Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najbardziej szkoująca scena VI sezonu: |
Wyspa pod wodą |
|
8% |
[ 3 ] |
Alternatywna rzeczywistość to czyściec |
|
38% |
[ 14 ] |
Sawyer widzi napisy na ścianie w jaskini |
|
16% |
[ 6 ] |
Zmartwychwstanie Sayida |
|
11% |
[ 4 ] |
Widmore płynie na Wyspę |
|
0% |
[ 0 ] |
Charlie wjeżdża samochodem Desmonda do wody; pierwsza wizja Desmonda |
|
5% |
[ 2 ] |
Claire ratuje Jina |
|
0% |
[ 0 ] |
Desmond jest "paczką" |
|
0% |
[ 0 ] |
Śmierć Ilany |
|
2% |
[ 1 ] |
Desmond potąca Locke'a |
|
5% |
[ 2 ] |
"I'm gonna destroy the Island" |
|
0% |
[ 0 ] |
Juliet jest maką Davida |
|
2% |
[ 1 ] |
Inna (napisz jaka) |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 15:34, 29 Maj 2010 Temat postu: najbardziej szokująca scena VI sezonu to.... |
|
|
Tradycyjnych tematów ciąg dalszy . Z powodu narzekań na wcześniejszy temat postanowiłem dać dwa razy więcej, bo dwanaście scen i dodać opcję "Inna", o której niestety zapomniałem przy V. sezonie.
Mnie najbardzej zaskoczyła scena z Sawyerem wchodzącym do jaskini. W zyciu nie spodziewałbym się nazwisk porozpisywanych na ścianach. Niby nic takiego, a jednak stworzyło tak niezwykły klimat, że sczęka mi opadła. Poza tym zaskoczył mnie Widmore płynący na Wyspę i Charlie wjeżdżający samochodem Desmonda do wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lukasz15
Krewny Jacoba
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 3711
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sir Matt Busby Way Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 15:56, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę ze mogłeś dać więcej przykładów ;] Jak dla mnie cały 15 odc. był szokujący,serce wyspy,Jacob i Samuel to bracia,przybyli zza oceanu itp itd to mnie szokowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anubis
Mieszkaniec Plaży
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 16:31, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie najbardziej szokujące było pojawienie się Shannon:) a tak bardziej poważne to zatopiona wyspa choć okazało się ze to nie ma znaczenia inawet nie wiadomo jak można to interpretować...
To że alternatywa to czyściec (chociaż wedle mnie jednak bardziej jest to niebo - postacie są szczęśliwe a czyściec to cierpienie) nie jest ządnym szokerm tylko bardzo żenującym zdarzeniem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
White Raven
Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 3754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Widzewska Łódź Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 16:35, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie rozwiązanie że alternatywna rzeczywistość to czyściec. Twórcy dementowali teorie że wyspa to czyściec chyba od 2 sezonu więc wsadzili czyściec do alternatywnej rzeczywistości. Było zaskoczenie ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adek goku
Matematyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Czw 16:19, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie zmartwychwstanie Sayida. Po prostu byłem w szoku, że takie coś jest możliwe. Chociaż i tak w rezultacie zginął, ale śmiercią bohaterską
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacpik
Przyjaciel Forum
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2805
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wojcieszów Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Czw 22:16, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
chyba ta scena co Sawyer wbija do jaskini oraz jak Locke zostaje przejechany. to wg mnie najmocniejsze scenki sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master Flamaster
Fizyk Inicjatywy DHARMA
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 78 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Londyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 15:17, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja stawiam na ujawnienie, że alternatywna rzeczywistość to tak na serio czyściec. Zaskoczyło mnie to porządnie, nie spodziewałem się tego. Reszta to praktycznie bez emocji, przyjmowanie scen, całkiem wyprane z fascynacji i zainteresowania. Choć również dość mile zaskoczony byłem Widmorem, który przybywa na wyspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodzio
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pią 16:55, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
przejechanie Locke'a, jedyny taki moment w którym się serio zdziwiłem
na drugim miejscu alty = czyściec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wilkstepowy
Przyjaciel Forum
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1748
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pią 20:32, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Śmierć Ilany.
