|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
A jak Tobie podobał się ten odcinek? |
10 |
|
34% |
[ 26 ] |
9 |
|
20% |
[ 15 ] |
8 |
|
26% |
[ 20 ] |
7 |
|
10% |
[ 8 ] |
6 |
|
1% |
[ 1 ] |
5 |
|
2% |
[ 2 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
4% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 75 |
|
Autor |
Wiadomość |
MAD
Moderator
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 2010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 67 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: URS Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 19:09, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zapomniałem jeszcze o jednej ważnej rzeczy.
To pierwsze FS kiedy bohater nie patrzy w lustro. Jak myślicie - o czym to świadczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KySiOq
Zbieracz Owoców
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 19:18, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
MAD napisał: |
Zapomniałem jeszcze o jednej ważnej rzeczy.
To pierwsze FS kiedy bohater nie patrzy w lustro. Jak myślicie - o czym to świadczy? |
Właśnie na początku szukałem tego czy Hugo patrzył w lustro, czy nie, ale później tak się wciągnąłem że zapomniałem kompletnie
O czym to świadczy ? Może o tym, że Hugo jest naprawdę specjalny, albo skoro pocałował się z Libby i sobie przypomniał coś to wiecie...no sam nie wiem, czekam na wasze pomysły
Edit : Btw to jak Flocke z kijkiem się zabawiał, to pomyślałem że tyczkę robi żeby przeskoczyć przez te słupy na hydrze
A jak zobaczyłem woreczek co wziął Hugo - od razu do głowy myśl o dwóch kamyczkach znalezionych przy Adamie i Ewie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KySiOq dnia Śro 19:31, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Uma
Rybak
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 19:21, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Elissa napisał: |
Sawyer mnie irytuje straszliwie, tylko sapie i pyta z wściekłością: "gdzie byłeś", jakby to była jego sprawa :kwasny: |
Ta, Sawyer też powoli zasila szeregi `jednozdaniowców` ;p Poza tym żart mu się ostatnio popsuł. Jego uwagi, w stylu tej dzisiejszej: "To teraz rozmawiasz z patykami?" zaczynają bardziej irytować niż śmieszyć. Nie wiem, może to ta świadomość, że finał się zbliża, padają najistotniejsze kwestie ważne dla fabuły całego serialu, a oni muszą na siłę wciskać do scenariusza dawno przebrzmiałe teksty. Poza tym to głupie, że w obliczu takich wydarzeń i po stracie Juliet Sawyer nie stracił poczucia humoru ;|
Co do Hugo to nie mam pojęcia, też mnie to zastanawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdalia
Rybak
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Śro 19:31, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
WOW - odcinek prawie na 10! wreszcie coś co tempem akcji i klimatem przypomina pierwsze trzy sezony.. po prostu wierzyć się nie chce, że wszystkie odcinki tworzy ta sama ekipa!
1. chyba pierwszy odcinek w tym sezonie który mogę uznać za mistyczny.. mamy wreszcie składne i satysfakcjonujące wyjaśnienie szeptów - bo ta plota którą ktoś puścił o ludziach ze świątyni była załamująca.. wprowadziło to fajny klimat z pogranicza i znowu pytania o wyspę - czym jest w tym kontekście, skoro zamieszkują ją zmarli /trochę dziwne, że Hugo zaczął ich nagle widzieć dopiero w szóstym sezonie ale co tam/... mam nadzieję, że będzie to jakiś kluczowy motyw w serialu i ciekawe jaką rolę odgrywa w tym wszystkim Flocke, bo wydaje się, że ma jakiś szczególny kontakt ze zmarłymi - ożywianie, infekcje..
2. Flashe trochę bez polotu z tą wielka miłością, na szczęście w miarę zgrabnie połączone z poprzednimi sezonami, z dodatkiem perełki w postaci sceny z mamuśką Hugo /świetna aktorka charakterystyczna/.. Des jako facet w ciemnych okularkach uświadamiający bohaterom, że "gdzieś tam kiedyś na wyspie" jest trochę jak piąte koło u wozu - lepszym pomysłem wg mnie byłyby samoistne przebłyski świadomości bohaterów w jakichś szczególnie emocjonalnych momentach ich życia np. stan śmierci klinicznej dla Charliego, wypadek dla Locke'a, pierwszy pocałunek dla Hugo itp itd.. no i jako weganka MUSZĘ oczywiście stanowczo zaprotestować przeciwko kryptoreklamom gównianych sieci amerykańskich fastfoodów wciskającym ludziom do konsumpcji przerobione zwłoki biednych kurczaków..
