|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak Ci się podobał odcinek ? |
10 |
|
31% |
[ 28 ] |
9 |
|
24% |
[ 22 ] |
8 |
|
14% |
[ 13 ] |
7 |
|
13% |
[ 12 ] |
6 |
|
7% |
[ 7 ] |
5 |
|
1% |
[ 1 ] |
4 |
|
1% |
[ 1 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
1% |
[ 1 ] |
1 |
|
5% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 90 |
|
Autor |
Wiadomość |
Superman98
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 19:34, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Anubis napisał: |
superman napisał: |
Przemyślałem sobie co nieco i doszedłem do wniosku, że ciała Adama i Ewy to nie musi być błąd twórców.
Fakt faktem, że normalne ciała dawno powinny się już rozłożyć i nie miałyby żadnej szansy przetrwać do 2004 roku, warto jednak zauważyć, że zarówno przyszywana matka jak i bezimienny brat byli wybrańcami. Tak więc ich ciała rozkładają się zapewne kilkaset razy wolniej niż przeciętnych śmiertelników, a jeśli tak jest to po 1. nie ma żadnych przeszkód by leżały w jaskini 2000 lat 2. Jack nie popełnił błędu, zwłoki wyglądały dla niego jak gdyby miały około 50 lat bo tak powinno być. Po prostu jeśli ktoś jest "specjalny" tak jak nasi Adam i Ewa po 2000 lat ich ciała wyglądają tak jak ciała zwykłych śmiertelników po 50.
Tak więc w tym aspekcie twórcy nie popełnili podwójnego błędu z bytnością ciał w 2004 i interpretacją wieku przez Jacka. |
Hm nie zupełnie - ciało np .,Johna Locke'a gniło sobie w najlepsze a przecież był kandydatem..... Jacob też się spalił jakby był kupką siana więc twoja teoria jest niedorzeczna i błędna "wyjątkowość" kandydatów nie polega akurat na tym że ich ciała nie rozkładają się albo robią to wolniej.
Przypomnę ci dartlonów i wywiad z nimi w którym mówią że Jacoba z dymkiem zaplanowali między 1 a 2 sezonem więc akurat jest to ewidentny błąd.
|
Jacob spalił się bo został wrzucony do ognia, gdyby brat Jacoba został wrzucony do wielkiego ogniska także by się spalił. Na to nie daje ratunku nawet bycie specialnym.
A Locke był tylko kandydatem na strażnika, nie strażnikiem. Był wyjątkowy w mniejszym stopniu niż Jacob czy brat Jacoba, miał dar od Jacoba ale ponieważ nigdy nie został strażnikiem Wyspy i następcą Jacoba nie byl kimś tak ważnym jak on czy jego brat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anubis
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 19:54, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Superman98 napisał: |
Anubis napisał: |
superman napisał: |
Przemyślałem sobie co nieco i doszedłem do wniosku, że ciała Adama i Ewy to nie musi być błąd twórców.
Fakt faktem, że normalne ciała dawno powinny się już rozłożyć i nie miałyby żadnej szansy przetrwać do 2004 roku, warto jednak zauważyć, że zarówno przyszywana matka jak i bezimienny brat byli wybrańcami. Tak więc ich ciała rozkładają się zapewne kilkaset razy wolniej niż przeciętnych śmiertelników, a jeśli tak jest to po 1. nie ma żadnych przeszkód by leżały w jaskini 2000 lat 2. Jack nie popełnił błędu, zwłoki wyglądały dla niego jak gdyby miały około 50 lat bo tak powinno być. Po prostu jeśli ktoś jest "specjalny" tak jak nasi Adam i Ewa po 2000 lat ich ciała wyglądają tak jak ciała zwykłych śmiertelników po 50.
Tak więc w tym aspekcie twórcy nie popełnili podwójnego błędu z bytnością ciał w 2004 i interpretacją wieku przez Jacka. |
Hm nie zupełnie - ciało np .,Johna Locke'a gniło sobie w najlepsze a przecież był kandydatem..... Jacob też się spalił jakby był kupką siana więc twoja teoria jest niedorzeczna i błędna "wyjątkowość" kandydatów nie polega akurat na tym że ich ciała nie rozkładają się albo robią to wolniej.