Az mi się usta otworzyły i był niezły szok - bo tak z zaskoczenia, to się stało
Reszta jakoś mnie zbytnio nie ruszała, może jeszcze jak Charlie wjeżdża do wody samochodem Desmonda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irk
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Sob 8:22, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
"Charlie wjeżdża samochodem Desmonda do wody; pierwsza wizja Desmonda" - Bo w końcu w tych altach zaczęło się coś dziać. Plus te niespodziewane przebłyski z wyspy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 16:23, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm dla mnie taka scana byla scena finałowa - ze te rownoległe zycie to w rzeczywistosci Zaświaty czycos w tym stylu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gorzkawa dnia Pon 13:56, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 21:36, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Alternatywna rzeczywistość to czyściec - zdecydowanie. Wyspa pod wodą także dobre, w ogóle cała scena przed intrem w pierwszym odcinku genialna i dla mnie byłby to najlepszy wstęp (obok drugiego i piątego sezonu) gdyby nie fakt że wcześniej w kampanii promocyjnej w ABC wielokrotnie to sugerowali (a ja niepotrzebnie śledziłem).
Wracając do czyśćca, w sumie to takie trochę pod publiczkę, chodzi mi o to że przez kilka lat rzesze fanów obstawały przy teorii że wyspa to czyściec a twórcy konsekwentnie zaprzeczali. No to na koniec żeby usatysfakcjonować jakoś tę liczną grupę (do której nie ukrywam, sam się wliczałem) stworzyli taki alternatywny świat (nie zgadzam się z jednym z poprzednich postów że czyściec to cierpienie a tu bohaterowie są szczęśliwi - czyściec to niekoniecznie samo cierpienie, a tutaj bohaterowie na pewno nie są w pełni szczęśliwi). A samą scenę wybieram, bo to było gigantyczne zaskoczenie, w dodatku całkowicie uzasadnione fabułą tych flashy, a nawet dające jakieś wskazówki, do tego wyjaśnione na samym końcu, zostawiające widza z tą wielką satysfakcją. Uwielbiam tego typu motywy!
Nie wiem co tu robi śmierć Ilany (dziwię się że Wilk ją wybrała ) dla mnie to było niepotrzebne kopiowanie samych siebie - Pierwszy sezon - Dr Artzt.
Co do innych scen warto wyróżnić większość odcinka "Across the sea" (choć generalnie odcinek mnie zawiódł) oraz początek retro Richarda (rok 1867, w ogóle cały ten klimat tam zawarty).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorzkawa
Cicha Woda z Wyspy
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Pon 14:00, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Alternatywna rzeczywistość to czyściec - zdecydowanie. Wyspa pod wodą także dobre, w ogóle cała scena przed intrem w pierwszym odcinku genialna i dla mnie byłby to najlepszy wstęp (obok drugiego i piątego sezonu) gdyby nie fakt że wcześniej w kampanii promocyjnej w ABC wielokrotnie to sugerowali (a ja niepotrzebnie śledziłem).
Wracając do czyśćca, w sumie to takie trochę pod publiczkę, chodzi mi o to że przez kilka lat rzesze fanów obstawały przy teorii że wyspa to czyściec a twórcy konsekwentnie zaprzeczali. No to na koniec żeby usatysfakcjonować jakoś tę liczną grupę (do której nie ukrywam, sam się wliczałem) stworzyli taki alternatywny świat (nie zgadzam się z jednym z poprzednich postów że czyściec to cierpienie a tu bohaterowie są szczęśliwi - czyściec to niekoniecznie samo cierpienie, a tutaj bohaterowie na pewno nie są w pełni szczęśliwi). A samą scenę wybieram, bo to było gigantyczne zaskoczenie, w dodatku całkowicie uzasadnione fabułą tych flashy, a nawet dające jakieś wskazówki, do tego wyjaśnione na samym końcu, zostawiające widza z tą wielką satysfakcją. Uwielbiam tego typu motywy!
Nie wiem co tu robi śmierć Ilany (dziwię się że Wilk ją wybrała ) dla mnie to było niepotrzebne kopiowanie samych siebie - Pierwszy sezon - Dr Artzt.
Co do innych scen warto wyróżnić większość odcinka "Across the sea" (choć generalnie odcinek mnie zawiódł) oraz początek retro Richarda (rok 1867, w ogóle cały ten klimat tam zawarty). |
Powiem Ci, że masz niesamowity dar pisania.