3. Fajne, klimatyczne, nastrojowe sceny na wyspie /dźwięk niezmiennie od początku istnienia tego serialu trzyma poziom 20/10/ z niezłymi dialogami.. absolutny shocker z wrzuceniem Desmonda do studni choć mam wrażenie, że od zeszłego odcinka prosił się o śmierć /oczywiście tylko po to, żeby połączyć się z ukochaną Penny i synem w alcie /.. kolejne pojawienie się tajemniczego chłopca /który prze-ewoluował z blondyna w szatyna / - mam wrażenie, że to jakaś kluczowa postać z przeszłości Flocke'a - która działa na niego trochę jak wyrzut sumienia - być może ktoś kogo kiedyś skrzywdził i przez to stał się tym kim jest? albo ktoś kto skrzywdził jego?
4. Spełnienie moich życzeń czyli zejście przynudzającej Iliany - niestety żaden odłamek nie trafił przy okazji Richarda, ale odłączył się i miejmy nadzieję zniknie na jakiś czas z pola widzenia, więc powiedzmy, że też nieźle
5. Mina Jacka po ujrzeniu żywego Locke'a - bezcenna
w sumie: 9+/10
MAD napisał: |
Zapomniałem jeszcze o jednej ważnej rzeczy.
To pierwsze FS kiedy bohater nie patrzy w lustro. Jak myślicie - o czym to świadczy? |
Że w przeciwieństwie do innych, Hugo nie przejmuje się specjalnie wyglądem? ;-]
Cholera, że też wcześniej o tym nie pomyślałem.... / MAD
zawsze do usług MAD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez magdalia dnia Śro 20:15, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:23, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Co za odc. Nie spodziewałem się,że będzie aż tak dobry.Mamy powrót chłopca,Michaela co mnie naprawdę uciszyło,dostaliśmy odp. czym są szepty.FS-y są coraz lepsze i składają się w jedną całość.Libby razem z Hugo też na plus.Odc. ukazał kolejną studię czyli następne źródło elektromagnetyzmu.Szkoda,że chyba na 99% Desmond nie żyje,od razu wiedziałem,że Flocke go zabije.Końcówka wymiata,spotkanie Jacka Face to Face z Flocke'em oraz rozjechanie Locke'a genialne.Też mnie ciekawi czy była to zemsta czy proces uświadamiania.Mam nadzieję,że Des jest naprawdę wyjątkowy i go jeszcze zobaczę na wyspie.Moja ocena 9/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:34, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
KySiOq napisał: |
A jak zobaczyłem woreczek co wziął Hugo - od razu do głowy myśl o dwóch kamyczkach znalezionych przy Adamie i Ewie |
To był woreczek z prochami Jacoba
Uma napisał: |
Poza tym to głupie, że w obliczu takich wydarzeń i po stracie Juliet Sawyer nie stracił poczucia humoru ;| |
To nie poczucie humoru, to sarkazm. Sawyer nigdy go nie straci, bo taki po prostu jest.
Dzisiaj krótko o odcinku.