Przypomnę ci dartlonów i wywiad z nimi w którym mówią że Jacoba z dymkiem zaplanowali między 1 a 2 sezonem więc akurat jest to ewidentny błąd.
|
Jacob spalił się bo został wrzucony do ognia, gdyby brat Jacoba został wrzucony do wielkiego ogniska także by się spalił. Na to nie daje ratunku nawet bycie specialnym.
A Locke był tylko kandydatem na strażnika, nie strażnikiem. Był wyjątkowy w mniejszym stopniu niż Jacob czy brat Jacoba, miał dar od Jacoba ale ponieważ nigdy nie został strażnikiem Wyspy i następcą Jacoba nie byl kimś tak ważnym jak on czy jego brat. |
Ta czy siak twoja teoria jest bez sensu - wyjątkowości nie polega na nierozkładaniu (lub wolniejszemu) się ciała. Wyjątkowość polega na czymś innym - nie starzenie się,nieśmiertelność, nie możność popełnienia samobójstwa, czy nie możność opuczenia wyspy choćby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marass
Rozbitek
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:25, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
1. łacina mówiono powszechnie do końca XIX wieku a w liturgii do połowy XX. W nauce - do dziś więc to żaden argument
2.Jakie stroje?? Te które były ukazane mogą wskazywać na dowolny prawie czas (od 2000 p.n.e do 2000 n.e)
3. Były ale jako plota , daj linka do ofcijalnego potwierdzenia.
4. Po imieniu Klaudia obrazu wywodzą od dynastii Kaludiuszy.. żal.. taka daleka interpretacja że równie dobrze można przypisać jej dowolne pochodzenie np. od faraona egipskiego (wszak na wyspie są hieroglify i posąg bogini egipskiej) |
Żal kolego to twoja ignorancja. Zbijanie argumentów na przykładzie wyjątków.
1. Ciężko mi w jakikolwiek sposób komentować ten punkt. Argument poniżej krytyki. Prosta chronologia. Richard na wyspie w połowie XIX wieku. To już daje konserwatywną ramę czasową w której ciężarnej kobiety nie jestem w stanie w żaden sposób powiązać z kościołem, która mogłaby podróżować na statku z naukowcami i zakonnikami mówiącymi łaciną, noszącymi namiastki pancerzy i posiadającymi antyczną broń.
2. Stroje i broń którą chyba celowo pominąłeś. Stroje owszem, nie wiem jak mogły wyglądać 2000 lat temu ale ty chyba wiesz jak się kształtowała moda na przestrzeni 4000 lat. Ja po prostu wzorowałem się na trendach lansowanych w filmach. Broń, a konkretnie sztylet MIB'a pugio, jak i pillum którymi zabito dzika to ekwipunek Rzymskich legionistów. Chyba, że naukowcy wykradli je z muzeum to się z Tobą godzę.
3. Msz link: [link widoczny dla zalogowanych]
4. W kwestii pochodzenia to pisałem wyraźnie, że to ciekawostka a nie fakt i pisałem to tylko w kontekście pochodzenia Jacoba i jego brata i nigdzie nie pisałem, że to jakiś celowy zabieg twórców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anubis
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:30, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
marass napisał: |
Cytat: |
1. łacina mówiono powszechnie do końca XIX wieku a w liturgii do połowy XX. W nauce - do dziś więc to żaden argument
2.Jakie stroje?? Te które były ukazane mogą wskazywać na dowolny prawie czas (od 2000 p.n.e do 2000 n.e)
3. Były ale jako plota , daj linka do ofcijalnego potwierdzenia.
4. Po imieniu Klaudia obrazu wywodzą od dynastii Kaludiuszy.. żal.. taka daleka interpretacja że równie dobrze można przypisać jej dowolne pochodzenie np. od faraona egipskiego (wszak na wyspie są hieroglify i posąg bogini egipskiej) |
Żal kolego to twoja ignorancja. Zbijanie argumentów na przykładzie wyjątków.
1. Ciężko mi w jakikolwiek sposób komentować ten punkt. Argument poniżej krytyki. Prosta chronologia. Richard na wyspie w połowie XIX wieku. To już daje konserwatywną ramę czasową w której ciężarnej kobiety nie jestem w stanie w żaden sposób powiązać z kościołem, która mogłaby podróżować na statku z naukowcami i zakonnikami mówiącymi łaciną, noszącymi namiastki pancerzy i posiadającymi antyczną broń.
