|
Największe forum LOST - Zagubieni w Polsce Welcome to the island - Namaste
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xamil
Przyjaciel Forum
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 2709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Jeziora... Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 1:23, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chciałbym aby Francja wygrała mundial, ale nie wiem czy to możliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aamanee
Przyjaciel Forum
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8th Planet Płeć: Zagubiona
|
Wysłany: Nie 8:09, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystko jest możliwe. juz we wczorajszym meczu wszyscy nieomal spisywali Francuzów na straty, mówili cos o jakims rewanżu Brazylii za 1998 rok a ja sie dziwie, że Francja wygrała tylko 1-0, spokojnie mogło byc więcej, gdyby Henry wiecej sie ruszał po tym boisku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 9:24, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ŻAŁOBA
Od początku byłem za Brazylią a tu taki szok. Przecież mieli tyle sytuacji...Według mnie mimo wszystko nie zawiedli...grali to co w poprzednich meczach, ale to nie wystraczyło na Francję. Wielka szkoda no, ale co...Piłkarz meczu - Zidane myślę, że zasłużył na to.
Ogólnie nie jestem w zbyt dobrym nastroju...:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Henry
Krewny Jacoba
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 4813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 290 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:07, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Po spotkaniu Anglii z Portugalią myślałem, że to jest już koniec Mundialu. Gwiazdy zwalili sprawe. Lampard i Gerrard. Nie było kapitana i nie miał kto Anglików przeprowadzić do ćwierćfinału. Szkoda Becksa, który po tym meczu ze łzami w oczach złożył rezygnację. Liczyłem jeszcze na Francję, chociaż ciężko bylo przypuszczać, że mogą odesłać do domu Cannarinhos. Sam ich awans do ćwierćfinału i wyeliminowanie Hiszpanii juz było może nie sensacją, ale na pewno niespodzianką. Po tym co pokazali wcześniej gdy nie mogli sobie poradzić ze Szwajcarami czy Koreańczykami i dopiero rzutem na taśmę, w ostatnim meczu zapewnili sobie wyjście z grupy. Meczami z Hiszpanią i Brazylią boski Zizou udowodnił, że to jemu nalezy się tytuł najlepszego piłkarza świata i nie pokazujcie mi tu farcelończyka Ronaldinho, który w 5 meczach na MŚ bramki nie może strzelić. Gdyby był taki dobry to sam by rozstrzygał takie spotkania, jak kiedyś Ronaldo, jak często to robił Zidane. Szkoda, że boski Zizou kończy swoją boską kariere po tych Mistrzostwach. Móglby pograć jeszcze chociaż sezon w Realu i doprowadzić Królewskich do 30 Mistrzostwa Hiszpanii. Ale cóż, odchodzi. Szacunek dla Niego za to co zrobił, za te 5 lat spędzone w Madrycie. Hala Zizou. Drugim bohaterem wczorajszego spotkania był ten, który pogrążył Brazylijczyków, oczywiście Thierry Henry. Rozegrał on wczoraj jeden z najlepszych meczy w barwach Reprezentacji. Wreszcie pokazał na co go stać. Sama bramka jego autorstwa była przepiękna. Jedna z najładniejszych tych Mistrzostw. Po dośrodkowaniu boskiego Zizou na długi słupek Henry znalazl się tam gdzie być powinien i o to własnie chodzi, to był ten moment, na ktory wszyscy kibice reprezentacji Francji czekali. Cieszę się, że zdołali to utrzymać i awansowali do półfinalu. Teraz boski Zizou powinien tylko wziąć zemste za swojego klubowego kolegę Becksa i zrobić to co z Hiszpanią i Brazylią. A wierzę, że tak się stanie. Chciałbym, aby za tydzień w fianle w Berlinie boski Zizou doprowadził Francuzów do drugiego MŚ. Byłoby to piękne ukoronowanie jego boskiej kariery. Właściwie lepszego to nie mógł by sobie już wymarzyć. Najlepiej gdyby jeszcze to Trójkorolowi zmierzyli się w fianle z Niemcami, którzy najpierw musza poradzić sobie z Italią. Narazie pozostaje trzymać kciuki i czekać do środy, do półfinału z Portugalią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WISKI
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć: Zagubiony
|
Wysłany: Nie 18:52, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Henry14 napisał: |
i nie pokazujcie mi tu farcelończyka Ronaldinho, który w 5 meczach na MŚ bramki nie może strzelić. Gdyby był taki dobry to sam by rozstrzygał takie spotkania, jak kiedyś Ronaldo, jak często to robił Zidane |
Dla mnie Ronaldinho jest dalej najlepszym piłkarzem...jego zadaniem nie jest strzelanie bramek, bo on jest rozgrywającym...to jednak jeszcze nie te lata, jest trochę za młody i brak mu doświadczenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xydorux
Przyjaciel Forum
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:50, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie osobiscie cwiercfinaly rozczarowaly. Nie ogladalismy wspanialych spotkan, magiczntch zagran....powiem szczerze ze wydawalo mi sie iz najslabszym spotkaniem bedzie mecz Wlochy - Ukraina. Jakiez bylo moje zdziwienie kiedy widzialem jak Ukraina dochodzi do sytuacji, rozgrywa pilke. Przegrali bo nie potrafili wykorzystac swoich sytuacji, a Wlosi jak to Wlosi....potrafia dopomoc szczeciu i wykorzystac to co dostaja w meczu. Pozostale mecze pokazaly ze obecnym futbolem rzadza rezimy taktyczne. Wszyscy ofensywni pilkarze gdzies zanikali przez defensywne nastawienia druzyn. Wiadomo, ze w gre wchodzi wielka stawka, ze sa nerwy...ale defensywnym nastawieniem meczu sie nie wygra. Cwiercfinaly to jedna mega sensacja i male rozczarowanie. To drugie dlatego ze odpadla Argentyna. Grala z polotem, fantazja, przykuwala do telewizora, jednak w decydujacym momencie nie potrafila sprostac Niemcom. Sensacja bylo niewatliwie pozegnanie sie z mundialem Brazylii. Wielu ludzi rozpaczalo po tym meczu (wlacznie ze mna), ale futbol jest przewrotny...i znowu najlepsi na meczu byli defensorzy... gdzies to piekno futbolu zginelo. Jeszcze przed mundialem glosno bylo o akcji "joga bonito"...grac pieknie....bzdura..nie bylo pieknych meczy. Byly kalkulacje, wyczekiwanie na bledy, strach przed ich popelnieniem. Trudno wskazac najslabszy mecz, gdyz zaden nie zachwycil. Lampard i Gerrard dolaczyli do listy wielkich przegranych, a Ricardo wyrosl (po raz kolejny) na bohatera i specjaliste od karnych. Moze wlasnie ten bramkarz spowoduje, ze druzyny grajaca z Portugalia bede unikac rozstrzygniecia meczu przez karne i beda dazyly do strzelenia goli w meczu... i moze wlasnie te bramki i chec unikniecia serii rzutow karnych wplywnie pozytywnie na atrakcjynosc meczy...przynajmniej tych, w ktorych grac bedzie Portugalia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|