Plusy;
+ świetne sceny początkowe z Changiem, a potem z mamą Hugo
+ Desmond w alcie i towarzyszący jemu nowy motyw muzyczny- mistrzostwo
+ Libby
+ Michael
Minusów 0, tak więc leci ocena 9/10
Przemyślenia:
~ wyjaśnienie szeptów dałbym jako plus, ale nie klei mi się to z tym, co mówił Ben do Rosseau-"Uciekaj, kiedy tylko usłyszysz szepty". Chyba, że on też myślał, że wispers=others. W końcu usłyszał je tuż przed pojawieniem się Richarda, jako mały chłopiec
~ śmierć Ilany szokująca, ale bez żalu. Zabili bezpłciową bohaterkę. A Desmond żyje, w końcu muszą wyjaśnić, co się z nim stało przy naelektromagnetyzowaniu
~ ostatnia scena wcale nie szokująca, nie wiem co z wami jest . Charlie i Desmond odzyskali pierwsze wspomnienia podczas sytuacji graniczącej ze śmiercią, więc nie dziwota, że właśnie tak pan Hume będzie uświadamiał resztę. A jak tylko zobaczyłem Johna sunącego powoli tym wózkiem wiedziałem, że Des w niego wiedzie :]
Odpowiedzi, które ujawnił nam odcinek 6x12 "Everybody loves Hugo":
- dowiedzieliśmy się, czym są szepty- są to odgłosy zmarłych, które przez jakiś zły czyn są uwięzieni na Wyspie i nie mogą przejść "na kolejny poziom"
EDIT:
Ogólnie od czasu 6x11 zauważyłem coś, czego dawno nie widziałem w serialu. Nie wiem, czy to tylko złudzenie, ale faktycznie pomaga mi we wciągnięciu się w fabułę. Otóż wydaje mi się, że do serialu, na te osatatnie 5 odcinków, powrócił... klimat. Od końca IV. sezonu nie czułem klimatu LOST, a tu proszę.... Mam nadzieję, że serial tak się właśnie skończy- z klimatem pierwszych sezonów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Śro 20:43, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
burza
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 20:57, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
mnie się zdaje ze po tym wypadku Locke będzie chodził, ocena to naciągane 10, chyba najbardziej mi się podobał ten odcinek ze wszystkich 6 sezonu:), śmierć Iliany mnie zdziwiła, trochę bezsensowna śmierć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez burza dnia Śro 21:02, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caesar316
Rozbitek
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:19, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Lukasz15 napisał: |
Co za odc. Nie spodziewałem się,że będzie aż tak dobry.Mamy powrót chłopca,Michaela co mnie naprawdę uciszyło,dostaliśmy odp. czym są szepty.FS-y są coraz lepsze i składają się w jedną całość.Libby razem z Hugo też na plus.Odc. ukazał kolejną studię czyli następne źródło elektromagnetyzmu.Szkoda,że chyba na 99% Desmond nie żyje,od razu wiedziałem,że Flocke go zabije.Końcówka wymiata,spotkanie Jacka Face to Face z Flocke'em oraz rozjechanie Locke'a genialne.Też mnie ciekawi czy była to zemsta czy proces uświadamiania.Mam nadzieję,że Des jest naprawdę wyjątkowy i go jeszcze zobaczę na wyspie.Moja ocena 9/10. |
Dlaczego kolejna studnia?? To ta sama do której wpadł Locke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:22, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że to nie ta sama studnia. Widziałeś gdzieś w pobliżu Orchideę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:23, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Yyyy nie ;] Obok tamtej była stacja Dharmy,zresztą tak jak mówiła na wyspie jest kilka źródeł elektromagnetyzmu czyli zapewne jest kilka studni ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Raven
Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widzewska Łódź Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 21:34, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry odcinek. Widać że zmierzamy do finału. Studnia na pewno nie będzie końcem Desa. Widać że w FSach robi jakąś bardzo ważną robotę. Mam nadzieję że to Flocke okaże się tym dobrym a Jacob tym złym. No i poznaliśmy rozwiązanie jednej z największych zagadek serialu - szeptów. To umarli rozmawiają. W sumie takieo rozwiązania chyba każdy się spodziewał.
Szkoda że to już końcówka tego wspaniałego serialu ;[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Człowiek Nauki
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrok, Cisza i Spokój Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 22:26, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Motyw z lustrem już nie był potrzebny. Tak jak w przypadku Desa zastąpiły to migawki z wyspy.
Odcinek na 10, ponieważ założyłem sobie już dawno temu, że kiedy znów zobaczę Libby odcinek mi się spodoba, nie myliłem się ^^
Jedyny bezsens to śmierć Ilany. Prawda jest, że ta postać nie przypadła mi do gustu i nie jest mi jej żal, ale mogli ją uśmiercić w ciekawszy sposób niż bum z dynamitem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Otherwoman
Zbieracz Owoców
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 23:06, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry odcinek! Pomimo, że o "świętym" Hugo, za którym nie przepadam, odcinek był całkiem mroczny... prawie jak 6x06, czyli taki, jakie lubię
Początek jest bardzo oryginalny, jak dotąd żaden odcinek Lost nie zaczynał się od pokazu zdjęć z krótką prezentacją Hugo wygłoszoną przez Changa.