2. Stroje i broń którą chyba celowo pominąłeś. Stroje owszem, nie wiem jak mogły wyglądać 2000 lat temu ale ty chyba wiesz jak się kształtowała moda na przestrzeni 4000 lat. Ja po prostu wzorowałem się na trendach lansowanych w filmach. Broń, a konkretnie sztylet MIB'a pugio, jak i pillum którymi zabito dzika to ekwipunek Rzymskich legionistów. Chyba, że naukowcy wykradli je z muzeum to się z Tobą godzę.
3. Msz link: [link widoczny dla zalogowanych]
4. W kwestii pochodzenia to pisałem wyraźnie, że to ciekawostka a nie fakt i pisałem to tylko w kontekście pochodzenia Jacoba i jego brata i nigdzie nie pisałem, że to jakiś celowy zabieg twórców. |
Dobra nie kłóćmy się, widocznie dartloni sami stwierdzili że to nie ważne i nie podali daty wydarzeń z tego odcinka. i rzeczywiście znaczenia to nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marass
Rozbitek
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 20:55, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
@ Anubis
Poniosło mnie trochę, no offence.
Przy okazji, bo widzę że dział teorie jest prawie martwy, ciekawi mnie co myślicie o instalacji MIB'a - kółka, wody i światła - i jaki związek to może mieć z zatopieniem wyspy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:09, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek na wysokim poziomie, aczkolwiek nie na tak wysokim jakby się od takich odcinków finałowych oczekiwało. Ale do sedna . Cieszy mnie to że dużo rozwiązań dostaliśmy, np: skąd się wziął Czarny dym, no nie sądziłem że w taki sposób sobie wyleci . W ogóle nie sądziłem że z Jacoba to taki waleczny koleś, tu raz dał po japie MiB, potem znowu go oklepał no byłem w lekkim szoku . Claudia, matka dwóch braci, tak sobie po prostu wypłynęła z Morza ^^. Macocha braci, strasznie wredna i samolubna, na początku zabiła Claudie, prawdziwą matkę braci, a potem jeszcze zrujnowała cały plan MiB na opuszczenie wyspy, minus dla niej. Natomiast podobało mi się to źródło życia, niby macocha nie chciała o nim za wiele powiedzieć, a stamtąd akurat dymek wyleciał ^^. Świetnym faktem jest to, iż wreszcie poznaliśmy odpowiedź, kim byli Adam i Ewa, gdzieś na początku czytałem jak chyba MF pisał że, sceny z pierwszego sezonu były żalowe, niby czemu? Mnie się tam podobały, mimo że trochę poprzekręcali, ale co tam uchylili rąbek scen z pierwszego sezonu. Zdecydowanie w tym odcinku zabrakło mi głównych bohaterów jak Jacka czy Sawyera, bo do końca nie wiele odcinków, a tu praktycznie pokazywali coś co było dawno temu.
Ode mnie leci ocena 9/10, gdyż jak wspomniałem wcześniej zabrakło tych kluczowych postaci, a co najważniejsze było mało akcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master Flamaster
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 21:57, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam ogólnie widzę, że dla twórców jest obojętne czy ktoś umarł kilkaset lat temu (jak tu ludzie mówią 2000):
czy też 20 lat temu:
Ciała na wyspie rozkładają się tak samo niezależnie od czasu . Dobrze, że Locke tak nie wyglądał w tej metalowej skrzyni ...
Robię duży odstęp i teraz pokażę wam coś ciekawego, co pewnie większość z was w tym odcinku przeoczyła:
Koleś odprowadzany przez resztę ludzi, z "bagażem" - narzędzia, jedzenie i takie tam. Jakby gotowy do podróży. Był on dość wyraźnie pokazany w tym odcinku.
Czyżby miał opuścić wyspę? Podczas oglądania odniosłem wrażenie, że parę osób już się przeniosło przez tą studnię. Ulepszają mechanizm i są świadomi przenoszenia się tamtych osób. To by wyjaśniało pewność MiBa co do ucieczki z wyspy przy użyciu koła.
Co myślicie o tym?