Piszesz, używajac bardzo wyrafinowanego słownictwa, wszystko idealnie połączone. Dla jednego postu.
A, że sie tak zapytam.
Jaką rolę pelniła alternatywna rzeczywistośc?
Wiem, iż mieli sie spotkać, iśc dalej, znaleźć siebie nawzajem z tymi ktorych kochali..
Ale skoro to czyściec..
To jaka role tam odgrywał? :zdziwko:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gorzkawa dnia Pon 14:01, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 20:56, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Oj to nie jest "czyściec" sensu stricte i mam nadzieję, żę Wieszcz się ze mną zgodzi. Oni nie mieli tam wycierpieć za swoje grzechy, lecz uświadomić sobie, że nie żyją, spotkać siebie nawzajem i dokonać rozrachunku z przeszłością. Używamy określenia "czyściec" bo to też jest coś pomiędzy światami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzys dnia Pon 20:57, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wieszcz
Przyjaciel Forum
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódż Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 0:28, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
gorzkawa napisał: |
Powiem Ci, że masz niesamowity dar pisania.
Piszesz, używajac bardzo wyrafinowanego słownictwa, wszystko idealnie połączone. Dla jednego postu.
|
Czy ja wiem... Ale dziękuję serdecznie
Krzys napisał: |
Oj to nie jest "czyściec" sensu stricte i mam nadzieję, żę Wieszcz się ze mną zgodzi. |
Tak zgadzam się
Do tego co napisałeś dodam że dla mnie to była taka "opcja" wymyślona przez twórców (ile już mieliśmy w kinie czy literaturze "zgadywanek" na temat tego co jest po śmierci i jak to wygląda). Nie wiem czy koniecznie głównym celem tego miejsca było uświadomienie im że nie żyją. Ja to zinterpretowałem tak:
Nikt nie przechodzi "na drugą stronę" samotnie (do nieba, piekła, nazwijcie to jak chcecie) ale ponieważ nie umieramy jednocześnie więc tworzymy sobie (może w podświadomości) taką poczekalnię gdzie czekamy na wszystkich ważnych w naszym życiu, z którymi chcemy/jest nam pisane przejść na drugą stronę. Jak już wszyscy pomrą to możemy się odnaleźć i "move on". A czas oczekiwania wykorzystujemy na sprawdzenie "co by było gdyby". Chyba każdy z bohaterów miał powody by czegoś w swoim życiu żałować, zastanawiać się co by było gdyby w którymś momencie swojego życia postąpił inaczej. Koniec końców wszyscy przekonali się że jakkolwiek by nie postąpili wszystko ma swoje dobre i złe strony, jakieś konsekwencje.
Oczywiście że nie był to stricte czyściec (jest w ogóle coś takiego ja "stricte czyściec"? Pewnie dla mocno wierzących katolików tak) ale jakoś trzeba to było nazwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzys
Przyjaciel Forum
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 2565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Pon 0:55, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wieszcz napisał: |
Nie wiem czy koniecznie głównym celem tego miejsca było uświadomienie im że nie żyją. Ja to zinterpretowałem tak:
Nikt nie przechodzi "na drugą stronę" samotnie (do nieba, piekła, nazwijcie to jak chcecie) ale ponieważ nie umieramy jednocześnie więc tworzymy sobie (może w podświadomości) taką poczekalnię gdzie czekamy na wszystkich ważnych w naszym życiu, z którymi chcemy/jest nam pisane przejść na drugą stronę. Jak już wszyscy pomrą to możemy się odnaleźć i "move on". A czas oczekiwania wykorzystujemy na sprawdzenie "co by było gdyby". Chyba każdy z bohaterów miał powody by czegoś w swoim życiu żałować, zastanawiać się co by było gdyby w którymś momencie swojego życia postąpił inaczej. Koniec końców wszyscy przekonali się że jakkolwiek by nie postąpili wszystko ma swoje dobre i złe strony, jakieś konsekwencje. |
Heh no to ja wszystko to zawarłem w swoim poście, nie stawiałem żadnego z tych celów ponad inne. "Oni nie mieli tam wycierpieć za swoje grzechy, lecz uświadomić sobie, że nie żyją, spotkać siebie nawzajem i dokonać rozrachunku z przeszłością"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|