Flashe
Jasne było, że Hugo pozna Libby, ale fajnie to rozwiązali. Hugo psychol widzi zmarłych, a ona alternatywną rzeczywistość. Potwierdza się jednak, że wszystko spaja miłość - to akurat już tak bardzo mi się nie podoba
Desmond mroczny Nie sądziłam, że go w takiej roli zobaczę. Śledzi i obserwuje rozbitków. Przed ta szkołą, jak Ben do niego podszedł, to wyglądało, jakby podejrzewał Desa o bycie pedofilem wyczekującym przed szkołą na ofiarę
I wreszcie spokojny, opanowany Des rozjeżdżający Locke'a na wózku stawia juz tylko kropkę nad i. (to ujęcie Locke'a po wypadku jest chyba analogiczne do tego, gdy zleciał wypchnięty z wieżowca).
Wyspa
Jacob's Team
Scena na cmentarzu, szepty, Michael - czyli stare klimaty! Przyjemna scena
Ilana wylatuje w powietrze.... świetnie, tak ją uśmiercili, że nawet nie zdążyłam pomyśleć o jej śmierci. Usunęli ją jak zbędny przedmiot. Cóż... Ben ma trochę racji... a nawet sporo racji... Jeśli Jacob tak traktuje swoich zaufanych, to nie świadczy o nim najlepiej. Btw. Co za książkę podniósł Hugo (tę po rosyjsku, Ilany)?
Hugo wysadził moja ukochaną Czarną Skałę! Nie lubię go jeszcze bardziej
Szkoda, że Jack nie oberwał tym spadającym masztem...
Trochę martwi mnie podział grupy. Mam nadzieję, że ci, którzy nie poszli z kandydatami nie skończą marnie :/ Czyli rozumiem, że teraz Richi, Benio i Milesa udają się do baraków? Mam nadzieje, że nie po to by, móc ich pozabijać, albo nawet pominąć w kolejnych odcinkach...
Kolejne spotkanie z Michalem wyjaśnia szepty - zmarli, którzy utknęli. Czyli znowu motyw czyśćca. Zastanawiam się tylko, czy to metaforyczne "wyciągnięcie korka" spowoduje, że wszyscy pokutujący opuszczą wyspę z Flocke'em i rozprzestrzenią się po świecie? A to sami zbrodniarze pewnie Wyjaśnia się też chyba, że Christian, np. na Kahanie był zmarłym, który utknął. Przypuszczam, ze podobnie było w White Rabbit.
Jack dobrze, że w końcu odpuścił sobie rządzenie. To też nawiązuje do np. 3x01, gdy przez interkom Jack słyszy głos ojca mówiącego, by sobie odpuścił.
Obóz Locke'a
Terry znów wraca do formy. W tym odcinku zagrał genialnie. Podobało mi się spotkanie z Desmondem. Locke zaniepokojony, a Des spokojny niczym Jacob przed śmiercią. Czy Des wiedział w ogóle o śmierci Locke'a? Czy ściemnia, że uważa Dymka za Locke'a?
Znów pojawia się dzieciak, ale teraz jest ubrany na ciemno. Ale to chyba nie ma znaczenia. W dodatku to zjawianie się małego złośliwca z czymś mi się strasznie kojarzy, ale za diabła nie mogę sobie przypomnieć z czym... (może to coś z alternatywnej rzeczywistości ). Wyskakuje jak Filip z konopi, albo też jak komunikat o wirusie na kompie
Akcja przy studni też mi się podobała Po pierwsze mamy jakieś nawiązanie do problemów z kompasem, co pojawiało się w pierwszych sezonach.. Po drugie genialnie zagrane uczucia przez Terrego - kiedy F'locke niepokoi się spokojem Desa, robi takie genialne mroczne spojrzenie, a potem sili się na uśmiech, ale mu nie wychodzi (świetna scena, kilka razy sobie to obejrzałam ). No i Desio ląduje w studni niczym Samara Morgan. Sweet
Locke wraca do obozu i wygląda na wyraźnie zaniepokojonego. Spotkanie Jacka i Flocke'a tez wypadło nieźle, oczywiście głównie ze strony Flocke'a, bo Jack ma minę taką samą jak zwykle (czyli jakby zjadł papaję trzeciej świeżości, a w pobliżu nie było żadnej toalety. Zapowiada się ciekawie, spotkania tych dwóch postaci zawsze były punktem zapalnym jakiejś większej afery Mam nadzieję, że Dymcio skopię dupsko doktorkowi
To chyba już koniec. Według mnie jeden z lepszych odcinków tego sezonu, a już na pewno lepszy niż poprzedni. Dam mu więc... hm.... 8,5/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 23:28, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ZOMG! <- to krótko obrazuje moją reakcje w tracie trwania, i po odcinku.