Może to być też moja nadinterpretacja, koleś zwyczajnie szedł do roboty. Jednak ja trzymam się przy swoim .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huan
Pasażer
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Czw 22:24, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam. Przyznam, że odcinek średnio mi się podobał - sama historia Jacoba, jego brata i przyszywanej matki jest bardzo tragiczna ale sama w sobie interesująca. Jacob musiał pilnować przez setki lat wcielonego zła, które sam niechcący stworzył. Mniej więcej też tak sobie tą historię wyobrażałem.
Jednak dużym minusem odcinka jest pewna nieścisłość, na którą nikt z Was jeszcze nie zwrócił uwagi:
Jak wynikało z odcinka, w czasach, które zostały nam przedstawione, na wyspie jeszcze nie było żadnych budowli typu posąg Tawaret czy świątynia. Po cichu liczyłem, że w tym odcinku będą pokazani ludzie, którzy podjęli się wykonania tych budowli. Z tego wynika, że studnia z zamarzniętym kołem (Orchidea) została zbudowana wcześniej niż posąg Tawaret.
Jednak od razu pomyślałem o scenie z odcinka 5x08 kiedy Sawyer, Juliet, Miles i Jin stoją nad jeszcze nie wykopaną studnią i obserwują z daleka posąg Tawaret. Co w takim razie było wcześniej: posąg czy studnia? No cóż ... raczej bardzo rażący błąd ze strony Darlton; szkoda, że sami tak często gubią się we własnych pomysłach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:03, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę pokręciłeś. Studnia z kołem nie została wybudowana w tym odcinku. Tutaj pokazane były tylko narodziny tego pomysłu, które zresztą macocha zniszczyła. Nie wiemy, kiedy rzeczywiście koło zostało wybudowane i przez kogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huan
Pasażer
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Czw 23:17, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku zostały pokazane narodziny tego pomysłu: czyli inaczej mówiąc wybudowanie studni z kołem (choć niezamontowanym) - to jest fakt. I wiemy, że koło zostało wykonane przez brata Jacoba - nie wiemy natomiast tego, kto je zamontował.
W 5x08 zostało pokazane miejsce przed wybudowaniem tej właśnie studni (zupełnie nietknięte - nie ma studni zasypanej przez macochę), czyli zanim Man in Black zaczął kopać studnię, za to z już stojącym na plaży posągiem Tawaret, o którym w tym odcinku nic nie wiadomo (jeszcze nie powstał?).
Więc zatem co powstało wcześniej? Studnia Orchidea czy posąg Tawaret? Dwie sprzeczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master Flamaster
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:23, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Huan napisał: |
W 5x08 zostało pokazane miejsce przed wybudowaniem tej właśnie studni (zupełnie nietknięte - nie ma studni zasypanej przez macochę), czyli zanim Man in Black zaczął kopać studnię, za to z już stojącym na plaży posągiem Tawaret, o którym w tym odcinku nic nie wiadomo (jeszcze nie powstał?).
Więc zatem co powstało wcześniej? Studnia Orchidea czy posąg Tawaret? Dwie sprzeczności. |
A może po prostu posąg stoi w czasie trwania tego odcinka, tylko go nie pokazywali? Po co po raz 30 dawać ten sam widok tego samego posągu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master Flamaster dnia Czw 23:24, 13 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 23:35, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Huan napisał: |
W tym odcinku zostały pokazane narodziny tego pomysłu: czyli inaczej mówiąc wybudowanie studni z kołem (choć niezamontowanym) - to jest fakt. I wiemy, że koło zostało wykonane przez brata Jacoba - nie wiemy natomiast tego, kto je zamontował.
W 5x08 zostało pokazane miejsce przed wybudowaniem tej właśnie studni (zupełnie nietknięte - nie ma studni zasypanej przez macochę), czyli zanim Man in Black zaczął kopać studnię, za to z już stojącym na plaży posągiem Tawaret, o którym w tym odcinku nic nie wiadomo (jeszcze nie powstał?).
Więc zatem co powstało wcześniej? Studnia Orchidea czy posąg Tawaret? Dwie sprzeczności. |
Ja odniosłem takie wrażenie, że macocha wra z zasypaniem studni zniszczyła wszystko, łącznie z kołem. A jakiś czas później, ktoś inny wykopał nową studnię i zbudował nowe koło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huan
Pasażer
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Czw 23:42, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No być może, że stoi w tym czasie. Choć nie wydaje mi się, żeby 30 razy pokazywali nam już w serialu ten posąg .
