186 dnia Czw 21:22, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|