Już czuć, że serial się kończy - zagadka szeptów (która notabene ciekawiła mnie najbardziej od początków) wyjaśniona, pojawia się Michael i Libby, akcja w FS nabiera tempa (i to jakiego!).
Co do szeptów, że dusze które nie mogą ruszyć dalej to może miałem taką koncepcje - a przynajmniej coś podobnego - lecz to odrzuciłem uznając za zbyt nieprawdopodobne.
Pojawienie się Changa w sumie fajne, ale trochę nietenteges, bo wygląda dokładnie tak samo jak w latach 70'. Też go dotknął Jacob, czy jaka cholera?
Illana blows up - jedna z lepszych scen odcinka. Od razu przypomniał mi się Arzt - gada, gada, pierdut! ;d Także na plus.
Kolejny shocker to kill na Desmondzie, chociaż wiedziałem że Flocke coś zmajstruje. Ale nie stawiałem, że aż na taką skalę. Ogólnie Des po naładowaniu był jakiś nieswój. Jakby przestało go to wszystko obchodzić.
Za to Desmondo w FS zaliczył przemianę w drugą stronę, Charlie zaraził go bakcylem 'przypominania' i widać, że wczuł się w rolę.
O Hugonie i Libby nie wspomnę zbyt dużo, bo wiadomo - cud i miód.
Daję odcinkowi 10/10, akcja brnie w przód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirage
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 2176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tu tyle debili? Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 23:29, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
"OMG Moments" (każdy do oceny liczony jako 2 oczka):
1. Ilana boom.
2. Hugo wysadzający Black Rock.
3. Ponowne pojawienie się młodego chłopaka na wyspie (CZEMU NIKT O TYM NIC NIE WSPOMINA?)
4. Końcówka...
8/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eloise
Rozbitek
Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Śro 23:31, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie sie wydaje ze to nie jest ten sam chlopiec, chociaz ubrani sa tak samo. Ten z 6x04 to blondyn i jest powazny, a na rekach mial krew, ten dzisiejszy ma ciemne wlosy i sie cieszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven
Pasażer
Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Śro 23:57, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Elissa napisał: |
Wydaje mi się, że kandydatem Jacoba jest Jin a nie Sun |
Pisałem o tym w temacie o jednym z wczesniejszych odcinków: Sun nie jest Kandydatką! Tylko Kandydaci odbyli podróże w czasie podczas przenosin wyspy i powrotu Ajiry (Sun i Hank takowej nie odbyli, pozostając cały czas w oryginalnym czasie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mindcrasher
Pasażer
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 1:32, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Otherwoman napisał: |
Btw. Co za książkę podniósł Hugo (tę po rosyjsku, Ilany)?
|
"Zapiski z podziemia" Dostojewskiego, nie czytałem, nie wiem jaki to może mieć związek z Lostem;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fifirock
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:27, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ten serial jest już poza jakąkolwiek skalą, tego się nie da zmierzyć ani objąć.
Jestem absolutnie zszokowany tym co nad podają, odcinek był rewelacyjny.
A propos Desmonda. Coś czuję, że jego jedynym celem było przybycie na Wyspę, by mógł zobaczyć obie rzeczywistości i zaczął w tym kierunku odpowiednio działać. I jego rola może się na tym skończyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
merdasek12
Rozbitek
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: obóz na plaży Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 13:09, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
9/10
No był fajny dużo wybuchów i w ogóle... ale minusy... zawsze są jakieś...
Np śmierć Ilany Czy kolejny odcinek bez Jacoba
Jednak pocieszam się myślą, że tajemnica szeptów nie jest już tajemnicą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|