Z tego co jednak było widać w tym odcinku, to żadnych budowli za czasów macochy Jacoba i jego brata nie było na wyspie - wynikało, że powstały później, przez ludzi sprowadzonych przez Jacoba. W sumie dopiero po śmierci brata i macochy wyniósł się z jaskiń i zamieszkał pod posągiem.
Po prostu wzbudzało to duże wątpliwości we mnie, jak oglądałem ten odcinek i byłem trochę zawiedziony.
Szkoda, że Darlton nie mieli dokładnie ułożonej chronologii w historii wyspy, no ale cóż ... jak sami mówią, ważniejsi od mitologii są bohaterowie.
Cytat: |
Ja odniosłem takie wrażenie, że macocha wra z zasypaniem studni zniszczyła wszystko, łącznie z kołem. A jakiś czas później, ktoś inny wykopał nową studnię i zbudował nowe koło. |
Heh, a ja miałem wrażenie, że pokazują nam tą samą studnię, do której wpadł najpierw Ben, a później Locke, żeby przesunąć wyspę. Widzieliśmy tylko zasypaną studnię, prawdopodobnie razem z kołem na dnie. Później, na przestrzeni dziejów ktoś mógł ją odkopać i dokończyć montowanie mechanizmu z kołem. A potem DHARMA odkryła to miejsce i zbudowała Orchideę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Huan dnia Czw 23:51, 13 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marass
Rozbitek
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 0:54, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja jestem przekonany, że budowę dokończył MIB. Przecież wyraźnie zarysowuje się jego intryga w całym serialu. Jest "postacią" z motywem, pomysłem i miał kuuuupę czasu żeby to zrobić. Przypomnijcie sobie dialog MIB'a i Jacoba w finale 5. sezonu. Taka niby sobie gadka a sens każdego zdania wyjaśnia każdy kolejny odcinek sezonu 6. Może mówiąc do Jacoba "nie masz pojęcia przez co przeszedłem żeby tu być" miał też właśnie to na myśli. Zadał sobie dużo trudu żeby zbudować mechanizm, zmanipulować rozbitków i nagiąć zasady.
Nie chodziło mu o samolot, łódź podwodną ale właśnie o to koło. Ben i Locke właśnie w ten sposób się wydostali i w ten sam sposób chce to zrobić MIB ale nie może ze względu na zasady które ustalił Jacob (cytat z 6x15: jak wymyślisz grę to stworzysz własne zasady), który stworzył dymek i zarządza źródełkiem z którego powstał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pr0tosS
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 9:19, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
pr0tosS napisał: |
Jeszcze jedna kwestia, jeżeli Macocha próbowała skłócić ze sobą Jacoba i Flocke'a to imo musiała być Czarnym Dymem. Wszystko idealnie by pasowało bo mogła przyjąć ciało martwej matki chłopców i ukazać się Flocke'owi, wygadać mu wszystko na temat losów prawdziwej matki chłopców i dzięki temu nastawić Flocke'a negatywnie do własnej osoby. Ukazała się jedynie Flocke'owi, zrobiła to celowo, wiedziała, którego chłopca jak może nastawić.
Kto wie, może ona tak na prawdę nie zginęła od ugodzenia nożem, a w momencie kiedy Jacob "wrzucił" Flocke'a do źrodełka. Znalazła dla siebie zmiennika, stąd tuż przed śmiercią pierw pokazała źródełko Jacobowi, a potem wracając do obozu wysłała go po drewno:)
Nie wiem czy to błąd czy jednak zrobiono to celowo. Zwróćcie uwagę na scenę dźgnięcia Macochy przez Flocke'a. W pierwszym momencie kiedy mamy zbliżenie na jej twarz i tors widzimy wyraźną plamę krwi nad ręką która trzyma miejsce ugodzenia, następnie kiedy następuje oddalenie planu, tej plamy już nie ma. Albo jest to mega błąd producentów, albo celowe zagranie. Czy Flocke tak szybko leczył się, w którymś z odcinków? Jego ubranie też pozostawało niezabrudzone? Musimy pamiętać, że jeżeli ona miałaby być dymem to to ciało (wraz z ubraniem) mogło by mieć takie zdolności.
Chyba za głęboko szukam spisku;p |
Pozwolę sobie siebie zacytować bo widzę, że mój wcześniejszy post przeszedł bez odzewu, najwyraźniej przez to, że te akapity dodałem edytując go kiedy już było kilka nowszych postów.
Szczególnie zależy mi na tym aby poznać waszą opinie na temat plamy krwi na ubraniu macochy;)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pr0tosS dnia Pią 9:21, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anubis
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 10:05, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
pr0tosS napisał: |
pr0tosS napisał: |
Jeszcze jedna kwestia, jeżeli Macocha próbowała skłócić ze sobą Jacoba i Flocke'a to imo musiała być Czarnym Dymem. Wszystko idealnie by pasowało bo mogła przyjąć ciało martwej matki chłopców i ukazać się Flocke'owi, wygadać mu wszystko na temat losów prawdziwej matki chłopców i dzięki temu nastawić Flocke'a negatywnie do własnej osoby. Ukazała się jedynie Flocke'owi, zrobiła to celowo, wiedziała, którego chłopca jak może nastawić.
Kto wie, może ona tak na prawdę nie zginęła od ugodzenia nożem, a w momencie kiedy Jacob "wrzucił" Flocke'a do źrodełka. Znalazła dla siebie zmiennika, stąd tuż przed śmiercią pierw pokazała źródełko Jacobowi, a potem wracając do obozu wysłała go po drewno:)
Nie wiem czy to błąd czy jednak zrobiono to celowo. Zwróćcie uwagę na scenę dźgnięcia Macochy przez Flocke'a. W pierwszym momencie kiedy mamy zbliżenie na jej twarz i tors widzimy wyraźną plamę krwi nad ręką która trzyma miejsce ugodzenia, następnie kiedy następuje oddalenie planu, tej plamy już nie ma. Albo jest to mega błąd producentów, albo celowe zagranie. Czy Flocke tak szybko leczył się, w którymś z odcinków? Jego ubranie też pozostawało niezabrudzone? Musimy pamiętać, że jeżeli ona miałaby być dymem to to ciało (wraz z ubraniem) mogło by mieć takie zdolności.
Chyba za głęboko szukam spisku;p |
Pozwolę sobie siebie zacytować bo widzę, że mój wcześniejszy post przeszedł bez odzewu, najwyraźniej przez to, że te akapity dodałem edytując go kiedy już było kilka nowszych postów.
Szczególnie zależy mi na tym aby poznać waszą opinie na temat plamy krwi na ubraniu macochy;) |
Nie zajmowałbym się tym, jeśli coś było nie tak to była to wpadka (jedna z wielu) twórców a nie coś ważnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loock
Mysliwy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z The Flame
|
Wysłany: Nie 17:27, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu wszyscy narzekają tak na ten odcinek :/ Dobry odcinek. Historia powstania BS i Jacoba. Jeszcze więcej zagadek
9+/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drago174
Mieszkaniec Czarnej Skały
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 23:33, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
heh witam
Standardowo ja pisze jak juz tutaj powstalo wiele teorii, jedni narzekaja, a drudzy chwala itp
W tym odcinku widze powstalo dla niektorych wiele kontrowersji itp
Lubie tak poczytac sobie kilka stron komentow tutaj na forum pozniej poczytac recenzje na tv.com i inne dluzsze teksty podsumowujace odcinek CO ciekawe wlasnie na tv.com odcinek ma note ledwie 8,5 co jest ocena o ile sien ie myle najnizsza z tego finalowego sezonu i ja tego nie rozumeim, ale coz zacznijmy od poczatku
Odpowiedzi odpowiedzi mamy ich w tym odcinku mnostwo naprawde i dziwie sie tym co narzekaja na co poniektore ... jak by nie patrzec jest to serial jego tworcow i to oni decyduja co jak gdzie i kiedy ....
Dziwi mnie strasznie narzekanie na powstawanie nowych pytan czy nie udzielanie odp na jakies blachostki ... ludzie nie popadajmy w paranoje , bo jak kiedys cyztalem ktos tam narzekal ,ze Richard mial tam inna koszule , czy byl ubrany nie jak dzikus tylko jak ktos tam ... no soooory calm down ...
W "Across the sea" dostajemy odpowiedzi skad wzial sie czarny dym , skad sie wzial Jacob i jak sie okazalo jego brat, kiedy powstalo mniej wiecej kolo , jak mialo ono dzialac, dowiadujemy sie czego tak chroni w koncu Jacob , kim sa szkielety w jaskinii itd
Teraz czemu ludzie narzekacie ??
Swiatelko w jaskini - jest to wyjatkowo fantasy odpowiedz ,ale czego oczekiwaliscie, ze skad bierze sie ta niezwyklosc wyspy, tej niesmiertelnosci , wlasnej woli wyspy itp przeciez wiadomo, ze nie z tego, ze ktos tak powiedzial i to swiatelko wlasnie jest spoko jak tak sie zastanowic. Jak mowiono w odcinku to jest jak by zycie i smierc, smutek i radosc. Uwazam to za dobre wyjasnienie, bo idealnie pasuje do wszystkiego. Wyjasnia to chociazby czemu dymek potrafi ozywiac jak np Sayida, mozna to spokojnie powiazac ze zrodelkiem uzdrawiajacym w swiatyni . DO tego na pewno to wytlumaczenie oddaje klimat Lost co tenie jest bez znaczenia , bo skoro bylo przenoszenie sie w czasie, znikniecia wyspy to czemu mialoby nie byc magnetycznego swiatla ??
Szkielety w jaskinii - boshe co tak sie czepiacie tych 50 lat powiedzianych przez Jacka ... sami tworcy w wywiadzie powiedzieli , ze Jack nie jest przeciez specjalista od datowania trupow ... mogl sie pomylic mimo , ze jest lekarzem itp dla mnie tutaj nie ma zadnego problemu , nie sa to Rose i Bernard co juz jest zaskoczeniem fajnym
Tak samo jak niektorzy narzekaja , bo ja wiem ...brzuch po urodzeniu dziecka nie zmalal od razu ... omg
I tak mozna bez konca...
Musze przyznac ,ze jedyen co mnie troszke tak sie nie podobalo to takie lakoniczne tlumaczenia podczas pytan mlodego MiB np :
"dlaczego nie mozemy sie skrzywdzic?"
"bo, tak"
mniej wiecej takie cos jest dosyc glupie, bo to akurat jest bardzo ciekawe... ale po zastanowieniu doszedlem do wniosku ,ze to jest Lost i wlasnie takie sytuacje sa tak kreowane aby widz mogl sam sobie odpowiadac dluuugi czas na wiele roznych sposobow i w sumie jakos to przezyje
Z niecierpliwoscia czekam na wielki final Lost , ktory ogladne jak tu w jednym temacie napisano w 3 odcinkowej calosci tj poczekam na caly final i dopiero ogladne
Jak dla mnie ten odcinek 10\10 za odpowiedzi i za to , ze jest to Lost
edit :
OMG przepraszam za blad typu "z kad" zmeczony bylem i moj mozg sie zawiesil
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drago174 dnia Pon 17:12, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qlki
Mieszkaniec Mrocznego Terytorium
Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 21:17, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
MiB nie był złym człowiekiem,stał się zaś złym dymkiem.Zagadka kim byli "Adam i Ewa" rozwiązana.Wiemy jak powstał cerberus,kto umieścił koło w źródle,mniej-więcej bardziej na podstawie obserwacji niż wiadomości czym jest i jak działa.Nie wiem jeszcze tylko kim byli ludzie którzy wznieśli posąg,bo wątpie aby to byli ludzie MiBa.No i nie znamy jeszcze jego imienia.Tak czy owak odcinek na duzy plus z nuta dawnego LOST.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amadeusz95
TROLL
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Katowice Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Wto 20:15, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Po obejrzeniu odcinka, wydawało mi się, że to był odcinek nie należący do Lost tylko do jakiegoś innego filmu, zupełnie inny temat. Ogólnie odcinek całkiem niezły, gdyby nie marnowanie czasu na grę Jackoba i Faceta w Czerni, kobiety która wzięła się znikąd, zabicia jej, nie wiem po co i paru innych niepotrzebnych rzeczy dał był ocene 8, a tak daję 7. Wzasadzie dwie ważne tajemnice mianowicie, 1. Adama i Ewy 2. Czarnego dymu zostały na sam koniec i reszta odcinka byłą odrobinę nudna. Podobało mi się bardzo rozwiązanie tajemnicy Adama i Ewy, dobrze że dodali clip z 1x06 tak dla przypomnienia jak to dokładnie było, choć jeszcze wracałem do tej chwili znalezienia przez Jacka Adama i Ewy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|